Skocz do zawartości

Filmy


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Man on the moon .

 

Przejrzałem występy Kauffmana żeby zobaczyć jak rozegrał to Carrey i oczywiście potwierdził moje odczucia po Truman Show i 23, ze jest świetnym aktorem niekomediowym. A na filmie sie zawiodłem. Nie byłem zaznajomiony z twórczością Kauffmana, nie oglądałem Taxi więc cała nadzieja była w tym, że owa twórczość mnie rozśmieszy. Niestety, nie rozśmieszyła. Było parę dobrych momentów i czuję jego założenia, mindfuckował ludzi i wychodziło mu to świetnie ale koniec końców to jest dobre przez jeden czy dwa gagi, a potem jest znużenie, zajebiste znużenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Man on the moon .

 

Przejrzałem występy Kauffmana żeby zobaczyć jak rozegrał to Carrey i oczywiście potwierdził moje odczucia po Truman Show i 23, ze jest świetnym aktorem niekomediowym. A na filmie sie zawiodłem. Nie byłem zaznajomiony z twórczością Kauffmana, nie oglądałem Taxi więc cała nadzieja była w tym, że owa twórczość mnie rozśmieszy. Niestety, nie rozśmieszyła. Było parę dobrych momentów i czuję jego założenia, mindfuckował ludzi i wychodziło mu to świetnie ale koniec końców to jest dobre przez jeden czy dwa gagi, a potem jest znużenie, zajebiste znużenie...

 

Ale co ma jedno do drugiego, bo nie rozumiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że to jego biografia i z opisu wiedziałem, że większość stanowią gagi odtwarzane przez Carreya. Skoro tak to przewidywałem, że mój odbiór tego filmu w największym stopniu zależał będzie od tego, czy mi te gagi podejdą czy nie. Ciekawy gość ale jeżeli przez 70% filmu oglądam występy, które tylko w minimalnej części mnie bawiły (jakkolwiek to rozumiejąc) to film staje się z mojego punktu widzenia, mało wartościowy. Mogę powiedzieć, że gra aktorska Carreya rewelacyjna bo dokonałem porównania. I tyle. Nie pozostanie w mojej pamięci na długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie rozumiem takiego podejścia, film oglądałem bardzo dawno temu więc dokładnie nie pamiętam, ale z tego co kojarzę to gagi wcale tam nie zajmowały 70%. Pokazano tam ogólnie scene komediową tego okresu, działanie telewizji, proces tworzenia tych seriali i gagów, całą osobowość Kaufmana i jak powoli staczał się, aż do ostatnich scen z partnerką. Moim zdaniem film był pod tym względem bardzo ciekawy i wielowarstwowy i nie powinien nudzić niezależnie, czy same gagi do widza trafiły czy też nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę nie rozumiem takiego podejścia, film oglądałem bardzo dawno temu więc dokładnie nie pamiętam, ale z tego co kojarzę to gagi wcale tam nie zajmowały 70%. Pokazano tam ogólnie scene komediową tego okresu, działanie telewizji, proces tworzenia tych seriali i gagów, całą osobowość Kaufmana i jak powoli staczał się, aż do ostatnich scen z partnerką. Moim zdaniem film był pod tym względem bardzo ciekawy i wielowarstwowy i nie powinien nudzić niezależnie, czy same gagi do widza trafiły czy też nie.

Nic podobnego. O scenie komediowej tamtego okresu poza Kauffmanem nie ma mowy. Proces tworzenia, działanie telewizji ? Zapomnij. Oglądałem wczoraj, pamiętam ile czasu zajęły sceny występów. Poza tym, nawet jeżeli nie pokazuje występów to pokazuje Kauffmana, który w życiu codziennym był tym samym gościem co na scenie. A osobowość Kauffmana, chociaż ciekawa, nie była dla mnie aż tak ekscytująca, żebym mógł się tym filmem przez 2 długie godziny cieszyć.

Edytowane przez Findek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Whiplash - piękny! W końcu tematyka muzyczna, jest tez rywalizacja, ambicja i dążenie do celu, konfrontacja, emocje i zyciowa porażka. Upadek i podnoszenie czy też znow upadek i decyzje, ale tez i cena sukcesu, cena indywidualnosci i cena marzeń. A czasami marzenia vs szczęscie. Co wazniejsze? A czy marzenia nie oznaczają szczęścia? Oj nie muszą.

 

A na koniec słynne pofilmowe wtf i co dalej? Coś o czym chcesz porozmawiać, wymienić sie opiniami o tym filmie. Zajebiscie. Gitara, a może nawet cała perkusja.

Edytowane przez Przem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k**** widać, że zima i to w dodatku bez sniegu (przynajmniej po zachodniej stronie po na prawo od nas na mapce ponoć popaduje cosik)

 

ten wątek dawno nie był taki zywy.

 

BTW: jak wychodze z pracy w końcu jest jeszcze jasno <jaram sie> <jem słońce> <ciemność spierdalaj> #niekochamkrótkichdni 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś w trakcie poszukiwania nowej roboty, or what ?

 

k**** widać, że zima i to w dodatku bez sniegu (przynajmniej po zachodniej stronie po na prawo od nas na mapce ponoć popaduje cosik)

 

ten wątek dawno nie był taki zywy.

 

BTW: jak wychodze z pracy w końcu jest jeszcze jasno <jaram sie> <jem słońce> <ciemność spierdalaj> #niekochamkrótkichdni 

 

Jeszcze parę lat temu, to forum było pełne licealistów i studentów (vide ja), a teraz same zgredy (w tym ja).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.