Skocz do zawartości

Random shit // REGULAR SEASON 12/13


Chytruz

Rekomendowane odpowiedzi

A niby dlaczego ma to się zmienić - bo jakimś kibicom z Europy wydaje się,że koszykówka NBA na to zasługuje?

Wut?

 

Stern nie jest kibicem z Europy. Jakby miał na wszystko co się źle dzieje w lidze reagować "whatever, NFL i tak zawsze będzie #1" to byłby idiotą ciężkiego kalibru. Jakbyś był prezesem Pepsi to byś sprzedawał ludziom byle gówno, bo numerem 1 i tak jest Coca-Cola, czy starałbyś się, żeby firma radziła sobie jak najlepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oprócz tego, co napisał Mythos, to nie uważasz KocieBehemocie, iż jeśli Stern nie miałby podstaw prawnych do takiej decyzji, to spurs by ją olali/zaskarżyli/whatever?

 

poza tym wszyscy obrońcy Popa niech zwrócą uwagę na to, iż jego decyzja w kontekście trenerskim nie jest krytykowana. (zrobił dobrze dla zespołu, choć przeceniacie znaczenie takiego odpoczynku dla wydarzeń, które będą mieć miejsce za pół roku.) krytykowane są natomiast konsekwencje jakie tego typu zachowania mają lub mogą mieć dla dobra ligi (a co za tym idzie również samego Popa!) i dlatego też niektórzy z nas bronią decyzji Sterna, bo on jak na świetnego szefa przystało dba o swoją firmę (i od tych prawie 30 lat cały czas robi to znakomicie).

 

ps

Koelner, gdyby chodziło Popowi o sport, to by postąpił tak, jak napisał ai.

 

Nie raz zdarzoalo sie ze róznica jednego meczu decydowala o przewadze parkietu w serii PO. Przeciez powodem wyslania owej czworki do domu nie byla jedynie chec odpoczynku , ale takze przygotowania do mega waznego meczu z Miśkami.

 

Lansowanie tezy iz to odeslanie za pol roku nic nie znaczy jeszcze bardziej dziala na niekozysc ligi IMO, dodatkowo mecz byl ciekawy.

Dla mnie decyzja ligi calkowicie niezrozumiala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy się tu zachwycali odpowiedzią Popa do tego kibica z Portland, co kupił bilety i i przyszedł pooglądać rezerwowych, bo reszta odpoczywała - "masz rację, ale moje priorytety są inne niż twoje". Dokładnie to samo liga mogła przysłać Popowi razem z druczkiem do przelewu 250 tysięcy na poczcie: "postąpiłeś bardzo słusznie z trenerskiego punktu widzenia, ale nasze priorytety są inne niż twoje". Jak dla kogoś jest zupełnie niezrozumiałe jak liga się może w to wpierdalać, a Stern wyskoczył z tą karą jak upluty psychol z zakładu zamkniętego, którego ktoś posadził na stołku komisarza, to albo patrzy na to bardzo płytko albo jest totalnym idealistą i co lato jest wielce zdziwiony, że 30-letni goście biorą wysokie kontrakty od byle kogo zamiast grać za 1.25 miliona w Heat/Lakers. Liga przymykała oko na odpoczywanie przed PO, bo kibic też wie, że zaraz jest prawdziwe granie (sam na nie czeka zresztą), ale nie może sobie pozwolić żeby cały sezon (a na to wskazuje data - już 29 listopada się zaczyna sadzanie) miał się zamienić w loterię "wydałem 400$, zobaczę LeBrona czy Jamesa Jonesa?" albo "odpalić mecz rezerw olany przez trenera czy zarzucić NCAA?"

 

Jak Pop posadzi starterów w 5-7 meczach w sezonie, potem to samo zrobią Heat, Thunder i Lakers to sobie przeliczcie ile to wychodzi i wyobraźcie straty, najpierw finansowe, potem wizerunkowe (kolejna łatka - nie dość, że liga pizdowata, gwiazdki zblazowane to jeszcze kupujesz kota w worku bo ludzie randomowo jadą do domu odpoczywać, kiedy w NCAA możesz odpalić jak pojeby gryzą parkiet albo jak się zderzają czaszkami w NFL). I argument "to podpiszą kontrakt z TV na 700 milionów zamiast 900, co za różnica" albo "zarobią 2.5 bańki zamiast 4, zbiednieją milionerzy" - no na pewno ludzie rządzący ligą dotarli do takich stanowisk myśląc w ten sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale chytruz to jest pi****lenie o sytuacji, która by się nie zdarzyła. Pop co roku wiadomo, że daje odpocząć zawodnikom a reszta jednak głównie tuż przed PO więc już widzę jak po tym jednym incydencie nagle wszyscy trenerzy wysyłają gwiazdy do domów podczas road tripów. Rozdmuchiwanie tego przez was i fajna decyzja z marketingowego/ finansowego punktu widzenia jako teza jest zwyczajnie debilna. Sytuacje takie nie miały często miejsca i nie sądze, żeby jeden mecz nagle otworzył oczy trenerom, żeby olewać RS na maxa. A jak ktoś będzie chciał odesłać gwiazdy do domu to i tak zrobi tylko napisze "back spasms" ;) Operujecie tak jak napisał rw w fantastycznym świecie, którego nie ma. A ta decyzja pokazuje, że jak trzeba będzie to Stern we wszystko się wpierdoli i nic z tym nie zrobisz. Kara dla Lakers bo grają lipę co szkodzi zdecydowanie bardziej niż jeden mecz nudnych Spurs ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale chytruz to jest pi****lenie o sytuacji, która by się nie zdarzyła.

Dlaczego nie? Ktoś pierwszy zaczął flopować, żeby dostać gwizdek tu i tam co skończyło się tym, że rok temu Clippersów nie dało się oglądać, a flopperów narobiło się tyle, że można by co rok zrobić All-flop 3rd team. Ktoś pierwszy stwierdził, że lepiej łapać w pół gościa ruszającego do kontry niż pozwolić na dunka z drugiej strony. Ktoś pierwszy zaczął dawać wolne starterom przed PO, co już stało się powszechne w lidze i jeśli jeden gość zaczyna swoich wysyłać do domu w listopadzie i nikt nie powie "tutaj was już trochę pojebało", to zaraz tak zaczną robić następni. Liga ukróciła wszystkie te szkodliwe dla produktu procedery i tak samo zrobiła w tym przypadku (a ten byłby najbardziej szkodliwy), end of story.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chytruz no to tak rozmawiając to teraz tylko czekać na kary za granie za mało jakimś superstarem i kary za słabe występy pseudo dream teamów ;) To był incydent i nie zamieniłby się w regułę a Stern od razu dostał cieczki. Ktoś pierwszy dał karę za odesłanie do domów skończy się debilnymi karami za wszystko. Poza tym i tak może to zrobić i tak. Napisze o grypie, plecach, kolanach i Bóg wie co jeszcze i mogą mu naskoczyć bo nikt nie zaryzykuje i nie rozkaże grać zawodnikami zadeklarownymi jako flu czy whatever. Jak Pop będzie chciał to odeśle ich z kontuzjami i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym i tak może to zrobić i tak. Napisze o grypie, plecach, kolanach i Bóg wie co jeszcze i mogą mu naskoczyć bo nikt nie zaryzykuje i nie rozkaże grać zawodnikami zadeklarownymi jako flu czy whatever. Jak Pop będzie chciał to odeśle ich z kontuzjami i tyle.

Wtedy w kraj nie pójdzie info "Pop sra na kibiców i kontrakty telewizyjne, wysłał pół składu z powrotem do Texasu" tylko się Joe zapyta Jerry'ego przed meczem "a ten Parker to nie gra?" -"a chory pono, czy coś" i nikt nie będzie drążył tematu. Serio, tyle lat w tym siedzicie i jeszcze nie zauważyliście jak to funkcjonuje? Bez klienta nie ma biznesu, o klienta i jego przywiązanie się dba, dlatego jak wchodzisz do McDonalda masz slogan "I'm lovin it" a nie "od naszego żarcia zatkają ci się tętnice i umrzesz", dlatego też liga chce ograniczyć rzeczy, które mogą klienta zniechęcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cała sytuacja doprowadzi do kabaretu

 

Następnym razem, Pop czy inny coach, zagra zarządowi NBA na fujarze i wpuści grzecznie starterów.

Na pierwsze 3 minuty. A potem dokona hokejowej zmiany i więcej ich na boisku "kibic z Portland" nie zobaczy.

Co nie znaczy, że za swoje cięzko zarobione pieniądze nie będzie mógł sobie ich pooglądać. Jak siedzą i jedzą

tłuste kiełbasy na ławce rezerwowych.

 

Liga oczywiście znów sie zapulta, tym razem o to, że prowokacja, że 3 minuty to skandalicznie mało, bo kibice, reklamodawcy i

inni płacą za... własnie - za ile minut ?

 

I zacznie się dyskusja, która rozleje się szeroko dygresjami i innymi odnogami, jak to w Ameryce.

Jeden powie, że minimum połowę czasu muszą grać starterzy.

Drugi powie, ze nawet 3 kwarty.

Trzeci, ze zawsze na boisku musi być po jednym białasie.

Czwarty doda, że każdy team powinien mieć jednego Azjatę i grać nim minimum 12 minut.

Piąty dorzuci, że musi być na parkiecie zawsze jeden karzeł 135 cm i ma mieć osobną piłkę, a obrona może go kryć tylko

za pomocą poruszania się na kolanach i z jedną ręka za plecami.

Szósty, że każdy team musi mieć obowiązkowo kuternogę, a siódmy, że komisyjnie trzeba wyłonić po jednym

pedale w każdym zespole i nimi orać po 10 minut w każdym meczu, bo wtedy na pewno zejdzie więcej

biletów i tłumnie na mecze będą zjeżdzać krezusi z drewnianymi nogami i bogate homogeje z męzami i

żonami, albo nawet jak kto woli.

 

i tak dalej...

 

Szykuje się niezły cyrk. Wszystko dlatego, że jeden gra o mistrzostwo i za to ma płacone, a drugi ma płacone

za zyski całego przedsiębiorstwa, które już dawno aspekt czysto sportowy spuściło z falami gnojówy.

 

Dziwię się Sternowi. PO co grzebać w takich farmazonach. Tyle jeszcze jest do spi****lenia stricte na boisku...

po co komu dwutakt ? cztery kroki robić pozwolić, zeby atletyzm nowego pokolenia uwypuklić. Po co FTS z miejsca ?

Lepiej z rozbiegu, zeby Dwight mógł rzucać po 100 %. Będzie efektownie. Po co transition defense ? żeby sabotować

grę ? zarządzić, ze po stracie piłki minimum 3 graczy obrony musi wskoczyć w worki i od tej pory ma się poruszać

tylko za pomocą kicania w tych worach. Publika będzie szalała, wyniki po 178-177, wsadów więcej niż kozłów.

Do dzieła, jak biznes - to biznes. Ma być fun, niech będzie fun.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pop to zrobił zbyt bezczelnie

Jak sprzedajesz jakiś towar (mecz z udziałem popularnych graczy) klientowi (kibice), to starasz sie zaprezentować jak najlepiej to co sprzedajesz. Jak olewasz klienta, to się nie dziw, że ktoś, kto dba o markę tego biznesu (Stern) się wkurza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pop to zrobił zbyt bezczelnie

Jak sprzedajesz jakiś towar (mecz z udziałem popularnych graczy) klientowi (kibice), to starasz sie zaprezentować jak najlepiej to co sprzedajesz. Jak olewasz klienta, to się nie dziw, że ktoś, kto dba o markę tego biznesu (Stern) się wkurza.

jestem przekonany ze przy ogłoszeniu kalendarza stern usłyszał w paru krótkich żołnierskich słowach co myśli o tej serii wyjazdowej Pop i na dokładkę mecze Heat i grizz.

na 100% dyskutowano o tym i Pop nie bezczelnie a wręcz jako celowa kontynuacja tamtego dialogu to zaplanował. stern wiedział o co biega stąd zapowiedział kare aby Popa wystraszyć a potem od razu karę nałozył!

 

łatwo krytykować Popa ale zobaqczcie na terminy i porównajcie kalendarz spurs 4/5 i wyjazd z heat 1/4 i home......

wszyscy słusznie krytykują 3 tygodnie PRE i jakby po tygodniu ustawić ( sęk w tym że nakłada się to z PO innej dyscypliny) takie słabsze rozgrzewkowe mecze już w RS to te na siłe 82 mecze rozłozyłyby sie na 14 dni ekstra.....

 

na deser masz zdrowsze zespołu i lepszą walkę wypoczetych ekip z mniejszą ilością b2bs.....

 

proste

 

nie wspomnę ze można napisać programik gdzie na czerwono masz fatigue zespołu poprzez ilość meczy, z rozróznieniem siły zespołów i wyjazdów gdzie program taką różnicę jak spurs at heat odrzuciłby po prostu...

 

k**** niemożliwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pop to zrobił zbyt bezczelnie

Jak sprzedajesz jakiś towar (mecz z udziałem popularnych graczy) klientowi (kibice), to starasz sie zaprezentować jak najlepiej to co sprzedajesz. Jak olewasz klienta, to się nie dziw, że ktoś, kto dba o markę tego biznesu (Stern) się wkurza.

Dzisiaj mi kumpela opowiadala co sie dzialo w weekend jak byla w Outlecie. Nie dosc, ze sa tam rzeczy po promocyjnych cenach (koncowa kolekcji itp), to Big Star zrobil dodatkowa obnizke cen, dzieki czemu koszulki za 50-80 byly po 7-10 zika, spodnie za 200 moznabylo kupic za 5 dych itp. itd.

W sklepie duszno jakby cie niemcy gazowali, wszystkie ciuchy lezaly na kupie, tak ze zeby znalezc swoj rozmiar to musiales grzebac w tym calym gownie i szukac na chybil trafil, bo ekspedientki, po 3 dniowej "promocji" byly tak blade i wyssane z sil witalnych, ze ledwo na nogach staly. Efekt? Kolejka ludzi do sklepu byla na jakas godzine - dwie stania.

I teraz mi powiedz czy firma zaprezentowala to co sprzedaje w najlepszy mozliwy sposob (w porownaniu do inncyh sklepow), czy nie olali klienta i czy ucierpiala twoim zdaniem na tym marka.

Tam czlowieku byly tlumy, wiec te czysto marketingowo - ekonomiczne gadki mozesz sobie schowac w kieszen.

 

Wracajac do sportu. Nie wiem jak ty, ale ja idac na mecz/ ogladajac go w tv nie robie to dla 1 zawodnika, tylko dla danej druzyny, badz ogolnego wrazenia.

Tak naprawde jakby np. Polska wygrala z Angolami w pilke ostatnio to c***a by mnie obchodzilo czy gral w nim Lewandowski czy Rasiak czy Pan Zenon z cegielni.

Przeciez do c***a to jest gra zespolowa. Jakby Pop powiedzial, ze ich nie wstawia, bo na treningu zle sie zaprezentowali to tez bys tak plakal?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^^

Pocwicz argumentacje kolego

Porownanie ze sklepem lekko z dupy i nie widze zwiazku.

To ze ty ogladasz dla danej druzyny czy ogolnego wrazenia to nie znaczy ze kazdy tak robi, jest masa ludzi ktora przychodzi na mecz/wlacza tv zeby zobaczyc konkretnego goscia. Co wazniejsze nie znaczy to ze chce zobaczyc tego goscia i tyle.

Gdyby tak bylo to nie byloby nba tylko w kazdym miescie druzyna jakis globtrotersow czy innych magikow grajacych dzien w dzien z kalekami bez rak zeby bardziej atrakcyjnie wypadali.

Nie chodzi o granie i wygranie z byle kim.

Ludzie przychodza/wlaczaja tv po to zeby zobaczyc mia/lebrona/wade'a, ale tez po to zeby zobaczyc jak miami czy lebron/wade kopie dupe duncanowi, parkerowi czy innemu manu, a nie gary'emu nealowi czy mattowi bonnerowi. Albo w druga strone zeby zobaczyc jak spurs albo duncan/parker/manu kopie dupe lebronowi wade'owi i boshowi a nie battierowi czy innemy chalmersowi. A potem tasowac sie nad tym nastepny tydzien na forach czy innych twitterach. O to w tej zabawie chodzi a nie o spotkanie szarych noname'ow z czerwonymi noname'ami i stylowe poklepanie sobie galki.

 

Pop o tym doskonale wiedzial i dlatego wyslal ta 4 do domu, a nie posadzil ich z was czy orlando.

Wlozyl kij w dupe sternowi (lidze), a liga (stern) sie wkurwila.

 

Cuban to ladnie podsumowal. Common sense, recognize who pays your paycheck (national TV)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj mi kumpela opowiadala co sie dzialo w weekend jak byla w Outlecie. Nie dosc, ze sa tam rzeczy po promocyjnych cenach (koncowa kolekcji itp), to Big Star zrobil dodatkowa obnizke cen, dzieki czemu koszulki za 50-80 byly po 7-10 zika, spodnie za 200 moznabylo kupic za 5 dych itp. itd.

W sklepie duszno jakby cie niemcy gazowali, wszystkie ciuchy lezaly na kupie, tak ze zeby znalezc swoj rozmiar to musiales grzebac w tym calym gownie i szukac na chybil trafil, bo ekspedientki, po 3 dniowej "promocji" byly tak blade i wyssane z sil witalnych, ze ledwo na nogach staly. Efekt? Kolejka ludzi do sklepu byla na jakas godzine - dwie stania.

I teraz mi powiedz czy firma zaprezentowala to co sprzedaje w najlepszy mozliwy sposob (w porownaniu do inncyh sklepow), czy nie olali klienta i czy ucierpiala twoim zdaniem na tym marka.

Tam czlowieku byly tlumy, wiec te czysto marketingowo - ekonomiczne gadki mozesz sobie schowac w kieszen.

 

Wracajac do sportu. Nie wiem jak ty, ale ja idac na mecz/ ogladajac go w tv nie robie to dla 1 zawodnika, tylko dla danej druzyny, badz ogolnego wrazenia.

Tak naprawde jakby np. Polska wygrala z Angolami w pilke ostatnio to c***a by mnie obchodzilo czy gral w nim Lewandowski czy Rasiak czy Pan Zenon z cegielni.

Przeciez do c***a to jest gra zespolowa. Jakby Pop powiedzial, ze ich nie wstawia, bo na treningu zle sie zaprezentowali to tez bys tak plakal?

Porównanie faktycznie z dupy. W sklepie dostajesz to samo co wcześniej po niższej cenie, a tu kupujesz bilet, żeby zobaczyć największe gwiazdy, a dostajesz koślawy rzut Matta Bonnera. Czy tego chcesz czy nie, całe NBA opiera się na gwiazdach, które są magnesem przyciągających kibiców. Ja też nie patrzę tylko na jednego gracza, ale jednak Knicksów oglądam raczej ze względu na Melo niż na Prigioniego. Ja w sumie nie sądzę, żeby to był początek jakiegoś nowego trendu, ale jeżeli taka sytuacja powtórzy się jeszcze kilka razy, to tak jak ktoś wcześniej napisał- kibice zastanowili by się 2 razy przed kupieniem biletu na statement game.

 

Problemu by nie było gdyby Pop wystawił TD, TP i MG na 10min i poddał by mecz, ale on pokazał, że ma wszystkich w dupie. W tej sytuacji nie dziwię się Sternowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam czasem to co tu piszecie i aż oczom nie wierzę, że tak można pi*****ić bez sensu. Pop jest trenerem i to on decyduje kiedy i ile gra u niego zawodnik jedynie właściciel/pracodawca może go z tego rozliczać. Proste? Stern okazał się większą pizdą niż jest bo nie potrafił sprawy załatwić jak człowiek dostanie w przyszłości rykoszetem za to kurewstwo bo Pop następnym razem wpisze do protokołu too old jak miał to już w zwyczaju robić i tyle.

Czy ktoś ma gdzieś przepis prawa/umowy, w której jest norma będąca podstawą kary finansowej, jaką dostały Ostrogi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porównanie faktycznie z dupy. W sklepie dostajesz to samo co wcześniej po niższej cenie, a tu kupujesz bilet, żeby zobaczyć największe gwiazdy, a dostajesz koślawy rzut Matta Bonnera. Czy tego chcesz czy nie, całe NBA opiera się na gwiazdach, które są magnesem przyciągających kibiców. Ja też nie patrzę tylko na jednego gracza, ale jednak Knicksów oglądam raczej ze względu na Melo niż na Prigioniego. Ja w sumie nie sądzę, żeby to był początek jakiegoś nowego trendu, ale jeżeli taka sytuacja powtórzy się jeszcze kilka razy, to tak jak ktoś wcześniej napisał- kibice zastanowili by się 2 razy przed kupieniem biletu na statement game.

 

Problemu by nie było gdyby Pop wystawił TD, TP i MG na 10min i poddał by mecz, ale on pokazał, że ma wszystkich w dupie. W tej sytuacji nie dziwię się Sternowi.

ale głupota, i to jeszcze po meczu który Spurs tymi niby koślawymi rzutami rezerw prawie wygrali, jeszcze raz powtórzę koleś to zrobił żeby mieć ekipę w dobrej dyspozycji, niektórzy i tu i na świecie widzę są zbyt mało rozgarnięci żeby to zrozumieć, następny mecz z Griz SAS 4 zagrała rewelacyjnie, gdyby zagrali i z Heat i z Griz to by pewnie umoczyli na dwóch frontach i to ma być k. mać dbanie o kibica, stern to kretyn jak dla kogoś on dba o produkt jakim jest nba to ja gratuluje :uncomfortableness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale głupota, i to jeszcze po meczu który Spurs tymi niby koślawymi rzutami rezerw prawie wygrali, jeszcze raz powtórzę koleś to zrobił żeby mieć ekipę w dobrej dyspozycji, niektórzy i tu i na świecie widzę są zbyt mało rozgarnięci żeby to zrozumieć, następny mecz z Griz SAS 4 zagrała rewelacyjnie, gdyby zagrali i z Heat i z Griz to by pewnie umoczyli na dwóch frontach i to ma być k. mać dbanie o kibica, stern to kretyn jak dla kogoś on dba o produkt jakim jest nba to ja gratuluje :uncomfortableness:

El

To nie jest głupota, tylko inny punkt widzenia. Ty byś poszedł na taki mecz, ale ja nie. Kibic w Miami ma w d.. mecz Spurs - Memphis, bo na bilecie ma że Heat grają ze Spurs. Pop jest w lidze od lat i i też ma w d.. pojedyncze mecze, ale ma wyrobione nazwisko, ale trener na dorobku nie mógłby sobie na coś takiego pozwolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gadanie gadaniem a prawda jest taka ze na ten mecz napalali se wszyscy z wiekszymi lub mniejszymi oczekiwaniami a Popp dał tym wszystkim (włącznie ze mną) pstryczka w nos

 

wiadomo ze gdyby był to mecz SAS z Wizards kazdy olałby sprawę bo i tak wiekszośc z Nas by tego nie obejrzała, ale to mecz na szczycie i dlatego średnio mi sie spodobało to czego doświadczyliśmy

 

oczywiście głupota było tez karanie SAS przez Ligę, bo to juz zakrawa o totalitaryzm, ale zachowanie Popka świńskie bez dwóch zdań

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.