Skocz do zawartości

Ubaw po pachy ;)


Monty

Rekomendowane odpowiedzi

Ty nawet nie chodzi o ten wzrost ale o to ze on wogole jakis wiekszy, taka masa budzi respekt i jeszcze to haslo: Ty; Martwy :roll: .

 

Leży na molo prostytutka bez rąk i nóg i płacze. Przechodzień podszedł do nie i pyta, co się stało. Ta odpowiada, że dzisiaj jej jeszcze nikt nie uściskał. Ten, że miał dobre serce to ją uściskał. Następnego dnia sytuacja się powtarza, ona płacze, on się pyta, co się stało. Ona mówi, że jeszcze dzisiaj jej nikt nie całował. To on, jako dobry obywatel ulitował się i wycałował ją caluśką.

Kolejny dzień ona dalej leży i ciągle płacze. Standardowe pytanie: Co się stało? No to ona z rumieńcem na twarzy mówi, że jeszcze nikt jej dzisiaj nie wyj*bał. Zastanowiwszy się chwilkę stwierdził, że znów jej pomoże, po czym wziął beznogą i bezręczną dziewczynę na ręce, rozejrzał się i wyj*bał ją... do morza.

 

 

 

Ameryka.

Festiwal polskich artystów w Nowym Jorku. Za kulisami Krzysztof Krawczyk przygotowuje się do występu. Do garderoby wchodzi "Nowy murzyn" i przedstawia propozycję nie do odrzucenia:

- Po cholerę będziesz się męczył na tym koncercie? Potrzymaj mojego penisa, a ja Ci zapłacę 10 tysięcy baksów! Krawczyk zastanowił się przez chwilę, ale w końcu zgodził się na propozycję murzyna. Wziął do ręki murzyńskiego penisa, zainkasował 10 tysięcy baksów i zadowolony wrócił jeszcze tego samego dnia do kraju.

 

Warszawa.

W przeciągu miesiąca od powrotu z Nowego Jorku, Krzysztofowi Krawczykowi zaczęła ręka czernieć. Udał się do lekarza, opowiedział całą prawdę jak to z tą ręką było i pyta się jak wyleczyć tą przypadłość. Lekarz zrobił badania, po tygodniu wezwał Krawczyka Krzysztofa do siebie i mówi:

- Jedyne lekarstwo, jakie może jeszcze pomóc, to wyjazd nad Morze Białe i dokładne wymycie ręki w morskiej wodzie Morza Białego.

 

Brzeg Morza Białego.

Bladym świtem Krzysztof Krawczyk stojąc po pas w wodzie myje rękę w wodach Morza Białego. Rybacy w pobliżu z kwaśną miną mówią jeden do drugiego:

- Patrz, ku*wa, Krawczyk samotnie w morzu ręce myje. A ostatnio jak Piasek płukał gardło w morzu to zaraz przyjechał Cugowski i dupę w wodzie przez trzy godziny moczył...

 

 

 

 

Facet z babeczką poznali się w barze. Wypili po kilka drinków i wylądowali ze sobą w łóżku. Mieli na siebie taką ochotę, że praktycznie zdarli z siebie ubrania i uprawiali gorący seks przez całą noc. Po wszystkim położyli się cali zdyszani, ale zadowoleni. Po chwili kobieta włożyła rękę pod kołdrę i zaczęła głaskać faceta po jego męskości. Ten już nieco wyczerpany zapytał:

- Serio? Jesteś gotowa na więcej? "ON" jest już chyba zmęczony.

- Nie skarbie, ale ilekroć jest mi z kimś tak dobrze, rozklejam się i wracam do czasów, kiedy miałam swojego własnego.

 

 

 

W najbardziej interesującym momencie łóżkowych amorów mamy i taty wchodzi do pokoju mały Klemens.

- Co chcesz Klemensiku, siostrzyczkę czy braciszka? – nie traci rezonu tata i robi swoje.

- Boberka.

- Nie da się boberka.

- To złaź, może mi się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w tym roku ten własnie test to przygotowujac sie nie zapomne o tym linku. 8)

 

Żeby nie było ze nabijam

http://nonsensopedia.wikicities.com/wiki/Strona_główna

 

I jej podstrony:

http://nonsensopedia.wikicities.com/wiki/Bereciary

http://nonsensopedia.wikicities.com/wiki/Polska

http://nonsensopedia.wikicities.com/wik ... y%C5%84ski

http://nonsensopedia.wikicities.com/wiki/Dupa

http://nonsensopedia.wikicities.com/wiki/Roman_Giertych

http://nonsensopedia.wikicities.com/wiki/Andrzej_Lepper

 

 

I historia na koniec, nie wiem czy juz była, ale temat sledze i chyba nie.

Nigdy nie rozumialem, dlaczego potrzeby seksualne mezczyzn tak bardzo

odbiegaja od potrzeb seksualnych kobiet. Wszystkie te gadki o Marsie i Wenus...

Nigdy rowniez nie rozumialem, dlaczego tylko mezczyzni sa w stanie myslec

racjonalnie.. .

W zeszlym tygodniu poszedlem z moja zona do lozka. Zaczelismy sie pod koldra

glaskac i dotykac. Bylem juz goracy jak cholera i myslalem, ze Ona rowniez,

poniewaz to, co robilismy mialo jednoznacznie podloze seksualne.

Lecz wlasnie w tym momencie rzekla do mnie:

- Posluchaj, nie mam teraz ochoty sie kochac, chce tylko, zebys wzial mnie w

ramiona, dobrze?

Odpowiedzialem: - Coooooooooo?????????

W odpowiedzi uslyszalem, no jak sadzicie, co? To przeciez jasne:

- Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z emocjonalnych potrzeb kobiet!

W koncu zrezygnowalem i skapitulowalem. Nie mialem tej nocy seksu i tak zasnalem.

Nastepnego dnia poszedlem z zona do Centrum Handlowego na zakupy.

Patrzylem na Nia, gdy przymierzala 3 piekne, ale bardzo drogie sukienki.

Poniewaz nie mogla sie zdecydowac, powiedzialem Jej, zeby wziela wszystkie trzy.

Nie wierzyla wlasnym uszom i zmotywowane przez moje pelne wyrozumialosci

slowa, stwierdzila, ze do nowych sukienek potrzebuje przeciez nowe buty,

zreszta te, ktore na wystawie oznaczone byly cena 600 Euro.

Na to rzeklem, ze, oczywiscie, ma racje.

Nastepnie przechodzilismy obok stoiska z bizuteria.

Zona podeszla do wystawy i wrocila z diamentowa kolia.

Gdybyscie mogli Ja widziec!!!

Byla wniebowzieta!!!

Prawdopodobnie myslala, ze nagle zwariowalem, ale to bylo Jej w gruncie rzeczy

obojetne.

Sadze, ze zniszczylem wszelkie schematy myslenia filozoficznego, na ktorych

sie do tej pory opierala, gdy po raz kolejny powiedzialem "tak" i dodalem

"piekna kolia"...

Teraz byla wrecz seksualnie podniecona.

Ludzie!!! Jej twarz wyrazala tyle uczuc, musielibyscie to widziec!

W tym momencie powiedziala ze swoim

najpiekniejszym usmiechem:

- Chodz, pojdziemy do kasy zaplacic .

Trudno mi bylo nie wybuchnac smiechem, gdy Jej odpowiedzialem:

- Nie, kochanie, nie mam teraz ochoty tego wszystkiego kupowac...

Jej twarz zbladla jak sciana, a jeszcze bardziej, gdy dodalem:

- Mam tylko ochote na to, zebys mnie wziela w ramiona .

Gdy z wscieklosci i nienawisci juz prawie pekala, wbilem ostatni

gwozdz:

-Ty po prostu nie zdajesz sobie sprawy z finansowych mozliwosci mezczyzn.

Sadze, ze nie bede mial seksu do roku 2013...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka opowiadań dla "fanów" Rasiaka :)

 

Po meczu towarzyskim z Paragwajem wygranym przez Polske 4:0

wywiad z Jansasem

-chyba humor dopisuje panie trenerze wygraliśmy dziś 4:0 po pięknych bramkach Ebiego Smolarka,Frankowskiego,Macieja Iwańskiego i Jacka Krzynówka.Jak pan oceni grę naszych piłkarzy?

-No w zasadzie to nigdy się nie zastanawilem nad ocenianiem piłkarzywięc nie mogę powiedziec duzo na ten temat.

-to pomoge troche panu 4 asysty zaliczył debiutant Wojciech Łobodziński a jedną z bramek Maciej Iwański jak pan oceni ich pierwsze występy?

-no tak jak już yyyyyyyyyyyyyy mówiłem nie orientuje się w tych sprawach,ale rozmawiałem z moim 3 letnim wnukiem i on mówi że powinienem ich powołać na następne mecze.

-więc to zanaczy ze pan o wszystkie sprawy pyta wnuka?

-no większość ale na jeeden pomysł sam wpadłem,na powołanie Grzesia Rasiaka krtory wedlug mnie spisal sie nawet dobrze,dalej mam dylemat czy stawiać na niego czy na Frankowskiego bo to dwaj świetni piłkarze.

-ale jak to pan ma jeszcze dylemat przecież Frankowski strzelił już dla elche 41 goli i prawdopodobnie przejdzie do Barcelony a Rasiak siedzi na ławce rezerwowych w pelikanie łowicz gdzie przeszedł zimą!

-wiem cos o tym ktos mi ostatno powiedzial gdzie przeszedł Rasiak i dlatego też zastanawiam sie na kogo postawić w przeciwnym razie Rasiak był by numerem jeden w ataku.

więc jakich napastników wystawi pan w następnym meczu?

-wydaje mi sie ze na dzień dzisiejszy postawilbym na Frankowskiego bo jest w nieco lepszej dyspozycj od Rasiaka,a obok franka postawie na ebiego.

-więc jak ban krótko opowie gre naszej drużyny

-sądze ze chlopaki zagrali naprawde dobrze,w drugiej połowie znakomicie zagrał Rasiak zabrakło trochę szczescia i ten strzal z 2m wszedłby do pustej bramki.

-Dziekuje panu za wywiad do widzenia.

 

 

POLSKA BRAZYLIA, CZYLI JAK TO GRZESIU PODBIJAŁ ŚWIAT...

 

SZPAKOWSKI: Ze stadionu Olimpijskiego w Monachium wita państwa wszystkich Dariusz Szpakowski

GMOCH: Ale ten Janas to debil.

SZPAKOWSKI: Jacek, jesteśmy już na antenie.

GMOCH: Już? To dlaczego nic nie mówiłeś?

SZPAKOWSKI: Przecież nie pytałeś…

 

*** W Tym momencie łączność ze Stadionem Olimpijskim zostaje zerwana i transmisja zostaje skierowana do studia telewizyjnego, gdzie głos zabiera Włodek Szaranowicz. ***

 

SZARANOWICZ: Przepraszam państwa za utrudnienia. Przypadkiem połączyliśmy się z telewizją czeską. Za chwilę spróbujemy ponownie się połączyć z Dariuszem Szpakowskim i Jackiem Gmochem. Zapraszamy na blok reklamowy.

 

*** Reklamy ***

 

... a Polakom gratulujemy Rasiaka...

 

*** 15 minut później. ***

 

SZPAKOWSKI: Ze stadionu Olimpijskiego wita państwa wszystkich bardzo serdecznie wasz ulubiony komentator Dariusz Szpakowski.

GMOCH: A ze strony mojej skromnej osoby wita państwa wszystkich bardzo serdecznie Jacek Gmoch. Na początku pragnę powiedzieć ze Paweł Janas to świetny trener.

SZPAKOWSKI: Będę miał dla państwa przyjemność komentować finałowy mecz Mistrzostw Świata pomiędzy reprezentacją Polski a reprezentacją "Canarinhos"

GMOCH: Ale powiedzmy sobie szczerze ze nasi piłkarze nie zasłużyli na finał. Po tym jak przegrali pierwszy mecz w grupie z Bahrajnem 0:5, to wydawało się ze to już koniec wszystkiego.

SZPAKOWSKI: Ale nie zapominaj Jacek, że Bahrajn to w końcu super zespół. Wystarczy wymienić takie nazwiska choćby jak Al-Jabol, Al-Husain, Al-Zarkawi czy tez Bin al-Laden. Ale w kolejnych meczach Polacy pokonywali inne potęgi, takie jak Togo, Słowacja, czy też w 1/4 finału Iran.

GMOCH: No a w półfinale Wybrzeże Kości Słoniowej...

SZPAKOWSKI: Na chwilę jednak oddajemy głos Jackowi Kurowskiemu, który rozmawia z trenerem Pawłem Janasem.

 

KUROWSKI: Panie trenerze, dlaczego w dzisiejszym meczu nie zagra najlepszy dotychczas strzelec Mistrzostw, Tomasz Frankowski, który zdobył już 9 bramek, choć grywał tylko końcówki meczów?

JANAS: Cóż, powiedzmy sobie szczerze, że najlepszym polskim napastnikiem jest obecnie Grzegorz Rasiak - to tak naprawdę dzięki niemu udało się nam awansować do Mistrzostw Świata, a teraz do finału. Dlatego Grzesiu Rasiak wyjdzie od pierwszych minut meczu.

KUROWSKI: Panie trenerze, przecież Grzegorz Rasiak nie strzelił jeszcze żadnej bramki, a strzelając dwie bramki Izraelowi w 2005 roku miał ponoć gorączkę.

JANAS: No i co z tego?! Przecież gdyby nie Grzesiu, to byśmy nie wyszli nawet z grupy.

KUROWSKI: Panie trenerze, czy uważa pan, ze zawodnik walczący ze swoim zespołem o utrzymanie w piątej lidze angielskiej powinien grać zamiast Tomasza Frankowskiego, który od pół roku gra w FC Barcelonie, gdzie strzelił 22 bramki ?!

JANAS: Powtarzam jeszcze raz, to dzięki wspaniałej grze Grzegorza Rasiaka jesteśmy w finale. Chłopak ma po prostu nosa do strzelania goli, tylko mu czasami nie wychodzi.

KUROWSKI: Dziękuję panu za rozmowę. Darku, oddaje Ci głos.

 

SZPAKOWSKI Piłkarze strzelają gole nogą, piętą, głową, no czasami ręką, ale żeby nosem to nie wiedziałem...

GMOCH: Co za idiota.

SZPAKOWSKI: Witam państwa ponownie. Szkoda ze państwo tego nie widzą jak wspaniale bawią się polscy kibice.

GMOCH: A Paweł Janas to naprawdę super trener.

SZPAKOWSKI: Oto skład reprezentacji Polski przeciwko Brazylii. Na bramce Artur Boruc, w obronie Rząsa, Kłos, Bąk, Baszczyński, w pomocy - Mila, Kosowski, Lewandowski, Radomski, a w ataku Grzegorz Rasiak i Maciej Żurawski.

GMOCH: W dzisiejszym spotkaniu nie zagrają Ebi Smolarek i Jerzy Dudek z powodu czerwonych kartek otrzymanych za bijatykę z sędzią technicznym w meczu półfinałowym, a także Jacek Krzynówek z powodu kontuzji, o czym powiemy później. Na ławce rezerwowych zasiedli: Sebastian Przyrowski, Arkadiusz Głowacki, Mariusz Jop, Emmanuel Olisadebe, Mirek Szymkowiak, Radosław Sobolewski i Tomasz Frankowski.

SZPAKOWSKI: Brazylijczycy zaczynają zaś w składzie: na bramce Dida, w obronie Roberto Carlos, Lucio, Cafu, i Roque Junior, w pomocy Ze Roberto, Kaka, Juninho i Ronaldinho oraz w napadzie Robinho i Ronaldo.

 

Przebieg meczu:

 

*** 1 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Brazylijczycy rozpoczynają grę. Roberto Carlos podaje do Kaki, ten mija pięknym zwodem Rząsę, ale Kłos wybija piłka na aut.

 

*** 5 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Kapitalny rajd Kamila Kosowskiego, który popisuje się piękną centrą na środek pola karnego, Żurawski mija obrońców Brazylii...

GMOCH: Brutalny faul Brazylijczyka na Maćku Żurawskim.

SZPAKOWSKI: Proszę państwa, arbiter wskazuje na "wapno"

GMOCH: Mamy rzut karny !!!

SZPAKOWSKI: Do piłki podchodzi Maciej Żurawski, jednak zza boiska donosi się głos: "Won!!! Won!!! Strzela Grzesiu... !!!" To trener Janas. Tak więc wykonawcą rzutu karnego będzie Grzegorz Rasiak. Grzesiu bierze rozpęd na środku boiska i biegnie niczym torpeda na pole karne. Proszę państwa, cóż za emocjonująca chwila... Rasiak wbiega na pole karne i uderza...

GMOCH: To straszne, Rasiak potknął się na piłce.

SZPAKOWSKI: Sędzia każe grać dalej, piłkę przejmują Brazylijczycy.

 

*** 11 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Piękne podanie Kaki do Robinho, ten zgrywa z klepki do Ronaldo i GOOOL !!! GOOOL !!! To jest Ronaldo !!! GOOOL !!!. Kapitalny strzał w samo okienko !!!

GMOCH: Przepraszam Cię Darek, ale bramkę strzelił Roberto Carlos...

SZPAKOWSKI: Prawda, zmyliły mnie ich fryzury.

 

*** 17 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Proszę państwa... Niebezpieczeństwo pod własną bramką zażegnuje Lewandowski. Mamy rzut rożny dla Brazylii...

GMOCH: Z rzutu rożnego Ronaldinho...

SZPAKOWSKI: Proszę państwa... 2:0 dla Brazylii... Pięknym uderzeniem z przewrotki popisał się wracający pod własną bramkę Rasiak. Boruc był bezradny...

GMOCH: Na reszcie Grzesiek się odblokował...

 

*** 31 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Kapitalne podanie ze środka Mili do Żurawskiego, ten mija kapitalnie Roberto Carlosa i Cafu, wychodzi sam na sam z Didą, podaje kapitalnie do Rasiaka, który ma przed sobą pustą bramkę. To musi być gol !!!

GMOCH: Rasiak z dwóch metrów przed pustą bramką trafia w spojenie. Cóż za okazja.

SZPAKOWSKI: Miał chłopak pecha, to wina zbyt silnego wiatru, który parokrotnie przekracza dopuszczalną barierę 3 metrów na sekundę...

 

*** 45 minuta ***

 

GMOCH: Proszę państwa. Pierwsza połowa dobiegła końca.

SZPAKOWSKI: Tak. Bardzo korzystny dla Polaków wynik. Na słowa uznania zasługują Roberto Carlos i Ronaldo oraz oczywiście Grzegorz Rasiak, którego pseudonim wciąż skandują brazylijscy kibice

KIBICE: "Rasialdo, Rasialdo..."

GMOCH: Zapraszamy na blok reklamowy...

 

*** Wracamy na stadion ***

 

*** 46 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Na trybunach około 75 tysięcy kibiców. Sędzia pan van den Vanden z Holandii rozpoczyna drugą połowę meczu finałowego.

GMOCH: Od razu do przodu z piłką biegnie Rasiak, jednak niefortunnie nastąpił sobie nogą na ucho i się potknął...

 

*** 54 minuta ***

 

GMOCH: Rasiak podnosi się z murawy boiska…

 

*** 58 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Właśnie dostałem statystyki pierwszej połowy meczu. Posiadanie piłki: 67 % Brazylia, 33 % Polska. W rankingu najcelniej podających prowadzi Kaka - 12 kluczowych zagrań, Lecz tuż za nim jest Rasiak - aż 9 celnych podań wprost w ręce Didy.

GMOCH: Grzesiek coś wychodzi z formy. Przedwczoraj z Wybrzeżem Kości Słoniowej po pierwszej połowie prowadził - 17 podań do bramkarza rywali i asysta przy golu Drogby...

 

*** 64 minuta ***

 

GMOCH: Atak Brazylijczyków, jednak strzał Roberto Carlosa broni nasz Artur.

SZPAKOWSKI: Już wyrzuca piłkę do rozpędzonego Rasiaka, ten jednak jest faulowany przez Cafu...

GMOCH: Do wykonania rzutu wolnego z około 30 metrów szykuje się Mila...

SZPAKOWSKI:...jednak niespodziewanie strzela Rasiak...

GMOCH: Strzela wprost w kibica w trzynastym rzędzie po lewej stronie...

SZPAKOWSKI: Potrzebne będę służby sanitarne...

GMOCH: Ponoć na treningu Krzynówek po strzale Grzecha doznał szoku...

SZPAKOWSKI: Pewnie dlatego dzisiaj nie gra...

 

*** 73 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Rzut rożny wykonuje Maciek Żurawski. Liczymy na gola jak to uczynił w Belfaście z Irlandią Północną - bezpośrednio z kornera. Piłka już szybuje w pole karne Brazylijczyków... Kapitalny wyskok Grzegorza Rasiaka... Ooo... Jezus Maria... !!!

GMOCH: Proszę państwa, czegoś takiego jeszcze nie widziałem...

SZPAKOWSKI: Szkoda, że państwo tego nie widzą. Grzegorz Rasiak źle wyliczył kąt odbicia i skoczył tak niefortunnie, że wylądował na poprzeczce.

GMOCH: Niestety poprzeczka nie wytrzymała siły upadku Rasiaka.

SZPAKOWSKI: Na boisko wbiegają służby sanitarne, jednak nasz Grzesiu wstał. Cóż za waleczny chłopak! Sędzia musi przerwać mecz, do momentu aż bramka nie zostanie naprawiona. Dobra okazja dla naszych chłopców by zregenerować siły.

 

*** Mecz został przerwany na 2 godziny. ***

 

*** 88 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Proszę państwa, jesteśmy świadkami ostatniej zmiany w naszej reprezentacji. Za Macieja Żurawskiego wchodzi Tomek Frankowski...

GMOCH: ... czyli Franek łowca Hiszpanek...

 

*** 89 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Kapitalna centra Kosowskiego na 16 metr do Tomka Frankowskiego, ten przyjmuje piłkę na lewa nogę, żongluje, zwodzi, mija obrońcę brazylijskiego i GOOOL !!! Proszę państwa, cóż za wejście.

GMOCH: Normalnie wejście smoka. 9 setnych sekundy po wejściu na plac gry... Ale przedwczoraj był dwie setne lepszy...

SZPAKOWSKI: Tak więc przegrywamy już tylko 1:2.

 

*** 93 (90+3) minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Proszę państwa, to już ostatnia minuta doliczonego czasu gry... minuta prawdy. Rzut rożny dla Polski.

GMOCH: Nawet Artur Boruc biegnie na pole karne.

SZPAKOWSKI: Mocna centra na pole karne Kamila Kosowskiego, piłkę wybija Juninho, lecz do piłki dopada Artur Boruc i GOOOL !!!

GMOCH: Proszę państwa... Cóż za piękna bramka !!! Strzał z 25 metrów z woleja w samo okienko.

SZPAKOWSKI: Artur dziękujemy Ci !!! Kibice polscy szaleją, Brazylijczycy nie mogą uwierzyć w to co się stało, myśleli ze już wygrali...

 

*** Następuje dogrywka ***

 

*** 95 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Na 30 metrze piłkę Ze Roberto odbiera wprowadzony w drugiej minucie po kontuzji Kłosa Mariusz Jop.

GMOCH: Długim podaniem znajduje wychodzącego na pozycję Frankowskiego, ten z pierwszej do Rasiaka...

SZPAKOWSKI: Dawaj Grzechu !!! Rasiak biegnie z piłką już 25 metrów... Już jest na polu karnym rywali... Ma już tylko przed sobą Cafu i Didę, zwód, drugi...

GMOCH: ... i gleba... Piłkę w ręku ma już Dida. Grzechu natomiast po przekoziołkowaniu około 7 metrów zaplątał się w boczną siatkę... Szkoda...

 

*** 99 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Groźną kontrę wyprowadzają gracze z kraju kawy... Juninho, Ronaldinho, znów Juninho… Długa piłka do Ronaldo...

GMOCH: Darek, to nie Ronaldo... To przecież Olisadebe... Jaki ty ciemny jesteś...

 

*** 103 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Piękna centra ze środka boiska, piłkę przyjmuje Tomek Frankowski, uderza z 20 metrów i GOOOL !!!!

GMOCH: Cóż za bomba !!! To 11 gol Tomka Frankowskiego w turnieju. Przypomnijmy, że do tej pory zagrał jedynie 17 minut...

SZPAKOWSKI: Tomek - Jesteś naszym bohaterem narodowym...

 

*** Do studia wbiega trener Janas. ***

 

JANAS: Co ty mi tu ??!! On bohaterem ?? Weź się lecz złamasie !! To Grzesiek jest naszym bohaterem narodowym !! Gdyby nie on... !!

 

*** 105 minuta ***

 

GMOCH: Proszę państwa... Dobiegła końca pierwsza połowa dogrywki finałowego meczu Mistrzostw Świata w piłce nożnej 2006 Polska - Brazylia.

SZPAKOWSKI: Jak to zwykle bywa, zapraszam państwa na reklamy...

 

***

 

*** 112 minuta ***

 

GMOCH: Proszę państwa... Kolejna składna akcja Polaków...

SZPAKOWSKI: Rasiak zagrywa na wolne pole... W pobliżu jest tylko nie atakowany sędzia liniowy...

 

*** 116 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: Mocne podanie z rzutu rożnego Kamila Kosowskiego, do piłki wyskakuje Tomek Frankowski. Prawy słupek, lewy i... GOOOL !!!

GMOCH: Kapitalny gol głową. Tomek popisał się hat-trickiem...

 

*** 120 minuta ***

 

SZPAKOWSKI: I koooooooniec... !!!!!!!

GMOCH: Polska wygrała mecz finałowy 4:2 z Brazylia. Po meczu Jacek Kurowski rozmawia z trenerem Pawłem Janasem.

 

*** Rozmowa z trenerem ***

 

KUROWSKI: Panie trenerze, na początku wielkie gratulacje za zdobycie Mistrzostwa Świata.

JANAS: Nie ma za co. Przecież zasłużyliśmy...

KUROWSKI: Kogo z spośród zawodników wyróżnił by pan najbardziej w dzisiejszym meczu?

JANAS: Najlepszym zawodnikiem był zdecydowanie Grzegorz Rasiak - to dzięki niemu dzisiaj wygraliśmy. A ponadto wspaniale zagrali Rząsa, Lewandowski i Mila.

KUROWSKI: Czy uważa pan ze słusznie wybrano Tomka Frankowskiego najlepszym zawodnikiem mistrzostw? W końcu został królem strzelców...

JANAS: Nie podzielam opinii ekspertów, nie wiem gdzie oni mają oczy. Przecież to Grzesiu Rasiak był zdecydowanie najlepszy...

KUROWSKI: Dziękuję panu za rozmowę !!!

 

*** Dekoracja medalistów ***

 

GMOCH: Na trzecim miejscu podium stają gracze Wybrzeża Kości Słoniowej, którzy w meczu o trzecie miejsce pokonali Australię... Pamiętam jak nasi chłopcy w siedemdziesiątym czwartym też stali na trzecim miejscu podium... Aż się łezka w oku kręci...

SZPAKOWSKI: Na średni stopień podium wchodzą wycieńczeni Brazylijczycy. Ile sił ich kosztował ten mecz...

GMOCH: Nasi chłopcy już stoją na najwyższym stopniu podium... Słychać donośne:

 

"Marsz, marsz Frankowski!"

 

GMOCH: Cóż za akcja... Na środek boiska wchodzi trener i się drze:

 

JANAS: Tylko nie Frankowski !!! TO GRZESIU JEST BOHATEREM !!!

 

SZPAKOWSKI: Jak przykro patrzeć, jak służby specjalne wyprowadzają trenera w kaftanie poza stadion...

GMOCH: Takie jest życie... Nasi złoci medaliści z uśmiechami na twarzy schodzą do szatni oblać ten tryumf... Darek, chodź, może poleją... Dobranoc... Z rozradowanego Monachium żegnają państwa Włodzimierz Szaranowicz i Jacek Gmoch...[/b]

 

więcej znajdziecie na: http://dyskusje.rasiak.pl/viewforum.php ... 4e49c0df2a

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.