Skocz do zawartości

Obrona czy ofensywa - co zapewnia sukces


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

W ramach nudy wakacyjnej analizowałem sobie czy TOP 10 obrony zapewnia PO.

Wziąłem okres od 2010 i wyszło mi że w tym czasie tylko 10 nie weszło

( na 140 możliwych zespołów)

 

i były to

2013 - Wizard 5 obrona - najgorsza ofensywa

2011 - Bucks 4 obrona - najgorsza ofensywa

2007 - Pacers 9 obrona najgorsza ofensywa

2007 - Clippers 10 obrona i 19 ofensywa

2006 - Sota 9 obrona ofensywa 2 od końca

2004 - Raptors 7 obrona ofensywa druga od kkońca

2003- Nuggets 6 obrona najgorsza ofensywa

2002- Heat 3 obrona ofensywa druga od końca

2001- Detroit 8 obrona 24 ofensywa

2000 - Magic 9 obrona 22 ofensywa

 

Sprawdziłem że w tym czasie aż 20 zespołów z TOP 10 ofensywą nie

weszło do PO. Raz dowodzi to że obrona jest ważniejsza a 2 że mając

dobrą obronę to trzeba się mocno postarać aby nie wejść do PO

 

Oczywiście z chęcią poznam kontrargumenty

P.S. Nie pasuje mi do kontekstu tylko to pieprzone Clippers z 2007 ale bladego pojęcia nie mam czemu oni nie weszli do PO ( czy tam jakieś kontuzje się nagle załączyły czy jak)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny temat!

Teza o wyższości D nad O potwierdzają i te statystyki i przede wszystkim PO ale chyba mamy po prostu dziwny splot wydarzeń charakterystycznych dla nowej ery w NBA.

po kolei:

 

1) Budowa współczesnych zespołów:

 

O ile kiedyś solidne ekipy w obronie mogły nie odstawać w ataku poprzez inną budowę zespołu gdzie dominującą rolę pełnił często center filar w D ale będący na tyle dobry w ataku, ze nie dopuszczał do spadku produkcji po drugiej atakowanej stronie parkietu to dziś mamy zupełnie inne elementy decydujące o dobrej obronie.

 

Oczywiście cenne jest posiadanie rim protectora ale nie jest on dziś często jakimkolwiek zagrożeniem w ataku. Złota era centrów się skończyła i dlatego dość często klasowa obrona ma problem z atakiem. Nieprzypadkowo 7 z 10 przykładów Defensywnych ekip nie wchodzących do PO to mega ( ostatnia lub przedostatnia off) autsajderzy w ataku.

 

Obrona picków i przede wszystkim kontr wymaga szybkiego składu (smallball święci sukcesy) więc DOBRY zespół dobrany w obronie tych elementów będący szybkim jest dość sprawny w ataku. Jeżeli nie to masz problem w zdobywaniu punktów na tle coraz szybszej ligii i będąc w ogonie atakujących odpadasz w RS. Więc dziś dość łatwo przegiąć pałkę i wyprodukować zespół bardzo dobry w D ale marny w Ataku.

 

2) NCAA i nowa moda

 

W drugą stronę czyli 2x więcej ekip odpadających w RS z dobrą ofensywą ale marną obroną wynika z zakochania się dzisiejszej NBA w gwiazdach ofensywnych, ich statystykach i niemocy nauczenia ich czegokolwiek w obronie. Dziś mamy więcej minut w NBA dla gracza utalentowanego w ataku ale nie mającego nic wspólnego z obroną niż odwrotni. Zakały ofensywne są stosunkowo często piętnowane podczas gdy ultraofensywni gracze są zachwalani na potęgę. W erze internetu, gadżetów i ustawienia się marketingu na zdobycie punktów łatwiej o wtopę na linii usmażyliśmy sobie adefensywny twór nie mogący przejść do PO. Do pieca dokłada także sytuacja w NCAA i szybkie wejście w dorosłe życie zbyt młodych "Gwiazd" nie przeszkolonych przede wszystkim w D.

Media i kibice dodatkowo wolą dziś showtime'y i GM chyba pod ich wpływem budują często takie D-antymonstra z myślą jakoś to będzie. I dlatego wtop jest więcej.

 

3) Z clippers w 2007 (byli chyba nawet 9 defensywą!) pomoge bo sezony mistrzowskie spurs znam dość dobrze.

 

Minimalnie przegrali walkę o PO z GSW ( o dwie wygrane) które w końcówce sezonu (9 wygranych z 10) włączyło 6ty bieg i rozjechało w PO #1 Dallas.

Clippers natomiast wtopiło 5 z 8 ostatnich meczy niestety!!! (Dobre GSW otwierzyło poniekąd drogę do Mistrzowstwa spurs bo Mavs byli ex finalistami i katem SAS a Dirk MVP)

 

Z tego co pamiętam skład nie był zbyt dobry: Mobley Cassel Magette Brand i Kaman+ Tim Thomas i Livingston

Mimo wszystko zespół ten miał średni balans między O/D -0,46 różnicy punktowej średnio co się nijak ma do w miarę dobrych pozycji #9 i #19. W meczach wyglądało to gorzej niż w cyfrach raczej.

Najważniejsze w końcówce sezonu?

Rozwalił się Livigston (26 lutego z Bobs), Cassel (9 marca?) także pod koniec miał problemy ( kontuzjował się chyba nawet w kluczowym 4 w RS meczu z GSW!!!!) i grano w S5 Hartem. Stąd te 3 z 8 na koniec zwycięstw....

 

Dla mnie kluczowym elementem w NBA jest zbiórka

W 2007 clippers dramatycznie zbierali: 24 pozycja w totalu ( choć spurs byli oczko niżej). Biorę prostą statystykę liczby zbiórek więc jest miejsce na komentarz i włożenie tych bardziej zaawansowanych!

 

Reasumując odpadło dwóch podstawowych PG pod koniec sezonu i Hart nie dał rady...minimalnie przegrywając z GSW które było w gazie

Edytowane przez ignazz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

temat faktycznie fajny

moje pytanie brzmi: co jest wyznacznikiem topow? np. w ofensywie najwiecej punktow na mecz? czy ppp? czy skutecznosc ppp ? itd. to samo z defensywa.

 

generalnie te wszystkie liczby, ktore przytoczyles fajnie pokazuja, co jest skladnikiem druzyny odnoszacej skucesy - wygrywajacej pozniej mistrzostwa. na upartego mozna zrobic jakkis wzor ale wielu skladowych nie da sie ot tak opisac, chociaz w sumie mozna zrobic ranking trenerow:)

 

skladowych jest wiecej, liderzy, home crowd(?), lawka, itd.

 

patrzac na ostatnich 10-20 mistrzow nba, mozna pokusic sie o stworzenie takiego idealnego zespolu, ktory zdobywa mistrzostwo.

ale nie mam czasu by glebiej nad tym pomyslec, wybaczcie, wakacje sa:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meh.

 

Za bardzo nie widzę pola do odkrywczych wniosków dla tej rozkminy.

 

Ale jeśli już, to trzeba by to zrobić tak, żeby wyniki nie były na samym wejściu do wyrzucenia - np. w top 10 ofensyw zazwyczaj jest 7, czasem nawet 8 ekip zachodnich, a z zachodu znacznie trudniej wejść do PO niż ze wschodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

W ramach nudy wakacyjnej analizowałem sobie czy TOP 10 obrony zapewnia PO.

Wziąłem okres od 2010 i wyszło mi że w tym czasie tylko 10 nie weszło

( na 140 możliwych zespołów)

 

i były to

2013 - Wizard 5 obrona - najgorsza ofensywa

2011 - Bucks 4 obrona - najgorsza ofensywa

2007 - Pacers 9 obrona najgorsza ofensywa

2007 - Clippers 10 obrona i 19 ofensywa

2006 - Sota 9 obrona ofensywa 2 od końca

2004 - Raptors 7 obrona ofensywa druga od kkońca

2003- Nuggets 6 obrona najgorsza ofensywa

2002- Heat 3 obrona ofensywa druga od końca

2001- Detroit 8 obrona 24 ofensywa

2000 - Magic 9 obrona 22 ofensywa

 

Sprawdziłem że w tym czasie aż 20 zespołów z TOP 10 ofensywą nie

weszło do PO. Raz dowodzi to że obrona jest ważniejsza a 2 że mając

dobrą obronę to trzeba się mocno postarać aby nie wejść do PO

 

Oczywiście z chęcią poznam kontrargumenty

P.S. Nie pasuje mi do kontekstu tylko to pieprzone Clippers z 2007 ale bladego pojęcia nie mam czemu oni nie weszli do PO ( czy tam jakieś kontuzje się nagle załączyły czy jak)

******* statsy jak dla mnie, bo do wejściu do PO decydują akurat tylko mecze RS i ogólny bilans. Czy rzucasz 100 i bronisz 100 i masz 41 czy rzucasz 105 bronisz 105 i masz 41 to tak samo sie wchodzi. Rozumiem kontekst PO i sukcesów tam, gdzie już trzeba pochodzić do sprawy wybiórczo, ale tutaj po prostu czysta matematyka. Równie dobrze mogę pokazać na statach, że czołowe ofy częściej wygrywały rs niż czołowe obrony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.