Filmy

[Przem]

bardzo fajnie sie oglada, łykaj 

2 już mocno podrasowana, ale idzie zobaczyć

 

oscary z roku na rok coraz słabsze 

Zgadza sie - Wings to film wszechczasów

[Luki]

smarzowski to swiata klasowa? WUT?!

 

Oczywiście, że tak. Jego problem polega na tym, że robi filmy'polskie' aż do przesady tak że zagraniczni widzowie nie kumają nawet połowy smaczków.

 

@Przem

Co do Django:

- muzyka, ujęcia, aktorstwo, Tarantino-swag, tempo, dialogi

[blackmagic]

To chyba jestem qrwa z zagranicy

[Przem]

To chyba jestem qrwa z zagranicy

 

Norwegia czy Anglia?

[blackmagic]

Wlasnie nie wiem. Poziom abstrakcji to chyba bardziej skandynawia. Zakochani widza slonie a luki maestrie u smarzowskiego

[Kubbas]

smarzowski to swiata klasowa? WUT?!

koles jest slaby jak Kendrick Perkins

[mistrzBeatka]

ip mana polecam zdecydowanie dla fanow  dobrego machania konczynami ( ja jestem ) . imo o wiele lepszy jest the raid ( fabula bez znaczenia - jakis odzial specjalny policji walczy z kartelem nark. , wchodza do wierzowca w ktorym zostaja zamknieci i oczywiscie trzeba dotrzec na ostatnie pietro ( a jakze ), sceny batalistyczne  robia wielki wrazenie , rzeznia totalna ,wlasnie zobaczylem ze jest druga czesc , zaraz odpalam.

 

snajper imo bardzo sredni , poza scenami batalistycznymi lipa , relacje zona-snajper bardziej plastikowe niz trabant, rozterki moralne snajpera chyba tylko na potrzeby fimu wymyslone , zabic czy nie zabic - ma dylemat snajper ktory poraz czwarty wyjezdza na misje i generalnie uwielbia rozpierdalac wszystko przez lunete (text  roku - robie to aby chronic ciebie i ojczyzne LOL )

 

EDIT

 

Wlasnie obejrzalem the raid 2 . i niestety zawiodlem sie , trwa to 2.5 godz wiec spodziewalem sie jeszcze wiekszej rzezni  ale niestety walki wiecej nie bylo natomiast zostala dodana niepotrzebnie fabula co tylko wydluzylo ogladanie o jakies 1.5 godziny .ocena: bez przewijania 4/10 z kondensacja do ok godziny 6/10 .  Czesc pierwsza bardziej warta uwagi

Edytowane 24 Lutego 2015 przez mistrzBeatka

[montana]

Ida słaba fchui, ale widocznie się nie znam.

Edytowane 24 Lutego 2015 przez kiwi

[Przem]

Mało strzelali mało gadali, nie było emocji ani akcji - do bańki z takimi filmami huh?

[kulfon]

polecam grand budapest hotel

[Koelner]

Mało strzelali mało gadali, nie było emocji ani akcji - do bańki z takimi filmami huh?

 

jeśli za ładnie nagranie dostaje się Oskara to chodź Przem założymy w tej branży biznes.

ty od 3 lat oglądasz codziennie filmy, to na początek wystarczy a ja jestem znajomym Andrzeja Nejmana ;]

Edytowane 24 Lutego 2015 przez Koelner

[Przem]

jeśli za ładnie nagranie dostaje się Oskara to chodź Przem założymy w tej branży biznes.

ty od 3 lat oglądasz codziennie filmy, to na początek wystarczy a ja jestem znajomym Andrzeja Nejmana ;]

 

Nie jest łatwo ladnie nagrać oraz opowiedzieć historię w tak subtelny sposób gdzie powinny wybrzmieć skrajne emocje. Ida ma swój wyraz artystyczny, który przyniósł efekt.

Ogolnie nie jest moze jakimś fenomenem, ale zasłuzył na nagrody.

 

 

A czy Andrzej nejman może zagrać księdza?

[Koelner]

On jako aktor specjalizuje się w drugoplanowych rolach, więc może zagrać ministranta

[Kubbas]

a kto panowie najlepszym aktorem ogolnie?

 

jak dla mnie to wszechstronnoscia to Costner i Pitt wygrywaja, Denzel wiadomo ze rozpierdala, ale ci dwaj panowie potrafia tak rozne role zagrac ze masakra, Oldman na pewno jest in the conversation, np jak zagral w JFK to byl totalny rozpierdol

 

[Reikai]

Prosiłbym o nie obrażanie Smarzowskiego w mojej obecności,chociażby za Róże i Wesele.Za Dom Zły ciśnijcie go ile wlezie.

[metlik]

"Birdman" - obejrzałem zaraz po oscarach i pozytywnie mnie zaskoczył tym prowadzeniem kamery. przez to dynamicznie zmieniający się obraz nie pozwalał się nudzić + dialogi i wszystkie sceny są zagrane bardzo dobrze (!). do tego muzyka ze smakiem i oryginalnie wymyślona. trochę śmieszna (ale niebanalna i z przesłaniem) opowieść. 8/10, jestem pod wielkim wrażeniem

 

oscary to gówno, ale muszę wam powiedzieć, że takie perełki smakują niezwykle. popkultura w konserwatywnych USA jeszcze trzyma jakiś poziom!

Edytowane 25 Lutego 2015 przez metlik

[Przem]

Ja tam obejrzałem Oscary i była gitara - nie żałuję. Trochę w końcu podkręcili tempo /Fletcher by sie ucieszył/  i nie zanudzali za bardzo. Neil Patrick w miare okay- nie było tego bezpardonowego wysmiewania sie z kazdego i obrażania go no 'bo tak jest śmiesznie'.

 

najlepszym momentem oczywiscie Sean Penn z jego "Kto dał temu sukinsynowi zieloną kartę?"

 

 

Birdmana przewidziałem w kategoriach scenariusz, rezyseria i najlepszy film. Zaskoczyli mnie Arquette że zdobyła, ale co tam.

 

Pare dobrych przesłań - Alzheimer czy stwardnienie boczne /czy jak to tam jest/ no i oczywiscie scenarzysta Gry Tajemnic z tym , że chciał sie zabić mając 16 lat i warto jednak było tego nie robić.

 

 

A najlepszym aktorem?

To raczej dośc ciężka sprawa.bo np Anthony Hopkins trzyma zawsze poziom, Gene Hackman jest niedoceniany a Johnny Depp jest najwszechstronniejszy. DiCaprio potrafi wyrwać czasami z butów tak jak Oldman. Norton potrafi świetnie wykreowac postać, a Crow ma przebłyski.

[Luki]

1. Spacey

2. Norton

3. DiCaprio

 

 

Potem cała reszta.

[Jendras]

a kto panowie najlepszym aktorem ogolnie?

 

jak dla mnie to wszechstronnoscia to Costner i Pitt wygrywaja, Denzel wiadomo ze rozpierdala, ale ci dwaj panowie potrafia tak rozne role zagrac ze masakra, Oldman na pewno jest in the conversation, np jak zagral w JFK to byl totalny rozpierdol

 

Dla mnie Costner jest w każdym filmie taki sam. Denzel w gruncie rzeczy też zazwyczaj na jednej nucie. Na pewno nie postawiłbym ich w czołówce.

[kulfon]

wiadomo, ze nicolas cage