Skocz do zawartości

Chicago Bulls 2013/14


Benon

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie sprawdziłem i Chicago, pod względem ilości rozegranych meczów ma w tej chwili bajkę...

Pomiędzy 3 i 17 listopada (15 dni) tylko 5 meczów i jak na tak lajtowy kalendarz, to wyniki conajmniej mizerne. Pozostaje nam liczyć na to, że jak będą grać częściej, to przekornie, będzie to dla ekipy z wietrznego miasta korzystne, wpadną w rytm i pokarzą, że zaliczanie ich do grona contenderów to nie przypadek.

 

Najwięcej zależeć będzie mimo wszystko od dyspozycji Derricka... A może nawet od jego obecności, bądź nieobecności. Nie sprawdzałem żadnych statów, ale gołym okiem widać, że z Rosem na parkiecie jesteśmy o wiele gorszą drużyną, póki co.

Czekam na lepsze występy. Kiedy sobie przypominam, jak mówił, że sezon na ławce, obserwując grę z boku, sprawi, że wróci lepszy, to mnie skręca.

Wygląda na to, że jedyne wnioski, jakie wyciągnął, to: ja muszę być szybszy, ja muszę być silniejszy, ja muszę skakać wyżej, ja muszę więcej wyciskać na siłowni. Wszystko "ja", jakby koszykówka była dyscypliną lekkoatletyczną, a nie sportem drużynowym.

Czekam, mimo wszystko uparcie na moment w którym Derrick pokaże, że nauczył się jednak czegoś przez te półtora roku i będzie, o ile nie lepszym i mądrzejszym koszykarzem, to chociaż takim, jakim był i do jakiego nas przyzwyczaił...

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Benon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko niepoprawni optymiści wierzyli, że półtora roku bez gry nie odbije się na jego dyspozycji. To jest komedia - ledwo 5 meczów zagrał i od razu taka fala krytyki. Zastanówmy się, skąd ta krytyka - z sieci. Najwięcej do gadania mają ludzie, którzy sami w życiu są totalnym gównem i tylko żerują na czyimś niepowodzeniu.

Edytowane przez deadly4u
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko niepoprawni optymiści wierzyli, że półtora roku bez gry nie odbije się na jego dyspozycji. To jest komedia - ledwo 5 meczów zagrał i od razu taka fala krytyki. Zastanówmy się, skąd ta krytyka - z sieci. Najwięcej do gadania mają ludzie, którzy sami w życiu są totalnym gównem i tylko żerują na niepowodzeniu innych.

 

Czyli, że jak ktoś gra c***owo to nie można o tym mówić bo to żerowanie na niepowodzeniu innych? Wiadomo, że potrzebuje czasu do powrotu do zdrowia ale obecnie to jego gra jest fatalna od % przez obronę aż do podejmowanych decyzji. Także jak ktoś gra c***owo to można się spodziewać krytyki, zwłaszcza ze strony swoich fanów, którzy trochę czekali na powrót a Bulls wygląda z nim gorzej niż bez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko niepoprawni optymiści wierzyli, że półtora roku bez gry nie odbije się na jego dyspozycji. To jest komedia - ledwo 5 meczów zagrał i od razu taka fala krytyki. Zastanówmy się, skąd ta krytyka - z sieci. Najwięcej do gadania mają ludzie, którzy sami w życiu są totalnym gównem i tylko żerują na niepowodzeniu innych.

Jesteś mistrzem!:D Jesteś utimate all starem!:D Jednostką wybitną!:D

 

Niepoprawni optymiści... Krytyka z sieci... A kto pompował ten balonik? Kto mówił że jest arcykozakiem, że skacze wyżej, że jest silniejszy, szybszy, kto zaśmiecał nam umysł filmikami ''The return''? I najważniejsze: kto zapomniał o co chodzi w tej cholrnej grze? No chyba sam zainteresowany, co nie? Publika to złapała, byli tacy, którzy w ciemno wymieniali go w gronie kandyadtów do MVP.

 

No i tereaz rzeczywistość: Kirk Hinrich obecnie więcej daje tej drużynie niż Derrick Rose. Nie da się tego odeprzeć. Gość miał mnóstwo czasu, żeby doskonalić swoją grę. Mnóstwo. Mnóstwo. Rehabilitacja rehabilitacją, ale po tych wszystkich zapowiedziach spodziewałem się lepszego zawodnika, naprawdę spodziewałem się czegoś czego świat nie widział, jakiejść realnej konkurencji dla LeBrona. Absolutnie nie chodzi tu o rytm meczowy, utrzymywanie tempa gry etc... Chodzi o to, że gość nie dodał niczego, N I C Z E G O, do swojego repertuaru, a zanotował zjazd we wszystkim co umiał. Czworogłowy over basketball skills...

 

No ale cóż, wierzę że uda się temu typowi ponownie wspiąć na Olimp.

Pora zdjąć klapki z oczu, Panie deadly4u.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę przesadzacie z tym,że Bulls lepiej wyglądaja bez Rose'a.Z Derrickiem wyglądają c***owo,ale bez niego jest jeszcze gorzej,co prawda oglądałem tylko mecze z Heat i Pacers,ale gdy Rose schodził,to byczki dostawały porządnego runa.

 

Pomijając jego formę fizyczną,bo to wiadomo że z czasem przyjdzie,jest w końcu po poważnej kontuzji-Rose ma poważniejszy problem.Nie widać u niego kurwicy w oczach,wygląda jakby nie miał ochoty wygrywać,zero zacięcia.Mecz z Heat-Bulls przegrywają 20 punktami,co robi Rose jako lider?Wchodzi pod kosz,stara się wymusić jakiś faul,dać sygnał drużynie do ataku?Nie,Derrick gra pasywnie i oddaję piłke do Noah aby ten odpalał jumpera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się bardzo dziwie, że Rose nie poprawił swojej gry jako pg.... tylko naprawdę jest jak kolega wyżej napisał: ja muszę być szybszy, ja muszę być silniejszy, ja muszę skakać wyżej, ja muszę więcej wyciskać na siłowni"..... Przecież mógł "trochę" pooglądać meczy, popatrzeć co robi źle, podpatrzeć coś u innych... Hmmm ale może ta cała akcja z maturą, czy czymś tam to była prawda i jest to po prostu tępy combo guard z super wjazdami pod kosz i zacięciem do gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając jego formę fizyczną,bo to wiadomo że z czasem przyjdzie,jest w końcu po poważnej kontuzji-Rose ma poważniejszy problem.

Właśnie mam wrażenie, że do jego formy fizycznej nie można mieć zastrzeżeń. Skacze wysoko, biega szybko, zwrotny jest niesamowicie, tyle że nie ma z tego żadnego pożytku, bo cała reszta leży i co najgorsze Derrick zdaje się nie wyciągać, jak narazie, żadnych wniosków ze swoich błędów.

Ja kibicuje tej drużynie dłużej, niż pewnie niektórzy z forumowiczów żyją na tym świecie i nie jest moim celem napieprzanie na zawodnika, bo tak. Ja staram się jedynie napisać, co mnie obecnie martwi. Jak będzie dobrze, to będę pisał co mi się podoba. Jak narazie mamy bilans 2-3 i nie czas ani miejsce na wychwalanie dobrej gry Boozera. Jak wspominam chyba w każdym poście, czekam, pragnę, domagam się i mam nadzieję na lepszą grę naszej gwiazdy...

Ja po prostu nie jestem z tych, co krzyczą: "Polacy" nic się nie stało!!!

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę przesadzacie z tym,że Bulls lepiej wyglądaja bez Rose'a.Z Derrickiem wyglądają c***owo,ale bez niego jest jeszcze gorzej,co prawda oglądałem tylko mecze z Heat i Pacers,ale gdy Rose schodził,to byczki dostawały porządnego runa.

 

.

Ja to chyba inny mecz z Pacers widzialem, bo z tego co pamietam Bulls z Rosem na lawce odrabiali straty.

Potem Pacers zatrzymali to odrabianie i Thibo popelnil straszna gafe wprowadzajac Rosa a nie zdejmujac Kirka i Lance sie wyzyl na Kirku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bulls mentalnie zrobili ogromny krok od bycia "tylko" bardzo dobrą defensywą do bycia twardymi sukinsynami z elitarną defensywą, którzy nie mają zamiaru klinczować się z Lebronem i Heat. ECF 2011 były bardziej zacięte niż wskazywał wynik, a rok temu mieli połowę składu na OIOMie a i tak ciężkie z nimi boje.

 

Zresztą główny powód, dla którego ten sezon jest taki ciekawy, to między innymi to, że Bulls, Nets i Pacers grają po to, żeby zdetronizować Heat i nie mają zamiaru być happy to be here anymore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.