Skocz do zawartości

Listopad 2005


jamesland

Rekomendowane odpowiedzi

Bilans meczow preseasonowych 5-3 dla cavs , cieszy zwlaszcza bardzo dobra postawa w meczach w ktorych trener nie mial do dyspozycji lebrona z przyczyn zdrowotnych . Jest to pierwszy sezon w Cavs odkada im kibicuje(tzn. odkada lebron do nich doszedl) w ktorym nie narzekam na rezerwe . W sezonie 2003-2004 to nie przypominam sobie zeby byli jacys wartosciowi zmiennicy , sezon pozniej do walki o minuty na parkiecie mial sie wlaczyc dajuan wagner okazal sie on jednak wielka kicha , a pavlovic , varejao nie byli na tyle dobzi zeby mogli sie dluzej zaprezentowac , zmiany natomiast w kazdym meczu byly spowodowane nie tym ze nowi moga wniesc cos do gry ale tym ze gracze z s5 potrzebuja odpoczac . W tym sezonie jest pewne ze jezeli za goodena wejdzie marshall to nikt ozdrowych zmyslach nie powie ze to oslabienie skladu , tak samo bedzie podczas rotacji z 3 jones , hughes i snow , niezaleznie ktory bedzie gral w danej chwili bedzie waznym ogniwem druzyny .

 

Tymczasem plan gier na listopad wyglada tak :

Wed 2 New Orleans/Okla Cty

Fri 4 @ San Antonio

Sat 5 @ Memphis

Mon 7 @ Toronto

Wed 9 Seattle

Fri 11 Memphis

Sun 13 @ Orlando

Tue 15 Washington

Fri 18 Orlando

Sat 19 @ Philadelphia

Tue 22 Boston

Thu 24 @ Indiana

Sat 26 Minnesota

Wed 30 L.A. Clippers

 

tak wiec w listopadzie rozegraja 14 meczy licze na 8-9 zwyciestw choc mogloby byc wiecej oby nie mniej:) .

 

Zobaczymy jak udany okres transferowy wplynie na jakosc gry i wyniki druzyny .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już za kilka godzin rozpoczęcie sezonu również w Cleveland - w Quickens Loans Arena zagramy z Hornets. Oni o dziwo rozgromili dzisiaj Kings, grając przy tym bez Masona! Myślę jednak, że to bardziej tragiczna gra Sacramento spowodowała taką różnicę punktwą (aż 26 punktów!), a my sobie spokojnie poradzimy. :P;)

 

Brown zapowiedział w wyjściowej piątce Snowa i jego występ od początku jest niemal pewny. Do tego wracają po kontuzjach Gooden i Hughes. Go CAVS! Beat Hornets!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brown zapowiedział w wyjściowej piątce Snowa i jego występ od początku jest niemal pewny

I o to chodzi. I o to Panowie chodzi :D Jestem niezwykle zadowolony ze Eric wyjdzie w pierwszej piatce. Oznacza to ze DJ rozpocznie jako rezerowy co da mu szanse wykazania sie jako jokera. Od poczatku byłem zwolennikeim takiego pomysłu na gre i dalej nim pozostaje 8)

 

Oni o dziwo rozgromili dzisiaj Kings, grając przy tym bez Masona! Myślę jednak, że to bardziej tragiczna gra Sacramento spowodowała taką różnicę punktwą (aż 26 punktów!), a my sobie spokojnie poradzimy.

 

Szczerze Ci powiem ze dla mnie jest jedna mozliwosci rozpoczecia sezonu. Własnie zwyciestwo. O niczym innym nie mysli. Hornets owszem zaczeli wysmienicie, ale jeszcze nie wiadmo jak do konca z tym było. czy przypadkiem Kings nie zawiedli na całej linii. Jak nawet nie to moze byc to jedorazowy wyskok. Pamietajmy ze Szerszenie to nadal jedna z gorszych ekip i powinnismy ja ogrywac.

GO CAVS :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze względu ba brak czasu napiszę krótko. Wygraliśmy bardzo pewnie 109:87. Liderem w punktach naturalnie LeBron - 31 oczek przy ledwie 33 minutach gry. Już na początku meczu była akcja, jakich powinno być dużo. Tzn. LeBron przechwyca piłę, oddaje do Hughesa, ten rzuca na alley-oop i King slam-dunk. ;)

 

Podam jeszcze skuteczność w rzutach za 3 poszczególnych graczy, bo jest pioronująca:

 

LeBron James - 6-7 :!: :!: :!: :shock:

Luke Jackson - 1-1

Donyell Marshall - 3-6

Damon Jones - 2-4

Saha Pavlovic - 1-2

Mike Wilks - 0-1

 

Co wy na to? :D Więcej napiszę później, po szkole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No izaczelo sie od zwyciestwa :) oby bylo tak jak z nowym rokiem jaki pierwszy mecz taki caly sezon . Przede wszystkim znakomita postawa tych na ktorych liczymy najbardziej tzn. Lebron , Larry , Jones i kilku innych od ktorych zalezy oblicze druzyny.

 

Cieszy niesamowita postawa zespolu w rzutach za 3 . 61,9 % to sie do tej pory w cavs nie zdatrzalo z czego jak wspomnial kily 6/7 lebrona dziwne natomiast ze za 2 mial 3/9 ale wazne ze zrobil co do niego nalezalo zwlascza w pierwszek kwarcie (12 pkt) dzieki ktorej mecz byl juz ustawiony i mozna bylo spokojnie kontrolowac sytuacje i trener mogl kombinowac ze skladem . Z nakomita rotacja byla pomiedzy goodenem i marshallem obydwaj dostali ponad 20 minut i w tym czasie doskonale wykorzystrali swoj potencjal czym takze pomogli cavs w odniesieniu zwyciestwa. Oczywiscie nie ma sie czym na razie opodniecac jest to 1 mecz w sezonie przeciwko jedenj z gorszych druzyn ubieglego sezonu ale ale zwyciestwo to jest na tyle przekonywujace ze mozna spokojnie patrze cw przyszlosc zespolu .

 

Do zmiany natomiast nadaje sie eric snow ktory czesciej powinien byc zmiennikiem za DJ a nie graczem s5 .

 

Ale oby tak dalej

 

GO CAVS!BEAT SAS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy na to? :D Więcej napiszę później, po szkole.

 

Jak widze ile ty sie uczysz to ciesze sie ze ja konce ok.13-14 normalne lekcje, z kółkami róznie bywa, le w porównaniu do Cieibe i tka jest zaje.fajnie :lol:

 

Do zmiany natomiast nadaje sie eric snow ktory czesciej powinien byc zmiennikiem za DJ a nie graczem s5 .

Widziałęs ten mecz? Ja powiem szczerze: Nie. Cavs w RS zobacze w C+ a potem 7 w mecuz RS z Raptors który mam nadzieje sciagne z torrenta. Eric nie pokazał nic wielkiego, ale jest to pierwszy mecz. NIe wyciagajmy pochopnych wniosków. Dajmy obu panom czas, niech pokaza na co ich stac. Eric ma kilka atutów którymi przewyzsza DJa na pozycji PG i jak narazie jestem za tym aby to on grał. Byc moze zmienie szybko zdanie, ale narazie zostaje przy swoim.

 

Przede wszystkim znakomita postawa tych na ktorych liczymy najbardziej tzn. Lebron , Larry[b/] , Jones i kilku innych od ktorych zalezy oblicze druzyny.

Larry dobry mecz :| 10 punktów, skutecznosc fatalna, duzo tracił. Ja wymagam od niego wiele wiecej niz tylko dyche oczek, oraz tego aby zabierał piłki a nie je oddawał. Wiekoszsco oczek z osobistych, ponad to 4 faule.

 

Od siebie musze pochwalic cały zespół. Swietna forma. Hornets na kolanach. Udało sie ich łatwo pokonac mimo, ze dzien wczesniej rozbili Kings. Forma błysnął James, aczkolwiek wymagałbym wiecej jesli chodiz o asysty i zbiórki. Gooden nic specjalnego. Jego punkty nie były mocno potrzebne, rzucał wiec mało, a z gry na tablicahc jestem jak najbardziej zadowolony. Marshall lubi uciekac na obwód, tym bardziej cieszy 9 zibórek i do tego swietna efektywnosci rzutowa. W miare lubie Hornets(jak przyszedł do nich Paul :wink: ) wiec o nich tez kilka słów. Moze i Kings zagrali fatalnie,a teraz Cavs wysmienicie . ALe gdyyb oni nie zagrali tu dobrze a tam zle to takiej rozbieznosic wyniku by nie było. Wiec jest juz pierwsza sprawa, mocne wachania formy. Dobry mecz Paula, Claxtona, Smitha. Wydaje mi sie ze to własnie bedzie grupa trzymajaca tam włądze, sterujaca zespołem. Podkoszowcy NOH kolejny słaby mecz a Maciek dalej nie wychodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widze ile ty sie uczysz to ciesze sie ze ja konce ok.13-14 normalne lekcje, z kółkami róznie bywa, le w porównaniu do Cieibe i tka jest zaje.fajnie

Bardzo zabawne. :P Nie moja wina, że akurat nie mogłem zasiąść przed kompem. :P

 

Podkoszowcy NOH kolejny słaby mecz a Maciek dalej nie wychodzi...

Bo Maciek ma zwichnięty palec, więc trudno, żeby grał. ;)

 

Gra zespołu naprawdę świetna. Może to trochę za wcześnie na takie osądy, ale gramy naprawdę dobrą zespołową koszykówkę. Zarówno w ataku, gdzie doskonale rozdzielane są piłki pod kosz i na obwód. Problemy z poprzedniego RS z przejściem do obrony zniknęły jak przy użyciu różczki. Brawo Mike!

 

Do tego ta niewiarygodna skuteczność zza łuku akurat w tym meczu. Dodam jeszcze, że Brown chwalił Goodena po meczu za obronę i mówił, że cały czas widać poprawę tego elementu u Drew. To jest to! Oby tak dalej!

 

Co do Hornets, to oni IMO nie będą aż tacy słabi jak wielu myśli i skazuje ich już teraz na najgorszy bilans w lidze. Oni powinni każdemu trochę punktów stuknąć, bo są całkiem nieźli w ataku, do tego dojdzie jeszcze Mason. Braki pod koszem będą bardzo odczuwalne i niewątpliwie będzie to jedna ze słabszych ekip, ale sądzę, że z zespołami typu Blazers, Hawks, Bobcats czy Raptors będą w stanie rywalizować. Życzę im, żeby w jak nakrótszym czasie duet Paul-JR wyrósł na backcourt pokroju Baron-J-Rich czy Kidd-Carter.

 

Już w piątek sprawdzian z bardzo mocnym rywalem, chyba najmocniejszym w całej NBA. Mam nadzieję, że przeciwko takiegmu zespołowi też wszystko będzie chodzić jak w zegarku. GO CAVS! BEAT SPURS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i jesteśmy po dwóch kolejnych porażkach. :x O meczu ze Spurs już mi się nie chce pisać, bo na samą myśl o nim się delikatnie mówiąc denerwuję. Trochę o nim napisano w temacie o meczach w Cyfrze+.

 

Dzisiaj druga porażka, tym razem z zespołem dużo słabszym - Memphis 106:113. Nie grał Marshall. Ogólnie sporo punktów i w ataku ten mecz można uznać za udany. W obronie już na pewno nie.

 

Grizzlies rzucali ze skutecznością 57.6% z gry i 61.1% za 3! Oczywiście wiadomo, że wyszedł im niesamowity mecz pod tym względem, ale gdybyśmy zagrali poprawnie w obronie, to na pewno ta skuteczność byłaby niższa.

 

Niepokojące jest, że znowu rywale uciekli nam w podobnym momencie. Oczywiście nie tak bardzo jak Spurs, ale jednak uciekli na ponad 10 punktów i już nie byliśmy w stanie ich dogonić, bo oni cały czas trafiali. Na przełomie 3 i 4 kwarty wyniku 78:71 dla nas, zrobiło się 95:83 dla Memphis.

 

Żal było też patrzeć, z jaką łatwością Gasol wbijał się pod kosz i zdobywał punkty.

 

Czas pracować nad obroną i się w końcu przełamać! GO CAVS! BEAT RAPTORS!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Statystyki LBJa z decydującej czwartej kwarty 6pts przy skut 2/7 z tego większość to rzuty 3punktowe. Oprócz tego nacykał 3asysty. Czyli nadal gracz punktujący w trzech kwartach, ale palący sie w ważnych momentach.

PS: Obrona Cavs to tylko nazwa- już kolejny raz potwierdza się, że ten zespól będzie trudno nastawić na defensywę- za mały potencjał, a za dużo ludzi od rzucania. Skoro wy opieracie defensywę o jednego dobrego spotera i już niestety bardzo starego i wolnego Snowa to gratulacje- napewno możecie się spodziewać dużo częściej meczów na wysokiej skut przciwników, czyli w meczach z zespołami zbilansowanymi jakoś Cavs nie widzę

Brown ma nad czym myśleć i lepiej niech szybko coś wymyśli, bo tam jest taka presja na sukces, że o może szybko skończyć się kłopotami. Nie twierdzę, że zaraz będą go zwalniać, ale napewno stoi przed wielkim wyzwaniem i albo dostosuje taktykę pod zespół, albo będzie miał kłopoty. Cavs bronic dobrze nie będą- mogą być na tym polu nieźli, ale dużo po nich bym nie oczekiwał- zresztą powtarzam to już nie po raz pierwszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo po nich bym nie oczekiwał- zresztą powtarzam to już nie po raz pierwszy

Tzn konkretnie gdzie ich widzisz? :) Bo ja od poczatku sezonu nastawiam sie na PO i w tym roku tyle starczy, tym bardziej, ze jak pokazał mecz z Ostrogami w zespole nie jest najlepiej. Jest tyle samo pracy co i oczekiwan. NIe wydaje mi sie jednak aby spadli za PO, dla nich byłaby to katastrofa.

 

Jesli chodzi o sam mecz to ponownie przegrywamy najwazniejsze momenty spotkania. Po III kwarcie wszystko było mozliwe, ale my słaba grą na poczatku odsłony dalismy zwyciestwo dla Grizzlies.9choc juz chwile wczesniej Memhis zaczeło gonic i robiło sie niebezpieczine) James znowu nie zawiódl punktowo, ale dalej meczy sie w asystach iz biókach. Obserwowałem to w meczu z Spurs i tutaj pewnie było podobnie, ze grał zbyt mocno siłowo, pod siebie, a jak podawał to we wczesniejszych fazach akcji. Ponownie łądnie statystycznie wypadł Gooden, drugi z rzedu dobry mecz, oby trzymał forme. Hughes nałapał fauli i mimo ze ogólnie patrzac nadal niezłe te cyferki to pewnie mecz jak z Ostrogami czyli bez wyrazu. Bakuje tez przechwytów, na które liczyłem bo w koncu był najlepszym złodziejem w NBA w poprzednim sezonie... Teraz mecz z Raptors, oba zespołu potrezbuja zwyciestwa. Cavs są faworytami, ale nie wiem jak to sie ułozy jak nie bedą mieli dnia strzeleckiego, bo teraz to wygrlai tylko z Hornets jak trafiali za 3 niemal wszystko. Zobaczymy jak bedzie.

GO CAVS :!: :!: :!:

GO RAPTORS :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze jak nie zrobie tego ja to nikt nie ruszy swoich 4 liter( ręce :twisted: ) i nie napisze nic o meczu. Wygralismy z zespołem nisko notowanym i sądzac po boxach nie przyszło nam to z gormnym wysiłkiem. Mecz sciagam, wiec jak tylko obejrze to podziele sie szerszymi wniosakami. Kolejny raz zawiodły rzuty za 3.Tym razem(pierwszy raz w sezonie :P ) udało sie wygrac bez tego czyninkka na wysmienitym poziomie. Było marnie. Rzutów dosc mało, ale tez procent trafionych mocno mnie zdenerował. Rozumiem w poprzednim sezonie mogło nam to sie przytrafiac, ale teraz kiedy sciagnelismy do zespołu kilku strzelców nie moge patrzec jak dalej widze te same lub gorsze wskazniki :? rzutowo duza rozbieznosc. Kazdy rzucal mało, byc moze włąsnie z tego to sie wzieło. Kazdy po 1-2-3 rzuty, Marshall 5. jestem bardzo ciekawy z jakich pozycji były oddawane te rzuty, z trudnych wymuszonych czy moze po prostu zwykła nieskteucznosc naszych koszykarzy. Martwi mnie dalej postawa Hughesa. Ma czas na aklimatyzjacje, ma tego jeszcze sporo, ale nie ukrywam ze coraz bardziej sie niecierpliwie. Dzisiaj na szcezscie dosc dobrze, tylko lezała skutecznosc i szkoda duzej liczby strat. Poza tym w sumie wszystko mi odpowiada. Z Jamesa jestem zadowolony. W tym sezonie widac ze nie gra juz tak sam. Moze do końca jeszcze tego nie widac, ale po jego statach widac, ze indywidualnie rzadziej decyduje o olbiczu zepsołu. Gooden kolejny raz zagrał na poziomie. Radzi sobie na deskach a takze w puntktach co nigdy nie było jego dobra stroną. Podobnie z BigZ'etem, chco ten móglby jeszcze kilka statów od siebie dodac. I na koniec pozycja rozgrywajacego. Dalej nikt nic nie gra, na plus jedynie niewielki przebłysk rzutowy Snowa. Teraz mecz z SSS. Kolejna szansa na udowodnienie ze Cavs nie beda w tym seoznie wygrywac tylko ze słąbeuszami.

GO CAVS :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy zwycięstwo przeciwko Raptors. W sumie to nie mogliśmy przegrać. Jest bilans 2:2 i trochę martwiące jest, że wygraliśmy tylko z jednymi z najgorszych drużyn w lidze. No ale z drugiej strony trudno było o zwycięstwo ze Spurs, a Grizzlies wspięli się na szczyty swoich możliwości w meczu z nami i chyba mamy jeszcze za wcześnie mówić o jakimś zawodzie.

 

Przeciw Rapkom w sumie wszyscy zagrali na miarę oczekiwań, zwłaszcza punktowo.

 

Przed sezonem były częste głosy o tym, jaki to Marshall jest nieprzydatny na deskach, tymczasem dzisiaj dołożył swoje 11 zbiórek i cały czas jest najlepiej zbierającm ze średnią 10 zbiórek na mecz.

 

Jeszcze kilka słów o LeBronie. Punktowo wypada naprawdę bardzo dobrze, mimo zaledwie 20 oczek ze Spurs. Jednak pod kątem asyst i zbiórek wypada jak dotąd znacznie słabiej niż w poprzednim sezonie. Myślę, że on w tym sezonie może być mniej ważny na tablicach po przyjściu Marshalla i przez to mieć dość wyraźnie gorszą średnią w tym względzie niż przed rokiem. Może to i dobrze, bo będzie mógł się bardziej skupić na innych elementach, których i tak nie jest mało. Co do asyst, to one raczej wzrosną. LBJ w pierwszych czterech meczach zresztą zachwycał nieziemskimi asystami, co dobrze zwiastuje na przyszłość.

 

EDIT:

Gooden kolejny raz zagrał na poziomie. Radzi sobie na deskach a takze w puntktach co nigdy nie było jego dobra stroną.

Czy ja wiem? Dla mnie Gooden to zawsze było oprócz wielu zbiórek kilkanaście pewnych punktów. On zawsze pokazywał, że potrafi rzucać z każdej pozycji. Obok zbiórek to IMO jego zdecydowanie najmocniejsza strona.

 

A z Hughes jestem nawet zadowolony. 16 punktów, 5 zbiórek i 3 przechwyty to jak dla mnie niezłe cyfry. Nie oczekuję od niego powtórzenia średniej 22 punktów z poprzedniego sezonu, gdyż u nas te punkty mają się na kogo rozdzielać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze kilka słów o LeBronie. Punktowo wypada naprawdę bardzo dobrze, mimo zaledwie 20 oczek ze Spurs.

Polecam przejżeć p-b-p i policzyć jaki procent swoich punktów zdobywa w pierwszych kwartach, a jaki w końcówkach- co z tego, że napyka 30pts w 3 kwarty, jak w czwartej skupia się na oddawaniu piłek do kolegów, którzy przecież nie są od rzucania w najważniejszych momentach każdego rzutu. On powiniento robić i dopuki się tego nie nauczy to jego zdobycze punkowe będą niczym poza statsami, także nie chwaliłbym go nadto, bo narazie potwierdza to co podejżewałem- brak jaj w trudnych momentach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie w bieżącym sezonie było zdecydowanie za mało tych "trudnych momentów", gdzie do końca ważą się losy spotkania, by było po co to analizować. Dodatkowo LeBron jak dotąd w czwartych kwartach głównie odpoczywał, gdyż najczęściej mecze szybko zostawały rozstrzygane.

 

Dzisiaj kolejny mecz za nami. Tym razem zdemolowaliśmy Sonics, którzy dodatkowo na samym początku meczu stracili kontuzjowanego Lewisa. Trudno mieć do kogoś pretensje, gdy wygrywa się prawie 30 punktami. Co z tego, że taki BigZ zdobył zaledwie 8 punktów, skoro przewaga punktowa była tak ogromna. Dlatego wspomnę tylko o tym, że LBJ po raz kolejny wypadł dobrze w punktach, ale w zbiórkach i asystach już nie, ale to sprawa zdecydowanie drugorzędna i przede wszystkim to tylko liczby.

 

Teraz czas zrewanżować się Memphis. GO CAVS! BEAT GRIZZLIES!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Lewisem nie było by tak łatwo. Liczyłem szczerze powiedziawszy na dobry występ Z. 8 punktów i 9 zbiórek nawet w 22 minuty w tym meczu to mało. Miałem nadzieje, że ten mecz będzie dla niego przełomowy, bo jakoś nie może znaleźć rytmu gry, a Sonics nie dysponowali wysokim graczem, który by mu bardzo naprzeszkadzał. Swoją przydatność do zespołu zgłasza Henderson. Myślę, że powinien dostawać więcej minut. W dalszym ciągu trzeba szukać rozwiązania na pozycji rozgrywającego. Może dobrą koncepcją było by rozegranie przez Jamesa, a postawienie na SF Marshalla. Takie rozwiązanie było na początku sezonu 2003/2004, kiedy na boisku występowali James-Davis-Miles. Mecz bez rozgrywającego może przynieść dobrą korzyść. Marshall-Hughes i James straszący na obwodach, a w środku Z. 4 dobre opcje, tylko ciekaw jestem kto by był tą pierwszą. Ale chyba takie rozwiązanie nie wchodzi w gre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz pojechalismy Sonics :) Wreszcie zwyceistwo z zespołem który nie jest zaliczany do najsłąbszych. Styl zwyciestwa tez dodaje optymizmu. W Sonics wszysyc uziemieni, oprócz Allena i Murray'a. Nie wiem czy to skutek nagłego spadku formy u SSS, słąbszego meczu czy naszej obrony, ale chciałbym usłyszec ze wersja nr3... Wreszcie Hughes nie zepsuł do konca skutecznosci, jedyne co na minus to straty. Z Jamesa kolejny raz jestem zadowolony. Nie było wyrównanej koncówki, wiec z tego co wychodzi mu najgorzej tym razem nie musimy rozliczac. Marshall wszystko oki, ale ta skutecznosc.... rzadzilismy na tablicach, Henderson, Gooden i Ilgauskas zapewnili nam wiecej punktów niz wszyscy przeciwnicy, tam zostali wrecz rozbici. W mojej opinii własnie walka na deskach jest głownym czynnikiem tak wysokiej porazki Sonics. Co martwi? mimo tak duzych rozmiarów zwyciestwa mamy wiekszy wskaznik strat. Świadczy to ze byc moze mimo ze wygralismy dalej nie wymuszalismy błedów dobrą obrona, conajwyzej rzuty z trudnych pozycji(choc i to nie jest pewne). Idąc dalej. marshall, Jones. Po co sciagnelismy te nazwiska? Po to by wreszcie nie byc najgorszymi w lidze w rzutach za 3, a tymczasem to jak lezało tak lezy i dalej jestem niezadowolony. O ile rok temu moglismy mówic ze nie mamy strzelców to juz w tym mozemy sie wkurzac...

 

A z Hughes jestem nawet zadowolony. 16 punktów, 5 zbiórek i 3 przechwyty to jak dla mnie niezłe cyfry. Nie oczekuję od niego powtórzenia średniej 22 punktów z poprzedniego sezonu, gdyż u nas te punkty mają się na kogo rozdzielać.

A kto od niego oczekuje takich cyferek? Wezmy 3 ostatatnie mecze: Memhis, Raptors i teraz Sonics.To zupełnie nie o to chodiz bo ilosc oczek mozna bez problemu zaakceptowac, raz lepiej raz gorzej(w trezch ostanich starciach 13,21,15, pasuje. :) ) W kazdym Larry ma słabą ponizej 50% skutecznosc, z Sonics było blisko, ale z Grizzlies i Toronto juz conajmniej zle. Dalej. W kazdym ma wiecje strat niz przechywtów(z RAps tylko po równo). Asyty i zbiórki, niech juz bedzie ze moge zaakceptowac. W meczu ze Spurs widzielismy na włąsne oczy, ze rzuca z nieprzygotowanych pozycji, zdazaja mu sie nieprzemyslane akcje, dalej fatalnie rozumiem sie z zespołem. Jak było w meczu z Raps powiem jak sciagne i obejrze to spotkanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc dalej. marshall, Jones. Po co sciagnelismy te nazwiska? Po to by wreszcie nie byc najgorszymi w lidze w rzutach za 3, a tymczasem to jak lezało tak lezy i dalej jestem niezadowolony. O ile rok temu moglismy mówic ze nie mamy strzelców to juz w tym mozemy sie wkurzac...

Nie no aż tak źle nie jest. DJ i Marsh rzucają zza łuk w tym sezonie jak dotąd z prawie 40% skutecznością, co raczej na pewno wzrośnie. Do tego LeBron ma wyraźnie powyżej 40% w tej statystyce.

 

W poprzednich rozgrywkach żaden z naszych graczy nie miał tak wysokiej skuteczności za 3 jak w tym wynosi średnia drużyny (36,9%)! Dlatego nie rozumiem, dlaczego się na to tak wkurzasz. Rozumiem, że DJ i DM mają ciut za niską skuteczność, ale to im raczej na bank jeszcze podrośnie, a przecież nie jest źle pod tym względem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc dalej. marshall, Jones. Po co sciagnelismy te nazwiska? Po to by wreszcie nie byc najgorszymi w lidze w rzutach za 3, a tymczasem to jak lezało tak lezy i dalej jestem niezadowolony. O ile rok temu moglismy mówic ze nie mamy strzelców to juz w tym mozemy sie wkurzac...

Nie no aż tak źle nie jest. DJ i Marsh rzucają zza łuk w tym sezonie jak dotąd z prawie 40% skutecznością, co raczej na pewno wzrośnie. Do tego LeBron ma wyraźnie powyżej 40% w tej statystyce.

 

W poprzednich rozgrywkach żaden z naszych graczy nie miał tak wysokiej skuteczności za 3 jak w tym wynosi średnia drużyny (36,9%)! Dlatego nie rozumiem, dlaczego się na to tak wkurzasz. Rozumiem, że DJ i DM mają ciut za niską skuteczność, ale to im raczej na bank jeszcze podrośnie, a przecież nie jest źle pod tym względem.

Spoko to narazie poczatek sezonu wiec nie ma co sie wkurzac na naszych nowych zawodnikow troche pogaja to sie zaklimatyzuja....no i trzeba zgodzic sie z Kily....ale licze ze poprawi sie Boogie bo narazie statsy za nim nie przemawiaja...przed nami kolejny mecz z memphis (ostatni juz w tym sezonie z grizzlies) cavs byli w poprzednim sezonie dominujaca druzyna we własnej hali wiec powinni ten mecz wygrac...no i odwet za ostatnia porazke...

Go Cavs :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no aż tak źle nie jest. DJ i Marsh rzucają zza łuk w tym sezonie jak dotąd z prawie 40% skutecznością, co raczej na pewno wzrośnie. Do tego LeBron ma wyraźnie powyżej 40% w tej statystyce.

 

W poprzednich rozgrywkach żaden z naszych graczy nie miał tak wysokiej skuteczności za 3 jak w tym wynosi średnia drużyny (36,9%)! Dlatego nie rozumiem, dlaczego się na to tak wkurzasz. Rozumiem, że DJ i DM mają ciut za niską skuteczność, ale to im raczej na bank jeszcze podrośnie, a przecież nie jest źle pod tym względem.

Zajme sie tylko Marshallem i DJ, bo z tego co mi wiadomo to James do strzelców sie nie zalicza :wink: Moze wkurzac sie to nie jest odpowiednie słowo, ale naprawde nie czuje sie dobrze jak widze te % i zawodników rzucajacych z trudnych nieprzygotowanych pozycji(mecz ze Spurs, Raps zobacze moze dzieki Bogu w niedziele) Powiedzmy sobie sczerze. Procentu zawdzieczamy w głównym stopniu dzieki spotkaniu otwierajacym tam i Jones i Marshall po 50%. Oki, to mi odpowiada, liczba rzutow tez ogólnie do przyjecia, bo razem 10, ale kilka wiecej to jeszcze nie grzech. Potem mecz z Spurs, Donyell 25%, 1-4. Jest sie z czego cieszyc? Jones 2-8, porazka na całej linii. I do tego te rzuty na siłe, jakby był liderem, na przełamanie przy takiej formie. Toronto. Jones 1-3, 33%, w ostatecznosci do zaakceptowania. Marshall 2-5, niehc mu bedzie. Na koniec Memhis i Jones 2-6, a Marsh nie grał. Podsumowujac tylko w meczu otwarcia obaj zaprezentowali sie tak jak od nich opczekuje. Dalej raz Marsh osiagnał 50% a w dwóch pozostałych nawet nie zblizyl sie do tej liczby(jeden mi wypadł mecz, ale miał 1-4 bodajze). Jones jeszcez raz mial piedizesiatke(jeden mecz przez przypadek mi sie wyłaczył, nie wiem który, ale wiem ze miał wtedy równo celen i niecelne).Nasuwa sie jeden wniosek, graja w kratke, raz dobrze raz zle. Tego oczekiwałes po naszych strzelcach? Oki, te liczby mogą wzrosnąć, ale powiedz szczerze. Wierzysz, ze przy takiej organizacji ataku, ciskaniu tylu niepotrezbnych i nieprzygotwancyh rzutów te liczby moga wzrosnąc? Trudno mi w to uwierzyc. Wiem, ze jeszcze za wczesnie na rozliczanie, ale zalązek tego ze cos sie dzieje juz widac.

GO CAVS :!: :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijajm fakt, że skrytykowałeś ogólnie skuteczność zespołu w rzutach z dystansu, a teraz skupiasz się tylko na dwóch zawodnikach. Skąd wiesz, że cały czas rzucają z nieprzygotowanych pozycji? Na podstawie jednego meczu wyciąganie takich wniosków jest dla mine niezrozumiałe.

 

A dlaczego skuteczność moim zdaniem powinna wzrosnąć? Bo to są rasowi strzelcy, wiedzą jak się robi dobrą skuteczność. Tak się składa, że widziałem w tym sezonie wszystkie celne rzuty z dystansu Marshalla i mogę powiedzieć, że żaden z nich nie był głupio oddany i wszystkie były przygotowane. Widziałem też dwa pełne mecze Cavs, więc coś na ten temat mogę powiedzieć więcej. DJ może miał więcej rzutów niepotrzebnych, ale też jakoś mnie tak nie razi w oczy, nie było tego jakoś dużo.

 

Nie sądzę również, żeby był sens oceniania skuteczności w jednym meczu, gdzie gracz odda zaledwie 3 lub 4 rzuty. Na skuteczność się patrzy raczej przy większej ilości rzutów. I nie rozumiem, co masz do meczu z Hornets. Wypadli wtedy dobrze, tak samo jak ze Spurs źle. Tak bywa w grze każdego strzelca.

 

Jak wspomniałem, nie jestem zadowolony z takiego procentu rzutów za 3 tych dwóch zawodników, gdyż stać ich na więcej. Ale nie jest też źle, a na pewno może być lepiej i naprawdę nie widzę powodów, by tak miało nie być. GO CAVS! BEAT GRIZZLIES!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.