Skocz do zawartości

Filmy


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

MIELI PRZERWĘ!!!

Zawsze w tej kwestii popieralem Rossa

Zadzwonił i usłyszał tego jebanca wazeline Marca, który to niby przypadkiem odzywa się wtedy do Rachel jebany

No to Ross załamany daje sie zrobić jakiejś napalonej lasce, bo myśli że właśnie Rach kleczy przed tą menda i robi błąd z rozpaczy i poczucia niesprawiedliwości

 

A tak BTW to co stslo sievz laska tego kurwidamka Marca, z tą co ja obsciskiwal w biurze Bloomingdale?

Śliski skurwiel I typowy jebaka

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowe "gwiezdne wojny" nie odbiegają poziomem od jakichś "igrzysk śmierci" czy "więźnia labiryntu", ale ze względu na marketing oraz sentyment (przecież tam był Han Solo!) ludzie będą ten film oceniać jako lepszy niż faktycznie jest.

 

 

ps

czy wam też wydawało się, że Leia zestarzała się najmniej z całej trójki?

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nowy film Tarantino rozpierdol od polowy, poczatek tez calkiem fajny potem robi sie nudnawo, ale ogolnie rozpierdol, rola Russella i Samuela L Jacksona rozpierdol kompletny

 

W sumie dobra recenzja tego filmu. Gadki w dyliżansie super, potem w chatce robi się coraz bardziej nudnawo, a ostatnia godzina to już typowy, przerysowany rozpierdol. Aktorzy rewelka, muza na plus, ładne zdjęcia. Sama historia przewidywalna.

 

Fani QT będą zadowoleni.

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując SW

Gdybym nie znał sagi i universum, gdybym nie był zajarsny mistycyzmem Jedi i potęgą Mocy, gdybym pierwszy raz oglądał star Wars wówczas pewnie uznalbym e7 za dobry film, ale po kilkunastu grach, dziesiątkach książek i po tym jak o Jedi i Mocy wiem praktycznie wszystko nie mogę przebolec że jakiś kmiot z brooklynu wymac***e mieczem a inna przypadkowa laska manipuluje umysłem Daniela Crage'a!

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to obejrzyj "lost" i drugiego nowego "star treka".

Masz rację. Drugi Star Trek jest słabiutki i zapomniałem o nim. Lost mnie nie zawiódł bo nigdy się po nim nie spodziewałem niczego dobrego. Obejrzałem pierwszy odcinek dawno temu i zrezygnowałem, jeszcze zanim zobaczyłem boski Fringe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ?

 

 

na piratebay wpisz dvd screener z najwieksza iloscia seedow

 

ogolnie polecam

 

star wars nie rozumiem fenomenu kompletnie, za dzieciaka nic mnie nie przyciagalo do tych filmow, teraz probowalem po raz kolejny zaczac ogladac iiiii bardziej mi sie to smieszne niz mroczne wydaje np postac samego vadera to chyba nie tak powinno byc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując SW

Gdybym nie znał sagi i universum, gdybym nie był zajarsny mistycyzmem Jedi i potęgą Mocy, gdybym pierwszy raz oglądał star Wars wówczas pewnie uznalbym e7 za dobry film, ale po kilkunastu grach, dziesiątkach książek i po tym jak o Jedi i Mocy wiem praktycznie wszystko nie mogę przebolec że jakiś kmiot z brooklynu wymac***e mieczem a inna przypadkowa laska manipuluje umysłem Daniela Crage'a!

Wymień choć 5, w które grałeś, proszę. Edytowane przez Baptizia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe SW są mega niedopowiedziane, to pierwsze co mi się rzuciło w oczy. Poza przeciętną, dość prostą fabułą ogólnie film i jego realizacja na plus. Mają w kolejnych częściach duże pole do popisu aby ta trylogia (?) była mega fajna. A i niech ten Kylo Ren nie ściąga maski bo wygląda na max 15 lat :-) . A tak poważnie na c*** mu ta maska? Vader to wiadomo po co nosił a on? Jakiś powód czy tylko widzimisię ?

Widzimisię. Koleś po prostu chce być podobny do Vadera tak bardzo jak to możliwe, tak to odebrałem przynajmniej. Jest mocno rozchwiany emocjonalnie i przez to daje dupy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymień choć 5, w które grałeś, proszę.

pierwsza część prygod Kyle Katarna (nie pamiętam tytułu), Jedi outcast, Jedi Academy (moja ulubiona), force unleashed a ostatnio z chrzesniakiem w lego star Wars ;)

 

Za gowniarza grałem jeszcze w coś baaardzo starego, o tytuł nie pytaj, bo to były lata 90te na amidze, wtedy właśnie zacząłem się interesować Star Wars i poszedłem wypożyczyć trylogie na VHSa

Widzimisię. Koleś po prostu chce być podobny do Vadera tak bardzo jak to możliwe, tak to odebrałem przynajmniej. Jest mocno rozchwiany emocjonalnie i przez to daje dupy.

przecież właśnie rozchwianie emocjonalne czyli emocje czynią Sithow potężnymi, spójrz na Anakina po tym jak ucial rękę Windu

 

Ben jest po prostu tak słaby jak cały film

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsza część prygod Kyle Katarna (nie pamiętam tytułu), Jedi outcast, Jedi Academy (moja ulubiona), force unleashed a ostatnio z chrzesniakiem w lego star Wars ;)

 

Za gowniarza grałem jeszcze w coś baaardzo starego, o tytuł nie pytaj, bo to były lata 90te na amidze, wtedy właśnie zacząłem się interesować Star Wars i poszedłem wypożyczyć trylogie na VHSa

przecież właśnie rozchwianie emocjonalne czyli emocje czynią Sithow potężnymi, spójrz na Anakina po tym jak ucial rękę Windu

 

Ben jest po prostu tak słaby jak cały film

Anakin właśnie w tamtym momencie przeszedł na ciemną stronę, a Kylo ciągle nie wie czy to jest odpowiednia droga i pod tym względem jest rozchwiany. Chce być jak Vader, ale mu to nie wychodzi i daje dupy, i nie wykorzystuje swoich możliwości. Jest to dość oczywiste i w filmie dali masę przesłanek, żeby pokazać jego rozbicie. 

Edytowane przez Cloud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W filmie dali masę przesłanek żeby stwierdzić jak bardzo chca sie odciąć od starego Uniwersum i pod tym samym tytułem stworzyć coś zupełnie od niego odbiegajace

 

Dla mnie wszystko to jest niespojne i płytkie, tak jakby Mocą władać mogli ws,yscy na nią wrażliwi, nie mający żadnego przeszkolenia a posługiwanie się mieczem swietlnym było proste i możliwe dla każdego

 

Sceny w stylu Rey patrzaca na Hana jak na drugiegp ojca tylko dlatego że pozwolił jej coś naprawić w sokole, albo Rey wpadajaca w ramiona kompletnie nieznanej babki zupełnie nie pasują do postaci która poznajemy na początku filmu, twardej, samotnej zbieraczce złomu mieszkajacej w robocie kroczacym!

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kylo jak zabił ojca też przeszedł na ciemną stronę i co?

a lei to na początku w ogóle nie poznałem w przeciwieństwie do luke'a i hana

 

 

 

W filmie dali masę przesłanek żeby stwierdzić jak bardzo chca sie odciąć od starego Uniwersum i pod tym samym tytułem stworzyć coś zupełnie od niego odbiegajace

przecież fabuła to chamski zlepek historii znanej ze starej trylogii

Edytowane przez kulfon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jeszcze z czysto samczego punktu widzenia

 

Mieliśmy piękna sexowna i buntownicza Leię

Mieliśmy piękna sexowna i inteligentna Padme

A teram mamy Rey, która nie jest ani przesadnie piękna, ani za mądra a jej bunt ogranicza się do nie mogę z tobą jechać bo muszę czekać na rodzine

kylo jak zabił ojca też przeszedł na ciemną stronę i co?

a lei to na początku w ogóle nie poznałem w przeciwieństwie do luke'a i hanaz

 

przecież fabuła to chamski zlepek historii znanej ze starej trylogii

temu nie przecze, zresztą szyld jest też ten sam, co nie zmienia faktu że sama historia jest do dupy i z dupy

Wszystko to co Disney wywalil, a co stajnia Lucasa przez te lata budowala świadczy o tym jak bardzo chcieli porzucić ideę gwiezdnych wojen i zrobić swoją wersję wydarzeń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie właśnie po bardzo słabych epizodach 1-3 teraz wracają do dobrych Gwiezdnych Wojen i byłem bardzo zadowolony z tego filmu.

To jak Rey się ściska z Leią jest niezrozumiałe, ale to jak była zapatrzona w Hana, to już jest zrozumiałe i mówił o tym też Kylo.

 

Kylo nie przeszedł jeszcze w pełni na ciemną stronę, Snoke ma dopiero dokończyć jego szkolenie, on jest cały czas rozbity, to jeden z powodów dlaczego ostatnia walka się skończyła tak jak się skończyła. Drugi to oczywiście dość spora rana(nie bez powodu w filmie kilka razy wspominali jak mocna jest kusza Chewiego) no i zwróćcie uwagę, że był tak wyczerpany, że nawet nie mógł przyciągnąć miecza. Do tego Rey to nie jest kołek do bicia, bo było pokazane, ze potrafi walczyć. 

 

Aha i Rey jest piękna, mądra i jeszcze moc jest w niej silna. Overkill. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.