NBA FINALS 2013: Miami Heat vs San Antonio Spurs

[ignazz]

1)

Manu ani śni się przeprowadzka z Teksasu. Zostaje lub kończy karierę. Rozważanie innych opcji jest funta kłaków warte.

 

2)

Wyobrażasz sobie czarną, atletyczną bestię, do tego niezbyt mądrą , w barwach SAS?

1) Miałem na mysli koniec kariery lub weteran minimum a nie trejd co nie zmienia że jego 14M schodzi;

2) tak ten jeden jedyny raz TAK

[pln2003rok]

http://watch.nba.com/nba/video/channels/playoffs/2013/06/12/film-study-game-3-lebron-midrange-jumpers.nba?cat=catId%3A54

Tylko, że on powinien te rzuty albo trafić, albo rzucać za 3 albo minąć obronce i wejsc pod kosz.

 

Czemu tego nie zrobił? Oto jest zagadka. Nie uwierze, że gość stracił wiare we własne umiejetności po kilku niecelnych rzutach.

[ely3]

Wyjaśniła się tajemnica zmęczenie graczy Heat

 

Zadzwonił do mnie kumpel z miejscowości Teksas koło Konina że wczoraj rano w miejscowym kościele pod wezwaniem Św.Antoniego pojawili czarni ludzie szukający jakiejś hali do gry w basket. Niestety miejscowy lud dość opatrznie zrozumiał amerykańskie How do you do i od razu zaczął wyciągać z młockarni pasy transmisyjne. To zderzenie z polską gościnnością wywołało taką traume w głowach koszykarzy Miami że Ci w drodze do właściwego Teksasu obiecali sobie solennie że nigdy nie chcą mieć nić wspólnego z niczym transmisyjnym ani obroną ani atakiem

 

Podobno do dziś Bosh się pyta co oznacza polskie pozdrowienie How do you do złamany

 

A już tak mówiąc poważnie to Arltan : jakich to graczy Heat wysłało na Igrzyska i czy na pewno chcesz iść tą drogą? Bo jak dla mnie Spurs wysłało o wiele więcej graczy

[tomeczeg20]

Wiadomo co z Parkerem? Po 17 naszego czasu miał mieć MRI

[duncan_24]

Wiadomo co z Parkerem? Po 17 naszego czasu miał mieć MRI

http://blog.mysanantonio.com/spursnation/2013/06/12/parker-mri-reveals-hamstring-stretch/

[Luki]

Dziwne bo kilka godzin temu było, że jest czysto na MRI i że to tylko skurcze.

[czikson]

***** teraz bedzie jak miami juz rozjebie spurs (ups, za duzo powiedziane) wymęczy wygraną w 6/7 to dlatego ze parker ma kontuzje

 

no i nasz krol znow nie bedzie wyniesiony tak wysoko przez to jak powinien

trolololo

 

 

Czy tylko ja jestem niepoprawnym optymistą i dalej stawiam na heat?

mam 2 argumenty

1. BRON w koncu zacznie grać

2. spursi nie beda tak rzuca trojek wiecej

 

wiem ze parker,manu i tim tez graja c***nie ale najwieksze pole do poprawy ma bron

 

ale z 2 strony to ciota

 

jak zyc?

[mac]

wiem ze parker,manu i tim tez graja c***nie

Duncan pierwszy i trzeci mecz grał bardzo dobrze.

[Mar]

Nie ma co sie podniecac z tego 2-1, bo LJ odpali zaraz jakis kosmiczny mecz i wrocimy do punktu wyjscia. Pytanie tylko czy go na to stac? Widzac jego kaleką grę w tych finalach mam nadzieje, ze nie i facet moze sobie nie przypomni do czwartku jak sie gra w kosza... Skupiamy sie głownie na Lebronie, ale Wade tez daje dupy. Zagra dwie kwarty i potem znika.. Zero wsparcia, dzwigniecia gry. Z taka gra liderow Heat nie moga myslec o wygranej, pomimo zrywów Millera i Bosha, ktory pierwszy raz od niepamietnych czasow zaczal zbierac dwucyfrowa liczbe pilek.. Osobiscie licze na poprawe gry w ataku Parkera i Duncana, bo powiedzmy sobie szczerze; nie ma co liczyc na to, ze Green i Neal beda tak dziurawic kosz Heat.

[tomeczeg20]

O przebudzeniu Jamesa w tych finałach nie ma co wspominać, koleś się obsrał i już.

Tak samo miał się stawić na g2 i g3, a jak było każdy wie, 15 punktów w tym 9 już w garbage time.

Wystarczy, że Spurs jutro wygrają i są w niebie.

[Bloniek]

Nigdy się nie spodziewałem, że LBJ będzie dawał tak dupy, że Mike Miller, który przesiedział sezon na ławce, będzie wyglądał przy nim jak all-star... Gorzej już grać nie może, jak tak dalej będzie jebał akcje za akcją i Heat przegrają te finały to nikt już nie będzie wspominał o Jamesie jako top 5 all-time. Rok temu wydawało się, że z nim wszystko w porządku, a tymczasem sra po gaciach jak mało kto w historii. Jak tak dalej pójdzie to dostanie lepszy kontrakt reklamowy od pampersa, jak Derrick Rose od adidasa. Mimo rewelacyjnego regular season, ten rok póki co strasznie psuje mu PR (flopy + nieobecność w finale).

 

Na cholerę na boisko wychodził Battier, jak Heat jeszcze próbowali coś grać?? Koleś rok temu był jednym z bohaterów, ale chyba nie trzeba być specjalistą, aby stwierdzić, że się już do niczego nie nadaje? Finał to nie miejsce na poprawę swojej gry, Shane swoje szanse już miał.

 

Ani jednego rzutu za 3 Allena, podczas gdy Heat przez całe spotkanie musieli gonić wynik??!! Podczas meczu nie zwróciłem uwagi na obronę na Allenie- Pop tak go rewelacyjnie wyłączył z gry, czy to wynikało z niemocy Heat?

 

Więcej Mike`a, mniej Battiera, gdzie byli Haslem z Chalmersem?

 

LeBron (w sezonie 40% za 3) Tutaj jak ma rzucać z czystej pozycji- jest strach i odegranie... (swoją drogą teraz jedyny pozytyw w grze Jamesa to oczy do okoła głowy, kilka bardzo dobrych asyst.)

 

Myślę, że mimo wszystko Heat w 7,drugi taki mecz im się nie trafi.

[Szak]

Dziwne to. Widziałem pierwszy mecz i powiedziałbym, że intensywność obrony była niższa niż w serii z Indianą. To spotkanie było do wyjęcia, bo jakoś tak sobie leciało letnio, bym powiedział. Ale wszystko sprowadziło się dosłownie do kilku akcji pod koniec IV kwarty, gdzie Spurs byli górą i przeważyli szalę. Dla SAS to było fajne wyrwanie, ale to Heat powinni wyjść z nastawieniem, że idą po 2-0 i to, co u nich, to muszę wziąć choćby gryząc parkiet i beton pod nim. A tego nie zrobili. Dopiero potem tradycyjnie po porażce się wzięli do roboty w G2, ale tutaj już Spurs nie musieli się tak spinać, bo swoje wcześniej zrobili. Ale G3 to tragedia. Parker, Manu i Duncan jakieś marne punkty ustrzelali, a mimo to blowout i masa koszy dla Spurs. Boję się, że taki mecz mógł przeważyć. Spurs uszedł na sucho dzień, kiedy liderzy mieli wolne po całości. Zaryzykuję stwierdzenie, że jeśli Heat wygrają G4, to uratują szansę na mistrza, ale jeśli zejdą do 1-3, to będzie po zabawie nawet jakby wrócili do Miami.

[ignazz]

SAN ANTONIO -- Tony Parker's MRI on Wednesday revealed a slight hamstring strain, and the Spurs' point guard is hopeful he'll be be able to suit up for Game 4 of the NBA Finals.

Parker tweaked his hamstring during San Antonio's 113-77 victory over Miami on Tuesday night and posted on Twitter and Facebook -- in French -- that tests showed a slight strain.

"We'll see [Thursday] how I feel," Parker said. "I really hope to play."

Parker missed 16 games during the regular season, and the Spurs used both Nando De Colo and Cory Joseph at point guard. Joseph has been the first point guard off the bench during the playoffs.

 

 

 

czyli raczej We Will see

 

- - - Updated - - -

 

D Zaryzykuję stwierdzenie, że jeśli Heat wygrają G4, to uratują szansę na mistrza, ale jeśli zejdą do 1-3, to będzie po zabawie nawet jakby wrócili do Miami.

ale ryzykant z Ciebie.....

 

- - - Updated - - -

 

1) Na cholerę na boisko wychodził Battier, jak Heat jeszcze próbowali coś grać?? Koleś rok temu był jednym z bohaterów, ale chyba nie trzeba być specjalistą, aby stwierdzić, że się już do niczego nie nadaje? Finał to nie miejsce na poprawę swojej gry, Shane swoje szanse już miał.

 

2) Ani jednego rzutu za 3 Allena, podczas gdy Heat przez całe spotkanie musieli gonić wynik??!!

 

3) Myślę, że mimo wszystko Heat w 7,drugi taki mecz im się nie trafi.

1. Też tak

myślę ale poczekajmy do czwartku....

2) dla mnie szok ale Jezusa w G#3 też nie widziałem

3) fujjjjjj

[elwariato]

zaraz pewnie wywali jakaś historia w stylu, lebron ma uraz tego albo tamtego, albo u jego matki wykryto hemoroidy przez co nie może się skupić na grze bo w końcu trzeba mieć jakieś priorytety to bedzie dla szerokiego grona odpowiednie uzasadnienie bo w końcu lebron niezwykły dawać ciała

[ignazz]

zaraz pewnie wywali jakaś historia w stylu, lebron ma uraz tego albo tamtego, albo u jego matki wykryto hemoroidy przez co nie może się skupić na grze bo w końcu trzeba mieć jakieś priorytety to będzie dla szerokiego grona odpowiednie uzasadnienie bo w końcu lebron niezwykły dawać ciała

a widzieliście tę bliznę na czaszce z tyłu głowy LBJ? coś tam jest na rzeczy bo gość ma problemy z mówieniem. Jak dla mnie LOT NAD KUKUŁCZYM GNIAZDEM vol.2

poważnie w G#3 był wywiad z Nim i to widziałem

[BiałaCzekolada]

a widzieliście tę bliznę na czaszce z tyłu głowy LBJ? coś tam jest na rzeczy bo gość ma problemy z mówieniem. Jak dla mnie LOT NAD KUKUŁCZYM GNIAZDEM vol.2

poważnie w G#3 był wywiad z Nim i to widziałem

Derek Fisher jest Templariuszem, raz że najlepiej gra trójkaty to jeszcze nie starzeje się, skubany. Ponoć ktoś widział go przed zamachami 11 Września.

 

 

Ogarnijcie ryje, bo cięzko się powoli czyta ten temat.

[lorak]

ogólnie to te finały są póki co dziwne, bo gwiazdy po obydwu stronach grają co najwyżej tak sobie, a prym wiodą Mario w miami, który wygrał im jeden mecz oraz Green MVP z Leonardem (D na LJ + zbiórki w ataku) w san antonio. (to też jednocześnie najmłodsi pierwszopiątkowi zawodnicy w obydwu ekipach.) nic więc w sumie dziwnego, że mieliśmy dwa blowouty, skoro o wyniku decydują rolesi, a główne postacie zawodzą.

[metlik]

to prawda lorak, ale mimo wszystko jak długo Green będzie w stanie rzucać tak dobrze, bo w Leonarda nie wątpię z tym co prezentuje na przestrzeni całego sezonu jego walki na deskach i dobrej obrony z pewnością nie zabraknie do końca serii.

 

Mike Miller trzymał wczoraj w grze Heat w II i III kw.

 

Mike Miller.

 

Spurs mogą grać dobrze bez bardzo dobrej gry liderów, dzięki Popowi głównie, Miami nie ma takiej możliwości.

[BiałaCzekolada]

Oj Lorak cwaniaku.

Sztuczki PRowskie opanowane. Nie ma to jak odciągnąć uwagę od prawdziwego rozczarowania i dawania dupy czym w rzeczy samej jest to co gra Lebron i skupić uwagę, że to ogólnie dziwne Finały, bo rolesi grają pierwsze skrzypce.

 

Duncan gra przyzwoicie, jak nie nawet dobrze (obrona, deska, kluczowe momenty g1). Parker miał cudowny g1, słaby g2 i praktycznie go nie było w g3. A Manu jest streaky jak nigdy i 3 zagrania na poziomie znanym tylko jemu przeplata z 2 zagraniami Nicka van Exela.

Tylko, że to jest 37-letni Duncan i 36-letni Manu, a Parker zawsze miał 50/50 nights.

 

To na Lebronie spoczywa łatka The Chosen, najlepszego gracza planety, dekady, ostatnich 20 lat, a może i nawet 50.

 

Jak gówno zaczyna śmierdzieć, to zapach cebuli tego nie zakryje.

[Artlan]