WCF [2] Spurs - Grizzlies [5]

[ignazz]

tylko co to znaczy wyjść jak dzicz? W ataku poza nieobliczalnym ZiBo nie było jakiś mega przebłysków i jedynie indolencja rzutowa spurs plus 4 szybkie straty w 4Q zrobiły kaszanę.. Mecz może mieć podobne oblicze i charakter (oczywiście chodzi o styl a nie dominacje spurs) tylko boję się że sędziowie inaczej podejdą do gwizdania

[Przem]

tylko co to znaczy wyjść jak dzicz?

Slashować jak wściekłe rosomaki i pchać sie w dziurę jak zające na wiosnę

[BiałaCzekolada]

Manu ogólnie oduczył się rzucać, ale miał ze dwa takie podanka (szczególnie to w biegu lewą ręką na trójkę), że pomyślałem sobie 'Manu.'. Enjoy the moment.

 

Spurs prawie zaliczyli solidne kompro, które pogrążyłoby ich sezon, ale to aż dziwne bo w całym meczu mieli tak ogromną przewagę optyczną, że nie mogłem uwierzyć pod koniec 3q, że jest -12 a nie -120.

 

Parker gra jak profesor - nie spodziewałem się tego na tym etapie, w końcu to już WCF. Ale potem wszystko wróciło do normy, czyli szkoda że nie pojawił się na wykładzie jak przyszła dogrywka i rektor Duncan sam musiał się pofatygować.

 

 

Najbardziej cieszy, że młodzież po zebraniu frycowego rok temu, teraz wygląda jak ultimate Shane Battier (Green) i light Scottie Pippen (Kawhi).

 

Najmniej cieszy, że czeka nas zimny prysznic w Memphis i przy stanie 2-2 psychologia będzie po ich stronie.

[BiałaCzekolada]

Grizzlies zaliczyli tzw. heartbreak loss*

i jak mówią niemądre liczby mają już tylko 25% (18-53) szans na wyjście z takiej serii jako, że sa jednym z tych zespołów, które zaliczyły heartbreaka nie mając HCA

ale już według zwykłych cyfr - na wyjście z 0-2 mają 5,4% szans.

 

* - porażka na wyjeździe 1-2 punktami lub po dogrywce

[matek]

Grizz byliby prawdziwymi przec***ami, gdyby w tych PO drugi raz na 3 serie wyszli z 0-2, nie mając HCA od początku.

 

Nie spodziewałem się w tym spotkaniu takiego przestoju w IV kwarcie, jaki mieli SAS. I ten głupi faul Manu, masakra. Mogli to przejebać koncertowo.

[duncan_24]

"When leading a best-of-7 NBA playoff series 2-games-nil, the San Antonio Spurs have a 19-2 series record and an 11-10 Game 3 record. When trailing a best-of-7 NBA playoff series 2-games-nil, the Memphis Grizzlies have a 1-3 series record and a 1-3 Game 3 record". --> http://www.whowins.com/2013series/nba2013n.html

 

Niektórzy lubują się w pisaniu pod z góry założoną tezę. Nie będę od nich gorszy. Ale nie będę mówił, czy to są mądre czy niemądre cyferki, zwykłe czy niezwykłe. Po prostu zwyczajna statystyka, która przykuła moją uwagę.

 

SAS w pierwszych dwóch meczach byli lepszą drużyną po obu stronach parkietu. Jeśli tylko dadzą radę wytrzymać kondycyjnie w game 4, to wcale nie wykluczam sweepa. Choć, gdyby miał coś obstawiać, to postawiłbym ostatecznie na 4-1 dla SAS.

[wowo]

ja tam wstrzymuje się z optymizmem. Grizzlies są przec***ami i choć szansę na to co zrobili z Clippers są mniejsze to rok temu po 2-0 były dyskusje Lebron czy Tim a skończyło się wiemy jak.

[Wyparlo]

Szkoda, że Parker skaleczył ostatnie 8 minut IV kwarty, bo miałby perfekcyjny występ. Świetnie kreował swoich partnerów, a potem jeszcze dodatkowo sam zaczął zamiatać, ale potem za mocno uwierzył w swój rzut za trzy i mogło się skończyć lipnie.

[ignazz]

Szkoda, że Parker skaleczył ostatnie 8 minut IV kwarty, bo miałby perfekcyjny występ. Świetnie kreował swoich partnerów, a potem jeszcze dodatkowo sam zaczął zamiatać, ale potem za mocno uwierzył w swój rzut za trzy i mogło się skończyć lipnie.

plus dwa razy po jego "asystach" koledzy nie skończyli z czystych pozycji.....byłby spokojny win i 20 asyst na koncie a tak była sraczka i faul Manu za który mógł nawet wylecieć w G#3.

 

Mało kto pisze o tym ale wiem, ze w PO nie ma łatwych punktów ale w tym konkretnym przypadku:

 

1) nie było szans na wybronienie akcji

2) Manu to nie przygłup stąd bezwzględnie zrobił to z premedytacją

 

tylko przypadek, ze jest to w sumie pierwszy taki wybryk jakiegokolwiek gracza w tym PO skończyło się na FF#1....gdyby wcześniej ktoś brutalniej sfaulował gwiazdę w NBA to teraz byłyby srogie konsekwencje.......

 

uwielbiam Manu ale tak się nie gra.....nie honorowo

[Przem]

[video=youtube;Rr5V1wp3CXw]

 

[video=youtube;Ml07JE_cth0]

[RappaR]

Tak odnośnie Manu czy tylko ja zwróciłem uwagę jaką zajebistą robotę robi na tablicach? Niesamowity hustling po obu stronach.

[elwariato]

Grizz byliby prawdziwymi przec***ami, gdyby w tych PO drugi raz na 3 serie wyszli z 0-2, nie mając HCA od początku.

 

Nie spodziewałem się w tym spotkaniu takiego przestoju w IV kwarcie, jaki mieli SAS. I ten głupi faul Manu, masakra. Mogli to przejebać koncertowo.

Wcale nie jest to takie wykluczone skoro tak potrafią zdominować tablicę to tylko musi im zacząć trochę bardziej siedzieć, wsumie dziwią mnie te komentarze bo to wygląda jakby były dwa blowouty a przeciez Grizz przegrali niewielką róznicą ptk rzucając 34% z gry.

[ignazz]

bo to powinny być 2 blowouty bo równocześnie spotkały się 2 drużyny: jedna koncertowo (tylko w 4Q totalnie nie trafiała z czystych wywalczonych systemem gry pozycji) gra swój gameplan a druga kaleczy wszystko co może - jest cała masa niepotrzebnych podwojeń a i nie trafia spod dziury seryjnie...

 

mentalnie to przepaść ale wynik G#2 matematycznie jest inny

[ely3]

Duncan - Pan dogrywka. 37 lat a w obronie gasi najlepszy duet podkoszowy. Ani Marc ani Z-Bo nie mają za wiele do gadania a sam drugi mecz z rzędu w dogrywce gra niesamowicie. No i Parker chyba już zapomniał o łydce.

Wyjście z 3-0 z takimi Spurs jest niewykonalne. Jeszcze raz widać że tytuły wygrywa się obroną - im lepiej broni Spurs na przestrzeni ostatnich 4lat tym dalej zachodzi

[duncan_24]

Duncan - Pan dogrywka. 37 lat a w obronie gasi najlepszy duet podkoszowy. Ani Marc ani Z-Bo nie mają za wiele do gadania a sam drugi mecz z rzędu w dogrywce gra niesamowicie. No i Parker chyba już zapomniał o łydce.

Wyjście z 3-0 z takimi Spurs jest niewykonalne. Jeszcze raz widać że tytuły wygrywa się obroną - im lepiej broni Spurs na przestrzeni ostatnich 4lat tym dalej zachodzi

Przeczucie enty raz mnie nie zawiodło. Byłoby cudownie wygrać game 4 i w nagrodę otrzymać 10 dniowy odpoczynek przed finałowm starciem z Miami Heat (Pacers nie kłaniają się "Królowi", ale racje mają Ci, którzy twierdzą, że ich ławka rezerowych to zbiór bidonów i ręczników, z pewnością polegną, choć nie wiem po ilu grach, oby po siedmiu).

[Maciek9020]

Seria bez historii, tak jak mówiłem.

[Alonzo]

Brawa dla Spurs.

 

finał zapowiada sie nam fantastyczny - obie drużyny już w regularze pokazały, że moze byc pomiędzy nimi ciekawa rywalizacja - kontrowersyjne wystawienie rezerw.

 

Szacunek dla liderów Spurs i coacha.

[the4yeast]

no tak, Heat poćwiczą sobie końcówki z Indianą i mogą mierzyć się ze Spursami, nie, Alonzo?

[lorak]

Jeszcze raz widać że tytuły wygrywa się obroną

taa, to dlatego lepsza defensywnie drużyna przegrywa 0-3.

 

tytuły wygrywa się balansem między O a D i tyle. przynajmniej od czasu kiedy trójka jest w powszechnym użyciu.

[Koelner]

tytuły wygrywa się balansem między O a D i tyle. przynajmniej od czasu kiedy trójka jest w powszechnym użyciu.

co to znaczy dla Ciebie balans? jak ktoś ma topową obronę jak Detroit 04' to wystarczy 6 atak w PO. jak to mierzysz?