Skocz do zawartości

Sezon 2013/14 Liga I


wiLQ

Rekomendowane odpowiedzi

Różnice są małe, ale ja muszę walczyć aż w 6 kategoriach, nie mogę żadnej odpuścić i to jeszcze bez żadnego przyzwoitego wysokiego, co skazuje mnie na porażkę w FG% z wiLQiem. Więc prawdopodobieństwo tego, że w tych wszystkich kategoriach zdobędę maksymalną ilość punktów jest bardzo małe, a do tego wcale to nie będzie mi gwarantować pierwszego miejsca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratki dla czubka tabeli za swietny finisz! Zwlaszcza dla wiLQa, za piorunujaca koncowke. To taka odwrotnosc mojego finiszu, zarowno tu jak i w LE :-(
Ale liga juz jest swietna, a bedzie coraz lepiej, wiec mimo sporego zmeczenia tym sezonem, juz sie nie moge doczekac nastepnego :-)

Do zobaczenia jesienia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Dig! Wspaniały finisz i rewelacyjnie wywalczone zwycięstwo!

 

Sam póki co jestem zbyt sfrustrowany żeby się cieszyć z 2 miejsca, może kiedyś się to zmieni ale nie prędko.

Pomijając czasem nietrafione sloty bo to normalne, choć można było to jeszcze wyciągnąć w końcówce, to run Diga w STL przeszedł moje oczekiwania - 87 stl w 60 meczach zrobiło swoje.

 

Dla mnie kluczowa okazała się wymiana Klay za Westa - brakło trójek w końcówce, a West zamiast poprawić FG% to grał na niższym procencie niż Klay. Okazało się że wybrałem najgorsze rozwiązanie z 3 opcji które rozważałem ;)

1. Gdybym nie zrobił wymiany - byłbym pierwszy dzięki przewadze w 3pkt

2. Gdybym wziął Gortata jak planowałem najpierw - byłbym pierwszy dzięki FG% na poziomie 0,471

3. Wziąłem Westa bo był bardziej wszechstronny ale zaliczył głęboki dół - i jestem drugi.

 

Tak to jest jak się nie trzyma ustalonego od początku planu i próbuje się grzebać w sprawnie działającej maszynie ;)

Bywa, lekcja odrobiona, wnioski wyciągnięte.

 

Uznanie również dla wszystkich grających bo walczyli do końca.

Do zobaczenia w przyszłym sezonie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poczatek... dzieki Panowie za swietny sezon! Draft mielismy troche dziwny, ale emocje w koncowce w wielu miejscach tabeli nadrobily to z nawiazka i pokazaly potencjal tych rozgrywek.

 

Gratulacje za Diga za wyrwanie wygranej... kawal dobrej roboty... do ktorej [czym musze sie pochwalic] dolozylem swoja cegielke bo nasz skromny trejdzik Harden-Dirk zadecydowal o 2 miejscach na podium ;-)

 

Gratulacje dla Marcosa, ktory moze czuje sie rozczarowany teraz, ale jak na spokojnie podsumuje sezon to bedzie zadowolony jak zaskoczyl wszystkich i trejdami znaczaco poprawil swoja druzyne w porownaniu do tej z draftu. Jest to swietny sposob na odmiane losu... nawet jesli nie wszystkie okazuja sie skuteczne i czasem konczy sie tak jak bulek z reka w nocniku. A propos...

 

Wreszcie tez gratulacje dla QASa, ktory ostatniego dnia uniknal gilotyny spadku ;-)

 

Ale dzieki za gre wszystkim... poza Mankiem, ktorego niech szlag trafi, ze tak zniknal bez wyjasnienia.

 

Różnice są małe, ale ja muszę walczyć aż w 6 kategoriach, nie mogę żadnej odpuścić i to jeszcze bez żadnego przyzwoitego wysokiego, co skazuje mnie na porażkę w FG% z wiLQiem.

Taaaaaa, bo w fantasy okreslenie "skazuje mnie na porazke" przy minimalnych przewagach to zawsze sie sprawdza ;-) Oczywiscie kategorie przegralem na jakims 4 miejscu po przecinku.

 

Lipa jest. WilQ w ostatniej kolejce może zyskać nawet 3,5 pkt., a ja maksymalnie 1, więc raczej skończę czwarty. Aż strach wystawiać znów Jenningsa, Albo rybka, albo pipka - jak mawiał Hamlet:)

To wyszla pipka... zreszta jak z calego sezonu Pistons ;-)

 

 

Chociaż przez chwilę ostatniego dnia jestem mistrzem w tabeli live ;)

Ale zaraz Dig zrobi blok albo Wilq rzuci trójkę i znowu to się zmieni.

Co za masakra!

Prawda? To jest niesamowite, ze gramy miesiacami, a na koniec sie okazuje, ze pojedyncze mecze decyduja. Ba! Jakims cudem przy 822 meczach w DWOCH KATEGORIACH MIALEM REMIS! Nawet w 3 jesli liczyc FG% ;-)

 

 

Gratki dla czubka tabeli za swietny finisz! Zwlaszcza dla wiLQa, za piorunujaca koncowke.

Dzieki i musze przyznac, ze to byl jeden z rzadkich przypadkow gdy moj plan w rzeczywistosci okazal sie znacznie lepszy niz w moim wariancie optymistycznym ;-) Tzn jak postanowilem zaatakowac niektore kategorie, a inne odpuscic to nie zakladalem, ze zajde w nich az tak wysoko. Zdajecie sobie sprawe, ze w polowie stycznia bylem 3 od konca w FG%? A kategorie o wlos bym wygral! Caly sezon krecilem sie w okolicy srodka... i na podium bylem raptem pare dni na krzyz... ale co kluczowe to w ten ostatni ;-)

Jestem z siebie dumny pomimo iz zajalem "tylko" 3 miejsce ;-)

 

 

Ale liga juz jest swietna, a bedzie coraz lepiej, wiec mimo sporego zmeczenia tym sezonem, juz sie nie moge doczekac nastepnego :-) Do zobaczenia jesienia!

+1!

 

Te ostatnie dni i ta jazda na pozycjach 1-2, 3-4 i 10-11. Bajka.

Fajny sezon i do zobaczenia w następnym.

+1!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za elegancki sezon.

 

Gratulacje dla całego podium. Pierwsza dwójka była poza zasięgiem już od łuższego czasu, ale walka wiLQ'a o trzecie miejsce była bardzo inspirująca. Szczerze przyznam, że stawiałem, że wylądujesz maks na 4-5 miejscu, a tu takie zaskoczenie.

 

Ja, niestety, trochę przespałem środek sezonu + kontuzja Aldridge'a. Spadłem wtedy na 7-8 miejsce i tak doczłapałem do końca. Przed sezonem nie sądziłem, że aż tak słabo wypadnę w stealsach, ale jakoś tak wyszło.

 

Do zobaczenia w przyszłym sezonie i jeszcze raz graty dla wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki i musze przyznac, ze to byl jeden z rzadkich przypadkow gdy moj plan w rzeczywistosci okazal sie znacznie lepszy niz w moim wariancie optymistycznym ;-) Tzn jak postanowilem zaatakowac niektore kategorie, a inne odpuscic to nie zakladalem, ze zajde w nich az tak wysoko. Zdajecie sobie sprawe, ze w polowie stycznia bylem 3 od konca w FG%?

Miałem podobnie - z tym że ja szorowałem dno w FG i nawet dałem ogłoszenie o przytankowaniu tej kategorii :smile: Trudno jest odpuścić niektóre kategorie pod koniec, ale wydaje mi się to prostsze niż starać się w każdej coś wyrwać. Liczę na podobnie udany sezon za rok z ekipą z II ligi :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:triumphant:

 

Wow, co za finisz, nie wierzyłem że się uda. Gratki dla marcosa za super walkę i dla reszty ligi za nieodpuszczenie końcówki.

 

Ostatnie dwa tygodnie w wykonaniu mojej drużyny w stealach to masakra, jeszcze 5 kwietnia miałem tylko 4 punkty  w tej kategorii, dziś kończę z 12 :grin:.

 

Specjalne pozdrowienia dla drużyny Nowego Orleanu i reszty rezerwowych graczy ligi, którzy w końcówce rundy zasadniczej mieli swoje 5 minut. Jako ciekawostkę podam mój wczorajszy skład, który wywalczył mi mistrzostwo:

 

Mike Conley

Corey Brewer

Dwyane Wade

Alexis Ajinca

Tyreke Evans

Cole Aldrich

Jeff Withey

Darius Miller

Jan Vesely

:cool:

 

Specjalne podziękowania dla wiLQa, za klępniecie tradu Dirk-Harden. 

 

Ponieważ jest to drugie moje mistrzostwo w tym sezonie w lidze aukcyjnej, to przynajmniej do początku nowego sezonu mogę się uważać za mistrza aukcji :tongue-new:  (druga liga to 16 osobowa liga h2h na sznurowadło, tam w finale pokonałem wiLQa)

 

Jak będę miał więcej czasu to skrobnę podsumowanie mojej drużyny na przestrzeni całego sezonu.

A tymczasem pozdrowienia dla wszystkich i dzięki za grę.

Edytowane przez Dig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

walka wiLQ'a o trzecie miejsce była bardzo inspirująca. Szczerze przyznam, że stawiałem, że wylądujesz maks na 4-5 miejscu, a tu takie zaskoczenie.

Tez na to stawialem i takie byly moje oczekiwania ;-) Ale w pewnym momencie zauwazylem male okno mozliwosci na wiecej, wiec sie na sile probowalem przez nie wcisnac. I sie udalo.

 

Przydałoby się jakieś zbiorcze tabele wrzucić i rozpisać awanse/spadki wstępnie chociażby, wyróżnić i wykluczyć maruderów. Ktoś chętny? :rugby: Bom ciekaw, jak to teraz będzie wyglądać.

Znaczy masz na mysli kogos innego niz mnie? ;-)

Planowalem dokladnie cos takiego zrobic dzisiaj, ot chcialem najpierw ogarnac z grubsza swoje ligi ;-)

 

 

Specjalne podziękowania dla wiLQa, za klępniecie tradu Dirk-Harden.

True, true. Piekny przyklad na wymiane win-win w roto ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po sezonie.

Po pierwsze - gratulacje dla rywali za piękną walkę. Dla Diga za cierpliwość i spokój, dla Marcosa za nie ruszanie się z podium przez cały sezon i dla WilQa za niesamowitą drugą część sezonu.

Siedziałem prawie do białego rana i musiałem przełknąć gorycz porażki. Przez ostatnie dni wszystkie moje ruchy w celu uratowania 3 miejsca okazały się nie trafione. Jeszcze dzisiaj przed pierwszymi meczami zastanawiałem się czy postawić na Nene i Bassa, zamiast O'Queena i Matthewsa - co dałoby mi być może awans o 1pkt. w FG% i nie spaść w TO, czy może bronić się przed Melbestem w 3PM za pomocą Jenningsa i Arizy. Okazało się, że i bez nich dwóch bym się obronił (Kuli Batum nie trafił ani jednej trójki). Wyszłem na naiwniaka - Jennings trafił 2/9 i dodał 8TO, na dodatek O'Queen miał 1/6FG i to by było tyle.

 

Patrząc na sezon zasadniczy całościowo przyznaję, że dałem się uśpić w połowie sezonu bezpieczną, wysoką pozycją. Uznałem też, że kiedy wróci Rondo tylko się wzmocnię. Istotnie, skoczyłem w asystach dzięki niemu. Niestety, od końca lutego - Jennings, Smith i Walker zaczęli pudłować jeszcze częściej niż zwykle, przez co straciłem w FG% dobrych 5 pkt.

 

Największym moim błędem okazała się wymiana DeAndre (który wylądował w końcu u Marcosa) za Carona na samym początku sezonu. Wtedy nie wyglądało to źle z punktu widzenia mojego zespołu, ale szybko okazało się dużym błędem. Zatrzymując Jordana i mając Drumma i Griffina nie spadł bym tak mocno w FG%, a i w blokach byłoby lepiej. Za to głośną wymianę Gasol-Ariza uważam za trafioną dla mnie:).

 

Filarami mojej ekipy w tym sezonie byli:

PF Griffin - steal za 18! 80 meczów, 52,8%FG, 26 PPG, 9,5 RPG, 3,9 APG, 1,1SPG

C Drummond - steal za 17! 81 meczów, 62,3%FG!, 13,5 PPG, 13,2 RPG, 1,3 SPG, 1,6 BPG

największe rozczarowanie to:

C McGee - wzięty za 12, rozegrał 5 gier.

 

Podsumowując (już na spokojnie po ostatniej nocy) uważam mój sezon za dobry. W swoim drugim sezonie w fantasy jestem w czołówce I ligi i nie mogę narzekać. Tak jak napisał Marcos - lekcje odebrane, wnioski wyciągnięte.

 

Jeszcze raz gratulacje dla wszystkich rywali i dzięki za wspólną grę chłopaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia Masud jeśli chodzi o twoje steale draftu  :nevreness:. Przy twojej taktyce tankownia FT takie one były, dla innych już nie.

 

Tak przy okazji, wydawało mi się niemożliwe wygrać ligę roto na tym poziomie tankując dwie kategorie, a jak widać na przykładzie marcosa prawie się to mu udało. Druga ciekawostka to suma punktów w asystach i stratach, w moim przypadku to 14 i 13 na 15 drużyn (gdyby maniek grał pewno by było 14 i 14), to też bardzo rzadki widok.

 

Wracając do początku i draftu, w poprzednim sezonie wylicytowałem największy steal sezonu (Harden przed transferem do HOU) i niesamowite, że w tym sezonie udało się to powtórzyć (A.Davis). Strach się bać kogo wynajdę za rok  :nevreness:, ale już mam swoje typy  :playful: .

 

Z draftu ogólnie nie byłem zadowolony, choć swoje cele osiągnąłem. Wylicytowałem filary:

- Dirka (do wymiany na Hardena grał super sezon i trafiłem idealnie przed chwilową obniżką formy Dirka i eksplozją formy Hardena  :nevreness:),

- Wade'a (mimo opuszczonych tylu spotkań gdy grał robił swoje, a akurat mi jego opuszczone mecze pomogły w     wysokiej pozycji w TO),

- A.Davisa (absolutny steal sezonu, monster sezon w jego wykonaniu, jedyny problem to jego zdrowie)

- Conleya (liczyłem na więcej w jego wykonaniu, ale ogólnie nie można być zawiedzionym z jego postawy)

 

Reszta składu oprócz Ryno (do momentu kontuzji grał super sezon), to już nie było nic ciekawego. Ponieważ miałem dziury w składzie, więc filary musiałem obudować zawodnikami z FA. Jeszcze przed sezonem pozyskałem Nelsona za Sefoloshe, co z biegiem czasu okazało się bardzo dobrą wymianą, bo ze swoimi 3 i asystami pasował mi idealnie do składu.

 

Dużo osób twierdzi, że czym większa liga tym większy szrot na FA, ja uważam że przy większych ligach można wydobyć większe steale. I tak udało mi się wyciągnąc z FA lub z waivera m.in.:

- Josh McRoberts (niedoceniany zawodnik, zagrał u mnie cały sezon dostarczając 3 i asyst),

- Martell Webster (miałem go na początku sezonu i wtedy grał akurat bardzo dobrze),

- Terrence Jones (jeden z większych steali, dostarczył mi wielu bloków i podbił FG%, przed deadline wymieniłem go na jednego z głównych autorów mojej pogoni w STL Brewera oraz E.Gordona),

- Reggie Jackson (pobrany chwilę przed kontuzją Westbrooka),

- Tyreke Evans (pozyskany z waivera zaraz przed jego nagłym odrodzeniem),

- Vince Carter (pobrany w drugiej połowie sezonu, akurat gdy mial zwyżkę formy),

i jeszcze wielu innych ciekawych zawodników mających swoje 5 minut  :nevreness:.

 

Jak widać niektóre pobrania były idealne w czasie  :nevreness:

 

Początek sezonu miałem bardzo dobry i cały sezon tak naprawdę trzymałem się czuba tabeli, razem z drużyną marcosa i Masuda. Niestety przed trade deadline marcos zaczął zyskiwać przewagę, co wymusiło u mnie wspomniane wymiany (Dirk-Harden; T.Jones-C.Brewer,E.Gordon) i nastawiłem się na nadrobienie w asystach i stealach olewając zbiórki. Plan powiódł się w 100%, ale dopiero w samej końcówce sezonu. Teraz mogę przyznać, że moje wymiany były też nastawione przeciwko drużynie marcosa i nie było przypadku, że wiLQ i MELBEST zyskali na wymianie ze mną w FG%  :nevreness:.  Do końca sezonu miałem urwanie głowy, bo w wielu kategoriach miałem minimalne różnice i tylko dzięki mniejszej ilości rozegranych gier mogłem jakoś nad tym zapanować.

 

Tak wspomnę, że m.in. ofiarą mojej pogoni padł bulek, bo wygrałem z nim w samej końcówce w asystach i STL, a także QAS wygrał ze mną w TO.

 

Sezon bardzo udany, bardzo ciekawa walka do samego końca w wielu kategoriach w lidze i jedynie szkoda że maniek zaginął, bo skład miał ciekawy. Już nie mogę się doczekać następnego sezonu i z przyjemnością znów z wami zagram, a spadkowiczom życzę szybkiego powrotu do 1 ligi.  

Edytowane przez Dig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przy okazji, wydawało mi się niemożliwe wygrać ligę roto na tym poziomie tankując dwie kategorie, a jak widać na przykładzie marcosa prawie się to mu udało.

Wydaje mi się że właśnie na tym poziomie było to do zrobienia, bo większość ligi skupiła się na wszechstronności i mocno walczyła, stąd niewielkie różnice w statsach w środku powodowały że trudno było się w tej grupie komuś wyrwać do przodu. I pewnych zawodników nikt nie ruszał i dlatego można było zmontować mocną ekipę we wszystkim poza FT i TOV.

 

Druga ciekawostka to suma punktów w asystach i stratach, w moim przypadku to 14 i 13 na 15 drużyn (gdyby maniek grał pewno by było 14 i 14), to też bardzo rzadki widok.

To było dla mnie właśnie największe zaskoczenie i sadziłem że pod koniec jeszcze ktoś Cię przegoni w tov ;)

 

Teraz mogę przyznać, że moje wymiany były też nastawione przeciwko drużynie marcosa i nie było przypadku, że wiLQ i MELBEST zyskali na wymianie ze mną w FG%

To akurat było widać ;) Szczególnie przy wymianie z Melbestem.

A deal Dirk-Harden trafił idealnie w punkt i tylko Wilqowi wydaje się że on też na tym zyskał ;)

Z Hardenem w Beast Mode pewnie mi by się nawet dobierał do skóry.

 

A teraz zmierzę się ze swoim składem:

1. DMC - Bestia która niektórych zaskoczyła, really??? Koleś ma papiery na granie, choć nieco żółtawe, ale to się już trochę poprawia więc myślę że za rok taki tani już nie będzie. Fundament drużyny którego brakło w kilku ważnych meczach.

2. Beal - solidny allrounder, miewał problemy na FG% i zacinał się z 3pkt, ale to był niedoceniany steal.

3. Thompson - jego sprzedaż za Westa kosztowała mnie majstra, maszyna do 3pkt, ale zaliczył w styczniu koszmar na FG% i mając spora przewagę w 3pkt uznałem że muszę popracować nad poprawą FG%.

4. Lin - paradoksalnie lepiej prezentował się jako 6th man niż grając w S5 po kontuzji Beverlego. Ale grywał u mnie dość sporo i potem poszedł w dealu jako część za DeAndre.

5. DeRozan - mój franchise player (miałem go w zeszłym roku, mam go w innych ligach), sam się zastanawiam, czemu tak tanio poszedł w drafcie i czy nikt nie przeczuwał że to może być jego rok?

6. Holliday - oddany przed sezonem jako część za Dwighta, ale patrząc na jego sezon do kontuzji to typowy PG, solidna pozycja choć za dużo strat.

7. Iguodala - do kontuzji to był steal, ale potem był problem trafić w jego dzień.

8. Lowry - TOP3 w kategori PG mówi wszystko, największy steal, co robi CY, ale też spasował się z DeRozanem.

9. Amir Johnson - solidny, mimo wszystko spodziewałem się więcej, choć rozegrał się dopiero po oddaniu za DeAndre.

10. Nene - jeden z najbardziej wszechstronnych PF/C tylko gdyby był w stanie być zdrowy chociaż dwa dni w tygodniu ;) Poszedł w dealu za Thomasa, potem się bulkowi połamał.

11. Harris - poszedł przed sezonem w dealu za Dwighta, długo zdrowiał i to naznaczyło jego sezon.

12. Lance - poszedł przed sezonem w dealu za Dwighta, i to był największy błąd, miał szczególnie mocny początek i nie przewidziałem że Granger nie wróci więc jak dla mnie on sam był wart więcej niż DH.

 

Trejdy:

1. Dwight za Hollidaya, Lance i Tobiasa jest przez Wilqa uważany za złodziejski z mojej strony.

I chyba tylko przez niego, ranki zawodników oddanych za niego mówią wszystko więc tyle w tym temacie.

2. Thomas za Nene - kupiłem IT2 przed trejdem TOR-SAC więc to było jak Jackpot

3. DeAndre za Lina i Amira - tu dużo zyskałem, QASa on uwierał z tragicznym FT%, ale najbardziej pewnie i tak żałuje że oddał mi jako resztę do tego deala Foya który potem zaczął rzucać jak w transie ;)

4. West za Klaya - na papierze wyglądało to na bardzo dobry deal, ale w realu przy dołku jaki złapał West na FG% wyszło że to był ten jeden most za daleko.

 

FAsy nie odegrały u mnie jakiejś istotnej roli jedynie na początku trochę Plumlee, więc tak naprawdę siła drużyny wynikała z draftu i późniejszych trejdów w miarę potrzeb.

Choć to akurat nie w smak miejscowym prorokom ;)

Edytowane przez marcos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcos jako ostatni kupil zawodnika, a drugiego dopiero po 5 rundach i... strategia ta okazala sie strzalem w stope. Nie dosc, ze zostal z kupa kasy do wydania to jeszcze jakims cudem nie zebral wg mnie zbyt wielu steali, na ktorych ta strategia sie powinna opierac. Ba! Mozliwe, ze nie ma tu nikogo z Top 40 co teoretycznie by moglo zadzialac tylko gdyby nie bylo tez nikogo ponizej Top70... a do tej drugiej grupy kandydatow wg mnie nie brakuje...

 

Na pierwszy rzut oka uznalbym ten draft za jeden z najgorszych. Upside'u wg mnie malo natomiast downside'u sporo takze w mojej skromnej opinii tu bedzie walka o utrzymanie. Chyba, ze beda jakies wymiany wielu za jednego...

Jak widać okazało się że w TOP40 było dwóch: Lowry i DMC, a niewiele dalej DeRozan i Klay.

No i przede wszystkim dużo jednak było upside i prawie wcale downside, także wyszło na moje.

No prawie ;)

 

Z wszystkich oceniających nasz draft jedynie Leszczur czuł że coś może być na rzeczy, choć więcej przypisywał że będzie zależeć od szczęścia. Ale mimo wszystko szacun.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.