Skocz do zawartości

Rookies 2012 class


tomeczeg20

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli nie ma 8 lepszych druzyn ze wschodu od Hornets (nawet z gordonem)?:)

Nie wiem czy na wschodzie jest 8 lepszych drużyn, przypomnę, że rozmawiamy na zachodzie. A na zachodzie jest osiem lepszych drużyn, z czego ci 8. czyli Rockets na razie potrzebują epic game Jamesa Hardena żeby wygrywać z Hawks, więc nie mam na ich temat jeszcze zdania. Minny też należałoby postawić wyżej w pełnym składzie, ale jak wygląda sytuacja Love'a (wypadł bodaj na 2 miesiące) i przede wszystkim Rubio, nie mam pojęcia. Jazz i Portland są zdecydowanie na poziomie Hornets. Czyli tak - Hornets to drużyna, która mogłaby walczyć z powodzeniem o playoffy. Ja wiem, że Aminu to widziało regularnie tutaj pięć osób na krzyż, a jak ktoś patrzy Greivis Vasquez&Robin Lopez to myśli o zmianach demograficznych w US, ale ten Aminu jest zajebiście przydatnym starterem, Vasquez pokazywał już w poprzednim sezonie, że zasługuje na rolę startera w NBA, a Lopez na dziś nie ma problemów zdrowotnych (a miał ich w Suns masę) i stał się niezłą opcją w obronie i na low post. Do tego zajebisty na pickach Gordon w roli ball handlera, który idealnie pasuje do tego, co grają Hornets i zajebisty Davis. Do tego zajebisty Monty. Tak, oglądamy inną ligę.

Edytowane przez Chris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hornets na poziomie Jazz?

Aminu i Lopez to argumenty??

 

Heh, chyba serio jestes jakims fanatykiem NOH bo inaczej nie da sie wytlumaczyc Twojego poprzedniego posta :D

 

Kurde az musialem spojrzec na Konferencje bo myslalem ze mi sie cos pomylilo... jednak nie :)

Jazz? Oni to maja blizej do Kings bez formy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hornets na poziomie Jazz?

Aminu i Lopez to argumenty??

Argumenty to Gordon, Davis i Monty. Aminu? Aminu wyrasta na czołowego obwodowego obrońcę ligi, a niebawem może dołączyć do ścisłego topu. Lopez? Ja wiem, że pamiętamy Robina nie mogącego złapać piłki na low post, ale jak w Suns nie miał problemów zdrowotnych (jakieś kilkanaście meczów :]), nie miał problemów z dyskiem i mógł się schylić to przez jakiś czas robił 13-8 (czy jakoś tak) i grał nieźle. Teraz także jest zdrowy (zobaczymy na ile) i poza zbiórką (co przy Davisie nie powinno być problem) ciężko do czegoś się przyczepić. Jedynym poważnym problemem Hornets jest rotacja na pozycjach 1-3.

 

Heh, chyba serio jestes jakims fanatykiem NOH bo inaczej nie da sie wytlumaczyc Twojego poprzedniego posta

I na tym możemy skończyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aminu strasznie ciężko jest dobrze ocenić.Czasem gra jak by nie miał jednej klepki,do tego nieraz zaczyna bawić się w point guarda i w 90% taka akcja kończy się stratą.Nieraz niepotrzebnie odpala jakieś trójki itp ale to wynika z biedy jaką mają NOH na obwodzie.Jego technice rzutu można wiele zarzucić ale ma dopiero 22 lata i jestem pewien że chociaż trochę to poprawi.Ale możliwości defensywne ma ogromne,niech nabierze jeszcze trochę masy i doświadczenia i kto wie.Warunki do bronienia takiego np LeBrona ma idealne.

Jak nie będzie sie opierdalał na treningach(a parę razy mu to zarzucano)to może ewoluuję w większego Shawna Mariona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aminu strasznie ciężko jest dobrze ocenić.Czasem gra jak by nie miał jednej klepki,do tego nieraz zaczyna bawić się w point guarda i w 90% taka akcja kończy się stratą.Nieraz niepotrzebnie odpala jakieś trójki itp ale to wynika z biedy jaką mają NOH na obwodzie.Jego technice rzutu można wiele zarzucić ale ma dopiero 22 lata i jestem pewien że chociaż trochę to poprawi.Ale możliwości defensywne ma ogromne,niech nabierze jeszcze trochę masy i doświadczenia i kto wie.Warunki do bronienia takiego np LeBrona ma idealne.

Aminu w tym sezonie jest smart black guy :] Odpalił jedną trójkę, jest głównie wykorzystywany w transition, jego ograniczony offense jest problemem w sytuacji, gdy nie ma Gordona i prawie 30 minut gra Austin Rivers, ale Aminu jest zajebisty, rzadko widzi się, żeby zawodnik na jego pozycji miał taki impakt na grę w defensywie. W ball handlera bawił się ze Spurs gdy nie było na parkiecie Vasqueza ale z Gordonem to też nie miałoby miejsca i nie byłoby problemem :]

 

Fajny NOH offtopic się zrobił, wracając do tematu, Rivers mieści się pewnie na przełomie 3. i 4. dziesiątki tego draftu jeżeli chodzi o NBA ready i gra 30 minut/game podczas gdy Jeremy Lamb nie zagrał jeszcze minuty w Thunder. Eric wróć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co wy z tym przypakowywaniem u wysokich, najpierw Vucevic, teraz Zeller...

Ten słaby fizycznie gość waży 250funtów, na ławce cisnie więcej od Drummonda i jest dosyć mobilny.

Obaj są biali, a jak wiadomo biali są słabsi, niżej skaczą, wolniej ruszają dupskiem i nie bujają się w lowriderach :rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś czytałem(chyba w MVP sprzed roku) że Drummond był przymierzany jako #1 pick w 2011. Oglądał ktoś Pistons i jest w stanie ocenić jego grę?

oglądamy oczywiście!

gość mimo że na razie biega jak dzieciak we mgle pokazał juz twardość i nosa do ustawienia się na zbiórkę, nie razi w jego grze to co np. na początku naszego Marcina G. ale bardzo drażni mnie ekipa pistons obecnie i wydaje mi się ze AD bardzo żle trafił:

podkreślę że to co grają pistons bardzo mi się nie podoba ale po kolei!

 

1) tak jak kiedys Pistons była automatycznie definicją zespołowości to obecnie widze system gry 5x1 czyli kazdy sobie rzepkę skrobie.....

 

 

ta ekipa całkowicie poprzez swoja budowę i branie co roku talentu z potencjałem niezaleznie od dopasowań NIE GRA ZE SOBĄ i najwiekszą ofiarą może byc Drummm

 

w ataku wypadają mega słabo 88PPG- maja juz po paru meczach -3,5APG mniej od swoich przeciwników, w D praktycznie nie ryzykują stealsów i tu różnica procentowo jest jeszcze większa (-3,3SPG), zaskoczenie budzi jednak fakt że tak naładowana młodymi talentami pod koszem ekipa ( maxx, jerebko, drumm, monroe oraz wysoki SF prince) mega słabo zbiera!!! bo dostali na desce już minus 10,5RPG!!!)

 

 

Stuckey - wejdę sobie w tłok jako Tłok albo rzucę na 4,3% a jest bez formy zupełnie - 1-23FG!!!,

Knight który myślałem ze bedzie mega zespołowy (najwyższy wskaznik asyst 6,7APG) sam zauwazył ze nie tędy droga i coraz bardziej zagarnia piłkę tylko dla siebie, wchodzacy Will bynum mozna napisać wszystko ale na pewno nie to że zmieni ten obraz rzeczy,

Monroe wyczół wokół jego osoby hype i będzie regularnie walczył o swoje cyferki na razie (w statach 11/7) bardziej w kolorze zielonym (ja juz to widzę);

Maxiell w sumie także..z tym że u niego juz liczę mecze bez asysty ( na razie 100% czyli 3)

Jerebko główny szkodnik Drumma gdyz dostaje więcej minut, gra mniej skutecznie a dodatkowo juz błysnął 6 rzutami za 3 które ( raz trafił) bardzo pomoga pistons!

 

 

reasumując IMO pistons to na razie banda indywidualnosci i nie widze u nich 5-6 bodań z rzedu w akcji które otwieraja komuś wolną pozycję a za to widze popisy indywidualne niezaleznie jak komu danego dnia siedzi...

w takim porzadku jak Drumm dostanie minuty ( dostaje je na razie około 18) rywalizować bedzie głównie przeciw swoim graczom z druzyny niestety

 

no i grają Pistons bez lidera 10osobową równą rotacją bo na razie prym wiedzie Prince (13,0 PPG) a nastepuje jeszcze dalsze rozdawiennictwo minut na englisha (17) i singlera (22)

 

kojarzę ich jako mocna podkoszowa bardziej druzyna, chociaż na desce mocna ale najgorsze przed nimi bo obok lakers grali z takimi podkoszowymi tuzami jak houston (skład rozgoniony pod koszem) i nie robiącymi szału Suns....

 

Drumm fatalnie trafił do bandy "jednoosobowych" piatek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh widzę niewiele się w DET zmieniło od zeszłego sezonu...

DET to w chwili obecnej mały koszmarek do oglądania, mają słabego (póki co, może jeszcze się rozwinie) rozgrywajka, bez polotu, bez przełamywania linii obrony, ot dobrze broni i dobrze rzuca, ale do prowadzenia ofensywy bardzo mu daleko. Mają SG który nie umie rzucać, poza tym ma niskie IQ i wysokie EGO, słaba mieszanka. Mają SF który z wszechstronnego gracza zespołu mistrzowskiego, przeistoczył się jakieś 3 lata temu w kulę u nogi i tylko w DET wiedzą kto i po co z nim przedłużył kontrakt, defensywnie też poniżej średniej, a kiedyś to przecież był wingstoper...

 

Reasumując mają jedną gwiazdę ze słabą obroną - Monroe, mają wielki talent go uzupełniający - AD oraz jednego backup PG (Knight, z szansami na rozwój do solidnego startera, ale póki co się nie zapowiada...) i jednego niezbyt konkretnego 6th mana (Stuck), 2 fatalne kontrakty (Tay i CV) i niewiele talentu...

ten rok i następny w plecy.

 

nie zgodzę się że źle Drum trafił, wręcz przeciwnie, Monroe jest wymarzonym partnerem i podział ról frontcourtu jest jasny i ze wszech miar słuszny biorąc pod uwagę umiejętności czy predyspozycje - GM odpowiada za atak, AD za defense.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli coś z niego będzie. Nie liczę na to że będzie robił taki rozpierdol jak Shaq w swoim prime, ale przydałoby się, żeby do NBA trafiali wysocy z prawdziwego zdarzenia, bo to co w ostatnich latach się dzieje to tragedia która doprowadziła nas do rozwoju smallballa... Szkoda tylko że Drummond się marnuje w Pistons, pewnie wypełni swój kontrakt i gdzieś spierdoli. Chyba, że coś się tam zmieni w co bardzo wątpie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.