Skocz do zawartości

Harden w Rockets, Martin i Lamb w OKC


n_i_m_h

Rekomendowane odpowiedzi

nikogo nie mam na igno

 

poprzez fakt ze Durant skupił się na graniu i ma wolna głowe od mysli że ktos mu przypier...oli i nikt go nie obroni smiem twierdzić że sprawiłł to po części Perk.

cała okla zyskała ostatnio bardzo brakujący wczesniej pierwiastek bezczelnosci... Safo plus perk to niezła quasi " bowenowska "mieszanka

 

tak uwazam , że "taki on jest jest on taki"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi mi o to Ignazz, że jeśli Perk miał pozytywny wpływ na drużynę, to powinno być to widoczne w wyniku ...

 

inne negatywne rzeczy jakie wyrządza ofensywie i dlatego ogólnie jest FATALNYm zawodnikiem ataku.

ale okla ma teraz lepsze wyniki z nim niż z Greenem....ciężko dyskutować z takim argumentem

w dyskusji nie chodzi mi o uznanie Perka za mega dobrego pomocnika ale o zaprzestanie 100% krytyki jakby był szmatą...

nie jest

 

no i liczyć trzeba ze w tym sezonie wróci do zdrowia całkowicie i pokaże przydatność bardziej niz Przybilla czy Amir i to na nieporównywalnym poziomie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@karpik

"chłopaku" ?

może najpierw kawa, ciastko, jakaś miła rozmowa, a dopiero potem ten trójkąt na dwa baty z twoją laską ?

co to ma być, Afryka dzika ?

 

i to,ze pomyliłem się w cycacie nie jest przepustką do takich poufałości.

 

nadal podtrzymuję, że Perkins jest dobrym zastawiającym przy zbiórkach, samemu nie notując w tym względzie

jakchś powalających numerów. Nie wiem, być może, jesli są dostępne, staty zbiórek Celtics z Perkinsem na boisku

będą to lepiej liczbowo uzasadniały. Jeśli nie - będę gotów za brak wyników winić raczej jego partnerów, a nie jego.

 

"Chłopaku" jest raczej niezbyt obraźliwym określeniem, za kawę, ciastko i resztę grzecznie dziękuję, ale nie dziękuję.

 

Miałem nadzieję, że napiszesz jednak coś na temat i odpowiesz na moje pytanie, ale się przeliczyłem. Trudno.

ale okla ma teraz lepsze wyniki z nim niż z Greenem....ciężko dyskutować z takim argumentem

w dyskusji nie chodzi mi o uznanie Perka za mega dobrego pomocnika ale o zaprzestanie 100% krytyki jakby był szmatą...

nie jest

 

no i liczyć trzeba ze w tym sezonie wróci do zdrowia całkowicie i pokaże przydatność bardziej niz Przybilla czy Amir i to na nieporównywalnym poziomie

Ale czemu ciężko z tym dyskutować. Durant, Westbrook, Harden i Ibaka są 2 lata starsi/lepsi, więc to naturalne, że drużyna też robi postęp.

 

A Amir Johnson to bardzo dobry obrońca, tylko siedzi gdzieś w Kanadzie, to mało kto go ogląda i jest powszechnie uważany za leszcza, którym w rzeczywistości nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra to ja może spojrzę od innej strony w tym wszystkim.

Nie uważacie, że Oklahoma mogła to inaczej rozegrać?

 

1. Amnestia na Perkinsie. Jego pensja zawala salary i na pewno koleś który jest kołkiem w D nie zasługuje sobie na 9 mln/rok. Starczyłoby dla Hardena, Ibake postawić na C i poszukać na FA dobrych PF za rozsądne pieniądze np. Martina który nie mógł znaleźć sobie klubu, a w poprzednich PO spisywał się całkiem nieźle

 

2. Nadal się zastanawiam czemu Okla najpierw podpisała jebake, a dopiero teraz wzięła się za brodacza. James powinien być dla władz klubu priorytetem podczas tego offseason. Wszyscy się jarają Ibaką jaki to on nie jest zajebisty w D, a jedyne co umie bardzo dobrze robić to blokować, w pozostałych elementach jest beznadziejny i na pewno nie zasługuje na 12 mln za rok gry tylko dlatego że jest wysoki i ma blocking shots skills. Harden dostałby swój hajs, Ibaka trochę mniej, a w najgorszym wypadku wytransferowaliby go i nikt by za nim nie płakał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezbyt rozumiem obronę Perkinsa. Fakt, że mógłby się też wypowiedzieć ktoś kto obejrzał jednak kilkadziesiąt spotkań OKC bo ja nie ukrywam ich oglądam rzadko z prostej przyczyny- nie lubię sk****synów.

 

@Buła: Jarron Collins to specjalne przejaskrawienie, ponieważ jest to po prostu najgorszy zawodnik jakiego oglądałem w NBA (epizodycznych leszczy nie pamiętam) i tyle. Chytruz już ci odpisał jak wyglądała seria ze Spurs, więc jak nie wierzysz to obejrzyj i zwróć uwagę potem wróć i pisz, że Perkins im dupe uratował ;)

 

Wszystko zostało powiedziane i raczej w tej dyskusji na nic więcej się nie zanosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzez fakt ze Durant skupił się na graniu i ma wolna głowe od mysli że ktos mu przypier...oli i nikt go nie obroni smiem twierdzić że sprawiłł to po części Perk.

cała okla zyskała ostatnio bardzo brakujący wczesniej pierwiastek bezczelnosci...

"

Czyli mamy rozumieć, że Perkins to osobisty ochroniarz Duranta, trzeba przyznać, że dość drogi. Za te 8 baniek na sezon co bierze to mógłby jeszcze chronić Hardena czy Westbrooka. Bo w momencie gdy Artest wyjebał Hardenowi z łokcia, to nie wiem czy temu drugiemu pomogło to, że gra z Perkinsem w jednej drużynie. No chyba, że Perkins przeszedł dobry kurs pierwszej pomocy.

 

Tak w ogóle, ta sprawa rzuca zupełnie nowe światło na odejście Hardena z Thunder. :distant:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lorak

Nie wiem jak jest w tym przypadku, być może jest to uzasadnione, ale podejrzane wydaje mi się porównanie tego co się dzieje w regular do tego co w PO, ze względu na mała próbkę.

Dlatego raczej nie wyciagalbym żadnych wniosków ze zdania, że w regular zbierali z nim lepiej a w PO gorzej.

Co nie znaczy że Twoja teza jest błędna, tylko że być może, wymaga głębszej analizy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli mamy rozumieć, że Perkins to osobisty ochroniarz Duranta, trzeba przyznać, że dość drogi. Za te 8 baniek na sezon co bierze to mógłby jeszcze chronić Hardena czy Westbrooka. Bo w momencie gdy Artest wyjebał Hardenowi z łokcia, to nie wiem czy temu drugiemu pomogło to, że gra z Perkinsem w jednej drużynie. No chyba, że Perkins przeszedł dobry kurs pierwszej pomocy.

 

Heh, +1.

 

 

Jeszcze takie pytanie mi się nasuwa - gdzie były świetne uwalniające zasłony Perkinsa kiedy Heat zatrapowali Hardena na śmierć? I czy z zatrapowaniem Hardena na śmierć miał przypadkiem coś wspólnego fakt, że wysocy Thunder to ofensywne niemoty od których można trapować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lorak

jak można "w statsach ująć dobrą zaslonę, która uwalnia gracza do open shot, ktory następnie ten gracz pudłuje ?

albo zasłonę, która uwalnia gracza do piłki, pociągając jednocześnie za sobą niekorzystną dla obrony rotację, która

powoduje, ze uwolniony do rzutu zostaje gracz, do którego dopiero w następnym ruchu pójdzie piłka, za pomocą

ekstra pass ?

 

Zastawianie pod deską też niby powinno odbijać się na lepszych team rebounds, ale - po namyśle ;) - stwierdzam, że

wcale niekoniecznie; nie każda randka musi się kończyć seksem, mimo najlepszych starań jednej ze stron.

Ale, z przyjemnością dowiem się od ciebie, speca w końcu, jak widzą to statsy, jak regulują indywidualną winę i

zasługę ?

 

Perkins byl podstawowym podkoszowym [25 mpg] w zespole mistrzowskim i zespole, który właśnie zaliczył finałową serię.

czy to takie "nic" i "c*** z tym" ? Czy to przypadek ? Czy oni tam ślepi się, że dają 25 minut "fatalnemu" kolesiowi ?

Czy oni nie mają dostępu do statystyk, do synergy, do obliczeń, o których się nie śniło fizjologom ? CHcesz powiedzieć, ze

ty, LOrak Pierwszy wiesz lepiej od nich naparzając ze swojego kompka w Polsce, czyli NIgdzie ? BO negujesz całkowicie

ten fakt, że gostek był i jest faktorem w topowych zespołach. I zamiast, przepraszam ze Capo di Tutti Capi pouczam w

tak nie licujący z majestatem sposób, zastanawiać się : co ten jebany Perkins JEDNAK ma w sobie, że dostaje minuty

i zespoły z nim grają wysoko, to ciągniesz Wisłę w drugą stronę, próbując udowodnić, że żyjemy w Matriksie, w ktorym

Perkins to gorsza kopia marka madsena. Ignorujesz fakty, a skupiasz się na półprawdach, czyli wymowie statystyk. Niech

mi Wasza Emulsja wybaczy, ale taki jest mój punkt widzenia.

 

Z jednej strony, w ciemno idziesz w to, że skoro Perkins nie nabija wściekle numerów, to dowód na jego "fatalność", a

z drugiej masz 8-2 Thunder vs SA i LAL i tutaj już obawiasz się choćby odcienia szarości, że może jednak te nieujmowalne

w numerologii zalety Perkinsa mogły mieć znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lorak

jak można "w statsach ująć dobrą zaslonę, która uwalnia gracza do open shot, ktory następnie ten gracz pudłuje ?

albo zasłonę, która uwalnia gracza do piłki, pociągając jednocześnie za sobą niekorzystną dla obrony rotację, która

powoduje, ze uwolniony do rzutu zostaje gracz, do którego dopiero w następnym ruchu pójdzie piłka, za pomocą

ekstra pass ?

normalnie. nie wiem gdzie widzisz problem w ujęciu tego, więc też ciężko mi się tu odnieść. przecież można to np. zrobić tak: Vasquez liczy ile dobrych (według jego kryterium) zasłon postawił X, które uwolniły jego partnera a ten spudłował open shot. mamy konkretną liczbę. gdzie widzisz problem?

 

druga sprawa, to przełożenie na wynik zespołu. mogą być dobre zasłony, ale po nich będą pudła, tak samo jak po dobrych podaniach nie ma celnych koszy. ty chcesz zasugerować, że Perk to jakiś niespotykany pechowiec, po którego zasłonach partnerzy zwykle pudłują z open looków i dlatego nie widać poprawy ofensywy gdy Kendrick jest na boisku. jest to oczywiście możliwe, ale zastanów się na ile prawdopodobne? nawet Rondo z open looków rzuca dobrze, nie mówiąc a Allenie, PP, KG czy teraz oklahomskich kolegach Perkinsa. jest więc wielce wątpliwe, aby na dłuższą metę nie zauważyć pozytywnego wpływu Perka na ofensywę, jeśli faktycznie by on występował. nie znaczy to, że jego zasłony są złe (zgadzam się z tym, że stawia dobre, ale szczerze Vaasquez, to nie jest nic niezwykłego dla podkoszowych), ale jak mówiłem - robi inne rzeczy w ataku tak kiepsko, że ogólnie nie pomaga ofensywom swoim drużyn. mało tego, ta jego negatywność w ataku jest tak duża, że nawet jego niewątpliwe zalety defensywne nie są w stanie tego nadrobić.

 

ty mówisz, że dostawł 25 MPG w mistrzowskiej drużynie, więc nie mógł być tak kiepski. po pierwsze, nawet w tamtych celtics prawie tyle samo grał Posey, a mógłbym wymienić gorszych graczy, którzy w mistrzowskich zespołach tyle grali. po drugie, Perkins bywał przydatny w określonych sytuacjach. np. przeciw takim wysokim jak Bynum. nie zmienia to jednak tego, że choćby w ostatnich playoffs thunder niemal mecz po meczu grali lepiej, gdy on siadał na ławce. tak więc fakty miały gdzieś jego doświadczenie, super zasłony, czy cokolwiek tam jeszcze wymyślicie. boisko rządzi się swoimi prawami i nie są one łaskawe dla Perkinsa.

 

PS

jeszcze też pamiętaj Vasquez, że ja tu mówię głównie o Perku po kontuzji, w oklahomie, a więc tym gorszym niż w 2008. wtedy wnosił więcej dobrego do drużyny niż złego i był po prostu solidnym rolesem. w thunder jest jednak zgoła odmiennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty mówisz, że dostawł 25 MPG w mistrzowskiej drużynie, więc nie mógł być tak kiepski. po pierwsze, nawet w tamtych celtics prawie tyle samo grał Posey, a mógłbym wymienić gorszych graczy, którzy w mistrzowskich zespołach tyle grali.

 

PS

jeszcze też pamiętaj Vasquez, że ja tu mówię głównie o Perku po kontuzji, w oklahomie, a więc tym gorszym niż w 2008. wtedy wnosił więcej dobrego do drużyny niż złego i był po prostu solidnym rolesem. w thunder jest jednak zgoła odmiennie.

1. poproszę te mega zastepy słabych ale 25 minutowych graczy wystawianych na PO w mistrzowskich sezonach

2. ale tu oceniamy przecież decyzję Prestiego 2 lata temu gdzie liczył że Perk wróci po kontuzji do formy więc po części mozna ocenić decyzję za conajmniej poprawną tylko konsekwencje kontuzji okazały się duzo gorsze

 

nikt nie robi na siłe Perka wymiataczem ale nadal nie zgadzam się na jego mega olewanie i porównywanie do Amira (tego 2 lata temu)

pamietacie wkurwienie graczy Celts po trejdzie? jednak jest wartościowy IMO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dużo się tego zrobiło, nie chce mi się cytować, odniose się do najważniejszych kwestii

 

CHYTRY

 

słuchej, to że chris andersen czy amir johnson czy kogo tam jeszcze wymieniłeś zagrali w nba max dwa dobre sezony i do tego grając po nie wiem max 15-20min na mecz, wchodząc z ławki, a perkins gra od lat 5 po 30 min w s5, odliczając sezon z kontuzją to nie przypadek jak dla mnie

możesz pisać tutaj wszystko, aż ci palce nie odpadną, ale ludzie w nba znają się lepiej na swojej robocie, może nie wszyscy ale większość napewno tak i to nie jest przypadek że ci wymienieni przez ciebie grają ile grają i grają gdzie grają, a perkins gra ile gra i gra gdzie gra

 

zastanów się dlaczego?

może dlatego że perk daje własnie coś czego nie można ująć w cyferkach i ludzie będący w lidze na codzien od iluś lat, dzien w dzien w szatni, dzien w dzien na treningu i dzien w dzien na meczach to widzą? i dlatego perkins gra po 30 min w s5 od listopada do maja/czerwca a "twoi" leszcze tułają się po ławkach i walczą o to żeby pograć pare minut.

przykładowy haywood. uważasz że to przypadek że dallas z tysonem na C zagrali prze sezon, byli twardzi w obronie, rozjebali lakers i heat, a rok później jak carlise został na C z haywoodem to mógł usiąść i się pomodlić, żeby haywood za duzo nie zjebał? po raz kolejny to nie przypadek. haywood jest kupą gówna i nigdy nie był i nie bedzie graczem który moze trzymac obrone pod koszem w kupie - perkins może jak najbardziej

just askin

 

ja wiem ze tutaj są wszyscy najmądrzejsi i każdy z was lepiej by poprowadził drużynę niż george karl, ale k**** rzeczy o których mówie się dzieją nie bez powodu.

 

co do trapowanego hardena w finałach

pełna zgoda

nigdzie nie pisałem że było inaczej, harden się nie zjawił na finały do heat go zdusili i nie dali nawet wymuszać wolnych

a wysocy thunder to uposledzony ofensywnie perk i ibaka który trafia jumpery w co 5 meczu, a pod koszem ruchów nie ma żadnych, dlatego heat mogli dusić spokojnie hardena

nigdzie nie pisałem że jest inaczej

 

perk jest słabo wykorzystywany jezeli chodzi o stawianie zasłon, bo thunder grają niestety troche inny atak, bardziej opierający się na grze 1on1 czy jakiś akcjach dwójkowych, bez dużej ilości ruchu bez piłki, bez miliona zasłon.

a czy perk stawia dobre zasłony to zadzwon do raya allena i sie zapytaj, czy mu sie lepiej gralo z perkiem czy brandonem bassem

 

co do firmowych ruchomych zasłon perka to jest argument z dupy

bo ruchome zasłony robi notorycznie w nba, powiedziałbym połowa wysokich, ale sędziowie tego nie gwiżdżą, nie widzą, wszystko zależy od tego jak przygra zawodnik który się na taką zasłonę nadzieje, czy dobrze to sprzeda czy nie. przy wielkim perku łatwiej to sprzedać

 

LORAK

 

jak mnie nie interesują wyniki meczu, skoro napisałem zawstydzony argumentem o ograniczaniu min perka w serii ze spurs, że najmniej grał w meczu w których okc stracili 120 pkt, podczas gdy w pozostałych meczach tracili srednio ok 105 pkt. moze przypadek moze nie, ale perk nie miał żadnych ograniczanych minut w meczach które thunder wygrali w tej serii. szczegółowe staty mogą wskazywać, że z perkiem na boisku byli mniej efektywnie czy cos w ten desen, nie wiem nie sprawdzałem. ale napewno min perka nie były ograniczane, a to był argument

 

do wszystkich

 

nie mówie, nigdy nie mówiłem, pisze to po raz kolejny że perk jest super hiper, nie do zastąpienia.

w ataku jest drewnem, jezeli chodzi o punktowanie, musi dostać piłkę w ściśle określonym miejscu żeby coś z tego było i żeby jej nie stracił

nigdy temu nie przeczyłem

 

w obronie 1on1 jest dobry, jest ponad przeciętny w lidze, nie jest super. nie jest timem duncanem sprzed kilku lat, nie jest tysonem chandlerem, ale jest dobry i powiedziałbym że jednym z lepszych w lidze na bronienie howarda czy bynuma. nie przypadkowo bynum w serii z nuggs zbierał sto piłek w ataku, a z thunder zagrał jak leszcz. howard z czasów perka w bostonie, też chyba nie miał łatwo przeciwko niemu.

 

i team D to zależy kto jest przeciwnikiem i jaki gra atak. ale perk jest podobny do shaqa w tej kwestii, nie jest zajebiście mobilny więc im dalej jest wyciągany od kosza tym broni gorzej, popełnia wiecej błędów i team D się w kupie nie trzyma. ale to normalne chyba przy jego rozmiarach

 

o co mi chodzi?

 

chodzi mi o to, że pisanie że perk jest gorszy od amira johnsona, chrisa andersena czy haywooda i wnosi do druzyny mniej niż oni to jest jakaś gruba pomyłka i dziwie się że w ogóle takie rzeczy trzeba tłumaczyć

wiadomo że jakby się spotkał z amirem w grze 1on1 pod blokiem to by przegrał, tyson chandler też by przegrał, ale to nie 1on1 pod blokiem tylko nbi k**** ej, gdzie masz drużyne, każdy ma swoją role i każdy musi swoją role spełniać w 100% żeby ta drużyna funkcjonowała prawidłowo, musisz spełniać swoję rolę, nie robić mniej, nie próbować robić więcej tylko spełniać swoją rolę. dlatego okc zagrali tak zajebisty sezon bo każdy spełnial swoją rolę i wiedział po co tam jest

dlatego np spursi są od lat tak dobrą ekipą bo tam każdy spełnia swoją rolę

dlatego np lakersi rok temu odpali w 2 rundzie bo kobe chciał zrobić za dużo, a gasol np robił za mało

 

czaicie to?

 

perk zawsze i wszędzie będzie wartościowszym zawodnikiem dla drużyny niż ci kolesie wymienieni przez chytrego, bo jest role playerem, wie co ma robić i wie gdzie może pomóc a gdzie pomóc nie może bo nie ma takich możliwości

więc proszę nie pierdolcie mi dalej że perk jest krzesłem i lepiej jakby presti zamówił 5 dziwek dla duranta niż płacił perkowi, a najlepiej to by było jakby za niego grał haywood/amir czy któryś inny z tej kategorii c***ogłowych których wymienił chytry

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CHYTRY

 

słuchej, to że chris andersen czy amir johnson czy kogo tam jeszcze wymieniłeś zagrali w nba max dwa dobre sezony i do tego grając po nie wiem max 15-20min na mecz, wchodząc z ławki, a perkins gra od lat 5 po 30 min w s5, odliczając sezon z kontuzją to nie przypadek jak dla mnie

możesz pisać tutaj wszystko, aż ci palce nie odpadną, ale ludzie w nba znają się lepiej na swojej robocie, może nie wszyscy ale większość napewno tak i to nie jest przypadek że ci wymienieni przez ciebie grają ile grają i grają gdzie grają, a perkins gra ile gra i gra gdzie gra

 

zastanów się dlaczego?

Ciekawe, bo 2 dobre sezony to tylko 1 mniej od Perkinsa, a żaden z nich nie miał okazji grać z Garnettem, z którego osobą przypadkowo zbiegły się te wszystkie 3 dobre sezony.

 

Kiedy ostatnio sprawdzałem, Perkins zazwyczaj grał po 25-27 minut (mając za konkurencję na pozycji nikogo), to jakieś 5-6 więcej na mecz niż Andersen, 1-2 niż Amir Johnson, i 8-10 mniej niż Dalembert, Gortat czy Okur i inni "c***ogłowi", których w mojej bezczelności śmiałem porównać do Perkinsa, naprawdę rewelka argument.

 

Ogólnie odpowiem ci twoim ulubionym zawodnikiem: Stephon Marbury zagrał w tej lidze 10 sezonów po 40 (CZTERDZIEŚCI) mpg, ktoś mu dał te minuty, ktoś mu dał 9-cyfrowy kontrakt, a ludzie w NBA się lepiej znają, więc jak będziesz chciał go kiedyś jeszcze skrytykować to wciśnij backspace i idź sobie zrobić herbatę.

 

haywood jest kupą gówna i nigdy nie był i nie bedzie graczem który moze trzymac obrone pod koszem w kupie - perkins może jak najbardziej

No, jak mówiłem - doskonale to robił w seriach ze Spurs i Heat.

 

co do firmowych ruchomych zasłon perka to jest argument z dupy

bo ruchome zasłony robi notorycznie w nba, powiedziałbym połowa wysokich, ale sędziowie tego nie gwiżdżą, nie widzą, wszystko zależy od tego jak przygra zawodnik który się na taką zasłonę nadzieje, czy dobrze to sprzeda czy nie. przy wielkim perku łatwiej to sprzedać

No czyli cała liga robi ruchome zasłony, ale uwzięli się ludzie akurat na Perka i przez to ma tyle fauli w ataku na screenach, rozumiem.

 

 

Ogólnie moglibyście przybliżyć mi jakieś dokładne argumenty? Bo już kilka razy padały u was zdania otwarcie potwierdzające to co ja mówię np: "wiem, że Perk to drewno w ataku jakich mało", "zdaję sobie sprawę że jak się go wyciągnię spod obręczy to nie nadąża za własnym cieniem", "zgadzam się, że żaden z niego lockdown defender" po czym następowało "ALE" i post kończy się konkluzją, że i tak Perk robi to, czego nie ma statsach, może "trzymać obronę" bo tak, "jest twardy" - bo tak, "robi mnóstwo pożytecznych rzeczy" - bo tak, itp. Jak trzyma tą obronę, skoro jego lateral movement przypomina prędkością ruchy lodowca, w lidze, gdzie wszyscy grają smallball i pick n rolle, a jego post up D ma użytek na max 4 zawodnikach w lidze? Jakie są te pożyteczne rzeczy poza przywołanymi 100 razy zasłonami (padło tu stwierdzenie, że tych rzeczy jest "mnóstwo" więc wymienieni kilku nie powinno stanowić problemu)? Co dokładnie daje jego twardość poza tym, że pewnie zrobił bardzo groźną minę jak Harden dostał wpierdol od Artesta?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo radosną wiadomością było dla mnie pozyskanie Hardena. Jeszcze milszą wiadomością było dla mnie oddanie Martina ;-) KM to cienki bolek, który pełnego sezonu nigdy nie rozegra w swoim życiu. W obronie jest tak cienki, że trzeba go wystawiać przeciwko pg drużynie przeciwnej. GL OKC z tym grajkiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.