Let's start all over again - Orlando Magic 12/13

[QueLuc]

Żenujący popis Magic, niektórym kibicom na trybunach to widziałem, że aż było wstyd kiedy Howard przez cały mecz stał na linii osobistych i punkt za punktem dobijał swoją byłą drużynę. Oby jak najmniej takich "widowisk".

[mac]

Jednakże tak jak nie zgadzałem się z oceną Harrisa po 3-4 spotkaniach tak po pewnym okresie czasu i obejrzeniu 3-4 gry Magic z nim, przyznaję -> koleś może być TOP defence na F w lidze, a ofensywnie też pokazuje się z bdb strony. Jak dla mnie wyciągnięcie go z Bucks to lepszy steal niż Vucević.

Że co?? Przecież Z Harrisem jest dokładnie odwrotnie, świetny w ofensywie, a w obronie przeciętny. Z tego powodu nie miał szans się sprawdzić w Bucks, bo jak masz przebywał z nimi na boisku to w ataku stał w rogu, a w obronie dawał o wiele mniej niż Ric Mabatute (nie wiem jak teraz w Orl, w Bucks nie miał jakiś większych problemów z obroną indywidualną, ale b słąbo rotował). Jak podczas blowoutów czy summer league grał bez tych dwóch scrubów, to pokazywał już wtedy ten ogromny potencjał. Pozostaje po raz kolejny pogratulować GMowi Bucks, który zamiast obudować mocno perspektywiczną trójkę Harris-Henson-Sanders postawił na Brandona i Montę.

 

Mi Tobias najbardziej przypomina w grze Melo Anthonego.

[tomaszan]

Szkoda mi tego meczu przede wszystkim z dwóch powodów.

Po pierwsze, te faulowanie Howard to przesada i ciężko się to oglądało, tym bardziej, że ten trafiał. A poważnie, to powinni zrobić, że za faul bez zawodnika piłki są 2 wolne i piłka z boku i tyle. Zakończą się też głupie faule w przepychance pod koszami.

Po drugie, nie rozumiem taktyki Magic polegającej na rzucaniu z dystansu. Rozumiem, że jakiś tam respekt dla DH się należy, ale Vucevic rzucający co chwila z odległości 6 m, bez wsparcia pod koszem to bzdura. Przecież jak Magic zaczęli grać bliżej kosza, to nawet nie wyglądało to źle i nagle okazało się, że Vuc może powalczyć z Howardem. Jak dla mnie Vucevic zagrał pierwszą połowę zdecydowanie zbyt bojaźliwie, w drugiej było zdecydowanie lepiej, ale jak zaczął grać bliżej kosza, nawet gdy Howard był na boisku.

 

Zmieniam zdanie: ten mecz pokazał, że pierwsze poważne wzmocnienie powinno być pod kosz, a nie na rozegraniu. Potrzebny jest silny gość dla Vucevica, bo z silnymi podkoszowymi przeciwnika sam Vuc sobie nie radzi. Nic nie ujmując Harrisowi, to nie jest PF. Na czwórce mamy dziurę. Jestem ciekaw, jak w tym meczu spisałaby się para Vucevic-Ayon.

Przypomniało mi się, że mamy przecież Nicholsona, który ostatnio w ogóle nie gra. Tylko że go jakoś nie widzę jako defensora obok Vucevica.

 

Mi też Harris przypomina Melo, z jedną zasadniczą różnicą: broni znacznie lepiej 1 na 1. Wbrew obiegowym opiniom (bo przed przejściem do Magic gościa nie widziałem), wcale nie jest taki zły w obronie, a w każdym razie nie jest najgorszy w Magic. Całkiem nieźle stoi na nogach, jest szybki, no i ma świetnego skoka. Jeżeli latem popracuje nad defensywą, może być miła niespodzianka. Nie wiem, cz będzie TOP Defence w lidze, ale inklinacje do gry obronnej ma. Czy Harris to większy steal niż Vucevic? Kto wie, ale Vucevicowi brakuje pewności siebie w grze z silnymi podkoszowymi. Jak zmieni nastawienie i popracuje nad obroną, będzie kimś.

 

PS. Żenujące było, jak Michałowicz i ten drugi (nie pamiętam, kto to był) dostawali niemal orgazmu, gdy Lakers odjeżdżali Magic. Zero obiektywizmu i co chwila podkreślanie, jakie to Magic słabe i że całe szczęście, że to jedyne spotkanie z Magic w sezonie. Obejrzałem wiele meczów w C+ i to wcale nie było najgorsze. Mnóstwo meczów jest słabiutkich. A śmiem twierdzić, że gdyby Orlando przyjęło nieco inną taktykę (a nie rzuty centrów z dystansu), to nie wiem, czy Lakersi by wygrali.

Edytowane 13 Marca 2013 przez tomaszan

[Me Myself and I]

Pozostaje po raz kolejny pogratulować GMowi Bucks, który zamiast obudować mocno perspektywiczną trójkę Harris-Henson-Sanders postawił na Brandona i Montę.

 

no ale jak to? w końcu...

 

[wowo]

Wszystko fajnie ale akurat Monta gra naprawdę grubo powyżej oczekiwań. Harris to podjarka na maksa ale niech coś pokaże w tej lidze zanim zaczniemy oceniać bo narazie to może być spoko a w przyszłym RS będzie kimś między Beasleyem a Riversem. Zgadzam się oczywiście, że te ruchy mocno słabe ale Jennings i Monta do spółki z Sandersem prowadzą do mega słabe Bucks do PO. Mike pomaga jeszcze. Jakby nie byli nieefektywni to jednak jakieś efekty są (dużo lepsze niż się spodziewano) a Sanders-Henson w defensywie to miazga. W O Jennings i Monta i jakoś to jest. Po co tam ten Harris by był ? Ogólnie z jednej strony podjara Gayem ale Jennings i Ellis i dwóch graczy którcyh brałbym w ciemno przed nim do każdego zespołju.

[Luki]

Wszystko fajnie ale akurat Monta gra naprawdę grubo powyżej oczekiwań.

Nie, on i ten drugi ceglarz mają po prostu szczęście, że grają w drużynie z DPOTY impact-like graczem

 

Zresztą tak samo było gdy był tutaj Bogut.

[bogans2]

no i chyba z Redickiem. po jego przyjsciu obaj zaczeli grac znacznie lepiej. Jennings zaczal podawac a Monta odzyskal rzut bo ceglil strasznie

[wowo]

Luki ale wiadomo, że to ceglarze, tylko zwłaszcza Ellis gra bardzo dobrze ostatnio. Sanders jest fajny ale ile par obwodowych byłoby lepszych w sytuacji Bucks? Curry-Thomson może i to wszystko co mi przychodzi na myśl. Naprawdę dają rade w tym Bucks, tylko Hensonem za mało cały czas grają.

[PH#1]

Dobra kuurwa kończymy dziś tą sielankę Heat.

 

 

Moeeee daje rade.

 

Wiadomo czy Vuc zagra dzisiaj czy do meczu nic sie nie dowiemy?

[Chytruz]

Pewnie nie, bo liga ma na maxa zjebane concussion policy. Chyba jakiś geniusz próbował rozwiązać problem NFL tylko mu się ligi pojebały.

 

A bardzo szkoda, bo mam Vucevica w fantasy i przydałoby mi się 23 pts 25 rebs jakie średnio wykręca z Heat ;]

[PH#1]

in Kyle we trust.

 

Jakkolwiek żenująco to brzmi ;]

[tomaszan]

Idziemy na pierwsze miejsce:wink-new:.

[spabloo]

Po prostu Bobcats nam nie leżą . Reszta ligi zresztą też.

[Chytruz]

TOBAJAS

 

Się okaże, że Magic dostali nowego franchise playera za Redicka.

[Allen35]

Moe pod koniec sezonu tez pokazuje ze będą z Niego ludzie.

Teraz tylko dobrze wykorzystać trade exception, mądrze wybrać w drafcie i bright future przed nami

[tomaszan]

Po prostu Bobcats nam nie leżą . Reszta ligi zresztą też.

 

Mnie zastanawia jedna rzecz. Granie Harrisem na czwórce na dłuższą metę nie ma sensu. Co by nie mówić, to dubluje się on pozycją z Harklessem, który po przyjściu Harrisa widać się spiął i pokazuje spore możliwości. Trener będzie miał spory orzech do zgryzienia, bo Harris może być liderem tej drużyny, ale Harkless daje jednak sporo w obronie, a pokazuje, że i w ataku może być groźny. Jeżeli będą nadal tak się rozwijać, sadzanie któregoś na ławkę nie będzie miało trochę sensu. Jestem ciekaw, co z tym fantem zrobi Vaughn.

[Allen35]

Tomaszan dlaczego uwazasz że granie Moe + Tobajas na skrzydłach nie ma sensu. Jest naprawde niewielu PF obecnie w tej lidze którzy bazują na grze tyłem do kosza i ogólnie coraz czesciej gra sie stretch four.

Wydaje mi sie z nasz GM wzoruje sie w dużej mierze na OKC gdzie przeciez do niedawna było duo Durant+Green (oczywiscie zachowując wszelkie proporcje).

Może tez nieco zadecydowało to ze Bucks byli napaleni na Redicka jak szczerbaty na suchary.

[tomaszan]

Ano dlatego, że do Vucevica potrzebny jest na czwórkę defensor i to takich poważnych rozmiarów, a nie 2,03 m (bodaj tyle ma Harris), który gra bliżej kosza, zastawia go i generalnie robi wszystko, co prawdziwa czwórka robić powinna. Plus daje coś w ataku. Nie mogę patrzeć na grę Knicks z Melo na czwórce, a to mniej więcej tak właśnie wygląda. Takie coś do niczego nie prowadzi. Jest może fajne na RS, ale na PO nie. Na razie nie mamy zawodników typu James i Wade i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będziemy mieli, a więc wypadałoby team zbilansować. Vucevic sam pod koszem sobie na poradzi, co widać, jeżeli gramy przeciwko drużynom, które mają pod koszem ze dwóch solidnych grajków. Zresztą opatrzyła mi się gra typu Howard + czterech skrzydłowych, a do tego prowadzi gra Harrisem na czwórce. Właśnie widzę, że prowadzi to do tego typu sytuacji i uważam, że to zły wybór. Wypadałoby się zdecydować na któregoś (Moe lub Tobiasa) i uzupełniać S5 na pozycjach 1, 2 i 4, draftem i transferami. Jakiś potencjał poszczególni zawodnicy mają, ale zdecydowanie nie jestem za tym, aby Vucevica zostawiać praktycznie samego pod koszem. A jak grają inne drużyny, w tym kontekście mnie nie interesuje, my powinniśmy próbować zrobić przewagę pod koszem, mając prospekt na jednego z najlepszych centrów w lidze.

[Chytruz]

Nie mogę patrzeć na grę Knicks z Melo na czwórce, a to mniej więcej tak właśnie wygląda. Takie coś do niczego nie prowadzi. Jest może fajne na RS, ale na PO nie.

To zmartwienie raczej Magic nie będzie dotyczyć w najbliższym czasie.

[macias]

Nie mogę patrzeć na grę Knicks z Melo na czwórce, a to mniej więcej tak właśnie wygląda. Takie coś do niczego nie prowadzi. Jest może fajne na RS, ale na PO nie.

Z 5 lat temu może jeszcze by się można zgodzić, ale te czasy już chyba minęły.