Elwood Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Czarny Bond? Po czarnym Spider Manie mam dość łamania konwenansów, zaraz dojdziemy do absurdu pt "00Abdul" Bond ma być biały, dziarski, mężny i brytyjski z założenia. Żaden Piotr Adamczyk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Ludzie, Bond to ścierwo, po co tracicie czas na takie debaty ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Czarny Bond? Po czarnym Spider Manie mam dość łamania konwenansów, zaraz dojdziemy do absurdu pt "00Abdul" Bond ma być biały, dziarski, mężny i brytyjski z założenia. Żaden Piotr Adamczyk dla mnie i osób mojej rasy wybranie Idrisa to byłoby coś ważnego, ale ty oczywiście... Przed Craigiem żaden z nich nie był blondynem i co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Findek Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 dla mnie i osób mojej rasy wybranie Idrisa to byłoby coś ważnego, ale ty oczywiście... Przed Craigiem żaden z nich nie był blondynem i co? Czy jesteś Andrzejem "Czarnym Endrju" Paszkiewiczem z Legii Warszawa ? Proszę, bądź Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość (Przemek...) Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Czarny Bond? Po czarnym Spider Manie mam dość łamania konwenansów, zaraz dojdziemy do absurdu pt "00Abdul" Bond ma być biały, dziarski, mężny i brytyjski z założenia. Żaden Piotr Adamczyk Ot co. Czemu się pytałeś o Moora? Dla jednych to number łon Bondów w historii, ale ja oglądając z nim filmy miałem wrażenie, że bardziej chętnie by zaszedł od tyłu M niż Moneypenny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mailman Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Jak Bond to tylko Connery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 U mnie chyba działa sentyment pod tytułem "a w młodości to słońce lepi grzao i trawa ładniej pachniała" bo ja najmilej wspominam Brosnana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baptizia Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Ja najlepiej wspominam Szona. Moore to był pizduś na jeden strzał. Connery budził szacunek wyglądem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elwood Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Szyk, szarm, charyzma, wygląd, postawa i gadka. Do tego szykownie jarał, lał i miał błysk w oku. agent ideał. Pytałem o Rogera gdyż to zwykłe przereklamowanie, za stare, zbyt komediowe, pomarszczone na fali Świętego niesione celem utrzymania popularności serii. Grzmocące jaja w przeróbce były lepsze. Szkoda, że Pierce miał w kieszeni Remingtona w 83. Jakkolwiek Roger to Święty i duet z Tonym Curtisem. Taki Rajon Rondo, niby fajny acz przereklamowany z wybujałym ego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baptizia Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 Lepiej bym tego nie ujął Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 10 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2015 Going Clear Scientology and the Prison of Belief Czyli jak w zasadzie powstał ów kościół scientologów i jakie rzeczy się tam działy. Ciekawe odnośnie jakiejkolwiek religii i moje czczenie zielonej skarpety w temacie o Bogu wcale takie odległe nie jest. The Artist a za cóż ten Oscar zdaje się człowiek myśleć. Hisoria w miarę ciekawa i dobrze zrobiona. Nie było w tym artyzmu jak dla mnie, ale konkurencja w tamtym roku nie była zbyt wielka. Anyway polecam. Invictus - Solidny film Clinta Eastwooda z Freemanem i spojrzenie niejako z boku na to co się działo w afryce,a w tle gdzieś właśnie Rugby The End of the Tour - ot taki film z dwoma aktorami w zasadzie. Nie jest jakiś dynamiczny czy tez emocjonalny jak na dramat, ale pare psychologicznych aspektów /jesli ktos potrafi dostrzec czy sie tym interesi/ fajnie mozna wychwycić. Mnie się ogólnie podobał, ale wierzę że może zanudzić i nie wnieśc nic ciekawego w zycie. No i jeszcze jakiś gówniany film oglądałem, ale nie pamiętam tytułu. Po prostu go nie oglądajcie jesli czasu zmarnowac nie chcecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 10 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2015 (edytowane) Going Clear Scientology and the Prison of Belief Czyli jak w zasadzie powstał ów kościół scientologów i jakie rzeczy się tam działy. Ciekawe odnośnie jakiejkolwiek religii i moje czczenie zielonej skarpety w temacie o Bogu wcale takie odległe nie jest. The Artist a za cóż ten Oscar zdaje się człowiek myśleć. Hisoria w miarę ciekawa i dobrze zrobiona. Nie było w tym artyzmu jak dla mnie, ale konkurencja w tamtym roku nie była zbyt wielka. Anyway polecam. Invictus - Solidny film Clinta Eastwooda z Freemanem i spojrzenie niejako z boku na to co się działo w afryce,a w tle gdzieś właśnie Rugby The End of the Tour - ot taki film z dwoma aktorami w zasadzie. Nie jest jakiś dynamiczny czy tez emocjonalny jak na dramat, ale pare psychologicznych aspektów /jesli ktos potrafi dostrzec czy sie tym interesi/ fajnie mozna wychwycić. Mnie się ogólnie podobał, ale wierzę że może zanudzić i nie wnieśc nic ciekawego w zycie. No i jeszcze jakiś gówniany film oglądałem, ale nie pamiętam tytułu. Po prostu go nie oglądajcie jesli czasu zmarnowac nie chcecie. @ Invictus - troszkę mi się haftać chciało jak Mandela został w tym filmie pokazany. Typ był komunistą i miał niezłą historię przemocy ze swojej strony. http://www.heraldsun.com.au/news/opinion/the-dark-side-of-nelson-mandela/story-fni0ffxg-1226778174719 W filmie jego obraz był prawie taki jak Owsiaka w tvn - świecki święty Edytowane 10 Listopada 2015 przez Luki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 10 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2015 Ale nie haftałeś i to się liczy A to jak był pokazany to mnie za bardzo nie interesowało jeśli chodzi o sam film Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 10 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2015 (edytowane) Ale nie haftałeś i to się liczy A to jak był pokazany to mnie za bardzo nie interesowało jeśli chodzi o sam film Jeżeli film byłby o wydarzeniach fikcyjnych to rzeczywiście byłby przyjemny (choć gra aktorska Damona tutaj to straszna słabizna), ale jednak to niby miało być sprawozdanie z rzeczywistości. I patrząc pod tym kątem film był bardzo nieuczciwy. Edytowane 10 Listopada 2015 przez Luki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 10 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2015 Jeżeli film byłby o wydarzeniach fikcyjnych to rzeczywiście byłby przyjemny (choć gra aktorska Damona tutaj to straszna słabizna), ale jednak to niby miało być sprawozdanie z rzeczywistości. I patrząc pod tym kątem film był bardzo nieuczciwy. Trudno mi to ocenić. Tzn ewentualne przemilczenia itd. Ogólnie mnie to nie interesowało - obejrzałem i koniec. Pod względem warsztatu solidny jak wspomniałem, a jeśli chodzi o politykę .... ????????? pfff Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 10 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2015 jak tam wrażenia po Spectre? był ktoś już? Ja nie wiem szczerze mówiąc, na pewno lepsze od Quantum Of Solace tyle jestem w stanie stwierdzić Ale bajeczka. Miałem niezły ubaw. Tak głupi film, że aż śmieszny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 10 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 10 Listopada 2015 Jakiś czas temu obejrzałem sobie Love&Mercy. Na początku jakoś mnie nie zachwycił, ale dziś obejrzałem jeszcze raz bo jakoś wracał mi do głowy ten kawałek. I kurde, trzeba docenić kunszt Cusacka i Dano za to co tam zrobili. Zwłaszcza Dano. Typ jest mega charakterystyczny co od razu zawęża mu możliwości, ale jak już pasuje do roli to jest genialny. Klimacik Kaliforni i muzyki tamtych czasów też świetny. A, Giamatti też mistrzostwo. Ogólnie film nie jest porywający jeżeli chodzi o tempo czy fabułę, ale całościowo robi wrażenie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 11 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2015 No w końcu obejrzałem Youth /2015/ w reżyserii Paolo Sorrentino i musze podziekować mętlikowi, że mi o nim wspomniał. Dzięki maine frund. Trzeba przyznać jedną rzecz, iż takie notoryczne konsekwentne pobudzanie widza obrazem w kombinacji z dobrym aktorstwem i kunsztem prowadzenia i kamery i kadrowania jak i symboliką i oddziałującymi dialogami które nie przechodzą obojetnie napawa mnie radością, że człowiek człowiekowi moze zrobić tak dobrze. Nie ma co wiele opisywać bo myślę , że fani kinematografii docenią ów dzieło bezsprzecznie i mogą tylko dywagować nad jego wielkością. Czy wielki czy też tylko małowielki. Niemal każde ujęcie niosło za sobą coś ciekawego /czy ulokowanie aktorów czy zabawa barwami czy kontrastowanie/ i zbitka z samym tłem jakim bywały piękne widoki robiła robotę. Anyway Luki wspomniał o Dano o którym też chciałem napoknąc bo poza jego charakterystyką jest naprawdę warty uwagi. Nie oglądałem może sporo filmów z jego udziałem, ale wspomnieć trzeba konsekwencje granych przez niego postaci. Sup. Także polecam jak najbardziej i szczególnie w HD bo zyskuje się naprawdę wiele - a piszę do tych co tak jak ja uwielbiają 'oglądać oczami' Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przem Opublikowano 11 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 11 Listopada 2015 No i udało mi się wycelować w Love Gaspara Noe - czyli miałem penisy na wielkim ekranie, a sporo tego było bo cipek oszczędził ów lekko kontrowersyjny rezyser. I jak długo czekałem na porno w kinie tak się doczekałem. Ujecia niektóre niesamowite, a w pewnym momencie ze scen zrobiła się fajna kombinacja powodujaca zagłebienie się w klimacie i bardzo dobrze bo tez o to chodziło. Sam Noe urywał fabułę więc trzeba było się lekko domyślać o co w tym chodzi. Taka odnosnia do zagubienia głownego bohatera i jego poczucia. Czy miłości? Czy dręczenia po jej utracie? Czy to miłośc czy też nie? Kazdy ją inaczej czuje, a niektórzy w Nią nie wierzą - szerokie pojęcie. Ciekawym zabiegiem było miganie czarnym obrazem co dawało dodatkowy impuls. Ogólnie nie był to tak dobry film jak nieodwracalne, ale z opóźnieniem 13 letnim w końcu dane było nam obejrzeć ów 'fiksację' Noe i tylko szkoda, że Belucci nie dała się namówić na zagranie w tym filmie. jej jak to nazwę aksamitna sensualnośc czy też seksualność dała by powera nie do przebicia... Sam scenariusz miał zaledwie 7 stron więc też niesamowita rzecz sklecić z tego cały film. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baptizia Opublikowano 12 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2015 W poniedziałek na AleKino leci Wideodrom Cronenberga. Od dłuższego czasu czaję się na ten film. Ktoś oglądał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się