Regulamin Lig Roto

[goozman]

popieram plan B, zostanie miesiąc na umawianie draftów, co w zupełności powinno wystarczyć

na sznurku też jest problem z potwierdzeniami a tam nowa forma forum ruszyła wcześniej, więc jednak stawiałbym na ważne kwestie życiowe, spadek zainteresowania fantasy, zwykłe ludzkie gapiostwo..

[air_mj]

Nie samym fantasy człowiek żyje, dajmy więcej czasu na zapisy.

[dannygd]

13 godzin temu, wiLQ napisał:

plan B - poczekac tydzien probujac sie skontaktowac mailowo z brakujacymi GMami i liczyc, ze przybedzie ich minimum 6... albo wiecej zapisanych tak by sie dalo utworzyc pelne drzewko z dodatkowa liga IV. Oczywiscie jak ten plan nie wypali zwyczajnie przejsc do planu A tylko tydzien pozniej.

Poproś komiszów w lig 2-4 aby wysłali PM-y przez ligi swoje (mają adresy mailowe). Z nowym forum sporo ludzi ma problemy...

[wiLQ]

Godzinę temu, dannygd napisał:

Poproś komiszów w lig 2-4 aby wysłali PM-y przez ligi swoje (mają adresy mailowe). Z nowym forum sporo ludzi ma problemy...

Zrobilem to przed Twoja wiadomoscia bo jedziemy z planem B

Tak wlasciwie to kazdy moze zrobic, a nie tylko komisze...
Tzn jak graliscie z kims kogo brakuje [lista w 1 poscie potwierdzen] to wyslijcie mu maila na adres podany z lidze [ja go nie widze z zewnatrz].

[bulek]

W dobie mediów społecznościowych, każda osoba mniej aktywna na forum, mogłaby udostępnić swoje dane twitterowo-facebookowe.

[wiLQ]

Zapraszam na chwilowe spotkanie klubu dla zainteresowanych dzialaniem procedur w rozgrywkach...

W I jest komplet, a w II bylo az 5 rezygnacji [z czego 2 przez brak potwierdzenia], wiec awansowaly wszystkie 4 miejsca z III plus jedno 5 [knt za 2x15].

Zanim dojdzie do losowania skladow to grupy na poziomie II z ktorych powstana beda wygladac tak...
miejsca 1-3 [szkoda-czasu, t_omko , szogo , t3jlor , mac , COACH R/genzo , kolek23 , Qooniu , devolaj23 , hasek , eLJot , theANSWER] = 12
miejsca 4-6 [GRB, Lew, MKA/Marcin , KapitanPlaneta, goozman, krisss, Racza , rk18tw , Leszczur , mikrofalowka, knt] = 11
miejsca 7-9 [dvd93/Dawid, dannygd , Benon, asq_] = 4
miejsca 10-12 [nash13phx/Kamil, Mentor] = 2
miejsca 13-15 [bigfucker] = 1

Na poziomie III byla taka rzeznia z rezygnacjami, ze mozna podsumowac krotko co sie stalo - wszyscy pozostali, ktorzy grali w zeszlym sezonie i potwierdzili udzial trafili do III.

[wiLQ]

Pomimo iz wirus trafil do USA ostatni to buce byli "przygotowani" jakby nigdy o nim nie slyszeli, wiec chyba nadszedl moment na trudna dyskusje pt co dalej.
Ludzilem sie, ze moze druzynom uda sie dograc po 5-6 gier w sierpniu co by mocno ulatwilo zycie organizacyjnie, ale teraz gdy juz oficjalnie sa #1 to mozna co najwyzej zakladac lige "ile czlonkow rodzin graczy NBA umrze w najblizszych miesiacach", a nie typowac kiedy wroca na parkiet. Zwlaszcza, ze NBA w pierwszej kolejnosci bedzie ratowac playoffy [ktorych skrocona wersja pewnie nastapi?].

Wg mnie organizacyjnie trzeba sie nastawiac na to, ze sezon regularny 2019/20 jest nagle skonczony bez zadnego ladu i sensu.
To zostawia nas z reka w nocniku nie tylko w zabawie, ale moze przede wszystkim komplikuje awanse i spadki.
Co by nie zrobic bedzie rzezbieniem zasad na kolanie i co gorsza kogos skrzywdzi, a komus podaruje prezent [co zawsze poteguje trudnosc dyskusji].

Wydaje mi sie, ze najbardziej sensowne bedzie dodanie pkt roto z tabeli na totalach do tych na srednich by sklecic jako taki obraz koncowy. Jak to widzicie?
Oczywiscie jak ktos ma lepszy pomysl niech sie nie krepuje... w tak bezprecedensowej sytuacji trzeba rzucac pomyslami o sciane bo moze cos zostanie.

Podpisano rozczarowany GM i wkurzony organizator.

[KapitanPlaneta]

Na sznurowadle podrzuciłem 3 propozycje jak ewentualnie rozstrzygnąć sezon, o sumowaniu średnich i totali nie pomyślałem. Odzew był żaden, więc podkleję tutaj. Może dyskusja się rozkręci, bo jestem ciekaw zdania społeczności.

 1. Anulować wyniki, nie przyznawać żadnych medali, awansów ani spadków. W konsekwencji wszystkie ligi w takim samym składzie personalnym zaczęłyby nowy sezon (pomijając rezygnacje). Oczywiście drafty odbyłyby się na nowo.

2. Sugerować się tabelą na koniec sezonu NBA, niezależnie od tego na kiedy zostanie wyznaczony. Jeśli rozgrywki nie będą wznowione albo drużyny rozegrają mniej meczów niż było planowane, to takie rozwiązanie oczywiście nie jest najsprawiedliwsze, bo faworyzuje tych co w tym momencie są najbardziej "na plusie" jeśli chodzi o limit gier.

3. Wyliczyłem, że momencie zawieszenia średnia dla klubu NBA to było 64,7 meczu. Wobec tego można pomnożyć to razy 10, następnie policzyć średnią dla każdej ekipy w lidze i na tej podstawie ustalić wyniki. Jeśli rozgrywki będą kontynuowane, ale rozegranych zostanie mniej niż 82 mecze to również możemy skorzystać z tego rozwiązania.

Mam nadzieję, że jak to się mówi punkt widzenia nie będzie zależał od punktu siedzenia (aktualnego miejsca w tabeli). Sytuacja jest trudna i fajnie byłoby wypracować jakiś kompromis.

[Tecu]

Godzinę temu, wiLQ napisał:

Wydaje mi sie, ze najbardziej sensowne bedzie dodanie pkt roto z tabeli na totalach do tych na srednich by sklecic jako taki obraz koncowy. Jak to widzicie?

Jest to jakieś rozwiązanie, choć chyba regulamin mówi jasno, że o miejscach decyduje ilość pkt w totalach a o średnich nic nie mówi? 

Oczywiście nie jestem obiektywny, bo w totalach jestem 3ci a na średnich 4ty, więc przy średnich mogę nie awansować a szkoda mi dobrego sezonu w którym na dodatek wspinałem się ku górze

[wiLQ]

8 minut temu, KapitanPlaneta napisał:

Na sznurowadle podrzuciłem 3 propozycje jak ewentualnie rozstrzygnąć sezon, o sumowaniu średnich i totali nie pomyślałem.

A co sadzisz o tym pomysle?

8 minut temu, KapitanPlaneta napisał:

 1. Anulować wyniki, nie przyznawać żadnych medali, awansów ani spadków. W konsekwencji wszystkie ligi w takim samym składzie personalnym zaczęłyby nowy sezon (pomijając rezygnacje). Oczywiście drafty odbyłyby się na nowo.

[Odpisuje jako GM, a nie jako organizator]
Z tym sie kompletnie nie zgadzam, 2/3 sezonu za nami, a to wystarczajaca probka by w NBA ustalic komu szlo dobrze, a komu kijowo.
Jasne, zostalo jeszcze wiele walki o miejsca, ale sklad podium/dna nie zmienialby sie az tak drastycznie.

8 minut temu, KapitanPlaneta napisał:

2. Sugerować się tabelą na koniec sezonu NBA, niezależnie od tego na kiedy zostanie wyznaczony. Jeśli rozgrywki nie będą wznowione albo drużyny rozegrają mniej meczów niż było planowane, to takie rozwiązanie oczywiście nie jest najsprawiedliwsze, bo faworyzuje tych co w tym momencie są najbardziej "na plusie" jeśli chodzi o limit gier.

 

6 minut temu, Tecu napisał:

Jest to jakieś rozwiązanie, choć chyba regulamin mówi jasno, że o miejscach decyduje ilość pkt w totalach a o średnich nic nie mówi?

O przerwaniu sezonu przez pandemie tez nic nie mowi... ;-/
Gra na totalach opiera sie na fundamentalnym zalozeniu, ze wszyscy rozegraja max tyle samo gier.
A to ni grzyba nie bedzie prawda w tym sezonie jesli RS sie juz skonczyl.

[Tecu]

16 minut temu, wiLQ napisał:

O przerwaniu sezonu przez pandemie tez nic nie mowi... ;-/

Gra na totalach opiera sie na fundamentalnym zalozeniu, ze wszyscy rozegraja max tyle samo gier.

Mówi chyba o pkt na koniec sezonu. 

Pomysł z uśrednieniem totali i średnich wygląda uczciwie, ale znów nie jestem obiektywny, bo w tym wariancie też bym awansował, więc się może nie będę wypowiadał

[Stryder]

Nie chce żeby wyszło, że mówię to z perspektywy swojej pozycji ale realnie uważam, że nie ma sprawiedliwego rozwiązania i gdybym to ja w tej chwili miał podejmować decyzje uznałbym sezon że nieodbyty. Z kilku powodów. 

Po pierwsze totalnie różna liczba gier, różne strategie etc powodują że uśrednianie w jakikolwiek sposób lub tego nie robienie będzie foworyzowalo poszczególnych graczy i od przyjętego wariantu będzie zależało wiele awansów i spadków. 

Po drugie zawsze końcówka sezonu jest mocno dynamiczna, miałem przypadki ze w ostatnie 3 tyg dało się poprawić o kilkanaście pkt roto więc równocześnie da się o podobne wartości spaść. W wielu miejscach o awansie bądź spadku będą decydowały pojedyncze punkty a w takim przypadku przydzielanie tego przy zielonym stoliku zawsze będzie budziło kontrowersje. Zawsze będą dyskusje o mistrzostwie z gwiazdką etc. 

Za chwilę i tak się pojawia pytania czy kolejny sezon będzie rozgrywany normalnie a jeśli tak to czy na normalnych zasadach. 

Zresztą wiele lig np piłkarskich będzie miało ten sam problem i pewnie rozwiązania będą od unieważnienia sezonu do przyznania miejsc tak jak jest nawet przy nierównych ilościach gier. 

Tak czy inaczej uważam że żadne rozwiązanie nie zostanie uznane za sprawiedliwe ale w dzisiejszych czasach w sumie mi wszystko jedno jaka będzie decyzja. Ja swoje zdanie wypowiedziałem i uznalbym sezon za niebyły. 

[aQQ]

Szkoda sezonu, ale jeszcze bardziej szkoda żeby taka robota jaką robi wiLQ poszła na marne.

Jestem za zakończeniem sezonu na podstawie obecnych danych.

Pomysł z sumą średniej i totali wydaje mi się optymalny (i jestem bezstronny, bo nawet nie sprawdzałem jak wygląda dla mnie ta opcja). Aczkolwiek do dyskusji dodałbym średnią uzupełnioną o średnią z np. TOP25 FA (pomijając INJ). Czyli liczymy ile średnio robi TOP25 FA i zakładamy, że ktoś by takimi ziutkami dograł różnicę.

Największa szkoda, że nie doczekam się żeby zobaczyć po co wiLQ trzyma cały sezon Delona Wrighta (pewnie odpaliłby w ostatnim miesiącu i dał podium...) oraz czy MTH wygra dzięki najlepszej akcji poborowej w trejddeadline jaką widziałem w tej grze.

[RonnieArtestics]

Klasyfikacja musi być ustalona. A jak? Najsprawiedliwiej jak się da,  total+srednia brzmi dobrze.

 

To moja opinia jako osoby na 10 miejscu w III lidze, wiec opinia dość obiektywna, bo nie biore udziału w grze o awans ani o spadek.

[Tecu]

40 minut temu, aQQ napisał:

Aczkolwiek do dyskusji dodałbym średnią uzupełnioną o średnią z np. TOP25 FA (pomijając INJ). Czyli liczymy ile średnio robi TOP25 FA i zakładamy, że ktoś by takimi ziutkami dograł różnicę.

Rozumiem zamysł, choć z kolei ktoś kto ma nadgrane mecze, mógłby na koniec grać węższym, lepszym składem i podwyższyć sobie średnią.

Ktoś się rozpędzał a ktoś zwijał. Ciężka sprawa, ale jestem przeciw anulowaniu sezonu, to jednak było trochę grania na podstawie którego można wyciągnąć wnioski i rezultaty mniej lub bardziej sprawiedliwe. 

[RonnieArtestics]

Nie no, wilQ napisał ze rozegrane zostało 2/3 sezonu, to zły wynik bo tak naprawdę 65 meczy to jakieś 4/5 sezonu. Jak ktoś się rozpędzał, to sorry, ale takie jest życie, no ludzie. Żadna z tych osób by nie chciała anulowania sezonu jakby zamiast pandemii połamałoby jej się w tym samym dniu trzech najlepszych zawodników. 

[MTH]

Różne opcje dla różnych ludzi pewnie będą kontrowersyjne, tak jak kontrowersyjna jest ta sytuacja na świecie, która nas zastała ...bo po cichu nikt się tego w takim wymiarze nie spodziewał.
Najgorszą rzeczą jaką można by teraz zrobić to zdecydować się anulować rozgrywki po już 80% rozegranego sezonu bo gro osób w tym i ja poświęciło temu trochę czasu i analiz, i moim skromnym zdaniem udawanie, że nic się nie odbyło było by najgorszą opcją i zmarnowaniem czasu organizatora jak i wszystkich biorących udział w rozgrywkach.

Jeżeli zostaliśmy zaskoczeni sytuacją o przerwaniu rozgrywek i sezon miałby się zakończyć na bazie tego co się odbyło, to moim zdaniem tak samo powinno mieć to przełożenie na nasze fantasy, że kończymy tam gdzie wszystko pierdykło.. i kto co do tego czasu ugrał ten ugrał.

ps. myślałem jeszcze o tej opcji totale + średnie, ale skończenie tam gdzie się skończyło i rozegranie tylu spotkań ile faktycznie było rozegranych wydaje mi się sprawiedliwsze bo nie bawimy się wtedy w co by było gdyby.... a tak symulując nie uwzględniamy tego kto jak by zawężał rotacje, równie dobrze jakby sezon nie był przerwany, ktoś by mógł zaraz doznać kolejnej kontuzji itd... 

Edytowane 1 Kwietnia 2020 przez MTH

[wiLQ]

11 godzin temu, aQQ napisał:

Pomysł z sumą średniej i totali wydaje mi się optymalny (i jestem bezstronny, bo nawet nie sprawdzałem jak wygląda dla mnie ta opcja). Aczkolwiek do dyskusji dodałbym średnią uzupełnioną o średnią z np. TOP25 FA (pomijając INJ). Czyli liczymy ile średnio robi TOP25 FA i zakładamy, że ktoś by takimi ziutkami dograł różnicę.

To chyba za bardzo ignoruje urok roto, ze rozne druzyny by wystawialy roznych FAsow.

11 godzin temu, aQQ napisał:

Największa szkoda, że nie doczekam się żeby zobaczyć po co wiLQ trzyma cały sezon Delona Wrighta (pewnie odpaliłby w ostatnim miesiącu i dał podium...)

Haha, trzymaj sie tej opinii!

W tym temacie, wybaczcie, ale w tych okolicznosciach nie widze sensu wrzucac swoich projekcji przedsezonowych dla wszystkich lig... po tym jak sie spoznilem przed startem RS planowalem z tym poczekac by dalo sie wyciagnac jakies wnioski z danych sezonowych, ale przypadkowo sie okazalo, ze wybralem dobry sezon by tego nie publikowac.

2 godziny temu, MTH napisał:

Jeżeli zostaliśmy zaskoczeni sytuacją o przerwaniu rozgrywek i sezon miałby się zakończyć na bazie tego co się odbyło, to moim zdaniem tak samo powinno mieć to przełożenie na nasze fantasy, że kończymy tam gdzie wszystko pierdykło.. i kto co do tego czasu ugrał ten ugrał.

ps. myślałem jeszcze o tej opcji totale + średnie, ale skończenie tam gdzie się skończyło i rozegranie tylu spotkań ile faktycznie było rozegranych wydaje mi się sprawiedliwsze bo nie bawimy się wtedy w co by było gdyby....

Bawimy sie - co by bylo gdyby nagle urwac rozgrywki gdy druzyny byly na roznym ich etapie.

[bulek]

W dniu 31.03.2020 o 22:00, wiLQ napisał:

 

O przerwaniu sezonu przez pandemie tez nic nie mowi... ;-/
Gra na totalach opiera sie na fundamentalnym zalozeniu, ze wszyscy rozegraja max tyle samo gier.
A to ni grzyba nie bedzie prawda w tym sezonie jesli RS sie juz skonczyl.

Nie ma idealnego rozwiązania, ale posługiwanie się średnimi stawiałoby w dobrej sytuacji tych, którzy grali liderami, nie mając wielkiej szansy na doszlusowanie do 820 meczy bez utraty średniej.

 

[dannygd]

W dniu 31.03.2020 o 20:27, wiLQ napisał:

Wydaje mi sie, ze najbardziej sensowne bedzie dodanie pkt roto z tabeli na totalach do tych na srednich by sklecic jako taki obraz koncowy.

 

W dniu 31.03.2020 o 21:43, KapitanPlaneta napisał:

3. Wyliczyłem, że momencie zawieszenia średnia dla klubu NBA to było 64,7 meczu. Wobec tego można pomnożyć to razy 10, następnie policzyć średnią dla każdej ekipy w lidze i na tej podstawie ustalić wyniki. Jeśli rozgrywki będą kontynuowane, ale rozegranych zostanie mniej niż 82 mecze to również możemy skorzystać z tego rozwiązania.

Absolutnie się z tym nie zgadzam, bo co roku na koniec są olewacze niedogrywający meczów z różnych powodów - bo kontuzje, bo trejdy, bo pogrzeby, bo zupa była za słona... bo w tym roku coronavirus.

Prawda jest taka - jak ktoś miał pecha (dużego) z kontuzjami i nie zareagował odpowiednio wcześniej, to 1/5 sezonu już i tak by mu nie pomogła - jeśli dogrywałby mecze to FAsami, którzy znacznie zaniżyliby średnią, co poniekąd mógł robić już wcześniej - ale licząc chyba na cud nie robił. Skoro ktoś ryzykował takie przeciąganie (a choćby Ty @wiLQ jesteś często takim ryzykantem), to znaczy, że robił to świadomie (bo tych naprawdę poszkodowanych ilością w stosunku do średniej ligowej - są pojedyncze przypadki). Dlatego nie widzę absolutnie żadnego powodu, aby teraz ryzyko tych graczy "wynagradzać" mnożnikiem wyższej średniej - bo to byłoby totalnie nie fair w stosunku do tych co cały sezon o tym myślą i starają się nadrabiać mecze. Jak stąpasz po krawędzi, to kiedyś w końcu musisz się liczyć, że spadniesz.

Zawieszenie sezonu dotyka każdego tak samo i każdy od początku wie, że ligę wygrywa się na totalach, a nie średnich. Mecze już były przekładane (np. przez śmierć Kobasa), skracany był sezon kiedyś, bez przesady.

Wyjścia są tylko 2:

1. Kończymy sezon tak jak kończy to NBA i koniec - kilka osób stwierdzi, że będzie pokrzywdzonych.

2. Anulujemy sezon - wszyscy zostaną pokrzywdzeni.

Wymyślanie innych opcji - z których to zależnie od "systemu proporcji/mnożnika" będzie przeciągana lina komu lepiej pasuje jest absurdalne. Nie idźmy w tą stronę.

Edytowane 3 Kwietnia 2020 przez dannygd