Skocz do zawartości

Top buce


Xamel

Rekomendowane odpowiedzi

Buc ma kilka znaczeń:

 

(1.1) człowiek (mężczyzna) zarozumiały, pyszałkowaty, tępy, głupi; zarozumialec

(1.2) reg. krak. ch*j

(1.3) mit. słow. straszydło zamieszkujące ciemne kąty, straszące i bijące nocą niegrzeczne dzieci, a nawet porywające najgorszych urwisów

 

Tutaj ludzie koncentrują się na pierwszym znaczeniu, a forumowicze z Krakowa pewnie też na drugim. ;] Swoją drogą to ciekawe, że kobiety nie można nazwać bucem...

 

I jeszcze ze slangu:

 

Ktoś mrukowaty, raczej małomówny, sprawiający wrażenie nieprzyjemnego i niesympatycznego, bardzo często ze skwaszoną gębą.

 

Tutaj by z kolei Duncan pasował. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Elwariato

 

Pomaganie dzieciakom nie zmieni jego obrazu zarozumialca któremu palma odbiła po pierwszym mistrzostwie, a po trzecim stracił zmysły każąc nazywać się Mr. Three. To już teksty o plutonie Kobasa czy legendarne już cytaty Jordana(swoją drogą pytanie do Kinga(?) o to czy w pudełku które własnie przyniósł jest jego jumpshot nadal bawi :D) to nic w porównaniu z tym to co robi D-whistle. Poprostu typa nie znoszę, sama jego morda jest irytująca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mr Three odnosi się u DW do numeru na koszulce, przez tą niechęć do chłopaka nikt nie załapał o co mu chodziło ;)

 

Kiedyś lubiłem Wade'a, ale im dłużej gra, tym bardziej typa nie znoszę. Pomału mam alergię na jego mordę. Z kolei z LBJ jest odwrotnie. Dawniej nie mogłem na niego patrzeć, a teraz szanuję i można powiedzieć że lubię oglądać go na boisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom dyskusji na forum e-nba jest aktualnie żałośnie niski i myślę, że powinniście się wszyscy zastanowić czy nie lepiej przenieść się na komentarze Onetu czy inną gimbazę.

O koszu w tym wszystkim jest już niewiele, a poziom zaślepienia i nienawiści przesłonił niektórym oczy na tyle, że zastanawiam się czy przypadkiem wszyscy razem wspólnie nie redagowaliście Bravo Sport 15 lat temu.

Skoro już Lorakowi i przemowi czyli ostatniej opoce stoicyzmu i zdrowego rozsądku zdarza się tak absurdalnie "popłynąć" na tej nędznej fali, to czas stąd uciekać. Zresztą głupota na forum wygoniła już paru ciekawych użytkowników - niestety bezpowrotnie.

Kiedyś jak robiliśmy Forum Awards to człowiek się zastanawiał którego z 7 użytkowników obsadzić na ostatnie miejsce w drugiej piątce all-forum, a teraz miałbym problem ze skompletowaniem marnej 5-ki. Nie wspominając już o wymarłym gatunku forumowego "Rookie of the year".

 

Dawniej RonnieArtestics był tylko jeden - teraz jeden jest Chytruz.

 

Xamel - kiedyś wydawało mi się, że gówna nie ruszysz, bo śmierdzi

RappaR - ******** się z tobą nie zgadzam, ale lubię się z Tobą nie zgadzać jak piszesz jak dorosły facet a nie jak gimbus.

 

 

Podpisano: buc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę muszę częściej czytać to forum.

 

Teraz dyskusja dotyczy tego kto jest większym bucem i prowadzona jest przez grono najbliższych kolegów LeBrona i przyjaciół Kobego. Rzecz jasna koledzy LeBrona znają dobrze przyjaciół Kobego i na odwrót, spędzają mnóstwo czasu ze swoim i idolem i antyidolem (aktualnie niektórzy pojechali z LeBronaem na Kajmany i stamtąd ślą posty, a inni siedzą z Kobe na jeziorkiem w Winnipeg i łowiąc ryby popijają piwko). Ponoć w kwestii wzorcowej postawy moralnej odpwoiedzi dla obu grup udzialił sam Joseph Ratzinger, który z braku zajęć również zaczął interesować sie koszykówką i zakumplował się z Kevinem Durantem, który według powszechnie znanych pogłosek bucem nie jest...

 

Swoją drogą temat durny jak kandydatka z Ruchu Palikota - o tym kto jest bucem mógłbym porozmawiać w kwestii Jendrasa, Chytrego, Marca, Bołdasa, Buły czy PeWeego (nikogo tak nie odebrałem). Rozmowy przez pryzmat tego, że "tata a Marcin powidział, że jego tata powiedział, że Kobe kąpie się z mamą" traktuję równie poważnie jak wątek o tym czy Judasz sie onanizował i dlaczego tak często/rzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawał pracy w fanklubie Pekovica.

Dokładnie, najpierw śniadanie z Rickym Rubio, potem krótki sparing 1 on1. Potem zadzwonił do mnie Shaq i czarterem ruszyłem do LA, skąd odebrał mnie mój człowiek Blake Griffin. Wiadomo - takie tam gadki-szmatki i razem z Chrisem Paulem ruszyliśmy na bibę do Grubego. Było tam sporo moich starych ziomków, tym z mojej organizacji. Przybiłem piątkę z KG, pogadałem trochę ze Stefkiem Marburym (dawno się nie widzieliśmy), a z Christianem Laettnerem pograłem w dartsy. Trenton Hassell chciał mnie wyciągnąć na snowboard na lodowiec, ale jak widziecie trochę cienko mam z czasem i musiałem odmówić.

 

Gdzieś po połnocy pod chatę Grubego zajechał Pontiac LeBrona - kręciło sie wokół niego kilku typów z Polski, ale LeBron twierdził, że ich nie zna... Może jacyś paparazzi albo radio chcieli mu wyciągnąć? Nie wiem.

 

Kobe przybył ze swoja nową niuńka - ponoć poznali się jakies 10 lat temu w okolichach Denver. Wspominał mi coś, że ich związek nie zaczął się najlepiej, ale ponoć czas goi rany.

 

Ogólnie było całkiem spoko. Ani Kobego, ani LeBrona nie odebrałem jako buców. Jendras też bucem nie jest - w porządku gość. Co prawda kibicuje Lakersom, ale każdy chyba ma w życiu jakiś zakręt - nie powinno się skreślać człowieka za jedną głupotę ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poziom dyskusji na forum e-nba jest aktualnie żałośnie niski i myślę, że powinniście się wszyscy zastanowić czy nie lepiej przenieść się na komentarze Onetu czy inną gimbazę.

O koszu w tym wszystkim jest już niewiele, a poziom zaślepienia i nienawiści przesłonił niektórym oczy na tyle, że zastanawiam się czy przypadkiem wszyscy razem wspólnie nie redagowaliście Bravo Sport 15 lat temu.

 

przeciez to m.in. ty byles ojcem zalozycielem bardzo inteligentnego tematu o bucach LOL np.

 

Jak dla mnie stał się bucem, kiedy kazał sobie łupać płaskorzeźby z własną podobizną i wyłożył sobie swoją twarzą dno basenu - czyli gdzieś niedaleko po uklepaniu pierwszego majstra. Nie mówiąc już o paru głupich pseudonimach, które sobie nadał, nabijaniu się z choroby Dirka i ogólnie postawą on-court.

 

Ale drażni mnie ******** miś dla Wade'a. Poziom jego bucostwa przeszedł już granicę rozsądku - narzekanie na KAŻDY gwizdek, obrzydliwy body-language, beznadziejna gra i nieadekwatna pycha. Ponoć w wywiadach tuż po ceremonii kazał na siebie mówić "Mr.Three" i stanowczo punktował chyba Doris Burke, kiedy powiedziała do niego, po staremu - "Dwyane". Pojeb. Big-time performer Pojeb. Niestety.

O koszu w tym wszystkim jest już niewiele, a poziom zaślepienia i nienawiści przesłonił niektórym oczy na tyle, że zastanawiam się czy przypadkiem wszyscy razem wspólnie nie redagowaliście Bravo Sport 15 lat temu.

 

pewnie byles ich naczelnym LOL

 

poziom hipokryzji zdecydowanie przekroczyl poziom bucostwa niektorych grajkow...........

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie za dużo na tym forum ludzi którzy swoją opinie wyrabiają sobie na podstawie telewizji, gazet, twittera, blogów itp.

Za dużo ludzi którzy swoje zdanie traktują jako jedyne święte i niepodważalne.

Za dużo tutaj ludzi którzy nienawidzą ludzi których nigdy w życiu nie poznali(vel koszykarzy, klubów itp).

 

Za dużo ludzi którzy zamiast fascynować się koszykówką popłyneli z nurtem wszelkiego rodzaju hejterstwa, fanbojstwa, walk miedzy fanami itp. Czyli popłyneli tak jak chcą ci którzy na tych walkach zarabiają. Bo o to w tym chodzi, a cały sens podziwiania atletów którzy życie i grube godziny dziennie codziennie poświęcają by być jak najlepszymi gdzieś się rozmyła.

 

Może niektórym by się przydało poprostu wyjść na boisko, zagrać mecz i przypomnieć sobie ile to kosztuje zdrowia. Może nabrali by szacunku do takiego lebrona, wade'a, kobyego i innych którzy ciężko pracują i pracowali by osiągnąć to co osiągneli. I może niektórzy zdali by sobie sprawę, że brak szacunku do tego co ci ludzie osiągneli jest poprostu żałosny.

 

(Oczywiscie są też tacy którzy piszą: wade sie skonczył, koks brał i mu ryj rozwaliło, buc, lebron leszcz, brak psychiki, słaby jest, by za chwile napisać(lub w innym temacie), nie no ale spoko lebron najlepszy teraz. Tych już nic nie wyleczy. Oni powiedzą cokolwiek byleby nie przyznać komuś racji.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.