Skocz do zawartości

ECF [1] Miami - Indiana [3]


ignazz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie zdrowie Wade'a będzie kluczowe lecz forma rzutowa Bosha i ławki Heat. Pacers ławki nie mają prawie wcale, ta co jest kompletnie nie miała okazji się ograć w tych PO. Pacers muszą grać po 42 minuty całym s5 jeżeli chcą wyrwać 2,3 mecze. W odpadnięcie Heat nie wierzę. Lebron może nie prezentuje w PO zwierzęcego poziomu z RS ale że będzie aż tak dobrze to i tak nie było co liczyć. Zawsze kiedy na boisku będzie Lebron, będą również George i Hibbert. Hibbert w foul trouble to zmiażdżeni Pacers. L-Train musi wjeżdżać na stację końcową od początku meczu, z pierdolnięciem godnym Tysona. Wjeżdżać, wjeżdżać i jeszcze raz wjeżdżać - po to, żeby wyfaulować wysokich Pacers i robić to, co robi najlepiej w lidze - odrzucić do chłopa na obwodzie. George ain't ready. Za 2 lata to będzie cudowna rywalizacja. Brawo Larry, tak btw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy fani obu ekip zapodali bojkot dyskusji o Finale Wschodu ale zapowiada się on wybornie!

 

Patrząc na drzewko jest to pierwszy sprawdzian Mistrza 2012 więc chyba warto podyskutować?

 

dla mnie najistotniejsze pytanie to jak ze zdrowiem Wade'a....

ja też nie wiem, ale już głupio mi było zakładać kolejny temat hehe.

 

Czuję się jak średnio zadowolone dziecko na Święta - czyli niby jest komputer i xbox, ale jakoś żadnej gry na niego nie ma. Heat nie dostali Celtics jak mi sie marzyło, ale zagrali na szczęście z Bulls i teraz Pacers. Źle nie jest.

 

Złe jest jedynie to, że Pacers grają praktycznie w pięciu. Hansbrough poza tym, że powalczy o tytuł największego wariata z Andersenem to na niewiele się przyda, po DJu nie wiem czego się spodziewać ale byłoby baaaaaaardzo dobrze jakby miał chociaż jeden-dwa solidne mecze z wpadającą trójką i conajwyżej jedną stratą.

Sam Young, którego kariera wygląda tak samo jak jego twarz. W Memphis dał się poznać jako troszkę nieopierzona kopia Tony Allena i miał potencjał, żeby wchodzić - szef-bronić, dobrze podać, pobiec do kontry i może coś wpadnie z półdychy. Teraz czego nie tknie to zamienia w gówno.

Wszystko co będzie się działo, jak odpoczywać będą starterzy to będzie katastrofa.

 

Pacers mieli rok temu bardzo dobre +/- ze s5 na parkiecie no i niestety nie spodziewam się czegoś innego teraz. Na +2 jak gramy mocnym składem i na -10 jak gramy ławką.

 

Nadzieja w Battierze, że totalnie skapciał w obronie i West go zje (Melo wcale nie zjadł) i nie obudzi się nagle z trójkami jak rok temu.

Nadzieja w kontuzji Wade'a

 

player2watch: Chris Bosh - to powinna być jego seria, w której sobie uświadomimy jak bardzo jest tam potrzebny i że to jest jednak big3. Wyciąganie Hibberta z dziury i ładowanie 5-6 metrowców (no1 w lidze teraz). Czuję, że nigdy Bosh nie wkurwiał mnie tak bardzo jak w najbliższej serii...

 

player-not2-watch: Sam Young - jw

 

xfactor: Lance Stephenson - Pacers jak wody potrzebują extra performers co noc, najlepiej dwóch. Lance zrobił mega postęp, bo rok temu pamiętam że łapałem się za głowę za każdym razem jak mówili, że ta padaka ma rekord punktów w NY. To co zrobi na Wadzie po obu stronach to być albo nie być.

 

Było już najtrudniejsze 4-1, to niech będzie bardzo 4-1.

Heat w 5

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaram się tą serią, jaram się już teraz tym jak Paul George będzie starał się bronić LeBrona, będzie wypluwał płuca. Jak wszyscy dobrze wiedzą, George to w tej chwili jeden z lepszych obrońców na LBJ, który dziwki raczej nie da z siebie zrobić. Ciekawe jak będzie grał w ataku i ile na to będzie miał siły, biorąc pod uwagę fakt, że w obronie będzie się przepychał z czołgiem. I może mnie tutaj zlinczujecie za to co napiszę, ale widziałbym w tej serii Grangera, czy to z ławki czy nie, ale wówczas Wade musiały się zapewne mierzyć z Georgem, a ten match up dla kolan Wade'a mógłby dosyć kiepsko wyglądać...

Tak jak w postach wyżej napisano, kluczem w tej serii powinna być gra Bosha i to, czy będzie wyciągał Hibberta spod dziury (a powinien to robić do wyrzygania).

Tak na dobrą sprawę, to dla Heat dopiero zaczyna się poważne granie, bo od serii z Bucks, to w napięciu bardziej trzymał ostatni mecz Polski z San Marino, a oglądając serię z Bulls bardziej patrzyłem na to czy Noah albo inny pojeb za chwilę nie zabije LeBrona (tutaj mimo wszystko trudne zadanie, nawet pomimo energii Bulls), Wade'a, czy kogoś innego, niż faktyczne oglądanie zmagań czarnuchów w tej serii, w której zwycięzca raczej znany był zaraz po tym, jak Jennings wysłał Heat na ryby w 6 meczach.

Jeśli nawet S5 Pacers jest w stanie walczyć jak równy z równym z Heat, tak ich ławka jest w czarnej dupie i porównując to chociażby do tego, co są w stanie wnieść z ławki Heat Cole, Allen, Birdman i poniekąd Haslem, to tutaj przewaga Heat jest przeogromna, co powinno być decydujące (poza postawą Bosha) dla tej przezajebistej serii.

Heat w 6.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja przewrotnie Indiana w 6 :)

 

W zasadzie Heat powinni wygrać ale nie zdziwię się jak Pacers ukradną G1 bo Miami wyjdzie nieprzygotowane na taką walkę.

 

xfactor to zdecydowanie Hibbert i to w ataku. Obrone da ale jak będzie napierdalał cegły jak rok temu to może być biednie z Indianą. Dla mnie oni są od zdrowego Grangera od bycia poważnym zagrożeniem dla Miami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny mecz

 

Zdecydowanie najlepszym graczem Indiany byli sędziowie, choć MVP zdołał ich pokonać.

Mam taka prośbę do wszystkich hejterów Heat - nie piszcie już że ktoś sędziuje pod Heat gdyż jest to zwyczajnie niepoważne.

 

a wracając do koszykówki -

 

Pacers maja Hibberta pod koszem, który gra fantastycznie. LBJ w pierwszej fazie meczu ograniczył Georgea, ale w drugiej połowie (zwłaszcza ta jego rewelacyjna trojka), młody lider Indy nam sie rozstrzelał. West był regularny w ataku jak niemiecki automat. Doszło jeszcze wsparcie z ławki i przewaga na tablicy.

 

Heat cały mecz byli 2-4pkt za Pacers. Dużo nie brakowało, a triple double LBJa, najlepszy mecz Birdmana w playoffs i jego 7/7 z gry co jest klubowym rekordem po 6/6 Zo, a także solidne mecze Bosha i Wadea by nie wystarczyły. Co jeszcze - Wade wyleciał za 6 faul (dyskusyjni nie tylko moim zdaniem), Rio ma cos z ramieniem (mam nadzieję, ze to nic poważnego), a Allen nie trafił ważnego osobistego.

 

mimo wszystko..

 

7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wade jest do wymiany.Pisałem to w trakcie sezonu i podtrzymuje nadal.Nieistotne,ze zagrał pare dobrych spotkan w RS.Problemem jest to,ze mentalnie jest i zawsze bedzie pierwsza opcja zespołu.I zawsze moze odjebac jakąś bezmyślną trójkę jak w G1 z Chicago,albo popełnić faul jak dziś na George'u.I nie ma wielkiego znaczenia,ze odpuścił średnio parę rzutów,skoro w kluczowym momencie zawsze można sie spodziewać powrotu starego,niedobrego Wade'a.Pisze to z lekkim żalem,bo gość jest naprawde fajny,ale niestety jego czas juz w tej druzynie minął.Spakować go razem z Mario(ten to jest dopiero przypał) i wymienic na jakiś back up dla Cole'a + wysoki prospekt.Nie mam czasu ani ochoty sprawdzac kontraktów bo jestem fanem kosza a nie księgowym ale coś w stylu Cousins + Brooks(choć ten chyba już jest w Rox) za Wade i Chalmersa byloby fair w obie strony.Miami ma zmiennika dla Cole'a i prawdziwego centra,nowe Seattle dostaje na start all stara do obudowania.Wade już młody nie jest ale pare lat jeszcze na niezłym poziomie może pograć,a i samo nazwisko może być niezłym magnesem,zeby ściągnąć paru klasowych graczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, ze LeBron trafil game winnera i chwala mu za not settling for jump shot, ale jednak byl tam EWIDENTNY travel jak rozpoczynal akcje. Troche wkurzajce jest w NBA ile tam gwiazdorzy robia krokow i nie ma gwizdkow. To jest farsa a nie koszykowka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo dobry mecz, co by nie pisać LBJ zagrał dobrze i jako lider wytaszczył zwycięstwo z paszczy Pacers. Z punktu widzenia widowiska szkoda tego G#1 ale nadal jest nadzieja na dobrą serię.....

 

rzeczywiście bardzo brakuje Grangera który z ławki trzymałby wynik gdy siadają nowi liderzy Indy -niby mecz wyszarpnął LBJ ale tak na chłodno patrząc na FT Raya 93% Allena Heat mogli to skończyć szybciej...z drugiej strony mecz Andersenowi się raczej taki nie powtórzy więc wyszło jak wyszło i aby psychicznie Indy nie siadła tylko poczuła krew i zagrała tak samo w G#2

 

nawet haterzy muszą przyznać że co indywidualność to indywidualność i LBJ bardzo wydoroślał i poznał secret...niedzielny fan, budzi się otwiera nba.com i tam info LBJ winner shot, Triple Double....nagłówki jak malowane...liga chce show więc dostaje show....

 

koneser woli grę zespołową i systemy obronne skomplikowane dla zjadacza chleba jak budowa hitlerowskiego ufo ale dziś kosz to uproszczenie i rozrywka dla mas,,,czas się z tym faktem pogodzić

 

oby Mario wrócił zdrowy bo obie serie chcę w pełnych składach.....

 

brak Grangera=brak ławki bo za jego kontrakt Indy mogła mieć 3 rolsów i tu chyba pokutuje niezdecydowanie Indy bo kontuzja kontuzją ale jak PG24 zaczął grać trzeba było szybko transferować Grangera

( dwa lata temu oddałbym za niego zestaw Tiago+Green+Diaw/prawa do Josepha a Kings pewnie z pocałowaniem wzięliby nowego lidera za Evansa.....ba może i plus Cousinsa za pakiet Granger Hansbroo no i kończąc wymysłanieciekawe co oddali by tacy Jazz za niego.....)

 

dodaj ten talent i masz nowe Indy...GMowie spieprzyli to bo nie trzymasz 2 takich graczy w jednym zespole gdzie na ławce siedzi 13mln - kontuzja to zupełnie inna kwestia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, ze LeBron trafil game winnera i chwala mu za not settling for jump shot, ale jednak byl tam EWIDENTNY travel jak rozpoczynal akcje. Troche wkurzajce jest w NBA ile tam gwiazdorzy robia krokow i nie ma gwizdkow. To jest farsa a nie koszykowka.

Takiego czegoś nikomu by nie odgwizdano, szczególnie na 2 sek do końca.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takiego czegoś nikomu by nie odgwizdano, szczególnie na 2 sek do końca.

dokładnie.

TO bardziej błąd Gorge'a który zakodował sobie że Lebronisław pójdzie w drugą stronę szukając zasłony na jumpshot a wyszedł prosty layup. głupio wyszło. szkoda Pacers mam nadzieję że się podniosą na game2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

whoa!

nie wiem komu kibicowac w tej serji. chcialbym b2b miami i gheneralnie wielkiego playoffs lebrona, co pozwoliloby budowac legende wielkiego gracza. zycze mu tego, skoro nie ma thunder. nie chce wygrywajacego zespolu, chce lidera.

 

co nie zmienia faktu, ze indy zawsze kibicowalem na wschodzie, ale mam wrazenie, ze to jeszcze nie ich czas. moze za rok?

fajnei powalczyli, tanio skory nie sprzedadza jakby to powiedzial pudzian. seria bedzie dobra.

 

lebron jest wielki, to jak zagral w tej akcji... tego mi zawsze brakowalo w kobe'm ktory od 5 lat przestal bazowac na wjazdach i zajal sie rzucaniem z daleka (choc w tym sezonie bylo troche inaczej)

jednak ta akcja lj'a jest kwintesencja jamesa, ktory szuka zawsze mozliwie najprostszego i najpewniejszego rozwiazania. w domu sie przyjrze tej akcji ale wydaje mi sie, ze w tego typu akcji ciezko jest zachowac sie dobrze. kazdy mial sie przykleic do swojego gracza i to z reguly przynosi skutek, nikt sie jednak nie spodziewal, ze w 1 kroku james minie george'a i znajdzie sie pod samym koszem...

 

wiec na przyszlosc moze bedzie warto zostawic takiego hibberta, ktory bedzie kryl swojego goscia na radar i wspomoze strefe podkoszowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.