Skocz do zawartości

Batalion Thread - Spacing


rw30

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak Koelner napisał - spejsing tworzą gracze bez piłki - korzystają z niego zawodnicy posiadający piłkę. Tak więc Shaq ściągający double team i podający do wolnego Damona Jonesa nie wpisuje się w tą definicję. Shaq grający 1na1 dzięki obecności Damona Jonesa już tak.

Cóż, nie wiedziałem, ze gdzieś jest podana dokładna definicja spacingu, a tym bardziej, że jej autorem jest Koelner.

 

Myślę jednak, że Rondo mając piłkę w rękach psuje spacing, kiedy jego obrońca może stać w pomalowanym. Poza tym Shaq bez piłki także wymaga pozostawania w gotowości do pomocy, które odciąga nieco obronę od reszty, nie wspominając już o tym, że notorycznie był podwajany bez piłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, nie wiedziałem, ze gdzieś jest podana dokładna definicja spacingu, a tym bardziej, że jej autorem jest Koelner.

nie ma definicji. ze swojego doświadczenia jak zespoły na szczeblu TBL trenują spejcing na treningu to grają 5 vs 0 lub 5 vs 5 i bez zagrywek polega to na tym jak zespół reaguje a ataku na penetracje pick and rolle czy inne jakieś movements. wszystko polega na tym aby zachować przestrzeń między swoimi zawodnikami aby nie było sytuacja takiej, że jak LeBron wchodzi na kosz to nagle Varejao biegnie w jego stronę i wpada w "sztuczny" tłum.

czy w tej sytuacji Shaq daje spejcing Damonowi Jonesowi? ciężko stwierdzić. spejcing ma odpowiednik angielski i dlatego można to dwojako interpretować. dla mnie ruch w ataku po podwojeniu to jest spejcing. a zwykłe przekozłowanie Jones na 45 stopni i oddanie do Shaqa tego podwajają i on robi spejcing to bzdura. spejcing daje Jones ponieważ znajduje się w tym miejscu ale specjing bez ruchu dla mnie nie istnieje. jeśli Shaqowi podałby piłke Walker i poszedł na zasłonę do Jones ten wejdzie na jego miejsce a Walker ścina do środka bo ma wolne miejsce z powodu podwojenia, to wtedy nazwałbym ten ruch spejcingiem.

 

p.s. nie Walker tylko Eddie Jones ;)

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak trzeba być ograniczonym żeby tak wydawałoby się prostej rzeczy nie załapać po postach w tym temacie.

 

Gdzie jest spejsing jak wysoki gracz jest c***owy i nie trzeba go podwajać a za to jest zajebisty strzelec?

Gdzie jest spejsing jak wysoki gracz jest zajebisty i trzeba go podwajać a za to jest c***owy strzelec?

 

Troche logicznego myślenia. Muszą obaj być zagrożeniem w ataku żeby WSPÓLNIE ten spejsing tworzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma definicji. ze swojego doświadczenia jak zespoły na szczeblu TBL trenują spejcing na treningu to grają 5 vs 0 lub 5 vs 5 i bez zagrywek polega to na tym jak zespół reaguje a ataku na penetracje pick and rolle czy inne jakieś movements. wszystko polega na tym aby zachować przestrzeń między swoimi zawodnikami aby nie było sytuacja takiej, że jak LeBron wchodzi na kosz to nagle Varejao biegnie w jego stronę i wpada w "sztuczny" tłum.

No to też, ale nie tylko i nie tylko w ruchu. Jak trzech kołków stoi na weakside a po drugiej Fisher rzuca entry passa Shaqowi, a ten obraca się i rzuca haka o deskę, to nie można powiedzieć, że nie ma spacingu, bo nikt się nie przemieścił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy od tego jak kto interpretuje słowo "specjing" i co oznacza ta końcówka "ing".

nie wiem jak Ty to widzisz ale z Twojego toku myślenia (ja tak to odczytuje) wynika, że Kobe Bryant robi Bostonowi specjing ponieważ Rondo ma open shot i to bez żadnego ruchu, bez żadnej zagrywki. ale czy w tym wypadku Kb24 robi specjing? przecież dlaczego za specjing ma odpowiadać teamates, tak samo może odpowiadać obrońca, prawda? tak wynika z toku takiego myślenia. przynajmniej dla mnie.

specjing to dla mnie zawsze był ruch. nie jestem w stanie określić czy o tym co dyskutujemy czyli jones-shaq jest spejcingiem. jones-shaq-jones już dla mnie jest.

do tego co opisujemy bardziej użyłbym słowa "space" czyli że shaq robi przestrzeń ,open shot a nie spejcing.

jeśli kryłby go ktoś 1 vs 1 i ten zrobiłby ruch jakiś do środka albo po linii i doszedłby do niego ktoś z podwojenia i byłby w jego ekipie ruch to wtedy uznałbym że shaq robi specjing.

ja mam przed oczyma prostą sytuację ,shaq dostaje piłkę ,jeszcze nie robi żadnego ruchu a już jest podwojenie ,wtedy dla mnie nie robi specjingu. tak przypomina sobie początek dekady ,może po prostu co innego widzimy i co innego sobie wyobrażamy.

chyba zależy interpretacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.nba.com/heat/news/the_dynamics_ray_allen_120711.html

 

"First up: spacing. While it has always been a confusing habit of many NBA defenders though more understandable with regards to the players Miami tends to have attacking the rim defenses often play off even the best spot-up shooters. If the shooter is on the weakside corner, away from the ball, many defenders will sag into the middle of the floor and plant one foot in the paint to be in the best legal position to provide help. If the defense gets burned a couple of times it will adjust and the floor will open up, but if you are a believer in percentages and probabilities, it doesnt make much sense why a defense would wait for a shooter to prove it before making more of a defensive commitment."

 

"As far as spacing goes, the images tell the story. Enjoy those spread lineups with Chris Bosh at center.

 

What Allen does when he isnt standing still, however, adds a completely new dynamic. Erik Spoelstra has experimented at times with screen and movement heavy sets over the past two seasons, adopting a few plays from Doc Rivers book in the process, but only a few of those actions high slip screens for James, simple pin downs and curls for shooters have ever stuck. With Allen, possibilities that never existed in Miamis domain will come to be."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem spejsing to rozciagniecie obrony, w celu ograniczenia I opóźnienia help difens, I jest czym innym niż ściągnięcie dodatkowego obrońcy czego rezultatem jest open look.

Nie jest też spejsing sztuka dla sztuki, ale na swój cel .

Szaq nie zwiększa więc spejsingu, ale kreuje open looki zciagajac dodatkowego obrońcę.

Można te rzeczy dodawać, tzn dobrze jest mieć I spejsing i mieć kogoś kto ściąga dodatkowego obrońcę, bo wtedy można wychumchum zrobić w balona każda obronę.

Tak sobie myślę , jeśli mi wolno. Choć jestem gotów na krytykę rw po której pozostanie mi już tylko napisać list pożegnalny I sznur...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Space po angielsku przestrzeń, spacing to jakby generowanie przestrzeni czyli powiększanie boiska na którym się gra. Taki choćby Jones to robi lepiej niż Shaq, który nawet jak ściągnie na siebie czterech obrońców to dalej wszyscy siedzą w pomalowanym i żeby się zmieścic z Grubasem to wciągają brzuch.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam w swoim stylu, bo przeczytałem tutaj takie farmazony, że zaraz mi głowe rozpierdoli.

 

Trzeba być durniem, żeby wyłączać wysokiego z równania. DURNIEM

 

A już teoria, że pięciu Rayów czy pięciu Nashów robi spacing udowadnia, że jej autor powinien się przerzucić na forum o tenisie stołowym.

 

To nic osobistego, nie pamiętam kto te bzdury pisał ale tak mi życie obrzydził, że nie chce klikac by się dowiedzieć.

 

KAŻDY ZAWODNIK, KTÓREGO TRZEBA BLISKO KRYĆ OD RZUTU ROBI SPACING. Rondo nie robi spacingu i Perkins nie robi spacingu. Ten pierwszy nie grozi rzutem z dystansu, Perkins nie robi spacingu bo nie musi mieć na sobie non stop obrońcy, a jego repertuar ofensywny kończy się na dobijaniu i grze sam na sam z obręczą. Jego obrońca może sobie spokojnie pozwolić na pomoc przy kim innym - to jest k**** klucz. Ponadto, co ważne, nie ściąga na siebie dodatkowych obrońców.

 

Warunkiem dobrego spacingu jest dobry wysoki, który sprawia, że obrońcy przeciwnika nie biegają sobie dowoli na help defense do niekrytych strzelców.

Phx za Nasha i Amare mieli zajebisty spacing, ponieważ mieli armię snajperów, ale mieli też Amare, którego nie wolno było zostawić samego, którego nie można było kryć na radar jak grał przodem do kosza i którego często trzeba było podwajać.

 

Z tym, że wysoki nie musi być aż tak wybitny, żeby uczestniczyć w robieniu dobrego spacingu. Shaq nadawał się najlepiej, no bo jak ktoś bywa potrajany to nie ma o czym mówić.

 

Aha, Rappar. Weź zmień wreszcie ten kretyński podpis. Jako możesz być lepszy, jak Wy nawet mówić w ojczystym języku nie potraficie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie mylicie pojecia. spacing to rozciagniecie obrony. 5 shooterow daje wymarzony spacing. ktos napisal ze 5 Nashow byloby do pokrycia (ciekawe przez jaki zespol), wow. Shaq nie daje spacingu, on z niego korzysta. to ze sciaga double-teamy w pomalowanym nie jest istota spacingu, ale skupienia sie na nim obrony. jak dla mnie nie ma sensu stwierdzenie ze Nash poprawia spacing dlatego ze obrona sie zalamuje przy jego penetracji a on podaje do niepilnowanych shooterow. to wlasnie tamci shooterzy kreuja spacing dla niego, ma miejsce do gry w srodku, a gdy ktos go podwoi to ma do kogo odegrac tak zeby possession zostalo skutecznie zakonczone. Shaq zdecydowanie psuje spacing, a nie go poprawia. zabiera innym graczom miejsce do penetracji. ktos zaraz powie ze Kobe/Wade penetrowali, ale to bylo pomimo jego obecnosci a nie dzieki niej. kazdy gracz ktory zdobywa pkty jedynie z pomalowanego psuje spacing, bo gdy masz kilku takich graczy to nie ma miejsca do gry. natomiast im wiecej shooterow, tym lepsza ofensywa. ci ktorzy twierdza ze shooterzy nie poprawiaja ofensywy sa w bledzie, tutaj nawet nie ma miejsca do dyskusji, takie sa po prostu fakty. jak ktos zna wplyw stretch-4 na ORTG, albo roznice miedzy wplywem Dirka-PFa i Dirka-C na ofensywe, ten nie mialby takich watpliwosci. oczywiscie 5 Korverow nie zapewni elite offense, ale to nie ze wzgledu na brak spacingu, tylko przez brak shot creation. takie shot creation zapewnia Shaq, polega to na tym ze przy ustawionej team D, ona musi zareagowac, w przeciwnym razie straci pkty. taki wplyw ma Nash, Shaq czy Kobe. nie poprawiaja spacingu tym ze sciagaja podwojenia, oni go wykorzystuja conajwyzej.

 

pangloss mial kiedys piekny cytat w podpisie. Cotton Fitzsimmons (jakos tak) trener Suns z late 80s/early 90s, tych z KJem i Chambersem, powiedzial kiedys "you can never have enough shooters". to moim zdaniem idealnie obrazuje istote spacingu.

 

Phx za Nasha i Amare mieli zajebisty spacing, ponieważ mieli armię snajperów, ale mieli też Amare, którego nie wolno było zostawić samego, którego nie można było kryć na radar jak grał przodem do kosza i którego często trzeba było podwajać.

o ja pi****le, co za wierutna bzdura. Amare nigdy w karierze nie byl podwajany gdy gral w Suns. on nie radzil sobie nawet na mismatchach przy Finleyu, co dopiero zeby go jeszcze podwajac. Phx za Nasha swietnie sobie radzili bez Amare, grajac wysokimi Kurt Thomas-Boris Diaw. tutaj cala zasluga Nasha + shooterow, wysocy byli latwi do zastapienia. pokaz mi jeden mecz playoffs gdzie Amare byl podwajany. nie szukaj, bo nie znajdziesz.

Edytowane przez Bastillon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Shaq zdecydowanie psuje spacing, a nie go poprawia. zabiera innym graczom miejsce do penetracji.

Co znaczy "zabiera im"? Jak ja bym grał w Lakers to też Shaq "zabierałby mi miejsce"? Penetracja jest po to, żeby zdobywać punkty spod kosza. Jak masz Shaqa to on właśnie to robi - zdobywa punkty spod kosza, tylko że lepiej. I przypominam, że mówimy o prime Shaqu, nie kłodzie z Celtics.

 

Jak mówiłem, pięciu Nashów to nie jest zespół NBA tylko abstrakcja. Od posiadania wysokich nie da się uciec. Więc albo masz Okafora, Gortata, Ewinga, Haywooda, Bynuma, Yinkę Dare, MacCulloha, Divaca albo Shaqa. Pytanie brzmi czy Shaq wobec nich poprawia spacing, czy nie robi żadnej różnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gortat, Ewing, Divac mają jakiś midrange, więc pogarsza. Każdej akcji na Shaqa nie zagrasz, a dunk po wjeździe Lebrona czy Jordana 1v1 to też są pewne punkty.

Nie da się uciec, ale ogółem wyobraź sobie team Dirk+Sheed, to byłaby all-time offense i jednocześnia topowa defensywa ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak dla mnie nie ma sensu stwierdzenie ze Nash poprawia spacing dlatego ze obrona sie zalamuje przy jego penetracji a on podaje do niepilnowanych shooterow.

czyli Nash musi mieć specjalnie stworzone warunki czyli musi mieć shooterów? z Twojego postu wynika, że cudotwórcze nogi i ręce Nasha nie są takie jakie je opisujesz. Nash musi mieć shooterów. inaczej nie byłoby specjing i nie byłoby elite ofens. racja?

 

tylko po co mi shooterzy za trzy jeśli mam 60% Shaqa?

średnia za trzy z tamtego roku to prawie 35%.

Nash jakby miał w okół shooterów na tym poziomie to atak nie byłby tak wydajny.

Nash w 04-05 miał shooterów jak Johnson 48%Jackson 46% Barbosa 37% Richardson 36%. podaje tych co trochę grali i byli powyżej średniej. liga miała 36%

05-06 Barbosa 44% Bell 42% Thomas 42% House 39% Jones 39%

 

więc wynika z tego, że Nashowi potrzeba shooterów.

Barbosa całą karierę ma 40% House 39% Jackson 36% (on dość na późnym etapie zaczął trafiać) Bell 40% Thomas 37%, Johnson 37%(u niego widać straszny wpływ)

 

Nash bez zawodników rozciągających obronę nie miałby elitarnej ofensywny, nie byłby gloryfikowany jak teraz. więc jednak ten small ball chyba mu pomagał ?

 

Co znaczy "zabiera im"? Jak ja bym grał w Lakers to też Shaq "zabierałby mi miejsce"? Penetracja jest po to, żeby zdobywać punkty spod kosza. Jak masz Shaqa to on właśnie to robi - zdobywa punkty spod kosza, tylko że lepiej. I przypominam, że mówimy o prime Shaqu, nie kłodzie z Celtics.

ogólnie atak w koszykówce polega na tym aby zdobyć punkty jak najbliżej kosza. naukowcy z Harvardu udowodnili, że z pod kosza jest łatwiej trafić niż za trzy.

chyba, że ktoś tutaj chce dokonać rewolucji naukowej. więc chętnie poczytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naukowcy z Harvardu udowodnili, że z pod kosza jest łatwiej trafić niż za trzy.

chyba, że ktoś tutaj chce dokonać rewolucji naukowej. więc chętnie poczytam.

Ja się dziwię, że potrzebowali do tego badań. Czytam te wszystkie posty i chyba brakuje wam odpowiedzi na definicje spacingu. Część uważa, że spacing jest wtedy kiedy poprzez podwojenia ktoś zostaje wolny na pozycji. Z kolei druga strona uważa, że spacing jest wtedy kiedy możesz bez problemu zagrać 1 na 1 i wjechać pod kosz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traktujecie ten spacing jak jakieś konkretne zagranie, jak ktoś kiedyś wymyślił pick n rolla i powiedział "to jest pick n roll", wy piszecie jakby ktoś kiedyś stwierdził "będziemy grać shooterami na trójce żeby otwierać wjazdy i nazwiemy to spacingiem". Spacing jak mówiłem może być nawet w kontrze (JVG kiedyś o tym mówił, jak kogoś przekonuje co mówią ludzie znający się na rzeczy) - jak pobiegniecie we dwóch bark w bark na jednego obrońcę to macie c***owy spacing.

 

Spacing jest kiedy coś wymusza na obrońcy działanie na polu większym niż powinien. Jak Ray stoi w rogu to jego obrońcy trudniej pomagać przy wjeździe Pierce'a, a jak pomoże, to Ray rzuca za 3. Czy tym samym, tylko jeszcze lepszym nie jest podwojenie przy Shaqu, które otwiera trójkę Damonowi Jonesowi? Lepszym, bo do podwojenia Shaqa jest już wymagany pełny commitment, zostawiasz jednego zawodnika bez obrony i liczysz się z konsekwencjami, podczas gdy do wchodzącego Pierca możesz zrobić ruch do pomocy, a jak będzie się zbierał do podania to zapierdalasz z powrotem i może ci się uda, jak jesteś dostatecznie szybki.

 

Jedno i drugie to jest spacing. Owszem, aktualny trend w grze to dojebanie ile się da shooterów i penetracje, co nie znaczy, że jest to jedyna forma spacingu i wszystko inne jest niezgodne z jakąś nieistniejącą definicją. Jak Shaq jest podwajany i potrajany pod koszem, a ty rzucasz wide open 3 zamiast walić na oślep sprzed ręki obrońcy, to skorzystałeś z tego, że obrońca jest daleko odciągnięty przez kogoś innego, czyli ze spacingu.

 

 

ogólnie atak w koszykówce polega na tym aby zdobyć punkty jak najbliżej kosza. naukowcy z Harvardu udowodnili, że z pod kosza jest łatwiej trafić niż za trzy.

chyba, że ktoś tutaj chce dokonać rewolucji naukowej. więc chętnie poczytam.

I have no idea what you talking about.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak Ray A obcina się na zaslonach i wychodzi na czystą pozycję to właśnie zrobił sobie spejsing bo zmusił obrońcę do działania na większym polu?

Pomijając, że nie wiem jak można zrobić sobie samemu spacing (odciągnąć obronę od siebie) - na jakim większym polu? Wychodzi na czystą pozycję, bo obrońca zostaje na przeszkodzie.

 

 

[video=youtube;nB3iIviCIMg]http-~~-//www.youtube.com/watch?v=nB3iIviCIMg&feature=player_embedded

 

21,00

 

Nie spacing? Skąd im się bierze to miejsce na łuku, samo się robi?

Edytowane przez Chytruz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.