Skocz do zawartości

Przetasowanie sił w Konferencji Wschodniej


leneas

Rekomendowane odpowiedzi

Na Wschodzie - z powodu wymian, kontuzji i starzenia się organizmu co po niektórych gwiazd - następuje w tym sezonie przetasowanie sił. Moim zdaniem - pomijając Miami Heat - wyłoni się z tego zupełnie nowy układ sił.

 

Dla zainteresowanych wrzuciłem krótką analizę tego, co tam się dzieje - przynajmniej z punktu widzenia początku sezonu:

 

Wschód drży w posadach

 

Jak sądzicie, kto będzie Czarnym Koniem tej konferencji?

Edytowane przez leneas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma jak analiza pomijająca kontuzję lidera 3 siły EAST zeszłego sezonu...

Myślisz, że brak Grangera, strasznie zmienia układ sił?

 

Moim zdaniem to nie jego brak jest problemem Pacers - a raczej kłopoty z wykorzystaniem tego co mają - dużo słabszy niż sezon temu Hibbert oraz zaskakująca słaba gra ławki.

 

W buty Grangera stara się wejść Paul George. Może nie tak spektakularnie, ale to zespół który wciąż ma go to guys na końcówki - patrz George Hill.

 

Zresztą, jeśli masz inne zdanie, to po prostu powiedz - lepsze to niż szukanie, a "kontuzji, którego gracza koleś nie zauważył?"

Edytowane przez leneas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago Bulls, nawet uwzględniając brak Rose’a, gra po prostu słabo. Do indolencji multimilionera Carlosa Boozera można się jakoś przyzwyczaić, ale taki Joakim Noah ma jeden z najgorszych sezonów w karierze pod względem zbiórek, bloków i skuteczności z gry. Jeśli do tego dołożymy pozbycie się na prawdę wartościowych zmienników – CJ Watsona, Kyle’a Korvera i Omera Asika (świetnie mu idzie w Houston), trudno znaleźć argumenty, by Chicago miało jakieś większe szanse być w Top 4 swojej konferencji.

Grają straszny syf póki co, bo nie ma motoru napędowego w postaci Derricka Rose'a. Jak wróci na pewno będzie lepiej, ale żeby wyrzucać ich z top4 wschodu to gruba przesada. Kto miałby być przed nimi? Ja widzę tylko Heat i Celtics, moze jeszcze NYK.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, że brak Grangera jest dokliwy dla Pacers. Danny jest chuckerem, ale jednak lepiej jest mieć w drużynie chuckera, który gwarantuje volume scoring niż go nie mieć(niedawno wrzucałem o tym artykuł). Indiana po prostu nie ma ludzie którzy udźwigną brzemię ofensywy.

 

Aha, słowo "przetasowanie" źle się kojarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tiaaa GHill go2gej...

 

mam inne zdanie o tyle że jak ktoś pisze artykuł/analizę i nie zauważa/wspomina o kontuzji lidera 2/3 ekipy zeszłego roku to z czym mam polemizować ?

 

jakbyś napisał że w Indy brakuje Grangera ale to pikuś bo jest PGeorge to wtedy bym Ci napisał że to nieprawda, bo brak Grangera to wielki cios dla całej ofensywy.

ale równie ważne jest zamienienie słabego Collisona na ofensywnie równie słabego GHilla - i dlatego między innymi Hibbo i reszta (oprócz Westa który gra iso) cieniują.

GHill nie przełamuje defensywy, nie wymusza switchów, nie kreuje na easy points...

choć ostatnio ciut lepiej wygląda gdy Lance odciąża go trochę z ballhandlingu.

 

 

Myślisz, że brak Grangera, strasznie zmienia układ sił?

 

Moim zdaniem to nie jego brak jest problemem Pacers - a raczej kłopoty z wykorzystaniem tego co mają - dużo słabszy niż sezon temu Hibbert oraz zaskakująca słaba gra ławki.

 

W buty Grangera stara się wejść Paul George. Może nie tak spektakularnie, ale to zespół który wciąż ma go to guys na końcówki - patrz George Hill.

 

Zresztą, jeśli masz inne zdanie, to po prostu powiedz - lepsze to niż szukanie, a "kontuzji, którego gracza koleś nie zauważył?"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją droga nt. konferencji wschodniej:

- Atlanta absolutnie ZABIJA w obronie i z tego co widzę to w tamtym sezonie zrobili już duzy krok naprzód a teraz to w ogóle... Szkoda, że atak taki kiepski, choć i tak lepszy od niektórych bardziej utalentowanych drużyn;

- Charlotte z najgorzej broniącej drużyny w nba stała się w skali nba ponadprzeciętna a w skali wschodu przeciętna, niezły impact MKG, Taylora i nowego trenera

- absolutnie najmniej utalntowana druzyna ligi, Orlando, dzięki trenerowi ze szkółki świętego antoniego wygląda nie-tak-najgorzej; 4 obrona, ale atak tylko Wizards mają gorszy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

Mój tekst nie odnosił się do Indiany - dlatego, że nie uważam, że z Grangerem czy bez niego to drużyna, która będzie w stanie powtórzyć zeszłoroczny wynik.

Nie był to też tekst o tym, kto gdzie ma jaką kontuzję. Kontuzje wymieniam tylko w kontekście Top 5 ostatnich 4 lat i tych drużyn, którzy nagle ich zastępują w tym sezonie. I to tylko i wyłącznie moje zdanie.

 

To co napisałem dotyczyło tego, jak widzę ukłąd sił w górze tabeli (Top4-5) Konferencji Wschodniej.

 

I moim zdaniem (choć jak wiadomo takie przewidywanie obarczone jest dużym ryzykiem i wcale nie musi się sprawdzić) to przyszłość następnych 2-3 sezonów należy do:

 

Heat, Knicks, Nets i kogoś kto do tej ekipy dołączy - z grona Hawks, Bucks, Celtics (jeśli Sullinger będzie sleeperem, bo i Green i Bradley dają nadzieję, że idzie nowe) oraz Cavaliers (wiem to może być pusty balon, ale moim zdaniem ten zespół z młodymi Irvingiem i Waitersem ma mocne atuty).

 

Ale najważniejsze co chciałem powiedzieć (cała reszta jest tylko tłem i argumentacją) jest to, że TEN SEZON ZMIENI OSTATECZNIE NA 2-3 LATA CZOŁÓWKĘ KONFERENCJI

 

Nie widzę w TOP 4 Bulls z przyczyn wewnętrznych i zewnętrznych:

 

WEWNĘTRZNE

- Bulls wymienili dobrą ławkę na słabą ławkę - zamiast Watsona, Korvera (ok, może i średnio broni, ale taki killer na obwodzie zmusza obronę do innego ustawiania), Asika, Ronniego Brewera na Hinricha, Robinsona, Nazira Mohammada. Wiara, że Rose powróci i odmieni drużynę ze słabą ławką wydaje mi sięnieuzasadniona,

 

- słaba rotacja pod koszem - w zasadzie na C i PF grają triem Noaha, Boozer i Gibson - czwart Mohammad wchodzi sporadycznie i niewiele wnosi - ta ławka jest za krótka i zbyt chimeryczna (o Boozerze wspomniałem, ale Noah też nie jest w tym sezonei równy)

 

ZEWNĘTRZNE

- wzrosła konkurencja - pojawienie się Knicks i Nets, przy cofających się w rozwoju Bulls (wspomniana słaba ławka, Thibodeau wydaje się być trenerem, który bez Rose'a traci połowę blasku) - oznacza, że nie będzie wcale tak łatwo wrócić do Top 4. Dopóki nie skonczy się kontrakt Boozera (chyba, że ktoś go weźmie, w co wątpię) Bullsi mają zamkniętę ścieżki rozwoju. A o wynikach z dwóch poprzednich (wygrali sezon zasadniczy na Wschodzie) nie ma w ogóle mowy.

 

Co do Pacers - Danny Granger jest świetnym graczem. Ale sam nie gra. I zgadzam się, że jego koledzy nie są w stanie go zastąpić. Gdybym uważał inaczej - uwzględniłbym ich w swoich prognozach. Uważam tylko, że Pacers bez Grangera czy z nim, nie są w stanie powtórzyć zeszłorocznego wyniku.

 

Fastbreak.pl

Edytowane przez leneas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki ze napisałes iz Bulls wygrali RS 2 razy bo nie wiedzieliśmy ;)

 

co do Twoich przemyslen nt tego zespołu połowicznie sie zgodze z tym, ze Rose faktycznie odmieni ten team jesli wróci w tym sezonie w dobrej formie, tego mozesz byc absolutnie pewny

malo tego- z Derrickiem w składzie widze Bulls wracających na szczyt konfy na przestrzeni dwóch nastepnych sezonów, bo taki gracz wymusza poniekad na włascicielach odpowiednie ruchy co było widac ostatnimi laty, teraz- i powtarzam do znudzenia to jak mantrę- Bulls oszczędzają, bo sezon i tak jest dla nich ogórkowy

 

i nie, nie podoba mi sie to, ze puszczono Korvera czy Brewera za nic a po parkiecie w trykocie Bulls biega jakis alfonso z przyklejonym do twarzy wasikiem wygladajacym jak makaron, ale nic na to nie poradze, jakoś ten sezon przeżyje bo przezywałem i gorsze ;)

 

a jesli Boozer do konca sezonu bedzie grał jak dotychczas, czyli niexle nabijał cyferki to ktoś moze sie skusić, bo ta Liga mnie juz nie takimi numerami zaskakiwała, patrz Lewis i jego 100mln

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowem, Nets narazie nieźle wyglądają, ale jak tak patrze na Williamsa to cięzko aż uwierzyć jak dużo może znaczyć trener dla dobrej dyspozycji gracza, pod Sloanem jak był trzymany w ryzach to on był jednym z lepszych graczy tej ligi a bez Sloana to on jest jak taki typowy "jeździec bez głowy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli Miami Heat zachowają personalny stan posiadania do maja, to

imo jedyne pytanie dotyczące EC brzmi : czy ktoś będzie w stanie

urwać im 2 mecze w serii ? Nawet jeśli Bulls zagrają z Derrickiem Rose'em, a

Sixers z Bynumem. Jedyne zagrożenia dla Heat czają się na Zachodzie.

 

tylko że wygranie EC to dla nich żaden sukcjes

a przy obecnym 'personalnym stanie posiadania' ich matchupy przeciw lakers czy memphis nie wyglądają najlepiej [ żeby nie powiedzieć, że nie wyglądają wcale ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A oglądałeś mecz z Memphis? Bo fajnie by było gdyby umieli wykorzystać swoje przewagi z czym mieli niemały problem... A Lakersi to projekt, który może wypalić albo i nie wypalić.

 

oglądałeś

 

skoro bez 'wykorzystania przewag' miami przegrało ~20 pkt to jak ich widzisz gdy miśki wykorzystają te przewagi ?

 

a lakers mogą wypalić ale nie muszą, jak każda nowo budowana drużyna

 

Dołączona grafika

 

---- nie zmienia to faktu że w przypadku hipotetycznej serii [ i formy czerwcowej, nie listopadowej] szanse heat z nimi wyglądają extra**jowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro bez 'wykorzystania przewag' miami przegrało ~20 pkt to jak ich widzisz gdy miśki wykorzystają te przewagi ?

Nie widzę ich bo na razie żadna z porazek Miami nie była z powodu braków pod koszem tylko z powodu NIESAMOWICIE słabej defensywy na obwodzie. Pogadamy jak zobaczę tą rzeź na podkoszowych Miami.

 

nie zmienia to faktu że w przypadku hipotetycznej serii [ i formy czerwcowej, nie listopadowej] szanse heat z nimi wyglądają extra**jowo

Hipotetycznie to najpierw trzeba wejść do playoffs a potem wygrać 3 rundy. Hipotetycznie mieli pobić rekord Bulls. Hipotetycznie miało się to udać również Miami. Hipotetycznie Michael Beasley mógłby być MVP tej ligi.

 

Rozmawiajmy o bycie, please.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.