Skocz do zawartości

NBA FINALS 2013: Miami Heat vs San Antonio Spurs


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Znakomite spotkanie alpha doga Miami - Dwyane'a Wade'a. Zdecydowanie MVP finałów, ale LeBron znowu niczym Rondo nabił sobie staty, kiedy jest -20/+20 i robi wszystko, aby podbijać staty i zdobyć MVP finałów. Wade ma to w dupie, bo w szatni i na parkiecie to on jest liderem i daje LeBronowi nabijać staty, aby się nie popłakał i nie robił dramatów czy scen w szatni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahaha, Wade zagrał jedno dobre spotkanie (niewiele lepsze niż Lebron jeśli w ogóle) i już jest niekwestionowanym MVP finałów. Oj trole, trole

Wade zagrał zdecydowanie lepiej, LeBron nabił staty na koniec spotkania, do tego jest wyższy i łatwiej mu o zbiórki, ale Wade na SG zbiera świetnie, do tego 6 przechwytów i znakomita obrona. Szkoda, że Wade nie rozwalił się do końca, bo Manu w tej serii bardziej pomaga swoją grą Heat. Teraz Wade gra znakomicie, ale wszystkie laurki spadną na Zakola Jamesa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się odrzuci pts LeBrona przy +15/-15 to zdecydowanie lepsze staty ma Wade. LeBron pałuje na staty przy wysokich wynikach i wtedy sobie poprawia staty. Wade prowadzi działalność, kiedy sytuacja na parkiecie najbardziej tego wymaga. Niestety, wiadomo, że Internet, TV niszczą mózgi i będą teraz promować Zakola Jamesa. Jednak ludzie głębiej interesujący się koszem czy statami powinni potrafić wyłapać te detale. Dlatego dla mainstreamu MVP Zakol James, dla prawdziwych ekspertów - Dwyane Wade.

 

Zresztą lorak napisał, że Miami powinno wygrać sweepem. Niestety, ale Zakol James się nie stawiał na spotkania i już dwukrotnie Spurs wygrało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W innych spotkaniach Wade też był lepszy, ale przeszkadzała mu kontuzja. Wystarczyło, że trochę zregenererwało mu się kolano i od razu Dwyane pokazał, że jest elitarnym zawodnikiem. Szkoda, że Wade zmaga się z kontuzją, bo inaczej nie byłoby żadnej dyskusji, kto MVP tylko pucharek stałby już w mieszkaniu pana Wade'a i byłby sweep.

 

Tak się kończyło, kiedy Wade był zdrowy i bez żadnych problemów z kolanami -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Findek chyba jak zwykle nie oglądał meczu. :)

Ja oglądałem i mam podobne zdanie.

 

Fajnie, że Wade zrobił 8 punktów z rzędu i asystę w 5 kolejnych akcjach w 4 kwarcie. To było niezwykle cenne i każdy, kto oglądał ten mecz doskonale to zapamięta. Ale dlaczego np. pomijać fragment z 3 kwarty, kiedy po zejściu Wade'a za sprawą nikogo innego jak przede wszystkim Jamesa zrobiło się z remisu 58-58 zrobiło się 74-66, gdy Wade ponownie wchodził na boisko.

No ale skoro LeBron cyknął sobie 3 jump shoty na koniec przy rozstrzygniętym meczu to znaczy, że musiał grać bardzo źle na przekór statsom... A jak w G3 w 3 kwarcie zrobił 9 punktów w kolejnych 4 akcjach zmniejszając straty z -21 do -13 to już w ogóle powód do hejtu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MVP tego meczu jest niewątpliwie Wade ale nie można dyskredytować tego co w tym meczu zrobił LBJ. Jak ktoś już wcześniej napisał kiedy Spursi szykowali odjazd w I kwarcie to on dogonił wynik. Zresztą bez przesady, że tak nabił punkty jak było po meczu bo do 4 kwarty o ile się nie mylę miał 24 albo 26 punktów z 33.

No i może w końcu ktoś doceni Spo, za wyjście smallballem przez co to Spursi się musieli dopasowywać a jaki tego efekt jest widzimy po końcowym rezultacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyparło dobrze prawi, widać, że sztama Netsów z Lakersami służy!

 

Wade zajebisty, Bosh niespodziewanie dobrze. O supportach się nawet nie wypowiadam. Wielu "znafcuf" twierdzi, że to nie LeBron miał najlepszy support na przestrzeni kilkunastu lat tylko pewien gracz, który go bije pod każdym względem... a tu nawet nie jesteśmy pewni czy to Bronek nie jest supportem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą lorak napisał, że Miami powinno wygrać sweepem.

... jeśli będą bronić tak, jak w G7 vs pacers. niestety z niezrozumiałych dla mnie względów bronią tak co drugie spotkanie. jasne, ta ich defensywa jest wyjątkowo wyczerpująca, ale broniąc mniej intensywnie tylko wydłużają serię, więc nie wyświadczają sobie przysługi.

 

co do MVP G4 to bez wątpienia Wade, ale też nie bagatelizujcie tego, co zrobił LeBron. przez trzy kwarty był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem miami - to on pociągnął w pierwszej oraz trzeciej; w drugiej wszyscy grali słabiej. Dwyane zrobił niesamowity show na początku czwartej i chwała mu za to, bo chociaż jednego takiego meczu w jego wykonaniu ta drużyna potrzebowała (szczególnie wobec jego dość słabej postawy przez całe playoffs).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tego uwielbienia dla Wade. Gośc jest tępym czarnuchem, co go żaden uniwerek nie chciał, zostawił w **** żonę, ma swój pomnik w ogródku, jest streaky as hell, w serii z Pacers notował magiczne 14 ppg kiedy to Lebron musiał cały wózek ciągnąc i teraz po pierwszym dobrym meczu w tym sezonie ochy i achy jaki to nie lider. Noż ***** za cholere tego nie kapuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lebron odrobił lekcje. Wade odrobił lekcje, i bosh odrobił lekcje.

 

Gdzie MVP finałow niejaki green który rzuca 3/5 za 3?

 

Brzydkie finały. Ze strony miami to jeszcze 3 liderów może wygrać mecz jak dzisiaj. Po stronie spurs to wszystko zalezy czy im jakis ławkowicz narzuca za 3 punktów i czy będa mieli dużo czy mało strat.

 

19 strat?

 

Lebron się nie obsrał, wade się nie skonczył. Bosh się odnalazł.

 

 

A tak to powiem, ze mega brzydkie finały kiedy wszystko zalezy od tego czy ktos ma dobry dzien a nie od tego ile rzeczywiscie są warte te zespoły. No bo sory ale żeby 2 dni temu rozjechać Miami a po 2 dniach dać się rozjechać i mieć 19 strat? Co oni chlali jak polscy pilkarze? Nie czaje tego.

 

 

Ale na tym forum są znawcy koszykówki że ja pitole. Hejterzy lebrona zapewne się potną jak im zaczną się zakola robić. Ale to za 20 lat. Najpierw trzeba gimnazjum skonczyć. Lebron się nie stawiał, to był hejt że sie obsrał. lebron się stawił, to był hejt, że wade się stawił a lebron tylko sobie rzucał punkciki. No tak bo przecież spurs odpuscili całkiem 4 kwarte i lebron sobie mógł robić co chciał. Jak wade się nie stawiał to psioczyli ale jak lebron sie stawił to podcierają sobie dupe wadem by udowodnić że lebron się nie stawił.

 

Jakie intrygi jak w brazylijskiej telenoweli:D

Edytowane przez pln2003rok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam niektóre komenty to mi sie chce rzygać.

Przepychanki jak kiedy jest promocja w biedronce lub w innej żabce.

 

I ciągle Miami i Miami. Bo Miami to bo Miami tamto. Bo to Miami decyduje kiedy wygrać a kiedy przegrać itd itd.

 

 

Przecież normalnym dla fana heat byłoby napisać będąc w sytuacji spurs że to San Antonio przegrało bo Parker kontuzjowany, że zmęczeni są i wiekowi. Że manu słabo gra i Splitter jest blokowany. Oj nie wiem dlaczego sie tak dzieje oj ah oj. Jak panienki niewydymane sie coponiektórzy zachowują.

 

-----------

Spurs przegrali bo tranzycja słaba i deska zawodziła. Miami wykorzystywali to skrzetnie. Piłka za mało krązyla i Miami potrafiło zastawiać pułapki i przy dyspozycji strzeleckiej topowej gawiedzi Heat to Spurs przegrali spotkanie i ich szanse na kolejny tytuł zmalały drastycznie.

Sedziowania nie ma co komentować chcociaż czasami wydaje mi sie że James nie zna przepisów bo mu inaczej gwiżdżą, a jak gwizdna jak kazdemu to zapłacze sedziemu jak mu źle.

Wade bohaterem meczu, James dorzucił cegiełkę, ale mam nadzieje ze w nast meczu zacznie ceglić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tego uwielbienia dla Wade. .

Bo kiedy był zdrowy i swoim prime to takie mecze jak wczoraj były dla niego na porządku dziennym, w takim właśnie stylu wygrał pierwsze mistrzostwo dla Heat za co trudno go nie szanować nawet jeśli teraz coraz rzadziej przypomina gościa z tamtych lat .

 

 

 

Gośc jest tępym czarnuchem, co go żaden uniwerek nie chciał, zostawił w **** żonę, ma swój pomnik w ogródku, jest streaky as hell, w serii z Pacers notował magiczne 14 ppg kiedy to Lebron musiał cały wózek ciągnąc i teraz po pierwszym dobrym meczu w tym sezonie ochy i achy jaki to nie lider. Noż ***** za cholere tego nie kapuje.

i to pisze fan gościa co na plecach ma wytatuowane chosen1Dołączona grafikaWade został wybrany w top5 jednego z najsilniejszych draftów w historii więc jeśli jakieś uniwerki nie widziały w nim potencjału to tylko o nich słabo świadczy o nie DW, poza tym myślałem że jesteśmy na forum koszykarskim a nie plotkarskim że zajmujemy się jakimiś bzdetami z życia prywatnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.