Brooklyn Nets 2013/2014

[steve]

Złe porównanie do Tima bo Tim miał fatalne 2 lata przed lockoutem był za ciężki dla swoich starych kolan one nie wytrzymywały i w PO był cieniem samego siebie. W trakcie lokoutu zrzucił sporo kilo co sprawiło że grał lepiej ale po zrzuceniu wagi zawsze przychodzi moment że organizm kondycyjnie nie wyrabia i znów w  finałach z thunder nie grał całej serii na równym dobrym poziomie. 

 po zrzuceniu wagi organizm kondycyjnie nie wyrabia? chyba po przybraniu na wadze kondycja spada. moze i silowo nie wytrzymal po zrzuceniu wagi ale jak zrzucenie wagi moze pogorszyc kondycje? skad takie wnioski? nie jestem profesorem fizjologii ale dla mnie to brzmi troche nielogicznie

Edytowane 12 Stycznia 2014 przez steve

[RappaR]

 po zrzuceniu wagi organizm kondycyjnie nie wyrabia? chyba po przybraniu na wadze kondycja spada. moze i silowo nie wytrzymal po zrzuceniu wagi ale jak zrzucenie wagi moze pogorszyc kondycje? skad takie wnioski? nie jestem profesorem fizjologii ale dla mnie to brzmi troche nielogicznie

Organizm nie lubi zrzucania wagi, nie po to ją przybiera. Ogólnie szczególnie na krótką metę odchudzanie wyniszcza organizm, jak w tym dowcipie - schudnąć to trochę umrzeć.

[Maciek9020]

Garnett ma zrzucać wagę?? Z czego?

[Okar19]

Chcecie jakieś konkretne fotki ( może uda się pstryknąć coś czym będziecie zainteresowani ) bo idę na mecz Nets vs Knicks.

[RappaR]

JJ w ostatnich 6 meczach 25/5/5 na ponad 60% ts i tylko 1 strata na mecz. Jak ktoś go ma w fantasy, to musi srać po nocach ze szczęścia

Czyżby JJ ma łabędzi sen przypominając wszystkim za co dostał maxa?

[Okar19]

Wydaje mi się, że miałem najlepsze miejsce. Widok na środek parkietu i nikogo za mną ani przede mną. Po bokach nikt nie przeszkadzał. Rząd niżej już były normalne siedzenia i ludzie siedzieli jak sardynki w puszce. Jeden chce wyjść, wszyscy muszą wstać i tak co chwile Ja siedziałem na krzesełku ale pech chciał że jakiś niepełnosprawny podjechał na wózku i darł się cały mecz " go brooklyn go"  " yeahhhh ".  Jeden kibic Netsów wypił za dużo i i ochrona wyprosiła go z meczu.

Kilka zdjęć. Nic specjalnego nie ma bo nie wiem co tu można fotografować. Widziałem też że ludzie mieli lustrzanki, których wnosić nie można. Następnym razem może uda się przemycić




Reszta tutaj

http://tnij.org/knicksvsnets

 

 

Tutaj pijany koleś rozrabiał ale nie udało mi się uchwycić jak go zwinęli

Edytowane 21 Stycznia 2014 przez Okar19

[vonBaron]

Mirza MVP!

[RappaR]

9-1 w styczniu, najlepsza drużyna w last10. Wyobraźcie sobie co by było, gdyby się Lopez nie połamał.

[Koelner]

To by mieli może 10-0

[RappaR]

To by mieli może 10-0

Mi już nie chodzi o czysty bilans, ale drużyna by pewnie miała potencjał na walkę z Pacers i Miami, teraz niestety mają wylot w II rundzie. 

[vonBaron]

Oddałbym Deronka za Lowrego, nawet za byle kogo...

 

Skończyła się seria W teraz przyjdzie seria L

Edytowane 28 Stycznia 2014 przez vonBaron

[leeewy]

Chciałbym dodać, że Nets nadal są niepokonani w tym roku jeśli chodzi o mecze z drużynami ze Stanów Zjednoczonych.

[Wyparlo]

Przykre spotkanie z OKC, gdzie Durant i Ibaka zrobili co chcieli z Brooklynem. Byłem przed sezonem pozytywnie nastawiony do ruchów kadrowych, ale jest początek lutego, a Nets 2013/14 to praktycznie dokładna kopia Lakersów z ostatniego sezonu, a jedynie przed totalnym blamażem ratuje Netsów bilans innych ekip.

 

Nie da się już niczego zdobyć z graczami urodzonymi w latach 70-tych mając ich za liderów, sidekicków, jest jeszcze tylko dwóch robiących jeszcze różnicę w lidze z lat 70-tych - Duncan oraz Dirk. Sam Durant jest więcej wart od Garnetta, Pierce'a i Derona. Garnett zgasł nagle jak żul po wypiciu wina w 15 sekund, w tamtym sezonie jeszcze leciał z tematem, a na dzień dzisiejszy Ibaka jest przy nim królem koszykówki. W spotkaniu z OKC nawet Perkins miotał Garnettem w ataku niczym jakimś drewnem z PLK i zdobywał sobie w łatwy sposób punkty.

 

O ile Garnetta i Pierce'a idzie jeszcze zrozumieć, bo dogonił ich czas. Chociaż Pierce jako 3-4 opcja dalej jest spoko, to najgorszym cancerem tej drużyny jest Deron Williams. Na forum jest temat "Chris Paul case", a na dawnym e-basket jeszcze były tematy Paul vs. Deron oraz dyskusja, który będzie najlepszym rozgrywającym NBA po zejściu z topu Nasha oraz Kidda. Kariera Derona po odejściu z Jazz to ciągłe rozczarowania i tylko momentami zawodnik ten sobie przypomina o swoich dawnych czasach, ale wynik Brooklynu to też w dużej mierze jego zasługa, bo powinien mieć staty na poziomie 18-20 pts i 10 asyst na mecz, a są jedynie śmieszne 13 ppg oraz 6,9 asyst.

Edytowane 1 Lutego 2014 przez Wyparlo

[Arctus]

Bo o ile w sprawie Paul'a można w jakikolwiek sposób dyskutować, to o Deronie ja nie widzę zbytnio żadnej dyskusji. Nie wiem czy niedługo nazwanie go przeciętnym grajkiem nie będzie nadużyciem... 

[bananowy_joe]

Wow. Deron spadł z TOP 3 najlepszych PG w lidze na TOP 20... Co jest z nim nie tak? Czyżby aż tak wykończył się przez te kontuzje? 

Pierce od czasu do czasu ma jeszcze przebłyski i pokazuje, że wciąż potrafi, ale niestety KG to już porażka, ciężko się na to patrzy. 

Szkoda, że Joe Johnson nie bierze więcej na siebie, gość jak chce to potrafi zdobywać po 20 punktach, no ale JJ jest typowym laid-back player, często wygląda jakby mu się nie chciało, a szkoda, bo gdy oddaje jakieś 15 rzutów to często ma ponad 20 punktów w meczu.

[Wyparlo]

Oglądałem ostatnie spotkania Suns vs. Spurs oraz Warriors vs. Nets. Do niedawna mogliśmy dyskutować na temat Duncan vs. Garnett, ale w obecnym sezonie obu dzieli ogromna przepaść umiejętności. Duncan umie sobie pograć post-up, wykorzystywać doświadczenie i przy okazji dalej jest porządnym graczem w obronie. Garnett w ataku to tylko jumperki, w obronie wiatrak. Dzisiaj Jermaine O'Neal zrobił mu dziecko, przypominając sobie swoje najlepsze dawne czasy z Indiany.

 

Fajne zawody zagrał Deron Williams. Szkoda, że Curry'emu w ostatniej minucie wpadł burak za trzy o tablicę, gdzie miał wiele szczęścia. Przy dzisiejszych problemach Warriors z kontuzjami Lee i Boguta, szkoda tej porażki, bo trzeba wygrywać, aby mieć jak najlepszy seed. Teraz b2b ze słabiutkimi Lakers, ale Nets to również tragedia w spotkaniach b2b.

 

Do tego muszę nadmienić o odejściu Reggie "Szczura" Evansa. Odszedł drugi mój "ulubiony" zawodnik tamtego sezonu po Mopie Wallace'u. Szczur Evans w tym sezonie grał słabo i jego czas w NBA dobiega ku końcowi. Jet Terry to już w ogóle po odejściu z Mavs stracił cały talent i powinien grać w Olympiakosie Pireus, a nie NBA.

[mac]

Oglądałem ostatnie spotkania Suns vs. Spurs

Co sądzisz o rotacji Popa? Jak dla mnie przejebał ten mecz. Co do Duncana versus KG, to oglądam sporo SAS i to był akurat Jego jeden z gorszych meczy w sezonie. Mam nadzieję, że Jego longevity ma szansę dorównać Kareemowi,Parishowi czy Malonowi.

[Wyparlo]

Co sądzisz o rotacji Popa? Jak dla mnie przejebał ten mecz. Co do Duncana versus KG, to oglądam sporo SAS i to był akurat Jego jeden z gorszych meczy w sezonie. 

 

Dla mnie fatalnie zagrali PG ekipy Spurs - Joseph oraz Patty Mills (ten szczególnie). Duncan niby zagrał słabo, ale jako jedyny oprócz Danny Greena potrafił sobie radzić z Plumlee lub innymi obrońcami. I tak oceniasz w tym meczu Duncana na słaby mecz, a w przypadku Garnetta chwaliłoby się go za dobry występ jeśli zagrałby jak Duncan z Suns.

Edytowane 23 Lutego 2014 przez Wyparlo

[vonBaron]

szkoda tej porażki, bo trzeba wygrywać, aby mieć jak najlepszy seed.

 

I co ci z najlepszego seeda, skoro pierwsza runda i na ryby?

[Kraso]

Z każdym poza Miami i Indianą, Brooklyn w 1 rundzie jest w stanie wygrać.