Skocz do zawartości

Filmy


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

findek, może czas obejrzeć? :nevreness:

Może nie ? Widziałem na YT jak się przedstawiali, zanim rozpoczęli emisję w TV. Widziałem też odcinek Jersey Shore po tym, jak w którymś roaście CC poznałem taką niesamowitą osobowość telewizyjną, jaką jest The Situation. Znam też formułę i wiem, że chodzi o balety, wyrywanie świń, balety, jebanie pod publikę.

 

Nie widzę w tym nic kuszącego. Ale kiedy czytam/słyszę, że ludzie jednak oglądają to ścierwo to jestem naprawdę zdumiony bo nie widze, gdzie ten element rozrywkowy ? Czyżby program był szokujący ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałem nadzieję, że wolisz sam się przekonać

też nie wiedziałem dlaczego ludzie nie śpią po nocach, żeby oglądać jak murzyni grają w piłkę, dopóki sam nie obejrzałem

Zaryzykuję tezę, że nie wiesz też jak to jest uderzyć człowieka siekierą w bebech i patrzeć jak się wykrwawia.

 

Wygląda jak gówno, pachnie jak gówno - nie mam powodów, by myśleć, że jak gówno nie smakuje. Ty polizałeś, więc pytam co w tym gównie takiego atrakcyjnego i wyjątkowego, że postanowiłeś spróbować, oszczędzając w ten sposób własną wrażliwość i kubki smakowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie tak, że postanowiłem spróbować, bo było tam coś wyjątkowego (bo niby skąd bym wiedział o tym, zanim spróbowałem?). zresztą, a bo ja wiem... te stracone 40 minut w niedzielny wieczór jakoś snu z powiek mi nie spędzało, a nie najgorzej się to oglądało zamiast jakiegoś inside the nba czy innego zapychacza. już przecież uzgodniliśmy, że nie każdy jest fanem fińsko-bułgarskich czarno-białych, niemych koprodukcji w reżyserii braci lumiere  :rolleyes-new:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to pare rzeczy się wyjasniło :D

 

 

Ja pitole!

 

 

 

-----------------------

Hmm wziąłem sie za trylogię słoneczną Linklatera i 

Before Sunrise nawet nawet. Jest to w zasadzie film dialogowy dwóch aktorów, a w zasadzie pary aktorskiej. Kobieta i facet spotykają sie w pociągu dosyć przypadkowo i zaczynają dysputy na rózne tematy. Luźniejsze i mniej luźne. Czasami pitu pitu a czasami świetnie sie oglądało, no i niektóre dłuuuugie ujecia dały fajny efekt , ale i wymagały dobrego aktorstwa. No nie zawiodłem się i cisnę siebie do obejrzenia 2nd part

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga czesc z ower trylogii Before Sunset  w zasadzie była podbna w wyrazie i niczym innowacyjnym nie zaskoczyła w stosunku do piwerwszej czesci - to tak jakby kontynuacja badź kopia pierwszego spotkania. 

Natomiast Before Midnight zmienia trochę przestrzeń dialogową i rozszerza na inne postacie i punkty widzenia. Jest to ciekawsze i bardziej emocjonujące bo juz wchodzą zależnosci które nie były udziałem w dwóch pierwszych częsciach. Tak dla info to filmy były krecone w odstepach 9letnich /1995,2004,2013/

 

 

--

Exhodus - Ridleya Scotta film o drodze Mojrzesza. Hmm troche skrótowo potraktowane jedne rzeczy. Ot tak urywkowo aby nadać sens znaczeniom co niestety przekładało sie na płynność akcji. Ale to nic bo trudno było streścić calość w 2 i pol godz.

W zasadzie można nawet obejrzeć gdyż plagi są fajnie zrobione i dosyć efektownie. Ciekawy jest Bale w głownej roli, ale to na tyle bo ani samo aktorstwo nie było zajebiste a też dialogi mi się nie wpasowywały w tmte czasy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Skóra w której żyję" z Antonio Banderasem;

"Szkoła dla łobuzów" - polecam, 

"Nasza klasa" - dramat estoński, mocny...

"Siła spokoju" sportowy na faktach;

 

Wymalowałem tłuszczem te co obejrzałem. Siła Spokoju trochę amatorski więc też nie dopracowany. Ot jak ktoś lubi pyrtu pyrtu motywacje to okay. Mozna z tego było zrobić epickią motywację ale nie wyszło tak jakbym sobie tego osobiscie zyczył.

 

 

Nasza klasa - to raczej taki film krecony przez studenciaków jak na poczatku stwierdziłem. Ale póxniej się przyjżałem i sobie pomyslałem, że dobre Europejskie kino niskobudżetowe tym bardziej , że końcówka zrobiła zawrót w głowie.  

Bajka Książe Egiptu jest zdecydowanie lepsza.

Jo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Into The Woods -  czyli musical z Meryl Streep, który moim zdaniem za bardzo jakby na siłe chciał być musicalem. Piosenki nie za bardzo mi podeszły poza paroma. Film bierze pare bajek i skleja w jedną toczącą się w zasadzie w lesie. Film również chce pokazać różne historie które mogą się tyczyć kazdego z nas czyli wybory czy błedy życia. Hmm ale ukazane za bardzo ckliwie. Więc ogólnie nie polecam mimo, iż końcówka inna niż sie mogłem spodziewac.

 

Wild - Reese podczas dłuuuugiej wędrówki która jest efektem poprzednich lat zycia. Sama wędrówka nie jest jakoś zajebista i z mnóstwem przygód, natomiast jest sporo retrospekcji które w zasadzie migają non-toper. Więc jak ktoś chce sobie usiąść i odsapnąć rypnąc se winko czy pifko to gitara. A zeby troche wczuć sie w głowną bohaterkę to też trzeba mieć pare doświadczeń zyciowych.

 

peace

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.