Skocz do zawartości

NFL


macias

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież od 2 sezonów (przynajmniej od pamiętnego meczu z Colts w PO) wiadomo, że Chiefs to najwięksi frajerzy w NFL. W przypadku Alexa Smitha to wystarczy nawet jeden rzut okiem, żeby dostrzec, że ma czole wielkimi literami napisane "PIZDA" ;)

Edytowane przez Kily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież od 2 sezonów (przynajmniej od pamiętnego meczu z Colts w PO) wiadomo, że Chiefs to najwięksi frajerzy w NFL. W przypadku Alexa Smitha to wystarczy nawet jeden rzut okiem, żeby dostrzec, że ma czole wielkimi literami napisane "PIZDA" ;)

Wtedy raczej problemem było to, że to grali nie Chiefs tylko Kansas City Kalekas:

 

RB Jamaal Charles (concussion, first quarter)

WR Donnie Avery (concussion, third quarter)

CB Brandon Flowers (concussion, third quarter)

RB Knile Davis (knee, fourth quarter)

OLB Justin Houston (leg, fourth quarter)

 

A Charles i Houston to top 3 na swoich pozycjach w lidze i największe gwiazdy tej ekipy

 

Alex Smith w tamtym meczu pizdą napewno nie był bo zagrał bardzo dobrze. Problem w tym że Luck w drugiej połowie był swego rodzaju odpowiednikiem Pau Gasola z 4 kwarty z Polską lub z meczu z Francją. Another level. Smitha pizdą napewno bym nie nazwał, zwykły solidny starter qb "game manager", gra w tym roku z chyba najbardziej niezgraną ze sobą o-line ligi: meczu z Broncos nie oglądałem ale przeciwko Texans wystawili kompletnie inną piątkę w o-line niż tą którą grali rok temu.

Edytowane przez Bogut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LOL, przecież w tamtym meczu gdyby Smith zamiast rzucać przez prawie całą 2 połowę za każdym razem pizdowate incomplete i zatrzymywać zegar dla Lucka (względnie tracąc piłkę na fumble), robił za każdym razem kolanko, to Chiefs musieliby ten mecz wygrać. To, że do tego czasu wyglądał fantastycznie i nabił mega statsy nie zmienia tego ani odrobinę, wręcz przeciwnie. Co z tego wynika:
1) ta porażka nie miała nic wspólnego z kontuzjami;

2) Chiefs to najwięksi frajerzy w NFL (chociaż rok później Packers w meczu z Seahawks zbliżyli się do tego poziomu, no ale u nich to póki co jeden mecz, a Chiefs to po prostu frajerzy);

3) Alex Smith to też pizda.

 

Chiefs ogólnie od dłuższego czasu wyglądają bardzo mocno, ale mentalnie są na takim poziomie, że zawsze kończy się tak samo i ostatniej nocy udowodnili, że nic się w tym względzie nie zmieniło.

Edytowane przez Kily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gdyby Smith zamiast rzucać przez prawie całą 2 połowę (...) robił za każdym razem kolanko, to Chiefs musieliby ten mecz wygrać.

Lekko przeceniasz punting special team i defensive team Chiefsów. Albo przeceniasz swoje rozumienie tej gry.

 

1) ta porażka nie miała nic wspólnego z kontuzjami;

Co tam strata Charlesa na cały mecz i Houstona w nerwowej końcówce, to pewnie jakieś leszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stracili Charlesa na cały mecz.

Prowadzili w 3 kwarcie 38-10.

Przegrali przez kontuzję Charlesa.

Żelazna logika.

 

Lekko przeceniasz punting special team i defensive team Chiefsów. Albo przeceniasz swoje rozumienie tej gry.

Chiefs mieli w tamtym sezonie najlepsze DSRS w konferencji (i to dość wyraźnie najlepsze; mieli też najlepsze DSRS w konferencji rok później; inna sprawa, że - jak cały team - włączyli pussy mode). W puntingu nie byli takimi osłami, żeby to przegrać przy sensownym zbijaniu czasu z zegara.

 

Naprawdę daruj sobie te teksty o rozumieniu gry, bo tylko się pogrążasz. Nie chcesz przyznać oczywistości, że Chiefs osiągnęli apogeum frajerstwa w tamtym meczu i że zatrzymywanie przez ich offense zegara pod dyktando Colts było jedną z głównym przyczyn porażki, to Twoja sprawa, ale daruj sobie takie uwagi.
Edytowane przez Kily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stracili Charlesa na cały mecz.

Prowadzili w 3 kwarcie 38-10.

Przegrali przez kontuzję Charlesa.

Żelazna logika.

Przegrali 1 punktem grając cały mecz bez Charlesa i w końcówce Houstona a oprócz tego kilku innych graczy. Pogrążasz się pisząc że kontuzje nie miały nic wspólnego z przegraną KC.

 

przy sensownym zbijaniu czasu z zegara.

 

 

LOL, przecież w tamtym meczu gdyby Smith (w 2 poł.) robił za każdym razem kolanko, to Chiefs musieliby ten mecz wygrać.

Aha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojp skąd Wy bierzecie takich trolli? niestety to już ponad moją cierpliwość, więc już nie będę tłumaczył dalej futbolu, a tym bardziej figur retorycznych typu hiperbola

 

niezłe jaja, że cały offseason czytam jakimi to frajerami nie są C-Hawks, że przez jeden niewłaściwy playcall pod MVP dla Wilsona przegrali mistrzostwo, a tu nagle się okazuje, że Chiefs, którzy odpierdalali manianę przez prawie całą połowę w ogóle nie są frajerami, tylko przegrali przez kontuzje mecz z Colts :D

 

do niedzieli, bo mecz Pats-Bills rzeczywiście zapowiada się wyśmienicie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, rzeczywiście poniosło mnie trochę. A co do Smitha i Chiefs to każdy zainteresowany może sobie zobaczyć ostatnie 27 minut tamtego pamiętnego meczu z Colts i ocenić czy przemiana, jakiej doznali to nie przypadkiem frajerstwo i pizdowatość. Tak samo można przyjrzeć się zeszłemu

sezonowi, wywołanej ogromnej nadziei i ostatecznemu zawodowi. Tak samo meczowi z ostatniej nocy itd.

 

I niech się Chiefs ogarną wreszcie, bo wcale nie sprawia mi radości nazywanie ich frajerami.

Edytowane przez Kily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak parę lat temu grałem w jakieś fantasy NBA to pamiętam że strasznie mnie wkurzało że połowa ligi się szybko wykruszyła, już w grudniu przestała aktualizować składy itd. Teraz sam jestem zaaferowany wieloma innymi sprawami i nie mógłbym zagwarantować że znajdowałbym regularnie czas na taką zabawę, tym bardziej że startowałbym z kompletnego braku wiedzy co i jak wygląda w fantasy NFL, coś tam widziałem że ofensywę draftuje się indywidualnie a defensywy jako całość i są chyba dużo mniej ważne. Trochę zajęłoby się w tym połapac
 

 

każdy zainteresowany może sobie zobaczyć ostatnie 27 minut tamtego pamiętnego meczu z Colts

Przyłączam się a nawet napisałbym zobaczyć cały mecz bo był świetny. Jeszcze dodałbym żeby pooglądać parę innych meczy Chiefs z tamtego sezonu żeby zobaczyć jak wiele znaczył Charles i Houston, czy druga połowa Smitha vs Colts to było obsranie się czy po prostu czar z pierwszej połowy prysł i czy on zwyczajnie nie powrócił z grania na poziomie elite qb do bycia average starterem. No ale przede wszystkim warto go zobaczyć ze względu na drugą połowę Lucka.

Koledzy polecajcie ten mecz znajomym nie znającym zbytnio futbolu i nie zdradzajcie im wyniku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie było wspominane, ale Eleven Sports z prawami do NFL przez trzy sezony

 

Szkoda tylko, że streamów w necie nie można oglądać, a jedynie pokazują NFL w tv:

 

Ze względu na ograniczenia ze strony NFL rozgrywki National Football League mogą być transmitowane wyłącznie dla odbiorców kablowych i satelitarnych

 

Edytowane przez bankrut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i luz panowie.

Co do samego meczu to ja z perspektywy kogos kto chcial po prostu obejrzec dobry mecz to powiem, ze na wynik wplynelo pare rzeczy a nie jeden pizda czy kontuzje. Wszystko, od kontuzji, po geniusz Lucka (slabego przez pol meczu) po brak dobrych WR w skladzie CHiefs az po niemoc Smitha ktory nie wie co to dalekie podanie, bomzadnego nigdy nie mial (pol zartem pol serio).

A mowilem gdzie jeszcze dwoch ludzi, za rok nie ma wymowek, imo 12 w lidze to slabsze sklady, mniej all star teamow itd.

A Charles powinien sie wstydzic za to co pokazal wczoraj, difens Broncos cos pieknego.

 

Edit:

Kilas btw PiZDA to mozna nazwac Skipa Baylessa, ktory co tydzien najezdza na ludzi w stylu Rodgers, Luck, Ryan, a broni k**** i chwali i lize dupe "asom" w stylu Manziel czy Tebow. Mariota do dupy, Winston zajebisty, przestal to scierwo ogladac bo to nie na moje nerwy, ale ponad 1000 odcinkow z rzedu tego gowna obejrzalem, przelicz to na godziny ile zycia bezpowrotnie stracilem :)

Edytowane przez danp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe ja w sumie cały czas słucham Skipa i to prawda, że Tebowa i Manziela na okrągło w tym First Take'u po prostu nie idzie zdzierżyć. Wkurzające też jest w kółko gadanie o Cowboys i Knicks.

Ale trzeba Skipowi przyznać, że czasami zabawnie hejtuje, np. ostatnio wymiana zdań ze S. A. Smithem po meczu Pats-Stelers:
- jesteś gotowy, Stephen A, żeby przyznać, że Brady jest najlepszym QB?
- nie widziałem w tym meczu Rodgersa, żeby móc porównać

- ja też nie widziałem Rodgersa, kiedy grał swój ostatni mecz przeciwko Seahawks

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie było wspominane, ale Eleven Sports z prawami do NFL przez trzy sezony

 

Szkoda tylko, że streamów w necie nie można oglądać, a jedynie pokazują NFL w tv:

 

 

Najlepszy komentarz pod artykułem. 

 

 

 

Szkoda, że nie MLB. Baseball jak dla mnie dużo ciekawszy.

 

 

:highly_amused:  :highly_amused:  :highly_amused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przegrali 1 punktem grając cały mecz bez Charlesa i w końcówce Houstona a oprócz tego kilku innych graczy. Pogrążasz się pisząc że kontuzje nie miały nic wspólnego z przegraną KC.

 

 

 

Aha

 

Ale zdobyli 38 pkt, więc chyba jakoś bez tego Charlesa dali sobie radę :grin:

 

Houston wyleciał na 5 min do końca i raczej nic by tam nie pomógł bo zawalili safeties.

 

Przegrać mecz w PO prowadząc 28pkt na 25 min. do końca to frajerstwo, nie zważając na okoliczności.

 

 

Bogut i Maciek, jak to się stało, że nie gracie z nami w fantasy? :(

Niestety przez wakacje byłem an forum może z 2 razy i przegapiłem, że coś takiego organizujecie. Mega żałowałem jak zobaczyłem na początku września, że już po ptokach. Edytowane przez Maciek9020
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Przegrać mecz w PO prowadząc 28pkt na 25 min. do końca to frajerstwo, nie zważając na okoliczności.

Ale zważając na okoliczności to już niekoniecznie, ewentualnie to nie aż takie frajerstwo jak się może wydawać

 

 

 Ale zdobyli 38 pkt, więc chyba jakoś bez tego Charlesa dali sobie radę :grin:

Nie dali bo przegrali, biorąc pod uwagę klasę Charlesa ciężko uznać że z nim graliby gorzej niż bez niego a do zwycięstwa brakło im bardzo niewiele. Houston może by pomógł, może by jakiegoś sacka zrobił a może nie, na pewno Reid wolałby go mieć na boisku niż go nie mieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.