Los Angeles Lakers 2012/13

[Jendras]

mental breakdown w czwartej kwarcie ostatniego meczu długiego tripu spodziewany, do tego jak zwykle bezbłędna egzekucja Miami w końcówce. mimo wszystko dobry mecz, ale gdyby nie ta deska...

[LeCrab]

Ten rzut Kobe'go na 13 sekund przed końcem, kiedy mecz jest rozstrzygnięty tylko pokazuje jaką ma mentalność...

 

Nawet nie wiem jak to nazwać... Cieszy mnie, że dostał wpierdol.

[Jendras]

wyluzuj chłopie, to tylko rzut

[matek]

Nie ma to jak wpaść na forum po trzech miesiącach i jedyne co robić to przypierdalać się do Kobe.

[tangiers]

ja pi****le, Kobe jest po tym meczu ostatnia osobą wobec której mozna mieć pretensje, no ale i tak zawsze mozna się dowalic o jakis głupi rzut...

[Jendras]

żeby chociaż laska z avatara pokazała cycki

[tomeczeg20]

A co on takiego zrobił?

[obi]

było +12 dla heat, wszyscy odpuścili, a kobe zdecydował się rzucić jumperka. Zostało jeszcze około 10 sekund do końca meczu.

[QAS]

rekord KAJ sam się nie pobije...

[tomeczeg20]

Skandal w c***. Bryanta spaliłbym na stosie za taka zniewagę

[Air]

Steve Nash juz sie niezle wkurwil na Dwighta za jego pajacowanie :]

 

 

0:09

 

granie non stop iso na bryanta i szukanie przez niego kolegow musialo sie tak skonczyc. heat zrobili to, do czego thunder dojsc nie mogli. potrzebna jakas ofensywa i potrzebny ktos za dwighta, ktory ogolnie rzecz biorac ma najbardziej wyjebane a jego zaslony sa smiechu warte :] big baby

[kore]

Bez kitu, tego to nawet się nie spodziewałem, choć na forum jestem zdaje się blisko 10 lat i wydawało mi się, że wszystko widziałem... Wpadł jakiś retard żeby dojebać się do KB za ostatni rzut... To tylko dobitnie pokazuje, jak hejterom padło na mózg.

 

Ale żeby było śmieszniej, sam tu pojawiłem się po kilku tygodniach, żeby wyrazić swoje ubolewanie nad faktem, że Howard to największa pizda tej ligi. Jeśli nie w jej historii to na pewno w obecnym czasie

 

Z drugiej strony teraz, po czytaniu wypocin jego tatusia, już wiadomo po kim jest taką ciotą

 

Z jego obecnym nastawieniem lepiej by było grać w czterech. Mam nadzieję, że Kupchack kombinuje już jakiś trejd.

 

ps. no Lorak Artest sie przydal w ch... Ostatni raz Jamesa robiącego z kogoś taką dziwkę widziałem w momencie gdy Skitels w Bullsach wystawił na niego Duhona

Edytowane 11 Lutego 2013 przez kore99

[Jake]

Steve Nash juz sie niezle wkurwil na Dwighta za jego pajacowanie :]

 

 

0:09

 

 

wydaje mi się czy jednak to nash tutaj zawalił? ;]

[Strzelba]

Moim zdaniem Howard nie jest tutaj winowajcą. Jeff Van Gundy dobrze powiedział, nie pamiętam dokładnie, ale brzmiało jakoś tak, że jeśli jesteś takim big manem jak Howard, dostajesz gałę na posta i są z tego łatwe punkty, nieźle ci idzie i później nagle tej piły w ogole nie tykasz to coś jest na rzeczy,że później Howard jest sfrustrowany i ma wyjebane.

 

A co do Kobego, to statystycznie niby dobrze, ale co z tego jak robi to samo co wcześniej (czytaj kozłuje kilkanaście sekund, coś próbuje tam zrobić i potem rzuci albo poda w ostatniej chwili), nie wiem jak po takim czymś drużyna ma załapać odpowiedni rytm w ofensywie.

[badboys2]

zbiorki, pilki 50/50 i te dziwne pilki (prawie przechwyt, jakies przeciecie lotu podania, odbicie pilki od obreczy, ktora wpada w rece gracza heat itd) zadecydowaly o porazce w miami. i tak bylem w szoku, ze przy takiej dysproporcji w % z gry i zbiorkach, lakers tak dlugo byli w grze, niemniej jeszcze przed tripem obstawialem L i sie nie pomylilem.

 

mecz na plus. nie rozumiem, zarzutow do kb, bo z tego jego klepania na low post duzo pozytywnego sie dzieje. jak wkreca sie pod kosz, konczy sie albo punktami albo rozrzuceniem i trojka. wiec ten aspekt jest ok. brakuje mi jedynei wykorzystania dwighta ale on sam jest sobie po czesci winien wygladajac momentami jak kwame.

 

czemu d'antoni gra jamisonem na C zamiast sacre?

 

2nd unit lepiej wspolpracuje z dh ale w 2 polowie heat poprawili obrone i proba wspolpracy z dh skonczyla sie stratami. niemniej nie mamy wyjsca, howarda trzeba uruchamiac bo to jest klucz. ogolnie lakers fajnie zagrali, zwalniali tempo, w 1 polowie, gdyby nie te zbiorki byloby +10. 2 polowa juz gorsza ale mecz na plus. niech to utrzymaja w 2 czesci sezonu i skoluja backup dla howarda, jesli d'antoni nie zamierza wykorzystac sacre. jezeli bedzie gral jamisonem, zle sie to skonczy.

 

milo, ze ptb, jazz czy rox zaczeli przegrywac. zreszta nawet gsw zaliczyli kilka porazek, wiec powraca nadzieja. zagramy u siebie z phs i clippers. gdyby wygrali te 2 mecze istnieje szansa, ze przed ASW przeskozyliby blazers... ktorzy jutro graja w miami.

 

ogolnie gdyby nie te zbiorki lakers zagrali calkiem spoko, jak na roster ktorym dysponuja.

 

heat to w tej chwili inna polka. milo sie oglada tak grajacego jamesa. jak to ktos okreslil, jest w tej chwili jak neo, ktory ogarnal matrixa. unstoppable. ostatnio czytalem, ze rywalizuja z wade'm o jak najlepsze skutecznosci i jak ktorys zagra ponzej 505 jest bura. to dobre, szukaja najprostszej drogi do kosza, choc zauwazylem w niektorych akcjach, robia troche to na sile. ale nie ma co narzekac. fajnie, ze dokoptowali andersena, jest kolejny powod by im kibicowac. osobiscie uwazam, od jakiegos czasu, ze w po wrzuca wyzszy bieg i wszystkich rozjada. i zdanie podtrzymuje.

[ely3]

Akurat ojciec Howarda ma sporo racji. Szafowanie zdrowiem Diwghta nie jest najmądrzejsze bo to ramię już mu się 3 razy uszkadzało w tym sezonie, Jak mu padnie na amen to Lakers są załatwieni. Niemniej wywiad z ojcem pokazuje potwierdza że Dwight sam w sobie nie ma twardości. Kobe na niego nakrzyczał no to wyszedł na boisko choć absolutnie się nie czuje na to i wyraźnie się oszczędza. No i moim zdaniem w tej sytuacji to będzie cud jak Dwight podpiszę z Lakers. Moim zdaniem skoro Mavs zawsze było jego celem nr 2 to daje 95% na to że Howard tam wyląduje zwłaszcza że za rok Lakers będzie wyglądać tak samo a to co jest obecnie Howardowi nie odpowiada. Nie chcę wchodzić w zakres psychologii i strategii zarządzania grupą ale Kobe musi czasem zrozumieć że to co było zawsze dobre dla niego niekoniecznie jest dobre dla innych.

Kobe jest ojcem ostatnich sukcesów Lakers. To że on przejął rozgrywanie, jego zejście z ilości rzutów itp odmieniło Lakers ale psychologicznie to Lakers są fatalnie zarządzani. Gasol od 2 lat ciągle czyta że jest wymieniany. Rok temu Kobe go wspierał w tym roku już nie więc Pau ciągle marudzi że chce być wytransferowany, Howard czuje się izolowany, osamotniony ze swoimi problemami i choć uważam że to on jest przyczyną kiepskiego bilansu Lakers to jednak sposób w jaki jest to rozgrywane jest debilne.

Lakers nie tworzą całości. Tam nic nie jest teraz normalne. Dwóch wysokich Pau i Diwght ewidentnie nie identyfikuje sie z drużyną i mają gdzieś tak szczerze czy Lakers wygrywa czy nie. I moim zdaniem jest to wina bardziej samej drużyny niż ich osobiście.

[ignazz]

z moich spostrzeżeń to do 3Q Miami grało tak jak nie powinno się grać z lakers bo mimo wszystko wdali się w przepychanki plus "z rozsądku" często spowalniali akcje...

 

akcja z howardem i nashem też mi się tak zdaje że DH tak biernie na nogach a aktywnie w łapach machając że jest "wolny" wyglądał komicznie. z gościa dominatora uszło powietrze

 

rzut KB na koniec jakiejś wyrwy w mózgu mi nie robi ale kolega wtżej jednym zdaniem się wypowiedział i obrońcy kultu mamby już zaczęli go atakować...

 

rzut był z tych poza zasad występujących w NBA i każdy ma prawo do krytyki tym bardziej ze tak "na żywo" pomyslałem a to sk%$syn..... i przeszedłem obok tego z lekkością bytu..

 

bardziej mnie marwią frajerzy z innych zachodnich ekip które koniecznie chcą nie siebie a lakers w PO

[mac]

I w tych trzech punktach dzieje dotychczasowych tragicznych wyników LAL. Najlepsze jest to, iż patrząc na terminarz powinni wejść do PO. 1 runda vs Spurs/Thunder? Lakers jak underdog zawsze będą groźni, ale OKC i SAS to obecnie 2 najlepsze zespoły NBA, jedni mają najlepszego gracza, drudzy trenera w lidze.

Na poprzedniej stronie możesz poczytać buńczucznych fanów LAL, którzy piszą że chętnie się z SAS spotkają.

(Bo przecież odpadnięcie SAS z przed dwóch sezonów z MEM 2-4, czy sezon temu z OKC 2-4, to gorsze wyniki niż LAL:

0-4 z Mavs i 1-4 z OKC ...). Przy obecnej grze LAL i SAS, samo porównanie tych dwóch zespołów to jak porównać gówno z czekoladą.

[Air]

wydaje mi się czy jednak to nash tutaj zawalił? ;]

Wydaje mi sie, ze Nash po otrzymaniu podania nie mogl od razu odgrywac do Howarda ( nie byl w stanie) a tylko wtedy byl w miare wolny. Jak juz zrobil koziol to Dwight byl kryty przez Chalmersa chyba, ktory tylko czekal na podanie Nasha. No i ten w koncu musial probowac bo sie zablokowal i kapa.

 

Howard nie pierwszy raz mysli, ze jest wide open a tak naprawde gowno o tym wie. Tak samo jak ustawia sie pod koszem. On zapomina ze czasem lepiej ustawic sie dalej od kosza ale przy mniejszej ilosci obroncow, niz pchac sie pod obrecz, gdzie pilka ma dluzsza droge do przebycia liczac od obwodu a obroncy sa lepiej rozstawieni by ja przechwycic lub nawet jesli howard ja dostanie, by rzucic sie na niego i poslac na linie osobistych.

 

ALe zgadzam sie, ze Howardowi dzisiaj wychodzilo gra tylem do kosza i Lakers mogli wiecej na niego grac a w ost kwarcie przestali - tez mi sie to nie podobalo, bo kompletnie go olali w tym ataku a akurat dzisiaj mu siedzialo, co nie jest czyms normalnym.

 

World Peace z kolei znow pokazuje, ze jego rola w Lakers sie skonczyla. Pobronil Pierce'a w finale, ktory zreszta nie jest tak szybki i atletyczny jak James a teraz moglby sobie pojsc, a na jego miejscu widzialbym atletyczengo SFa, z trojka i niezlego w obronie - powrot do typa 'Arizy'. Efekt bedzie ten sam w obronie, a byc moze nawet lepszy, jesli bylby to ktos, kto jest szybszy :] Pan Artest jest ruchany przez Jamesa jak dziwka i watpie czy nawet jakby kryl go na kilometr, to by mu to pomoglo.

 

Czemu tylko picki Nash/Howard (ktorych nie graja za czesto) nie sa naszym atutem? No to mialabyc mega bron Lakersow a jest jedno wielkie gowno. Jezeli to nie wychodzi, to cos jest nie tak...

[badboys2]

wykaz, prosze sie mac, bunczucznosc w tej mojej wypowiedzi, bo mi chyba na wzrok padlo albo mam problemy ze zrozumieniem tego co napisalem.

czlowiek napisze niebezpodstawnie, ze spurs (znikajacy w playoffs z kontuzjowanym duncanem) pasuja mu bardziej niz ktos inny z czuba wschodu i juz jest atakowany przez atakujacych kult mamby parafrazujac slowa kolegi sprzed twojego postu.

 

air, nie ma tego, bo dwight jest duzo mniej sprawny niz przed rokiem. ale za to graja podwojna zaslone clark/dh na rozgrywajacym (kb, nash) co daje szybka trojke albo dogranie do dh. kilka razy wczoraj to zafunkcjonowalo. generalnie poszedlbym teraz na transfer z knicks chandler,filler-dwight

choc w tej chwili to byloby raczej chandler - dwight, filler