Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2013/14


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Ale Lakers mają większe potrzeby niż robienie tłoku na pozycji, która i tak jest u nich względnie silna, bo od biedy mogą na niej grać Nash i Blake. Gasol i Hill to fajny podkoszowy duet, którego wciąż może nam pozazdrościć wiele drużyn, ale głębii nie ma tu żadnej, Sacre i Kelly to za mało, zwłaszcza jeżeli Pau lub Jordan nie będą zdrowi. Lamar OK, ale zamiast Sashy, mimo mojej wielkiej sympatii do niego, wolałbym rasowego swingmana, który na trójce nie tylko zagra ale i pobroni. O Pietrusa czy Stephena Jacksona jakoś się nie zabijają inne drużyny więc może któryś z nich zgodziłby się na 1-roczny kontrakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U Lebrona nie działa ten argument, bo po pierwsze już raz dość swobodnie zostawił kasę na stole i to bodaj dość konkretne pieniądze. Po drugie jego pierwszy kontrakt z nikiem to było 90 mln, teraz ta kwota tylko rośnie i do tego po przejściu do big market jeszcze bardziej się pomnoży. Jak dla mnie jeśli Lebron walnie 3-peata to właśnei z powodu ambicjonalnych może odejśc w myśl zasady, że w Heat osiągnął szczyt i szukanie nowych wyzwań. Osiągnął w Miami TO, ale jak dla mnie będzie wracał do Cavs, a nie do Lakers, które jakich specjalnych atutów nie mają.

Nike podpisało z Lebronem taki kontrakt jaki podpisało, ale po przejściu na wiekszy rynek kontrakt sie pomnożyć może ale nie musi. Jeśli kontrakt będzie zależny od zysków to wiekszych nie będzie. Dlaczego? Ponieważ Lebron KING James to marka GLOBALNA w tym momencie. Nie generuje zysków tylko w Miami, ale też w japonii, chinach, polsce, mołdawii czy na wyspie świętej owcy. Więc gdyby lebron przeniósł się do gdzieś indziej to nie tylko zyski nie byłyby większe, ale mogło by sie okazać, że w miami już nikt nie kupuje ciuchów sygnowalnych jego nazwiskiem i zysk w tym rejonie spadł.

 

Nie ma co się oszukiwać, to, że w innym mieście usa gra inna drużyna koszykarska nie oznacza, że tam nikt nie kupi butów czy ciuchów lebrona. Zespół zespołem ale dobrymi butami spod szyldu lebrona nie pogardzą ludzie nigdzie.

 

 

Także lebron robiąc sobie na małej karteczce za rok spis plusów i minusów pozostania w Miami może(o ile nic sie nie zmieni)zrobić sama kolumne plusów. Jedyna, ale to jedyna opcja to tak jak piszesz element osiągnięcia szczytu. Tylko jeśli zdobędzie 3 pierscień to po co miałby uciekać do innego klubu z nim zdobywać pierscienie. 3 pierscienie to nie jest szczyt, bo zawsze ktos powie: a mj i kobe zdobyli wiecej z jednym klubem pierscieni. Lepiej zdobyć 4 i 5 i 6 i 7 i 99 w heat niż iść gdzieś indziej by zaczynać liczenie od nowa.

 

A lebron wracający do Clevland to będzie jak chłopak wracajacy do poprzedniej laski by jej wynagrodzić, że rzucił ją jak szmate bo była za brzydka i poszedł do innej. Musiałby być mega desperatem.

 

On nie ma za co przepraszać ani co wynagradzać Clevland.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dobie gdzie PP i KG idą do Nets i tak JUŻ NIC NIE WIADOMO ale chyba lepiej nic nie pisać tylko czekać na rozwój wypadków.

 

zmiana Cavs na Miami i zostawienie pary milionów aby uciec z prowincji to trochę inna kwestia niż zamiana Miami na LA ....

na florydzie ma piękny dom nad oceanem i mimo wszystko paru przyjaciół - w cavs takiego klimatu nie miał a i wspomnienia mizerne

co kombinuje nie wiemy ale jak nike zasugeruje 50-100 milionowym czekiem ekstra co ma zrobić to się nie zdziwię nic a nic

na razie mrzonki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dobie gdzie PP i KG idą do Nets i tak JUŻ NIC NIE WIADOMO ale chyba lepiej nic nie pisać tylko czekać na rozwój wypadków.

 

zmiana Cavs na Miami i zostawienie pary milionów aby uciec z prowincji to trochę inna kwestia niż zamiana Miami na LA ....

na florydzie ma piękny dom nad oceanem i mimo wszystko paru przyjaciół - w cavs takiego klimatu nie miał a i wspomnienia mizerne

co kombinuje nie wiemy ale jak nike zasugeruje 50-100 milionowym czekiem ekstra co ma zrobić to się nie zdziwię nic a nic

na razie mrzonki

Nie zdziwiłbym się jakby lebron powiedział: dajecie mi 50-100 mln extra i nie narzucacie mi co mam robić, albo zabieram moje nazwisko z waszych ciuszków. Myślisz, że nike pozwoliłoby sobie na strate takiego nazwiska?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli sugerejesz, że na początku Heat mieli mniej więcej tak nierealne szanse na Jamesa jak obecni Lakers?

A ty wszędzie musisz szukać porównań? Nie mam pojęcia jak się mają szanse Heat wtedy do szans Lakers teraz i mało mnie to szczerze mówiąc obchodzi, bo nie o tym była rozmowa.

 

1) sam wspomniałeś o Durancie - delikatnie ale jednak

2) kolega z Jasła przebijał wszyskim - tu LBJ praktycznie już wybiera sobie parnerów

3) nie pamiętam kto wspomniał w temacie obok chyba Walla (nie mogę znaleźć)

4) był też Kyrie ale to w angielskojęzycznym forum (znajdę podrzucę)

5) propozycja ryzyka ze staruchami i Dirk w LA dwie strony do tyłu

 

to tak z 4 ostatnich stron delikatnych dywagacji w tym temacie

 

oczerniam ludzi pisząc że nie lubię takich wpisów??????????

ale oczerniłem sorrry

 

znikam bo to Wasz temat i szkoda pisania bo nie tu mi sie "PANOSZYĆ i OCZERNIAĆ"

aha, więc mamy kilka pojedynczych osób, głównie kolegę z Jasła i jakiegoś gościa z anglojęzycznego forum (!!!) i to wystarczy, żeby pisać o "kibicach Lakers" czy "lakerlandzie". Tak, to ma sens. Na anglojęzycznych forach wypowiadają się setki kibiców, ale ty znalazłeś tego jednego! o nie, trzeba wyrazić swój niesmak na e-nba!

 

I nie wykręcaj się pojedynczymi przypadkami, bo stwierdzenie "kibice lakers" nie oznacza w domyśle "kilka pojedynczych przypadków", lecz ogół, a te pojedyncze przypadki to można znaleźć na forum każdego klubu, więc nie wiem po co ta histeria.

 

a ja wspomniałem o tym, że warto uderzać po Duranta, nie że on już czeka na walizkach żeby przyjść do Lakers. Zespół ma kupę kasy i będzie się przebudowywał, co jest złego w rozważaniu, kto może być celem, nie mam zielonego pojęcia.

 

tak czy siak takie w ciemno założenie jest dla mnie obiektem nielubieniae jako prymitywne uproszczenie nie schematu tylko przekonania że bedzie to na pewno konkretnie z nazwiska LBJ+Wall lub Durant+Love

nie wiem po jakiemu to stwierdzenie, ale wypowiedzi w tym temacie mają charakter luźnych rozważań, kto może być celem, kogo warto atakować bardziej, kogo mniej, to "prymitywne uproszczenie nie schematu tylko przekonania" to jest jakiś twój osobisty schiz, nijak nie wynika z tego o czym tu piszą kibice Lakers, a to jest forum o koszykówce, więc bądź tak miły i oszczędź sobie takich uwag.

 

myślę że bardzo defensywna moja postawa nie uraziła nikogo bo ostatnio jesteście coś przewrażliwieni.....

przewrażliwieni?

 

nie rozśmieszaj mnie

 

napisałem, że Lakers chcą atakować LeBrona, choć plan jest mrzonką i ma szanse powodzenia bliskie zeru.

 

na co odzew, że co ci kibice sobie wyobrażają, że wezmą sobie kogo chcą, itp. itd.

 

bo co, bo jeden LAF (który jest świeżakiem na forum i generalnie wygląda na młodziaka) coś tam napisał

 

więc nie mów mi o przewrażliwieniu

 

a Melo nie ma player option na poziomie 23,500.000$ na 2014/5? do tego wtedy spadającymi więc mega trejdowalnymi assetami będą kontrakty Amare 23 i Tysona 15 banieczek? Szansa zbudowania zespołu od nowa większa lub najwyżej równa temu co szykuje się w LA.

ooo i się jeszcze dowiedziałem, że spadające kontrakty dają większe szanse zbudowania zespołu niż cap room. dobry dzień!

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo i się jeszcze dowiedziałem, że spadające kontrakty dają większe szanse zbudowania zespołu niż cap room. dobry dzień!

W zasadzie to i to, może być dobre, tylko trzeba wszystko robić z głową. Cap space jest fajny i na pewno dla LAL będzie miał znaczenie, ale dla przykładu Spurs(w tym roku) i Celtics(rok temu) niewiele dał(tak wiem, Miami dał dużo, ale tak jak mówię trzeba umieć wszystko dobrze wykorzystać). Przedłużyli swoich grajków i podpisali ciekawych rolesów to wszystko. Dzisiaj widzimy jak to się ułożyło dla Celtics, ciekawe jak będzie ze Spurs. W zasadzie Mavs od 2 lat mają cap space i też nic wielkiego nie złowili.

 

Wiem jednak, że z LAL może być inaczej, bo oni poza Kobe'im to pewno mało kogo z aktualnego składu będą chcieli podpisać no i, co tu dużo gadać, LA to zdecydowanie ciekawszy kierunek od Bostonu czy San Antonio.

 

Sam jestem ciekawy z tym Lebronem. Oczywiście brzmi jak mrzonka, ale Nash, Howard, Gasol i Kobe też tak brzmiało, a jednak się stało. Dlatego ja Lakers nie skreślam. Chociaż uważam, że ten scenariusz byłby bardziej możliwy gdyby nie było już Bryanta(co jest raczej niemożliwe - za wcześnie na koniec kariery, chyba), bo nie wyobrażam sobie Lebrona z Kobe'im w jednej drużynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie LeBron w Lakers to także abstrakcja, jednak dla niedowiarków nie widzących ich koegzystencji albo co więcej dla tych nie wierzących że Kobe potrafi dostosować ambicje do potrzeb drużyny, mam 2 słowa: igrzyska olimpijskie.

 

Mam rozwijać myśl? ;)

 

Sytuacja z Howardem to co innego. To wielka ci*a z duszą 11-latka, więc komu tu ustępować miejsca? LeBrona można hejtować i wiele rzeczy o nim mówić, ale z pewnością nie to, że nie ma charakteru, którego Kobe by nie szanował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyczuwam nutkę ironii.O ile sobie przypominami to ty zaczołeś dywagacje na temat LBJa w Lakers.

 

Co do Walla tak to ja pisałem o nim ale jednocześnie zaznaczyłem ,że mógłby przyjść tylko wtedy po tradzie Nasha do innego klubu.Zresztą więkoszość z FA będzie zastrzeżonych więc zbytnio wielu na wolnym rynku nie będzie do podpisania.Zostaje w sumie Wall i LBJ z gwiazd nie zastrzeżonych.

 

O Durancie to ktos wspominał ale nie ja , zresztą matek ty cały czas piszesz o Kevinie z Minesoty który wg Cb jest realny więc skoro on to Wall również.

 

Fakt może moje trade'y są fantastyczne i mało realne np.Griffiin-Howard ale tutaj uważam ,że nie stosownie się wypowiedziałeś do mojej opinii.

Tamten cytat o kuszeniu Jamesa Nashem i wspólną walką o misa był ironią, jeśli już się jej doszukujesz w tym, co piszę.

 

Cały czas piszę o Love? Dobre sobie. Nie pamiętam kiedy ostatnio to robiłem. Ale tak, on jest bardziej realny od jakiegoś Walla, który jest RFA.

 

Lepiej, że Howard odszedł za free, niż mielibyśmy wziąć za niego Griffina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrzac na to w ten sposob, to faktycznie, ze lepiej odszedl niz mielibysmy doatac za nie go jakis shit. ale juz taki harrison barnes i pick 2014... to byloby swietne.

 

najwazniejsze pytanie dotyczy gasola i kobego. o ile ten drugi powinien zagrac 2-3 lata dobrego basketu o tyle gasol... mam wrazenie, ze lepiej grac juz nie bedzie i za 2 lata nam sie nie przyda. dlatego wolalbym, by jakis klub z aspiracjami mistrzowskimi sie po niego zglosil i zeby udalo nam sie wyrwac za niego jakas mlodziez czy picki. jesli budowac zespol na miare mistrzostw, to teraz przydaloby sie przez 1-2-3 drafty wyciagac mlodziez w draftach. dopiero mieszajac mlodziez i wolny cap space przeroiony na fa's z najwyzszej polki mozna sie w miare szybkow odbudowac/przebudowac. cos co zrobili thunder, heat, bulls czy teraz rockets. minus jest taki, ze czasu malo, bo chcemy by kobe zdobyl tytul i moze sie to nie udac dlatego zasadnicze pytanie brzmi: czy jest szansa na stworzenie warunkow na misia kobemu?

czy lepiej skoncentrowac sie na rebuildingu, ktory potrwa 2-3 lata.

 

jezeli jednak udaloby sie wyrwac takiego melo (podobno sa duze szanse, ze opusci opusci nyc), dorwac jakiegos pg, kogos pod kosz i mamy ciekawy team pod warunkiem, ze kobe i pau zgodza sie na obnizenie pensji.

 

zanosi sie na to, ze na parkiecie sezon bedzie nudny ale poza boiskiem bedzie juz baardzo ciekawie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie to i to, może być dobre, tylko trzeba wszystko robić z głową. Cap space jest fajny i na pewno dla LAL będzie miał znaczenie, ale dla przykładu Spurs(w tym roku) i Celtics(rok temu) niewiele dał(tak wiem, Miami dał dużo, ale tak jak mówię trzeba umieć wszystko dobrze wykorzystać). Przedłużyli swoich grajków i podpisali ciekawych rolesów to wszystko. Dzisiaj widzimy jak to się ułożyło dla Celtics, ciekawe jak będzie ze Spurs. W zasadzie Mavs od 2 lat mają cap space i też nic wielkiego nie złowili.

 

Wiem jednak, że z LAL może być inaczej, bo oni poza Kobe'im to pewno mało kogo z aktualnego składu będą chcieli podpisać no i, co tu dużo gadać, LA to zdecydowanie ciekawszy kierunek od Bostonu czy San Antonio.

 

Sam jestem ciekawy z tym Lebronem. Oczywiście brzmi jak mrzonka, ale Nash, Howard, Gasol i Kobe też tak brzmiało, a jednak się stało. Dlatego ja Lakers nie skreślam. Chociaż uważam, że ten scenariusz byłby bardziej możliwy gdyby nie było już Bryanta(co jest raczej niemożliwe - za wcześnie na koniec kariery, chyba), bo nie wyobrażam sobie Lebrona z Kobe'im w jednej drużynie.

tak, tylko czy Spurs w ogóle próbowali złowić grube ryby czy od razu zdecydowali się na zatrzymanie składu?

 

jaka była sytuacja w Bostonie to nie wiem, ale masz rację, że sam cap room niczego nie gwarantuje, zwłaszcza, jeśli Kobe nie zgodzi się na paycut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patrzac na to w ten sposob, to faktycznie, ze lepiej odszedl niz mielibysmy doatac za nie go jakis shit. ale juz taki harrison barnes i pick 2014... to byloby swietne.

Na ten temat chyba większość z nas miała takie same zdanie :) Szkoda tylko, że Howard nie zechciał iść do Warriors.

 

Nie spodziewam się, żeby w tej chwili Lakers oddali Gasola. Pasuje im jego kontrakt i to, co może zaoferować jako jedyny klasowy wysoki w drużynie. Prawdopodobnie będą próbowali tanio go przedłużyć. Moim zdaniem oddadzą Pau tylko w przypadku naprawdę konkretnej kosy.

 

@Cloud

Na szczęście Lakers, w przeciwieństwie do Spurs czy C'a, będą mieli całe salary wolne i prawdopodobnie tylko Kobe (plus ewentualnie Gasola) do przedłużenia. Wszystko będzie zależało od wysokości ich nowych kontraktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ty wszędzie musisz szukać porównań? Nie mam pojęcia jak się mają szanse Heat wtedy do szans Lakers teraz i mało mnie to szczerze mówiąc obchodzi, bo nie o tym była rozmowa.

Sam przywołałeś poprzednie the decision szukając analogii do tego w 2014.

 

tak, tylko czy Spurs w ogóle próbowali złowić grube ryby czy od razu zdecydowali się na zatrzymanie składu?

W tym roku pewnie nie, ale w 2003 czaili się na Jasona Kidda i bodajże Eltona Branda, a ostatecznie skończyli z Rasho.

 

A do Bulls w 1999 roku też mieli przyjść jacyś all-starzy, w końcu przyszedł Ron Mercer.

 

Także te niby wielkie łowy w Jezioranach mogą się skończyć na jakichś przepłaconych grajkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha.A jaką stroną się posiłkujesz aby sprawdzić czy dany zawodnik jest zastrzeżony czy nie ?

To tylko trochę komplikuję sprawę.I tak Lakersi są bardziej atrakcyjniejszy pod względem:

-marketingowym(wiadomo same miasto przebija pod tym względem stolicę USA,wygląd i atrakcyjności oraz blisko Hollywood etc.)

-ekonomicznym(Lakersi będą mieli spokojnie salary space na tego zawodnika mając w swoim salaray Nasha i Kobe'go.A jak się tego pierwszego s'trade'uje to już wogóle.)

-sportowym(sama gra u boku Kobego o czymś świadczy do tego szanse na ugranie czegoś w Play-Offach zamiast walki o pick)

Tak, tylko jedynym sposobem, zeby dostać zastrzeżenego FA jest niechęć ze strony jego dotychczasowego klubu do wyrownania oferty. Myślisz, ze Waszyngton nie bedzie go chcial? Nie wiem tez, czy Wall (czy inny RFA) bedzie chcial podpisywac nawet offer sheet, jeśli wtedy po wyrownaniu przez Wizards dostanie mniejsze pieniadze niz to co dostałby korzystając z praw Birda. Dobrze mowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym roku pewnie nie, ale w 2003 czaili się na Jasona Kidda i bodajże Eltona Branda, a ostatecznie skończyli z Rasho.

Brand był zastrzeżony i na niego akurat polowali Heat.

 

A z tym Kiddem w końcu nie wiadomo, czy go chcieli, czy świadomie wybrali Parkera.

 

Bulls - zgoda, fiasko, ale w tym samym czasie Orlando ściągnęło T-Maca i Hilla (tak na marginesie, Tracy o mało nie wylądował wcześniej w Lakers).

 

Także te niby wielkie łowy w Jezioranach mogą się skończyć na jakichś przepłaconych grajkach.

wiesz, akurat Spurs na tamtym offseasonie tak źle nie wyszli. A obecni Spurs to przykład, że dobrzy role playerze balansujący roster mogą przedłużyć datę ważności weteranów.

 

Dlatego przyszłe lato to dla mnie nie jest LeBron or bust.

 

Takie info jest chyba na każdej (poza blogiem Jendrasa), łącznie z b-ball reference.

szykuję update na 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Matek, Jedras

 

Oczywiście Lakers będą raczej mieli więcej miejsca od Spurs(zwłaszcza) i Celtics(z tego co pamietam można było pokombinować z maxem, ale raz, że nic ciekawego chyba nie było, a dwa, że KG dostał duży kontrakt) no i jak pisałem - LA to jeden z najlepszych kierunków dla FA. Taka jest prawda. Widziałem, że niektórzy pisali, że może sytuacja z Howardem, to zmieni... według mnie nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest chris kaman!

na 1 rok, wracamy do gry!

i to pewnie tylko za mini mle.

mitch jestes wielki, czekamy na kolejne kroliki z kapelusza... oby juz nie takie...

 

edit:

jap...

mitch serio dal kamanowi mini mle. po jakiego wala pytam sie?! potrzebujemy obwodowych i odoma. gasol i hill wystarczaja na C w systemie d'antoniego. ale nie, lepiej dac mini mle kamanowi, ktory pasuje do systemu mda jak piesc do nosa.

 

mitch>!>?

Edytowane przez badboys2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak po cichu liczę, że za minimum. Mini MLE trzeba wykorzystać na swingmana. Umowa na rok, co było do przewidzenia przy jakichkolwiek podpisach, a ciężko jest Mitchowi szukać kogoś lepszego z tym co mamy - czyli minimalne umowy (plus jedna za mmle) na rok. Nie wierzę, że proponuje komuś coś innego. Kaman jest ok w naszej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest chris kaman!

na 1 rok, wracamy do gry!

i to pewnie tylko za mini mle.

mitch jestes wielki, czekamy na kolejne kroliki z kapelusza... oby juz nie takie...

Kaman za MMLE.

 

Nie bardzo widzę powody do narzekania, trudno wymagać czegoś więcej od backupu Gasola. Kaman oczywiście nie broni za bardzo, ale kto by się tym przejmował u Majka. Ważne, że trafia jumpery i czasem coś podaje. Jeszcze tylko poćwiczy corner threes i będzie ok. Generalnie za tę cenę, nie jest źle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.