BiałaCzekolada Opublikowano 26 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2014 OK, można już ocenić debiut ET. Myślę, że może dać sporo tej drużynie. Poprawny mecz. Podobała mi się płynność w ataku, fajnie się odnajdywał i dostał sporo piłki w ręce, nawet będąc na boisku z PG i Lancem. Momentami widać było, że chłopaki chcą pograć na niego, ale rywal był idealny do wprowadzania i oswojenia Evana. Kilka razy dostał możliwość izolacji. Na ławce gaduła, też czuł się swobodnie. Kamera skupiała się na nim najczęściej w całym meczu. Na minus gra w obronie, często się gubił, ale tutaj liczę na poprawę z każdym kolejnym meczem. Oby tak dalej, gra ławki powinna się poprawić. A jeśli nie uda się zatrzymać Stephensona, to na luzie może wskoczyć w jego miejsce w przyszłym sezonie. 4:34 przed końcem na boisku pojawił się też drugi debiutant, Allen. Turner dzisiaj chyba chciał pobić rekord w ilości oddanych fade awayów. Pierwszy mecz w nowym środowisku, szczególnie tak specyficznym jak Pacers, znaczy tyle co nic - ale mam nadzieję, że Turner będzie bardziej odpowiedzialny za grę pick and roll niż izolacje na post upie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 26 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2014 Probowalem ogladac ten mecz ale nie dalo sie po prostu, Ian robi bardzo dobre wrazenie, ciekawe czy Bynum cos pogra tam wgl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiałaCzekolada Opublikowano 26 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2014 Probowalem ogladac ten mecz ale nie dalo sie po prostu, Ian robi bardzo dobre wrazenie, ciekawe czy Bynum cos pogra tam wgl Zapraszam Cię do klubu "Ian" w centrum Poznania. Spotykamy się trzy razy w tygodniu i oglądamy jego hilighty popijając dobrym winkiem i zagryzając serkiem. Na razie jestem sam, ale widzę w Tobie potencjał. Wchodzisz? Bynum, Srynum. Nie potrzeba go w Pacers. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozioma Opublikowano 26 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2014 A ja widzę problem nie w Turnerze, nie w Bynumie, nie w Stephensonie a właśnie w PG. George gra ostatnio nierówno i po prostu słabo, oczywiście jak na niego i w porównaniu do początku sezonu. W Miami Lebron ewidentnie włącza kolejny bieg, Wade wygląda na zdrowego, Bosh za to może cały sezon gra na równym poziomie, ale jest obecnie znacznie bardziej wykorzystywany, łapie pewność czego np. dowodzi szybujący procent trójek. Plus jeszcze jedno, Bosh jest tak aktywny na dystansie bo Miami zaczynają grać nim na stretch 4, tam on się czuje jak ryba w wodzie. A na C dobre 20 minut może grać Andersen a kolejne 15 być może Oden. Greg to wciąż mała próbka, ale widać, że manewry podkoszowe nie sprawiają mu bólu, te kolana są zaleczone przynajmniej prowizorycznie, robi ostre wsady po zbiórkach ofensywnych, Wygląda coraz lepiej a nie oszukujmy się, im dalej seria w las, tym Miami będzie go mniej oszczędzało, dla nich kończąca po raz kolejny karierę Odena kontuzja vs dojście do finałów to na pewno wybór opcji drugiej. Na początku sezonu wskazywałbym 60-40 na Pacers, teraz wskazuję 60-40 Miami ale pozostała 1/3 drogi więc wszystko może się jeszcze odwrócić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 27 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2014 (edytowane) Z drugiej strony tak w obronie biegnacego w druga strone wzgledem atakujacego mylacego sie obronce nie widzialem. Turner made me day ;-). I to na kosmicznym bo metrowym spalonym. X6 co najmniej Edytowane 27 Lutego 2014 przez ignazz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metlik Opublikowano 27 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2014 Zapraszam Cię do klubu "Ian" w centrum Poznania. Spotykamy się trzy razy w tygodniu i oglądamy jego hilighty popijając dobrym winkiem i zagryzając serkiem. Na razie jestem sam, ale widzę w Tobie potencjał. też założyłem taki klub w Poznaniu, ale u mnie znajduje się on w starej kamienicy i nie odnowionym mieszkaniu bez mebli, w każdym pokoju jest 10 telewizorów na których lecą bez przerwy highlity Iana na każdym TV z innej kamery. aha i u mnie bierze się LSD. totalna awangarda ps. aha, i też jestem w tym sam, ale mi się podoba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 27 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2014 Bierzesz LSD i jesteś sam? Nie chcę Ci nic mówić, ale chyba Ciebie diler wyruchał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiałaCzekolada Opublikowano 3 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2014 Życzę powodzenia Bynumowi w przejmowaniu minut Iana. Mahinmi od czasu kiedy dostał konkurenta w garniturze - to jest w mega gazie i nie wiem czy Pacers powinni sobie wyobrażać lepszy backup dla Hibberta. To już jest chciwość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 4 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 ale zagrać z Miami 3 wysokimi jeden po drugim jeden po drugim ( brzmi jak opis gwałtu z Gladiatora) to może być ciekawe przeżycie... dziś Indiana ma materiał aby ugryźć Miami w 2 czułe miejsca.... pod koszem i może nawet w osobie Turnera i rozwijającego się Lance'a obronę Wade'a/Allena! jak to się będzie dalej tak rozwijało Miami dupy nie przeskoczy... tym bardziej ze hero mode LBJ w PO nie za bardzo istnieje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 ale zagrać z Miami 3 wysokimi jeden po drugim jeden po drugim ( brzmi jak opis gwałtu z Gladiatora) to może być ciekawe przeżycie... dziś Indiana ma materiał aby ugryźć Miami w 2 czułe miejsca.... pod koszem i może nawet w osobie Turnera i rozwijającego się Lance'a obronę Wade'a/Allena! jak to się będzie dalej tak rozwijało Miami dupy nie przeskoczy... tym bardziej ze hero mode LBJ w PO nie za bardzo istnieje http://www.basketball-reference.com/boxscores/201306200MIA.html http://www.basketball-reference.com/boxscores/201305240MIA.html http://www.basketball-reference.com/boxscores/201206070BOS.html http://www.basketball-reference.com/boxscores/201205200IND.html http://www.basketball-reference.com/boxscores/201206210MIA.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 4 Marca 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 http://www.basketball-reference.com/boxscores/201306200MIA.html http://www.basketball-reference.com/boxscores/201305240MIA.html http://www.basketball-reference.com/boxscores/201206070BOS.html http://www.basketball-reference.com/boxscores/201205200IND.html http://www.basketball-reference.com/boxscores/201206210MIA.html dlatego będzie 4:1 bo jednym meczem LBJ wyszarpnie zwycięstwo...nie w serii tylko w meczu nie pamietam jego równej serii na wyższym niż normalnie poziomie a taka seria musi być Miami vs Indiana na razie nie widzę ( chyba że sędziowie dowiozą) 7 meczowej serii Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 dlatego będzie 4:1 bo jednym meczem LBJ wyszarpnie zwycięstwo...nie w serii tylko w meczu nie pamietam jego równej serii na wyższym niż normalnie poziomie a taka seria musi być Miami vs Indiana na razie nie widzę ( chyba że sędziowie dowiozą) 7 meczowej serii http://www.basketball-reference.com/playoffs/NBA_2012_ECS.html#MIA-IND http://www.basketball-reference.com/playoffs/NBA_2013_ECF.html#MIA-IND Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Reikai Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Rappar chyba już zapomniałeś poprzednie playoffy Lebrona,gdyby nie farciarski rzut Allena to LBJ kolejny raz otrzymałby koronę cioty roku.Większość punktów Lebron nabijał jak wynik był już rozstrzygnięty,polecam obejrzeć tą serie jeszcze raz. http://www.sbnation.com/nba/2013/6/12/4421720/lebron-james-spurs-vs-heat-nba-finals-2013 Wyobrażacie sobie,żeby jakakolwiek obrona dawała tyle miejsca Durantowi,Kobiemu,Benettowi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 dlatego będzie 4:1 bo jednym meczem LBJ wyszarpnie zwycięstwo...nie w serii tylko w meczu nie pamietam jego równej serii na wyższym niż normalnie poziomie a taka seria musi być Miami vs Indiana na razie nie widzę ( chyba że sędziowie dowiozą) 7 meczowej serii Dziwne, że jako kibic SAS nie oglądałeś zeszłorocznych finałów. Obecna Indy to personalnie zespół gorszy od Spurs z finałów. Dodatkowo Pacers ma podobnie słabego coacha na ławce, który w najważniejszym momencie zmieni Hibberta,a wpuści Turnera bo jest bardziej mobilny => lepszym obrońcom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MVPrzemek Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Lebron jest najlepszy ale nie ma mentaliti zeby rozegrac wszystkich meczow powaznej serii na dobrym poziomie. W kazdej kluczowej serii od kiedy jest w mami to przynajmniej jeden mecz ktos wygrywal za niego kiedy on byl karykatura lidera Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Rappar chyba już zapomniałeś poprzednie playoffy Lebrona,gdyby nie farciarski rzut Allena to LBJ kolejny raz otrzymałby koronę cioty roku.Większość punktów Lebron nabijał jak wynik był już rozstrzygnięty,polecam obejrzeć tą serie jeszcze raz. http://www.sbnation.com/nba/2013/6/12/4421720/lebron-james-spurs-vs-heat-nba-finals-2013 Wyobrażacie sobie,żeby jakakolwiek obrona dawała tyle miejsca Durantowi,Kobiemu,Benettowi? Jak walnął z 17 pkt w 4q i ot g6 to też nabijał przy rozstrzygniętym wyniku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BiałaCzekolada Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Lebron za g1-g5 ma sporą rysę w przyszłej dyskusji o GOAT, ale akurat na g6-7 dostarczył cojones. k****, tyle razy już to przerabialiśmy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 myslalem, ze po g7 skoncza sie takie dyskusje:D serio, jordan popsul te lige. choc tu bardziej czas ja psuje. to sa ludzie i nie sa nieomylni. kazdy potrafil spartaczyc, tylko, ze bulls wygrali swoje tytuly w krotkim odcinku czasu. ale chocby zeszloroczni spurs, koncowke g6 spartaczyli koncertowo. czlowiek przecieral oczy ze zdumienia, ze to moga byc spurs. zreszta ostatnio ogladalem finaly z jazz, bodajze g4 w SLC z 97 roku. i tam jazz z -5 wychodza na + i wygrywaja spotkanie. stockton zabieral pilke jordanowi jak dziecku, sam jordan sie gubil. ale tego spotkania w tej serii nikt nie bedzie mu pamietal, kazdy bedzie mial w glowie winner z g1... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomeczeg20 Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Z 97 to akurat wszyscy maja w glowie flu game Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kulfon Opublikowano 4 Marca 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2014 Jordan wygrał 3 pierścionki z rzędu, poszedł pograć w palanta, wrócił, znowu zdobył 3 pierścionki. Naprawdę kilka dobrych gier w tych akurat finałach Jamesa obok kilku c***owych jest w ogóle warte wspominania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się