Skocz do zawartości

The Howard Drama kończy się w Houston


Roger

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jednak dlaczego tutaj niektórzy w ogóle skreślają Lakers jako gorsza opcja dla Howarda. Jeżeli oceniać tu i teraz to na pewno Rockets dodając Howarda nie dają mu większych szans na walkę o tytuł niż obecni Lakers. Mają wielki wygasający kontrakt Gasola, jak się nie zdecydują na amnestię to dochodzi jeszcze wygasający kontrakt MWP, Hilla czy Blake'a więc mogą coś z nimi zrobić teraz już albo poczekać aż wygasną i za rok powalczyć o kogoś na rynku.

 

Jak Rox wezmą DH to spokojnie można ich stawiac ponad Lakerasmi i Golden(o ile Howard bedzie cos gral). O 2 runde moga powalczyc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Rox wezmą DH to spokojnie można ich stawiac ponad Lakerasmi i Golden(o ile Howard bedzie cos gral). O 2 runde moga powalczyc

przecież ja nie mówię, że jak Dwight podpisze z Rockets to nie będą oni lepsi niż Lakers, którzy zostaliby w tym momencie bez Dwighta

 

Tylko tyle, że Rockets+Dwight to na tu i teraz wcale nie jest lepszy zespół niż Lakers+Dwight, bardziej perspektywiczny tak, ale jak wspominałem sytuacja z kontraktami w Lakers pozwala wierzyć, że dość szybko byliby w stanie zbudować wokół niego zespół.

 

Zabawne jest to, że tyle razy czytałem jakim, to atutem dla Bryanta było to, że gral dla takiej organizacji jak Lakers, w takim mieście jak LA, a nie gdzieś tam w mniej atrakcyjnych warunkach jak wielu jego rywali, którzy z tego powodu mieli podobno gorzej, a teraz to samo już miałoby nie być atutem dla Dwighta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież ja nie mówię, że jak Dwight podpisze z Rockets to nie będą oni lepsi niż Lakers, którzy zostaliby w tym momencie bez Dwighta

 

Tylko tyle, że Rockets+Dwight to na tu i teraz wcale nie jest lepszy zespół niż Lakers+Dwight, bardziej perspektywiczny tak, ale jak wspominałem sytuacja z kontraktami w Lakers pozwala wierzyć, że dość szybko byliby w stanie zbudować wokół niego zespół.

 

Zabawne jest to, że tyle razy czytałem jakim, to atutem dla Bryanta było to, że gral dla takiej organizacji jak Lakers, w takim mieście jak LA, a nie gdzieś tam w mniej atrakcyjnych warunkach jak wielu jego rywali, którzy z tego powodu mieli podobno gorzej, a teraz to samo już miałoby nie być atutem dla Dwighta...

Tylko, że Howard nie myśli, to raz.

 

Dwa, Dallas i Rox są dobrze zarządzane i tylko trochę mniej przyciągają wolnych agentów niż Lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież ja nie mówię, że jak Dwight podpisze z Rockets to nie będą oni lepsi niż Lakers, którzy zostaliby w tym momencie bez Dwighta

 

Tylko tyle, że Rockets+Dwight to na tu i teraz wcale nie jest lepszy zespół niż Lakers+Dwight, bardziej perspektywiczny tak, ale jak wspominałem sytuacja z kontraktami w Lakers pozwala wierzyć, że dość szybko byliby w stanie zbudować wokół niego zespół.

 

Zabawne jest to, że tyle razy czytałem jakim, to atutem dla Bryanta było to, że gral dla takiej organizacji jak Lakers, w takim mieście jak LA, a nie gdzieś tam w mniej atrakcyjnych warunkach jak wielu jego rywali, którzy z tego powodu mieli podobno gorzej, a teraz to samo już miałoby nie być atutem dla Dwighta...

Nie kwestionuje tego ze Lakers to organizacja z parciem na sukces i dobrze kombinujaca. Kwestionuje inne czynniki, ktore wplywaja na to,ze DH cos nie pasi.

 

Pamietaj Van, ze nie oceniamy tego obiektywnie, tylko tak jak mysli Dwight - wrozka nie jestem, ale przez te pare lat mozna bylo zaobserwowac pare rzeczy. Nie chcial grac w LA zeby nie isc w slady Shaqa, potem zaryzykowali i troche na sile go wzieli, zagrali fatalny sezon, srednio dogadywal sie z KB, ktory mial do niego pretensje ze nie gra na 100%. Dantoni to tez nie jest dla niego coach marzen, zrobili z niego kozla ofiarnego, a pojdzie gdzie indziej i bedzie swieta krowa, ktorego po stopach beda calowac ze podpisal.

 

Obiektywnie lepiej grac w Rox, gdzie juz ma Hardena, a we dwóch będą supermagnesem na innych FA, niz Lakers, gdzie musi poczekac, az Kobe da sobie w koncu spokoj, a Lakers zwerbuja dla niego support (o graczu pokroju Hardena moze raczej pomarzyc, bo takich na rynku nie bedzie)

 

Mavs to opcja podobna do Lakers - stosunkowo stary core, ale za to Carlisle na lawce, ktory jest sprawdzony, coachem, Dirk do ktorego wydaje sie fenomenalnie pasowac (i bedzie gral za rok za malutkie pieniazki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że Howard nie myśli, to raz.

tak się zastanawiam przy tych wszystkich rozważaniach finansowych tego czy bardziej opłaca mu się zostać w Lakers bo ma dłuższy i wyższy kontrakt, czy może iść do Texasu gdzie ze względu na podatek może mu się to opłacić to np. jego agentowi nie opłaca się zdecydowanie bardziej podpisanie przez Dwighta kontraktu w LA ? to nie jest tak, że agent dostaje prowizję od wynegocjowanej kwoty, która w LA będzie wyższa ? nie mówiąc już o możliwościach dodatkowych zarobków, które na pewno w LA są większe. Jakby nie było to agent to jest ktoś kto będzie cały czas mu coś podszeptywał mając na uwadze przede wszystkim aspekt finansowy. Krótsza umowa na niższą kwotę jest z punktu widzenia agenta mniej opłacalna, w końcu Dwight może zmienić agenta przed negocjacjami w sprawie kolejnej umowy.

 

Pamietaj Van, ze nie oceniamy tego obiektywnie, tylko tak jak mysli Dwight - wrozka nie jestem, ale przez te pare lat mozna bylo zaobserwowac pare rzeczy. Nie chcial grac w LA zeby nie isc w slady Shaqa, potem zaryzykowali i troche na sile go wzieli, zagrali fatalny sezon, srednio dogadywal sie z KB, ktory mial do niego pretensje ze nie gra na 100%. Dantoni to tez nie jest dla niego coach marzen, zrobili z niego kozla ofiarnego,

no dobra gdyby myśleć w ten sposób to tym gorzej dla niego bo jednak poszedł do tego LA jak Shaq i jak spierdzieli teraz po sezonie to za dobrze wyglądał nie będzie, bo ci którzy na czele z samym Shaqiem mówili, że nie wytrzyma presji okazałoby się, że mieli rację. Nie wiem skąd właściwie bierzesz ciągle informacje, że on nie chciał grać w LA, nigdy niczego pewnym nie można być, ale Lakers cały czas we wszystkich plotkach się pojawiali, latem przesiadywał w Los Angeles, atrakcje tego miast raczej do jego osobowości też przemawiają.

 

a pojdzie gdzie indziej i bedzie swieta krowa, ktorego po stopach beda calowac ze podpisal.

dlaczego myślisz, że to różniłoby się od tego jak będzie traktowany jak pozostanie w LA ?

 

Obiektywnie lepiej grac w Rox, gdzie juz ma Hardena, a we dwóch będą supermagnesem na innych FA, niz Lakers, gdzie musi poczekac, az Kobe da sobie w koncu spokoj, a Lakers zwerbuja dla niego support (o graczu pokroju Hardena moze raczej pomarzyc, bo takich na rynku nie bedzie)

Ja myślę, że Lakers raczej upolują kogoś tak jak to zrobili z Gasolem czy Howardem poprzez wymiany, wykorzystując te spadające kontrakty jakie mają, a biorąc pod uwagę draft, który ma być silny chętych do pozbywania się dobrych graczy w celu tankowania i czyszczenia salary może nie brakować.

 

Mavs to opcja podobna do Lakers - stosunkowo stary core, ale za to Carlisle na lawce, ktory jest sprawdzony, coachem, Dirk do ktorego wydaje sie fenomenalnie pasowac (i bedzie gral za rok za malutkie pieniazki)

tylko Dirk za rok może już po prostu nie być wart dużych pieniędzy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van pytanko takie mam: czemu jako fan Lakers chcesz tak bardzo pozostania DH w zespole?

 

Uważasz, że opieranie kolejnej dynastii (w sensie - x lat grania z jednym liderem) na półmózgim gościu, z mentalnością dziecka, bez większych ambicji i charakteru to dobry pomysł? Czy Howard może wejść w buty Kobego, Shaqa, Kareema etc, czy tylko ośmieszy tą organizację? Pomijam już kwestie wąsacza, skupiam się na samym Dwighcie.

 

Pytam poważnie i nie są to pytania retoryczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opieranie dynastii na centrze? Kiedy to ostatnio było?:D Shaq? a i on miał Bryanta.

 

Zreszta Howard obecnie nie może być kimś na kim oprą dynastie bo on za max 3 lata już będzie tylko dobrym(?) wsparciem dla trzonu zespołu. Nie będzie liderem. Zresztą nie mając mentalności lidera nie można nim być nigdy.

 

Powinien pójść gdzieś gdzie nie bedzie liderem, będzie miał dużo miejsca w pomalowanym i będzie grał o coś a nie czekał by grać o coś. Czyli napewno nie LAL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko Dirk za rok może już po prostu nie być wart dużych pieniędzy...

Zależy co rozumiesz pod pojęciem dużych pieniędzy. Zresztą jakie to ma znaczenie, czy on będzie wart dużych pieniędzy, czy też nie? I tak pójdzie na ręke Mavs i podpisze kontrakt dający możliwości na fa.

 

A tak btw Dirk to jeden z tych graczy, którzy koszykarsko się tak nie szybko nie zestarzeją. Oczywiście brak campu całkowicie położył mu pierwsze pół poprzedeniego sezonu, ale druga połówka była już bardzo dobra. Mavs mieli coś pod 18-12, a Dirk grał 19/7 na 50/40/90. Teraz jak będzie miał cały okres przygotowawczy spodziewam się sezon z +20.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Van pytanko takie mam: czemu jako fan Lakers chcesz tak bardzo pozostania DH w zespole?

 

bo coś mi mówi, że to jest przyszłoroczny MVP i DPOTY i wolałbym widzieć jak odbiera te nagrody w stroju Lakers :)

 

nie wiem czemu miałbym nie chcieć w swoim zespole gościa, wchodzącego w swój prime, który ma tak wielki wpływ na defensywę, nie mając wielkich umiejętności ofensywnych jest w stanie i tak kręcić się bez problemów w okolicach 20 PPG pakując w foul trouble frontcourt rywali

 

Pewnie, że ma wady podobnie jak mieli je Kobe i Shaq, na pewno będzie potrzebował do zdobycia tytułu klasowego niskiego, na razie miejmy nadzieję, że będzie w stanie tą rolę pełnić jeszcze Kobe, a potem kto wie co się wydarzy, takiego gościa się po prostu nie odpuszcza dlatego, że się głupio zachowuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo coś mi mówi, że to jest przyszłoroczny MVP i DPOTY i wolałbym widzieć jak odbiera te nagrody w stroju Lakers :)

 

Oj źle z tobą jak coś ci takie głupoty gada w głowie:D DPOTY może jeśli nowy klub obudzi w nim znowu chęć do grania na wysokim poziomie, ale MVP to chyba sam nie wierzysz:D

 

Zresztą może i bedzie MVP, ale napewno nie w Lakers.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Houston has waived Carlos Delfino and Aaron Brooks, league source tells Y! Sports. @dmorey just bid them farewell on twitter.

Next move on tap for Rockets: Trading Thomas Robinson without taking back salary to clear full max slot for Dwight Howard pursuit.

To coo już wszystko ugadane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DPOTY po tym sezonie to ciężko mi widzieć w rękach DH a MVP to nigdy nie miał i dostanie - bankowo!

 

edit:

w ogóle to niezłe łapu-capu :D

no

twój post to faktycznie niezłe łapu-capu

 

nie wiem jak ograniczonym trzeba być by oceniać szansę na wygranie DPOTY Dwighta w przyszłym sezonie na podstawie tego co robił w ostatnim roku kiedy widać było, że fizycznie, kondycyjnie po operacji to nie było to i dopiero w drugiej jego części zaczął częściej przypominać tego defensora jakim był w Magic, konkurencję jaką do tej nagrody musiałby pokonać pominę...

 

Tekst o szansach na MVP równie głupi, wchodzi w najlepszy dla koszykarza okres, ma coś do udowodnienia, wystarczy, że wykręci gdzieś jeden z najlepszych bilansów w lidze, robiąc przy tym 23/14, co już mu się nawet w Magic zdarzyło. Dodać do tego, że media mogą być chętne na danie tej nagrody komuś innemu niż Lebron, który również w regular może być mocniej oszczędzany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze o niczym nie świadczy. Zdaje się, że do 1 lipca musieli ich zwolnić, żeby kontrakty nie przeszły na kolejny sezon, więc jeśli chcą się utrzymać w wyścigu muszą ryzykować.

 

edit: czy przypadkiem Orlando nie ma TPE z wymiany Howarda? Mogliby wziąć Robinsona, wspomóc Rockets w walce i przy okazji odegrać się na LA :)

Edytowane przez halfoat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tekst o szansach na MVP równie głupi, wchodzi w najlepszy dla koszykarza okres, ma coś do udowodnienia, wystarczy, że wykręci gdzieś jeden z najlepszych bilansów w lidze, robiąc przy tym 23/14, co już mu się nawet w Magic zdarzyło. Dodać do tego, że media mogą być chętne na danie tej nagrody komuś innemu niż Lebron, który również w regular może być mocniej oszczędzany

Jest więcej kandydatów do bycia MVP niż Howard. I każdy z nich może wykręcić kozackie staty. I oni mieli dobry ostatni sezon, a Howard to wielka niewiadoma.

 

Więc zgaś świeczki. Szanse na MVP ma takie jak i każdy inny. Tekst o znudzeniu się mediów i ligi dawaniem MVP swojej najwiekszej dojnej krowie to naprawde łapu capu:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę przeceniacie moim zdaniem Howarda jako gracza, który nawet wchodząc w prime mógłby zostać MVP. Dla mnie Howard może być świetnym punktującym przy jednocześnie bardzo dobrej defensywie (np 22-11-2) albo świetnym defensorem i dobrym atakujacym (18-14-3). Nic więcej. Shaq mógł grać wielkie sezony w ataku na poziomi blisko 30 pkt, ale gdy team był mocny to miał wówczas obok siebie kogoś takiego jak np. Horace Grant, dużego i siłnego PF, który załatwiał za niego częsć obowiązków defensywnych. Niestety Dwight nie jest tak utalentowany jak chociażby Shaq i nie zanosi się, by miał obok siebie takiego Granta czy Oakleya więc jedyne o co może powalczyć to miano najlepszego defensora. Z resztą pewnie w kolejnych 3-5 sezonów miano MVP będzie roztrzygane między Lebronem a Durantem, z każdym rokiem z coraz wiekszym wskazaniem na tego drugiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież jakiś miesiąc temu Ken Berger( o dziwo to nie Wojciechowski pierwszy sprzedał ten nius) który raczej nie rzuca jakiś kretyńskich plotek napisał że celem nr 1 Howarda jest Houston i jak na razie nic się nie zmienia.

 

Najśmieśniejsze w tej sytuacji jest to, że dziś kibice Lakers są jak kibice małego marketu. Zawodnik z TOP 10 tej ligi odchodzi od nich za darmo i nawet nie rozmawia z nimi o zostaniu. To jest bolesny policzek wymierzony w twarz

 

Zaryzykuje twierdzenie że Lakers nie znajdą się w PO( zwłaszcza jeśli Kobe wróci dopiero w grudniu-styczniu)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.