Skocz do zawartości

Let's start all over again - Orlando Magic 12/13


Allen35

Rekomendowane odpowiedzi

Jak ich oglądam i im dobrze idzie a potem sobie przypominam że akurat w tym sezonie to dobre granie jest nam nie potrzebne to mam mniej wiecej cos takiego

 

[video=youtube;NpYEJx7PkWE]

 

A nasz anonimowy alkoholik pan AA czasami mnie dobija jak sie nakombinuje przed jumperkiem czego efektem jest w sumie gorsza pozycja rzutowa niz przed tym kombinowaniem ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Afflalo to jest w ogóle dziwny. Po pierwsze się dziwnie nazywa. Po drugie nakozłuje się zawsze, narobi tych fancy dribbling and1 Hot Sauce moves, crossoverów i c*** wi czego i zawsze i tak się to kończy jumperem z 4-5 metrów. Nawet jakby go bronili Jimmerem to pewnie też by się ani raz do kosza nie przedostał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak.

Chyba nikt się nie spodziewał, że będziemy mieli po 17 meczach 7-10. Niestety, ale zdecydowanie oddaliliśmy się od pick'u No 1:fat:. Jeżeli rzut nam siedzi, tj. Redickowi, Afflalo i Davisowi, możemy wygrać może nie z każdym ale naprawdę z wieloma drużynami. To, co martwi, to słaba obrona. Atak wiadomo, że nam poleci, obrona też, ale bronimy słabo. Co ciekawe, bałem się, że będziemy zdecydowanie przegrywać zbiórki, a tu całkiem nam idzie (mamy zaledwie -0,17). Tutaj jestem zadowolony z Vucevica, chociaż mógłby być czasem bardziej agresywny i lepiej zastawiać, ale naprawdę nie jest z nim źle. Zawodzi natomiast Harkless, na którego wyjście wielu czekało, a gra słabiutko, szczególnie w ataku. Jest jakiś taki zagubiony, jakby nie bardzo wiedział, co ma robić na boisku. Natomiast po odejściu DH zdecydowanie poprawiła się gra zespołowa. Nie ma ustawienie wszystkiego na Howarda, piłka krąży zdecydowanie szybciej.

O Afflalo nie można w zasadzie powiedzieć na razie ani nic na plus, ani nic na minus, gra tak, jak chyba większość się spodziewała, raz lepiej, raz gorzej. Jednak uważam, że przy takiej grze nie jest przepłacony. I to jest zdecydowanie pozytyw.

Redick pokazuje, że ponad pewnego poziomu nie wyskoczy. Zrobił postęp w obronie, ale warunki fizyczne powodują, że chyba ponad 15 pkt/mecz, nawet jakby grał po 40 minut, raczej nie wejdzie. No i ma zbyt duże wahania formy.

Mam mieszane uczucia co do Nicholsona. Z jednej strony widać, że w ataku jakiś potencjał ma i przy równym, dłuższym graniu, mógłby zdobywać po kilkanaście punktów w meczu. Ale denerwujący jest jego brak agresji na deskach. Nawet trudno jest mi powiedzieć, z czego to wynika, bo masę ma, czasem ustawić się potrafi, ale fleja z niego na zbiórki jest niesamowita. To zdecydowanie do poprawy.

Generalnie staramy się grać zespołowo. Przydałoby się jednak zacząć bronić, a to rola trenejro.

Ps. Zastanawiam się, czego tak naprawdę chcą w tym sezonie w Orlando. Rozumiem, że nie można odpuszczać meczów, ale jaki jest sens wygrania ca 30-35 meczów (zakładając utrzymanie aktualnej tendencji)???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem za wygrywaniem. Wygrywanie meczów podnosi wartość zawodników a młodym daje pewność siebie i być może więcej uczy niż większa ilość minut gdy prawie cały mecz to garbage time. Poza tym tankowanie przy słabym drafcie ma jeszcze mniej sensu niż walka o ostatni seed w PO. Ewentualne 30 zwycięstw i tak powinno dać pick w okolicach miejsc 7-10 więc nawet w takim przypadku tragedii nie będzie. Po sezonie można będzie pohandlować, zejść nieco z salary, sprzedać weteranów za szeroko pojęty talent i spróbować zatankować po Wigginsa :).

 

Jeszcze odnośnie obrony.

Na razie jesteśmy powyżej ligowej przeciętnej i DRTG mamy ledwie 0,6 gorszy niż Lakers z naszą byłą ostoją defensywy więc chyba nie jest tak źle jak tomaszan piszesz ;).

Edytowane przez spabloo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem za wygrywaniem. Wygrywanie meczów podnosi wartość zawodników a młodym daje pewność siebie i być może więcej uczy niż większa ilość minut gdy prawie cały mecz to garbage time. Poza tym tankowanie przy słabym drafcie ma jeszcze mniej sensu niż walka o ostatni seed w PO. Ewentualne 30 zwycięstw i tak powinno dać pick w okolicach miejsc 7-10 więc nawet w takim przypadku tragedii nie będzie. Po sezonie można będzie pohandlować, zejść nieco z salary, sprzedać weteranów za szeroko pojęty talent i spróbować zatankować po Wigginsa :).

Jeszcze odnośnie obrony. Na razie jesteśmy powyżej ligowej przeciętnej i DRTG mamy ledwie 0,6 gorszy niż Lakers z naszą byłą ostoją defensywy więc chyba nie jest tak źle jak tomaszan piszesz ;).

Faktycznie, porównywanie się do Lakers przynosi nam chlubę:wink-new:. Wydaje mi się, że warto byłoby, aby Vaughn popracował nad obroną, bo to - jakby nie mówić - najlepsza droga do wyników. I chyba jednak najłatwiejsza rzecz do wyuczenia, w szczególności, jak w drużynie nie ma demonów ofensywy. Tu widzę naprawdę sporo braków, ale faktycznie jesteśmy na poziomie zbliżonym do Lakers D'Antoniego:highly_amused: (swoją drogą, jak można było w LA zatrudnić takiego coacha).

 

Co do wyników, to nie wiem, jaki będzie poziom tego draftu, bo NCAA nie śledzę, i nie mówię, żeby specjalnie przegrywać, ale jednak jakiś koncept powinien być. Cholera wie, co lepsze, ale jakoś wygrywanie po 30-35 meczów i wybór w granicach 8-10 numeru w drafcie do mnie nie przemawia. Ni w tę, nie we tę, ni pies, ni wydra. Bo jakoś walki o PO nie widzę, chociaż na razie tragedii nie ma, a myślę, że wielu fachowców i kibiców Magic jest zaskoczonych. To, co mnie cieszy, to że rozwija się Vucevic, bo z niego możemy mieć sporo pociechy. Przydałby się jeszcze skok jakościowy u Nicholsona i Harklessa, bo na razie (szczególnie w przypadku tego drugiego) jest tak sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno Steve Clifford był twórcą systemu defensywnego Magic, który pewnemu zawodnikowi zapewnił 3 nagrody DPOTY z rzędu. Teraz ten Clifford i ten zawodnik są w Lakers, a nasza defensywa jest na ich poziomie choć teoretycznie przecież nie powinna istnieć :).

 

Harkless to prospect, który przez kontuzję nie trenował w lecie. Dla kogoś kto ma niepewny rzut i słaby ballhandling to ogromna strata. Teraz jego rola ogranicza się do stania w rogu, a skoro nie jest to jego zasięg to jest bezużyteczny. Jego kariera zależy od tego czy nauczy się rzucać. Na dzień dzisiejszy nie dostrzegam w nim wielkiego potencjału ofensywnego (wypisz wymaluj młody Ariza), ale może ciężką pracą do czegoś dojdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Obejrzałem sobie meczyk z Jazz, po nieco dłuższej przerwie w oglądaniu Magic, i nasunęło mi się kilka spostrzeżeń.

 

1. PO nie osiągniemy, bo gramy zbyt "radosną" koszykówkę. I nawet nie chodzi o Nelsona, który nie jest w stanie ułożyć gry, co akurat nie jest nowością, ale często bezmyślne szarże Afflalo, czy Redicka. Mamy zbyt dużo strat i co ciekawe, na głupie zagrania nie decydują się wcale najmłodsi zawodnicy.

2. Należy pozbyć się Redicka, póki jego wartość na rynku transferowym jest wysoka (nigdy nie spodziewałem się, że to powiem, ale niestety), pomimo niesamowitej trójki w końcówce spotkania. Powyżej uszu nie podskoczy, prochu nie wymyśli, a niestety jest bardzo chimeryczny, a do tego po prostu za niski, aby bronić skutecznie na dwójce, co pokazał Hayward, robiąc z JJ pod koszem, co mu się podobało (swoją drogą, to ten Hayward wygrał Jazz mecz, bo trafiał, kiedy trzeba było). Za Redicka można wyciągnąć coś niezłego, mówi się o Derricku Williamsie z TWolves i to może być niezła opcja (oczywiście, jak Wilki dorzucą pierwszorundowy pick:tongue:).

3. Myślałem, że naszym problemem będą wysocy, ale tu wcale nie jest źle. Jak już wcześniej pisałem, kto wie, czy największym zyskiem z transferu DH nie będzie Vucevic. Gość potrafi ustawić się na zbiórkę, ma długie ręce, rzut z półdystansu (co u wysokich nie jest takie oczywiste). Widać, że poprawił rzut i skuteczność w stosunku do poprzedniego sezonu. Musi poprawić obronę 1 na 1, bo czasem robią go w bambuko, ale naprawdę prospekt niezły. Oby tak dalej się rozwijał. Co prawda, zapewne do poziomu 22 pkt i 12 zb nie dojdzie, ale solidne 15-16/12 może spokojnie robić. Natomiast pierwszy raz widziałem przez dłuższy okres gry Ayona i powiem szczerze, że jako rezerwa, to nie jest zły gościu. Co mnie cieszy, to że potrafi się ustawić do zbiórki, ale w ofensywie ma ograniczone możliwości. Jak uzupełnienie składu jednak fajna opcja. Natomiast do Nicholsona chyba się nie przekonam, bo gość po prostu nie potrafi zbierać, przy jego parametrach powinien mieć średnio z 5-6 zbiórek, jedyny plus, to że w ofensywie coś potrafi zagrać.

4. Harkless - mam mieszane uczucia. Po stronie pozytywów, to że potrafi bronić. Co prawda, wygląda jakoś tak szczupło, ale ma w sumie dopiero niespełna 20 lat. Zbiera nieźle, stara się blokować. Natomiast jego offensive skills są strasznie ubogie, jak na zawodnika grającego na trójce. Rzut ma słabiutki, nie mówiąc nawet o trójkach, zwody też jakieś takie wymuszone. Jednak jest jeszcze młody i tak naprawdę ocenić go będzie można w drugim sezonie.

 

Po tych kilku meczach Magic, które widziałem w tym sezonie, wygląda na to, że wzmocnień potrzebujemy przede wszystkim na pozycjach 1-3 i to w szczególności na 1 i 3. Tu mamy największe dziury, bo z Nelsonem i Moorem na jedynce oraz Turkiem i Harklessem na trójce daleko nie zajedziemy. Jeżeli byśmy pozyskali Williamsa, który może grać na pozycjach 2-3, a i potencjał przecież ma, tylko te kontuzje mnie martwią, to już jakiś tam problem mógłby być rozwiązany i przydałby się taki Lillard. Natomiast na pozycjach 4-5 grupa Davis/ Vucevic/Ayon/Nicholson (bo Harringtona pomijam) powinna rozwijać się i po roku może powalczyć z najlepszymi.

A tak na marginesie, to dużo było psioczenia na Henningana, a kto wie, czy proces przebudowy nie przebiegnie szybciej niż wszyscy myśleli. Oby tylko dobrze zostały spożytkowane wybory w drafcie i dobrze wytransferowani Harrington i JJ, bo tych transferów należy się spodziewać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Którego Williamsa ? Wcześniej wspominasz o Derricku, który jest graczem SF-PF ze wskazaniem na czwórkę.

Hmmm, nie oglądam Williamsa cały czas, widziałem go ze 2-3 razy, ale jak żyję nie widziałem, żeby grał na czwórce. Grał na trójce, a czasem był stawiany na dwójce, aby bronić wyższych sg. Ale się nie będę upierał, bo jak mówię, widziałem go krótko. Nie zmienia to jednak faktu, że mi gość wygląda zdecydowanie na trójkę. Zatem gdyby go pozyskać, to pozostałoby pozyskanie kogoś na pozycje 1-2, a przede wszystkim pg. Bo Williams, przy dobrym wykorzystaniu, uzupełniłby chyba braki na trójce. Tak mi się przynajmniej wydaje po tym, jak widziałem go przez niezbyt długi okres czasu. W każdym razie chyba warto byłoby zaryzykować wymianę Redick - Williams,bo potencjał ten drugi ma zdecydowanie większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój. Nikt już nie wierzy w ten potencjał Williamsa. Nie masz gwarancji, że da nam więcej niż grubcio, a żeby grać na trójce to musiałby chyba zrzucić parę kilo. Jeśli miałby grać jako PF to grubego trzeba sprzedać, a ten nie ma wielkiej wartości. Tak więc ostatecznie wyjdziemy na minus.

 

Poza tym co ci JJ przeszkadza :)? Ostatnio czytałem wywiad z Van Gundym, który przedstawiał Redicka tak jak ty, czyli undersized bez zasięgu i atletyzmu, ale dodał jeszcze jedną rzecz - w obronie zespołowej praktycznie się nie myli dlatego ostatecznie jako obrońca jest powyżej przeciętnej. Koleś dzień w dzień zapierdziela na treningach, potem przemierza sprintem kilometry w meczach, a w wolnym czasie udziela się "lokalnie". Kiedyś co prawda palił trawkę, ale teraz możesz go stawiać za wzór swoim dzieciom :). Młodzi zawodnicy mają się od kogo uczyć, a ludzie po prostu chcą oglądać takich ludzi (tym bardziej jeśli w ulubionej drużynie trudno znaleźć idola ;)). Na pewno nie zmierzam do tego, że JJ jest nietykalny, ale jeśli mamy go sprzedać to na pewno nie za Derricka Williamsa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JJ mi generalnie nie przeszkadza, ale po tym sezonie kończy mu się kontrakt i pytanie, co z tym zrobimy. Zapewne będzie chciał kontraktu na kilka lat za jakieś 7-10 baniek na sezon. Czy jest wart takich pieniędzy, to mam duże wątpliwości i nie przekonają mnie do tego słowa szczególnie SVG:smile-new:. Oczywiście, nawet patałachom dają te kilka baniek, ale chyba nie o to chodzi. Zawsze lubiłem Redicka za to, że widać, iż stara się, ale pewnych rzeczy nie przeskoczy i powyżej siebie nie wyskoczy. Teraz ma 6 baniek i to według mnie totalny max. Problem jest zaś taki, że z JJ na dwójce daleko nie zajedziemy.

Co do Williamsa, to go rzadko widziałem, więc nie będę się wypowiadał autorytatywnie. Osobiście brałbym go, gdyby miał grać właśnie na trójce. Nie wiem, czy nikt nie wierzy w potencjał Williamsa, ale gość ma niespełna 22 lata, więc problemem pozostaje jego waga (109 kg). Grubcia w żadnym wypadku bym nie ruszał i nawet nie chodzi mi o jego taką, a nie inną wartość rynkową, ale energię, jaką daje drużynie. Nie ma najmniejszego sensu zastępować Davisa Williamsem. Natomiast nie wiem, czy Williams pracuje nad sobą, aby zgubić wagę. Jeżeli tak, to jestem przekonany, że za niedługi okres czasu wróci do formy zbliżonej do tej sprzed kontuzji i znów będzie się o nim mówić, nawet jeżeli nie jako o gwieździe, to o bardzo solidnym zawodniku. Jeśli nie, oczywistym jest, że nie ma sensu się w niego ładować. Ale warto zauważyć, jeszcze jedną rzecz. Za ten sezon ma 5 mln, za następny 5,3 mln, a potem team option. Zatem tak naprawdę nie jest to większe ryzyko.

Tak więc nie upieram się, że Derrick Williams to lek na całe zło Magic. Ale może wcale nie byłaby to zła opcja na trójkę, w szczególności za Redicka (przypomnę: 28,5 roku), z którym przecież jakichś większych nadziei chyba nikt nie wiąże. Bo jakoś nie widzę, aby zgodził się on na kontrakt np. 15 mln/3 lata. Dwójka Harkless/Williams daje pewne pole manewru na trójce i możliwość zajęcia się pozycjami 1-2. A jeżeli Williams nie spełniłby pokładanych w nim nadziei, to za półtora sezonu można się z nim pożegnać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kiedykolwiek się tak o nim mówiło?

Może wówczas, jak był wybierany przez Wilki bodaj z nr 2 draftu...:smile-new:. Bo chyba nie za wygląd... Przed draftem i na początku poprzedniego sezonu było o nim dosyć głośno, w między czasie, o ile mnie pamięć nie myli, przyplątała mu się jakaś mało fajna kontuzja, a i chyba był problem, jak go ustawić, bo na czwórkę jest za niski, a na dwójkę, jak go widziałem w niektórych meczach, za gruby i za wolny. Stąd na standardy wzrostowe NBA to trójka i może tu jest jego problem, bo być może wolałby grać bliżej kosza, ale warunki na PF ma niekonieczne (mało powiedziane). W sumie myślę, że w Magic doskonale o tym wiedzą, ale skoro jakieś plotki o tym poszły, to chyba coś w tym musi być, że Magic jakoś tym zawodnikiem się interesują. Jednak nie można nie mówić, że gość potencjału nie ma, szczególnie, jeżeli spojrzeć na jego wiek.

 

PS. Czyżbyśmy zaczynali dołować, skoro przegrywamy z takimi Hornets? Może to za wcześnie, aby o tym mówić, ale jak jeszcze kilka takich meczów zagramy, to zaczniemy mówić, ile znaczy dla Magic Big Baby:tongue:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

davis to jeden z lepszych jak nie najlepszy trejd naszego poprzedniego menago. nie pęka w PO, daje energie, jest spontaniczny na boisku, swietny team player i nie jest przeplacony. zlapal kontuzje w najgorszym momencie bo bylismy coraz blizej 8 seedu i na dniach ma wracac Hedo wiec moglismy byc jeszcze lepsi. myslalem ze Nicholson go godnie zastapi bo mial tam pare dobych wystepow z lawki ale chyba jeszcze nie jego czas. jakby go Vaughn rzucil do s5 to mielibysmy praktycznie 3 rookies w wyjsciowej piatce wiec moze tu byl problem?? co do trejdow to ufam Henninganowi ze jak cos zrobi to zrobi to dobrze. w wakacje calkiem dobrze mu to wyszlo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.