Chicago Bulls 2013/14

[RappaR]

Ecf 11 nie były tak zacięte, w końcówkach Miamia wyraźnie było lepsze i pokazywało, że Bulls nie mają pomysłu na grę. Rok temu oiom to oiom, dlatego nie będę wyciągał wniosków z tej serii. Jednak w 12 i 13 Miami było dużo lepiej zgrane w ofensywie i w defensywie, to nie jest tak, że Bulls są lepsi niż w 11(ciekawe czy w ogóle będą lepsi), a Miami gorsze.

Może i Bulls grają o mistrzostwo, ale jak dla mnie mniej więcej w tej kategorii co Melo gra o mvp.

[Wirakocza]

 

 

Właśnie mam wrażenie, że do jego formy fizycznej nie można mieć zastrzeżeń. Skacze wysoko, biega szybko, zwrotny jest niesamowicie, tyle że nie ma z tego żadnego pożytku, bo cała reszta leży i co najgorsze Derrick zdaje się nie wyciągać, jak narazie, żadnych wniosków ze swoich błędów.

Mam całkowicie odmienne zadanie odnośnie jego przygotowania fizycznego. zauważ- dopier w szostym spotkaniu gra przyzwoitą drugą połowę meczu. w końcu nie wyglądał jak tyczka w defensywie. wcześniejsze spotkania to przyzwoita pierwsza kwarta i kompletnie zawalone drugie połowy gdzie wyglądał jak scrub. to wyglada na zwyczajne braki kondycyjne i brak ogrania, wizji gry.

I nie zauważyłem jakiejś poprawy w jego fizyczności, 

[Xamel]

Ja na plus Rosa dalbym moment meczu z pacers chyba pod koniec drugiej kwarty (ale nie na 100% gdzies w srodku).

Byl taki moment ze Paul George wszedl w Georgemode zagral kilka akcji i wydawalo sie ze Pacers odjada (czy tez odjada dalej) a w odpowiedzi kilka akcji zagral Rose i wynik wrocil do nierownej rownowagi.

Mozliwe ze Thibo za dlugo trzymal Rosa na lawce potem.

bTW: wydaje mi sie ze bulls gryzie teraz w d... decyzja Rosa o nie graniu w zeszlym sezonie.

[Benon]

Mam całkowicie odmienne zadanie odnośnie jego przygotowania fizycznego. zauważ- dopier w szostym spotkaniu gra przyzwoitą drugą połowę meczu. w końcu nie wyglądał jak tyczka w defensywie. wcześniejsze spotkania to przyzwoita pierwsza kwarta i kompletnie zawalone drugie połowy gdzie wyglądał jak scrub. to wyglada na zwyczajne braki kondycyjne i brak ogrania, wizji gry.

I nie zauważyłem jakiejś poprawy w jego fizyczności,

Wiesz, ja też na meczach ze stoperem nie siedzę i mu nie mierzę czasów. Widzę, że fizycznie jest dobrze, a słyszę i czytam, że lepszy dosiężny, że wróci mocniejszy, więc dodałem 2 do 2.

Brak ogrania i wizja gry - ładnie to ująłeś. W meczu z Cavs wreszcie było mądrzej i dostrzegał partnerów, a co najważniejsze nie próbował tak bardzo, na siłę wyeliminować tych wspomnianych felernych elementów za pośrednictwem wpychania się pod kosz w szerokopojętym trybie "hero mode - me vs world". Czasem jak się już wepchał, to jepiej asekurował piłę, a i oddać się udało do kogoś lepiej ustawionego. Już widzę światło w tunelu - i o to właśnie mi chodziło. Koszykówka to jest gra wielu możliwości, Derrick w poprzednich meczach widział w porywach do dwóch: jak się nie da siłą, to trzeba młotkiem...

 

Dodatkowo to z Cavs najlepszy jak do tej pory mecz w barwach Byków zagrał Mike D. Z innych pozytywów, to wreszcie jakieś rozsądniejsze minuty, choć Denga i tak, jako jedynego Thibo +35 minut musi potrzymać.

Zastanawia mnie, czemu mi się w tym sezonie tak bardzo gra Taja podoba. Statystycznie robi to, co robił dotychczas, a ja, mimo tego, ze dwa razy na mecz muszę sobie zakrzyknąć "Taj jest wielki", lub coś w ten deseń. W zeszłym sezonie tego nie miałem...

Jakaś diagnoza?

 

Pozdrawiam

[washko]

dwa razy na mecz muszę sobie zakrzyknąć "Taj jest wielki", lub coś w ten deseń. W zeszłym sezonie tego nie miałem...

Jakaś diagnoza?

 

Pozdrawiam

Może przypakował i urósł? ;] Albo go masz w fantasy

Edytowane 13 Listopada 2013 przez washko

[RappaR]

Thibodeu to dla mnie materiał na assisting coacha. Jest genialny w ustawianiu zagrywek, rozpracowywaniu rywala, ale jednak ma się wrażenie, że brakuje mu takiego całościowego spojrzenia. Taki Berthier, który jednak potrzebuje swojego Napoleona. Już choćby za samą dystrybucję minut, szpital w windy city za 3, 2, 1.

[Wirakocza]

Thibodeu to dla mnie materiał na assisting coacha. Jest genialny w ustawianiu zagrywek, rozpracowywaniu rywala, ale jednak ma się wrażenie, że brakuje mu takiego całościowego spojrzenia. Taki Berthier, który jednak potrzebuje swojego Napoleona. Już choćby za samą dystrybucję minut, szpital w windy city za 3, 2, 1.

Zgodzę się, że Tom nie jest idealny i ma swoje "jazdy" , ale za dystrybucję minut w tym sezonie już ma malkontentów? 

[jaqjordan]

Ale Panowie, ktoś tu napisał,że Derrick jest słaby w tym sezonie w D. Widzieliście co zrobił z Kyrie Irvingiem. Szczególnie w I połowie. Cały czas stał na nogach.

Ja bym jednak był cierpliwy i ostrożny w ocenach. Dajmy mu czas.

[BiałaCzekolada]

Butler cichutko przy Dengu. Ogolnie nie podoba mi się jak Deng wszedł w sezon, strasznie dużo ofensywy pochłania. Coś mi się wydaje, że Bulls będą nim handlować.

[jaqjordan]

Od dluzszego czasu się mowi o mozliwosci handlowania Dengiem. Szczegolnie,ze się nie dogadali w sprawie nowego kontraktu. Powinni się pozbyc Boozera razem z nim,poki ma mocny sezon. Za ta dwojke mogli by dostac cos atrakcyjnego. Jakies propozycje?

[jaqjordan]

Nie no,masz rację. No to będzie ciężko. A kogo widzicie za Denga?

[Nemo]

Tadka Younga. Zawodnik, który wg. mnie pod Thibodeau, pokaże jeszcze więcej niż teraz w 76ers. Jego atletyzm to idealne podłoże, aby był mega obrońcą w Bullsach. 

Yyy... Na jakiej pozycji byś go wystawił? To jest spoko grajek, ale dla niego najlepszy byłby team, który biega. Byki raczej średnio sobie biegają. Poza tym tej drużynie potrzebna jest większa siła rażenia i jakiś zmiennik pod kosz, i 3-point shooter... Lista życzeń jest długa;]

[jaqjordan]

Ohhoho. Dużo tego. Young i Hawes?

[deadly4u]

To jest oczywiste, że powinni szukać wymiany z Dengiem i Boozerem. Lubie Lu, ale trzeba patrzeć obiektywnie - on lepszy już nie będzie, lepiej niech te minuty na SF gra Butler, bo na SG nie nadaje się. Tutaj potrzeba kogoś z dużo lepszym rzutem. Deng pewnie z 9M będzie chciał, więc nie ma to żadnego sensu. I tak jak mówiłem - trzeba budować skład pod kontem rywalizacji z Heat, bo innej drogi do finału nie ma. Każdy załował Korvera, bo podpisali Dunleavy, a to akurat pod kontem PO, zdecydowanie lepszy ruch. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że od 2014/15 będzie u nas grał już Mirotic.

 

Po sezonie będzie atraktycjny gość z Bobcats - Ben Gordon. Jego wartość nie będzie duża - będzie okazja mieć taniego rolesa ze świetną trójką. A Ben jak Kirk - chętnie wróci do Chicago. I gdyby miał za zadanie tylko skupić się na trójkach, to byłby najlepszy w tej lidze.

Edytowane 14 Listopada 2013 przez deadly4u

[mayev]

Moim zdaniem Affllalo w obecnej formie byłby idealny dla Bulls, ale jak zagra jeszcze kilka takich meczów jak wczoraj to jego wartość będzie strasznie zawyżona. Trade Deng za Nelsona i Afflalo mógłby pomóc obu stronom - Bulls dostaliby strzelca na SG i guarda na ławkę, a Magic mieliby Denga, który mógłby być mentorem dla Harklessa i Harrisa, no i przy tym w razie czego jego kontrakt schodzi po sezonie.

[shevcu]

Moim zdaniem Affllalo w obecnej formie byłby idealny dla Bulls, ale jak zagra jeszcze kilka takich meczów jak wczoraj to jego wartość będzie strasznie zawyżona. Trade Deng za Nelsona i Afflalo mógłby pomóc obu stronom - Bulls dostaliby strzelca na SG i guarda na ławkę, a Magic mieliby Denga, który mógłby być mentorem dla Harklessa i Harrisa, no i przy tym w razie czego jego kontrakt schodzi po sezonie.

 

Problem polega na tym, że chyba wtedy Bulls musieliby płacić podatek a tego chcą uniknąć (wie ktoś jak jest skonstruowany kontrakt Nelsona, bo nie jest w pełni gwarantowany).

[Nemo]

Ktoś oglądał dzisiejszy mecz? Taj Gibson wspominał mi, że sędziowie ssali.


Rose miał ileś tam minut bez rzutu wolnego. Niby dziś przerwał złą passę, ale coś jest na rzeczy.
Wywiad z trenerem:
http://espn.go.com/chicago/nba/story/_/id/10006447/jimmy-butler-chicago-bulls-week-week-sprained-toe?ex_cid=espnapi_public

[RonnieArtestics]

Według mnie oddanie Denga to strzał w stopę dla Bulls. Gość ciągnął w zeszłym roku ten cały pierdolnik bez Rose'a i zatrzymali się dopiero na Heat, pozatym to topowy obrońca na obwodzie, a wiemy jak ważna jest defensywa dla Chicago. Kto będzie biegał za Wade'm i LBJ? Jimmy Butler i kto? Gibson? Dunleavy? Mecz z Indianą gdzie rozgromili w 1 połowie i ustawili cały mecz to zasługa Denga 80% z gry w 1st half, kilku jego przechwytów i jedynego chyba do tej pory meczu Rose'a na poziomie z przed kontuzji. Powinni raczej wymienić Dunleavy'ego w pakiecie z Boozem, choć taki pakiet pewnie ciężko spylić...
 

[Benon]

Byki jakieś takie niemrawe dzisiaj były, jakby to rozrzedzone górskie powietrze im nie służyło. Większość zawodników, jak wspomniałem niemrawych, ale dało się na nich patrzeć. Na Teague'a nie da się patrzeć wcale. Deng skutecznością porażał wręcz. Fajnie Dunleavy, ale dopiero, jak zmienił Denga na SF. Jako obrońca, w szczególności na niskiego Foye'a się średnio nadaje. Fajnie z Kirkiem ich gra się klei.

 

Co do sędziowania, to po prostu Taj nie lubi sędziów, a oni jego. Tyle w temacie...

 

@Nemo - Fajny avatar... No tak, oni też z Łindi Siti...

 

Pozdrawiam 

Edytowane 22 Listopada 2013 przez Benon

[KUBSIOL]

Wydaje mi się, że Rose ma jeszcze sporą blokadę psychiczną. 

 

Jednak tyle czasu poza parkietami. Czasami odważy się na wejście pod kosz, ale unika kontaktu z przeciwnikiem jak się tylko da.

 

Po takiej kontuzji to już nie będzie ten sam Rose co wcześniej. Zwłaszcza, że jego styl gry jest bardzo dynamiczny. Myślałem, że podobnie się skończy z Westbrookiem w OKC, ale jego kontuzja okazała się o wiele łagodniejsza.

 

Bulls trzymając Rose'a długo na parkiecie mogą sobie tylko zaszkodzić. Nie licząc przebłysków w kilka akcjach, Rose w tym sezonie idzie cieniutko, i tak będzie do końca. Nie trafia nawet prostych floaterów przy mierniej obronie przeciwnika. Jednak głowa myśli o kolanie a nie o koszu.

 

Według mnie przestał być zawodnikiem wokół którego można zbudować franchise. Co więcej, ja bym szukał powoli jakiegoś trade bo dla wielu drużyn to spory kąsek.