Random shit // REGULAR SEASON 12/13

[elwariato]

oglądałem fragmentami ostatnie dwa mecze Nuggs i musze powiedzieć że jestem pod wrażeniem, to jest szybka, płynna ofensywa Karla i spora grupa grajków którzy walczą i bronią, naprawdę zabójcza kompilacja, myślę że jeśli dalej będą szli tą samą drogą, nabiorą jeszcze pewności to mogą spokojnie być brani pod uwagę jako kandydat do wcf i to taki który bynajmniej nie jest tam skazany na pożarcie.

[Jinks]

oglądałem fragmentami ostatnie dwa mecze Nuggs i musze powiedzieć że jestem pod wrażeniem, to jest szybka, płynna ofensywa Karla i spora grupa grajków którzy walczą i bronią, naprawdę zabójcza kompilacja, myślę że jeśli dalej będą szli tą samą drogą, nabiorą jeszcze pewności to mogą spokojnie być brani pod uwagę jako kandydat do wcf i to taki który bynajmniej nie jest tam skazany na pożarcie.

Denver będzie bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla każdego w PO. Bronią, hustlują, są atletyczni, mają dobrą ławkę i oczojebne koszulki. Kolektyw. Z wieloma topowymi ekipami dobrze się matchupują. Nie wiem natomist, czy nie brakuje im kogoś własnie na PO. Nie widze tam jednego gościa, który ich pociągnie i wygra mecz na styku. Takiej typowej pierwszej opcji. Boję się, że jak przyjdzie co do czego, to Gallo zacznie ceglić, Ty się zakozłuje, JaVale pobiegnie nie na ten kosz co trzeba. Iggy jest super, ale nigdy nie był stricte scorerem.

[elwariato]

Denver będzie bardzo niewygodnym przeciwnikiem dla każdego w PO. Bronią, hustlują, są atletyczni, mają dobrą ławkę i oczojebne koszulki. Kolektyw. Z wieloma topowymi ekipami dobrze się matchupują. Nie wiem natomist, czy nie brakuje im kogoś własnie na PO. Nie widze tam jednego gościa, który ich pociągnie i wygra mecz na styku. Takiej typowej pierwszej opcji. Boję się, że jak przyjdzie co do czego, to Gallo zacznie ceglić, Ty się zakozłuje, JaVale pobiegnie nie na ten kosz co trzeba. Iggy jest super, ale nigdy nie był stricte scorerem.

a ja własnie nie wiem czy obecnie w sportach zespołowych, i przedewszystkim w koszykówce/nba, właśnie ta opcja gtg nie jest przeceniana, to liczenie że jeden typ pociągnie ci zespół trafi game winera itd. ... znaczy ok posiadanie lidera to ważna sprawa ale kolektyw to powinna być chyba ta wartośc nadrzędna, no i żeby ekipa miała ludzi którzy potrafią sprostać odpowiednim wyzwaniom

[Sixer]

Iggy może nie być scorerem, ale w poprzednich PO można było na niego liczyć, trafił kilka bardzo ważnych rzutów w crunch time. Właściwie, w końcówkach trafiał nawet wolne, co w pozostałych fragmentach meczów zazwyczaj go totalnie przerastało.

[MikeSnow]

Jeśli tylko utrzymają 4 pozycje w konferencji to pierwszą rundę powinni przejść bez problemu. Żadna ekipa z trójki: Grizzlies, Warriors, Rockets nie ma z nimi szans (a o tych drużynach możemy mówić w kontekście pozycji nr 5 w konf.). Dalej to już może być pod górę, bo trafią na Spurs/Thunder. W obydwu przypadkach już ciężko. I w obydwu przypadkach HCA będzie miało decydujące znaczenie.

[Jinks]

Iggy może nie być scorerem, ale w poprzednich PO można było na niego liczyć, trafił kilka bardzo ważnych rzutów w crunch time. Właściwie, w końcówkach trafiał nawet wolne, co w pozostałych fragmentach meczów zazwyczaj go totalnie przerastało.

Jeśli faktycznie tak jest, to nie ma problemu.

 

@elwariato

Może jestem trochę old fashioned i naoglądałem się zby dużo Jordanów, Barkley'ów i innych, ale moim zdaniem posiadanie gtg nie jest przeceniane. Chodzi mi głównie o gościa, który w decydującym momencie potrafi wznieść się na innym poziom niż reszta. Co komu po kolektywie, jak się ma lidera, który pudłuje 2 wolne kilka sekund przed końcem meczu albo daje sobie zabrać piłkę, a przeciwnik ma gościa trafiającego game winnera równo z syreną? Myślę, że jako kibic Utah wiesz o czym mówię

Z resztą tu nie chodzi o same końcówki np. w PO 1993 Barkley zrobił 44-24 w G7 z Sonics. Zadję sobie sprawę, że to trochę inne czasy i inna koszykówka, bardziej chodzi o zasadę. Lider/gtg robi step up, gdy jest taka potrzeba.

Lubie wyrównane zespoły, w których wszyscy znają swoje miejsce, miło się coś takiego ogląda. Są jednak sytuacje, gdy decydują umiejętności indywidualne i trzymanie nerwów na wodzy nie przez grupę ludzi, a jednego człowieka.

Kolektyw może zabrać organizację z punktu A do B, natomast często do zrobienia kroku z B do C potrzebujesz talentu jednostki.

[wowo]

Jeśli tylko utrzymają 4 pozycje w konferencji to pierwszą rundę powinni przejść bez problemu. Żadna ekipa z trójki: Grizzlies, Warriors, Rockets nie ma z nimi szans (a o tych drużynach możemy mówić w kontekście pozycji nr 5 w konf.). Dalej to już może być pod górę, bo trafią na Spurs/Thunder. W obydwu przypadkach już ciężko. I w obydwu przypadkach HCA będzie miało decydujące znaczenie.

Grizzlies i Warriors nie ma z nimi szans, ponieważ obejrzałeś trzy mecze Nuggets i się podjarałeś czy dlaczego? Bo dla mnie fajne serie by były i nie postawiłbym pieniędzy ani na jednych ani nadrugich. Denver co roku coś tam gra a w PO posrani na maksa no ale to żaden argument.

[Julius]

Kazdy liczacy sie zespol musi miec GTG.

 

GTG z borderline playoff team robi playoff team, moze nawet na 2 runde. Z mocnego zespolu gtg robi contendera. z lotery teamu robi borderline playoff team itd.

 

Kiedy ostatnio widzieliscie mistrza bez GTG? Mozna miec wykurwisty kolektyw jak Spurs, Pistons kiedys, czy Boston, ale koniec koncow to Manu, Parker, obecnosc TD pod koszem, Billups, czy Pierce robili zawsze roznice. przypomnijcie sobie jakie rzuty trafiali ci goscie, co robili w obronie.

 

GTG ma to do siebie, ze nie boi sie odpowiedzialnosci, nie boi sie spudlowac, i chce na siebie wziac odpowiedzialnosc z mecz/czasem wynik sezonu

 

Dlaczego w lidze licza sie Thunder? Durant. Heat, wczesniej Cavs? LeBron, Wade, Lakers? Kobe, tak bylo i bedzie. dlatego takie zespoly jak Hawks, Pacers nie robia step upu, ktory jest od nich oczekiwany, dlatego tez Irving za rok poprowadzi slabe Cleveland do PO.

[wowo]

Zgoda w pełni, tylko tych g2g jest niewiele, więc nie wszystkie zespoły takich mają a takie Pacers możliwe, że wyhodowali/wyhodują sobie George-a. Poza tym Indiana jest bardzo mocna i może na Heat nie wystarczy ale na wschodzie są drugą siłą i są w lepszej sytuacji niż Denver na mocnym zachodzie.

[Jinks]

Kazdy liczacy sie zespol musi miec GTG.

 

GTG z borderline playoff team robi playoff team, moze nawet na 2 runde. Z mocnego zespolu gtg robi contendera. z lotery teamu robi borderline playoff team itd.

 

 

Kluczowa uwaga w tej dyskusji. Dlatego właśnie niektórym w tej lidze daje się za sezon 15 mln. Mają wprowadzać zespół na poziom wyżej. Czasami są w stanie to zrobić, czasami są jedynie obietnicą, że będą do tego zdolni (Gay, Monta, wcześniej Joe Johnson).

[Julius]

wowo - zgoda, George moze byc tym kims, po tym jak nadzieje pokladane w Dannym Grangerze juz dawno podupadly. Chlopak jest moim ulubionym zawodnikiem z tamtego draftu, ma swietne warunki fizyczno-motoryczne, przyjemnie sie go oglada i jest cholernie wszechstronny - i pamietajmy ze jego staż w lidze jest poki co bardzo krótki. Zobaczymy co pokaże w PO i co ndy zrobia z Grangerem. Jesli jego produkcja w postseason tylko nieznacznie sie obnizy, to mozemy miec do czynienia z nowym superstarem w przeciagu roku-2 lat.

[Wyparlo]

Obejrzalem sobie spotkanie Wizards - Brooklyn i jaram sie Wall'em. Mnie przypomina Rajona Rondo v. 2.0 tylko zdecydowanie usprawniona - szybszy, silniejszy, lepszy rzut i wieksza pewnosc blisko kosza. Bez jego kontuzji Wizards byliby pewnie w PO, ale tak chociaz beda mieli wysoki draft i beda mogli go wymienic lub dostana znowu jakiegos prospecta.

 

W Wizz odrodzil sie Martell Webster, ktory w 7 spotkaniach z rzedu ma serie dwoch trafionych trojek i jest pewna opcja rzutowa dla tej druzyny. Fajnie wygladal Nene, ktory jezdzil z Lopezem. Strasznie drewniany za to Emeka Okafor, ktory w ataku pudluje z bardzo dogodnych pozycji.

 

Wczesniej ogladalem spotkanie Pistons - Nets. Chyba mam jakiegos pecha, ale ilekroc ich ogladam to Brandon Knight gra wielkie gowno. Teraz zobaczylem, ze niby ma 191 cm, bo w TV wygladalo jak Iverson v. 2,0 - maly, bardzo chudy przy Joe Johnsonie jak dzieciaczek. Nie sadze, aby bylo cos z niego ciekawego.

 

Ogolem z tych dwoch ekip - Pistons, Wizards, o wiele ciekawsza przyszlosc czeka wg mnie Wizz, ktorzy juz w nastepnym sezonie moga duzo namieszac. Pistons czeka dluga praca nad Drummondem i dalszym rozwojem Monroe'a, ktory w tym sezonie zatrzymal sie troche w rozwoju i stanal w miejscu.

[gimli]

let me tell you smth Celtics bez rondo to zdecydowanie team to watch jak ta pilka chozi miedzy 5 zawodnikami poezja......

 

 

no i w dzisiejszym meczu lal-heat tez naprawde fajne sety bylo widac ze strony miami to juz nie tylko klepanie i wjazd za cos tam ten Erik jednak dostaje dolary ....

 

a i jedno pytanie dla statystyków kiedy ostatnio nash mial wiecej strat od asyst i ciekawe ile razy kobe gral iso na wadzie chyba z 30 normalnie jak w dzien swistatka budze sie kobe na wadezie i replay i replay trza powiedziec ze obaj w ataku nawzajem rozbili z siebie dziwki

[Koelner]

co z tym Calderonem? facet zmienił otoczenie na podobnych bolków i Waszym zdaniem nadal "nabija" asysty? oglądałem Pistons dwa mecze z jego udziałem i trudno mi się zgodzić tą tezą. toronto mało oglądałem z Calderonem dlatego się nie wypowiadam ale nie rozumiem tego pojęcia "nabijane asysty" na pewno względem Jose.

[ness]

Love gral w c***owej minnesocie i jakos fanow mu na zadnych forach nie brakowalo, co nie znaczy ze wszyscy go ubostwiali.

W tor z jose byla taka historia, ze kiedy nie mial na pg konkurencji to gral kile (na dobrych numerkach). Jak sie pojawila na pg konkurencja wzial sie za siebie i byl najlepszym graczem w tor w tym sezonie.

[Wyparlo]

Bucks - Wizards z 12 lutego. Dalembert to niezły bałwan. Niby dlugo bylo zainteresowanie nim przez Heat czy Celtics, ale dzieki temu tylko czesciej moznaby zobaczyc jakie glupkowate decyzje podejmuje Sammy. Dzis na koncowce nie mogl chyba zagrac bardziej przewidywalnego podania, ktore ostatecznie udupily szanse Bucks na zwyciestwo. Ellis i Jennings w tym spotkaniu cegłowali, a jedynym jasnym punktem druzyny byl Ilyasova.

 

W Wizards zajebiscie napierdalał Bradley Beal, na ktorego nie bylo zadnej odpowiedzi i narzucal z 23-28 pts (nie patrzylem w boxscore). W niedlugim czasie w Washingtonie moze powstac najmocniejsza para ligi na pozycjach PG - SG: Wall - Beal, ktora musi sie teraz rozwijac i ogrywac, a moze przyjsc z tego dla Wizz dobry okres dla klubu.

 

Jeszcze tylko wypierdolic Emeke Okafora, bo to drewno konkretne i Nene daje o wiele wiecej druzynie, bo zagra sobie na poscie, rzuci z dystansu albo da dobre podanie.

[zalias]

Jeszcze tylko wypierdolic Emeke Okafora, bo to drewno konkretne i Nene daje o wiele wiecej druzynie, bo zagra sobie na poscie, rzuci z dystansu albo da dobre podanie.

zgodze sie, ale Nene tak czy siak to dla mnie top5 przeplaconych konkretnie graczy w tej lidze, bo nawet zdrowy i grajac swoje imo nie jest warty az takich pieniedzy

[Chytruz]

zgodze sie, ale Nene tak czy siak to dla mnie top5 przeplaconych konkretnie graczy w tej lidze, bo nawet zdrowy i grajac swoje imo nie jest warty az takich pieniedzy

13 baniek za sezon to zupełnie przyzwoita cena. JaVale, DeAndre i Jeff Green zarabiają niewiele mniej, do Boozera, Ala Jeffersona i Brooka Lopeza trzeba dorzucić 2-4 bańki, a do Amare i JJa 8-11 baniek rocznie.

[Dnc]

13 baniek za sezon to zupełnie przyzwoita cena. JaVale, DeAndre i Jeff Green zarabiają niewiele mniej, do Boozera, Ala Jeffersona i Brooka Lopeza trzeba dorzucić 2-4 bańki, a do Amare i JJa 8-11 baniek rocznie.

dokładnie, nie jest to super kontrakt ale i tak do najgorszych jeszcze mu sporo brakuje

 

Boston bez Rondo grają i lepiej i fajnie się to ogląda

trzeba być zaślepiony by nie zauważyć jaki pozytywny impact wyszedł z jego nieobecności

poza tym jak słyszę tych komentatorów z USA, którzy zastanawiają się przed meczem z 'Cats czy Boston bez swojego superstara ich pokona to mi się nóż w kieszeni otwiera

[zalias]

no z tym ze i JJ i Amare teraz (bo przeciez co na poczatku wyczynial z Feltonem jak przyszedl do NYK to byl wart kazdych pieniedzy) to sie lapia do tego top5 tez

Jeff Green zreszta tez ostro przeplacony i z tym sie zgodzi kazdy ze to byl bardzo dziwny ruch ze strony Cs, a tacy gracze jak JaVale i DeAndre to wiadomo ze polowa tej ceny to jest zaplacenie za potencjal i maja duzo miejsca jeszcze na rozwoj, gdzie u Nene nie widze takiej opcji zeby cokolwiek sie tam zmienilo, bedzie nadal dobrym obronca p'n'r i dobrze gral w ataku (ale o klase gorzej od Brooka) ale marnie zbieral, slabo blokowal

nie wiem, ja po prostu gardze wysokimi, ktorzy nie zbieraja dobrze, a 52 mln za 4 sezony to naprawde sporo