Skocz do zawartości

West 1st round [1] Thunder - Rockets [8]


BiałaCzekolada

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy to tylko na wyjeździe tak wyglądało, ale bez Westbrooka cała ofensywa Thunder okazuje się być jakaś taka zupełnie bez pomysłu (to jest najdziwniejsze) i mega-przewidywalna. A sam Durant mimo tych 80punktów w dwóch meczach już nie wygląda jak demon, który nie dotyka piłki przez 15 sekund, pojawia się na niecałe 3 i po całym meczu ma 32 w 14 rzutach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy to tylko na wyjeździe tak wyglądało, ale bez Westbrooka cała ofensywa Thunder okazuje się być jakaś taka zupełnie bez pomysłu (to jest najdziwniejsze) i mega-przewidywalna.

zawsze taka była

 

tyle że z Westbrookiem mieli więcej talentu. no i on sam wprowadzał trochę chaosu i nieprzewidywalności

 

A sam Durant mimo tych 80punktów w dwóch meczach już nie wygląda jak demon

odniosłem przeciwne wrażenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież mają Fisha, sprowadzonego właśnie jako 3 pg, tylko raczej nie spodziewali się, że Westbrook wyleci i to jego będzie trzeba zastępować. Tego nie przewidzisz. Ale czy Maynor to jest jakiś przecinak? Poza pojedynczymi meczami chyba nie ugrał za wiele. Jazz też go spuścili za bezcen. Nieważne, lepiej powiedzcie mi, czy jest szansa na zwycięstwo Rockets, patrząc na grę obu zespołów w tej chwili. Durant indywidualnie więcej nie może wykrzesać? I czy Rockets grają już na maxa, czy jeszcze mogą jakieś elementy poprawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O panie

Harden played through flu-like symptoms Wednesday to help lead the Rockets to a Game 5 victory, scoring 31 points (10-16 FG, 7-9 3Pt, 4-5 FT) to go with eight boards, three assists and one steal in 42 minutes against the Thunder. (about 2 hours ago)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sisco Garcia to wspaniały gracz. Czasem warto zrobić ekshumację i wyciągnąć jakieś złoto znikąd.

James Harden was cookin theeeeem all niteeeee.

 

Durant wali głową w mur, jest świetnie kryty przez Garcie (naprawdę elite level), a jego effort jest psuty przez cały support.

 

Jackson to jeszcze większy jednoręki bandyta niż WBrook - co wydawało się praktycznie niemożliwe.

Kto to jest Kevin Martin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawsze taka była

 

tyle że z Westbrookiem mieli więcej talentu. no i on sam wprowadzał trochę chaosu i nieprzewidywalności

 

 

 

dokładanie. thunder zawsze byli świetni w ataku, ale nie dlatego, że grali jakiś fajny basket lecz ze względu na olbrzymi talent Duranta oraz Westbrooka. w gruncie rzeczy tam się ofensywa sprowadzała do izolacji i gdy jednego gwiazdora zabrakło to jeszcze bardziej jest widoczne, a McHale okazuje się niegłupim trenerem i rockets bardzo fajnie zagrali w D. z drugiej strony "brawa" dla Brooksa, który po raz kolejny pokazuje jak kontroluje wydarzenia na boisku. 11/16 FT Asika w czwartej kwarcie. naprawdę faulowanie kogoś, kto trafia 56% wolnych (czyli właściwie 1,12 pts per play - tyle ile LeBron ma w całym sezonie!) to jego najlepszy pomysł na wygranie z underdogiem u siebie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładanie. thunder zawsze byli świetni w ataku, ale nie dlatego, że grali jakiś fajny basket lecz ze względu na olbrzymi talent Duranta oraz Westbrooka. w gruncie rzeczy tam się ofensywa sprowadzała do izolacji i gdy jednego gwiazdora zabrakło to jeszcze bardziej jest widoczne, a McHale okazuje się niegłupim trenerem i rockets bardzo fajnie zagrali w D. z drugiej strony "brawa" dla Brooksa, który po raz kolejny pokazuje jak kontroluje wydarzenia na boisku. 11/16 FT Asika w czwartej kwarcie. naprawdę faulowanie kogoś, kto trafia 56% wolnych (czyli właściwie 1,12 pts per play - tyle ile LeBron ma w całym sezonie!) to jego najlepszy pomysł na wygranie z underdogiem u siebie?

Brooks jest jak najsłabszy element dobrej huliganki, który nie wygląda źle bo jest otoczony wielkimi koksami, którzy wszystko wygrywają. Teraz nie ma jednego z jego bodyguardów i widzimy ile jest wart. Mało.

Hack-a-Asik, Fisher 30 minut, Perkins na boisku, bez pomysłu na Durexa to tylko nieliczne błędy Brooksa.

A McHale już dawno pokazał, że ma łeb na karku - świetnie dopasował styl do graczy których posiada (elite playmaker, 3pt shooters, defensive anchor) - stworzył nowoczesną taktykę grania dwóch ultraefektywnych elementów non stop - pts in paint i bombardowanie zza łuku. Nie zamyka się na nowe rozwiązania (Beverley) jak swój konkurent i wydaje się byc super inside coachem - Rockets mieli idealną chemię cały sezon.

 

A ofensywa Thunder po kontuzji pokazuje jak istotny i jak wielki wpływ miał WBrook, który łamał większość defensyw, wymagał notorycznego krycia, generating havoc all theeee time.

Durant w związku z tym ma problem z dojściem do piłki, mimo że siedzi na nim pojedynczy Garcia (nie wiem czy to nie najlepsza 1on1 robota jaką widziałem w ost. dekadzie na superstarze), zmuszony jest do szalonych wjazdów w gęsty środek i pomimo że jest one man army w ataku to stał się mega-przewidywalny.

 

Rockets sa na fali i NA PEWNO będzie g7.

ale nie bez powodu żadna ekipa nie wygrała z 0-3 i nie pomaga temu fakt, że Rox sa najmłodsi w lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.