Skocz do zawartości

Dwight w Lakers, Bynum w Philly, Iggy w Nuggets


Kubbas

Rekomendowane odpowiedzi

Chętnie posłucham którzy to gracze mieli tyle szczęścia co Bryant. Najpierw 3peat(k**** 3peat) z Shaqiem, potem Gasol(z Bynumem i Odomem), teraz Nash i Howard. To jest k**** jakiś żart.

 

Popatrz na takie organizacje jak Celtics i Lakers i zajrzyj w karty przeszłości, i zobacz na niejakiego Lebrona Jamesa z 2ma all starami w okolicach primeu u boku

 

Kobe nie zapracował na żadne mistrzostwo tyle ma szczęścia co nie?

 

A co do niepasowania - przez ten czas, który spędzili razem chyba mieli czas żeby się do siebie dopasować, hm? Co do połamania - łamał się Bynum, i, co lepsze - zarówno Odom i Gasol(jak i cała druzyna w związku z tym) lepiej funkcjonowali jak go NIE BYŁO.

No mieli i nie dopasowali się do siebie y?

 

No tak funkcjonowała lepiej, ale chyba wciąż mam rację skoro neguję stwierdzenie Koelnera? eh.

 

Prawdopodobne legacy Kobego:

Top2 sg all-time, top 10 all time bb player, być może 7-8 tytułów. Teraz wiem jak smakuje gówno. :[

2 z tego już spełnione ;p

 

Umiesz czytać ze zrozumieniem? Patrz punkt 1. Któż by się spodziewał, że to Kubbas na to zareaguje ;)

Za następne prowokacje będą ostrzeżenia, jak się pisze na poważny forum o koszykówce to nie potrzeba nam tutaj prowokatorów i ludzi siejących zamęt, można się było spodziewać, że jak zwykle jesteś gołosłowny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitches, please - co wy możecie wiedzieć o prowokacji? :crushed:

 

Co do transferu, to liga robi się coraz bardziej gówniana, gwiazdy skupiają się w kilku drużynach, właściwie to po co jeszcze są te zasady odnośnie salary cap skoro największym i tak nie przeszkadzają w ruchaniu pozostałych drużyn w lidze?

 

Od dzisiaj hejtuję Żółtą srakę na takim samym co poziomie co pizdowate BIG3 z Miami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kubbas, błagam Cię, nie mów nic odnośnie prowokacji Macka po takich tekstach z własnej klawiatury. Swoją drogą, ile Ty masz lat żeby takie coś pisać? oO

 

Na resztę odpowiem zaraz.

Czekam z utęsknieniem

 

stephen a smith is on sportscenter right now and he said that dwight may not be able to play until january or february

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz na takie organizacje jak Celtics i Lakers i zajrzyj w karty przeszłości, i zobacz na niejakiego Lebrona Jamesa z 2ma all starami w okolicach primeu u boku

 

Poproszę konkrety - tak samo jak podałeś Jamesa podaj innych graczy. I przypominam tylko, że na forum już była dyskusja odnośnie dziwnych interesów w latach 80., o braku kontroli w tamtym czasie etc...(o czasach wcześniejszych nawet nie wspominam).

 

James - gość przez 7 lat nie był w stanie nic wygrać(a od 2007 prawodpodobnie był najlepszym graczem ligi) własnie ze względu na to, że był w jebanej dziurze a szefem klubu był nieudacznik. Dla mnie to jest przykład jednego z największych nieszczęść w historii. Dograł kontrakt do końca, podpisał nowy jako wolny agent. Gdzie tu widisz to niesamowite szczęście? To, że wygrał zawdzięcza tylko i wyłącznie swojej ciężkiej pracy i trudnej decyzji.

 

Kobe nie zapracował na żadne mistrzostwo tyle ma szczęścia co nie?

Akurat etyka pracy to wg mnie coś czego kazdy powinien uczyć się od Kobego. Wykorzystał swoje szanse, ale nie zmienia to faktu, że jest prawdopodobnie najbardziej 'overachieving' graczem w historii.

 

No mieli i nie dopasowali się do siebie y?

To już chyba wina sztabu trenerskiego.

 

No tak funkcjonowała lepiej, ale chyba wciąż mam rację skoro neguję stwierdzenie Koelnera? eh.

Nie do końca bo Bynum nie był połamany non stop. A w roku kiedy go brakło tak czy siak C's mieli za dużą przewagę.

 

2 z tego już spełnione ;p

Widzę, że loverzy Bryanta mają takie same podejśce do rankingów i rekordów jak on sam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poproszę konkrety - tak samo jak podałeś Jamesa podaj innych graczy. I przypominam tylko, że na forum już była dyskusja odnośnie dziwnych interesów w latach 80., o braku kontroli w tamtym czasie etc...(o czasach wcześniejszych nawet nie wspominam).

 

James - gość przez 7 lat nie był w stanie nic wygrać(a od 2007 prawodpodobnie był najlepszym graczem ligi) własnie ze względu na to, że był w jebanej dziurze a szefem klubu był nieudacznik. Dla mnie to jest przykład jednego z największych nieszczęść w historii. Dograł kontrakt do końca, podpisał nowy jako wolny agent. Gdzie tu widisz to niesamowite szczęście? To, że wygrał zawdzięcza tylko i wyłącznie swojej ciężkiej pracy i trudnej decyzji.

Przekręty zawsze były i będą, zobacz na Kareem'a

 

Od 2007 najlepszym graczem ligi? Chyba najlepszym stat fillerem ligi

Największych nieszczęść w historii ;d haha serio patrzę na to co napisałeś, ciężkiej pracy i trudnej decyzji, uciec do 2 SS, no nie wierzę

 

Lebron chciał ruchów natychmiast, i miał takie jakie były dostępne.

 

To już chyba wina sztabu trenerskiego.

 

Nie do końca bo Bynum nie był połamany non stop. A w roku kiedy go brakło tak czy siak C's mieli za dużą przewagę.

 

Nie przeczytałeś chyba dokładnie co Koelner napisał i co mu odpisałem...eh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przekręty zawsze były i będą, zobacz na Kareem'a

Od lat 90. nie przypominam sobie żadnych przekrętów. A jak były to były też wykrywane i karano osoby, które próbowały załatwiać coś pod stołem. "Higiena" biznesu jest teraz na zupełnie innym poziomie.

 

Od 2007 najlepszym graczem ligi? Chyba najlepszym stat fillerem ligi

Największych nieszczęść w historii ;d haha serio patrzę na to co napisałeś, ciężkiej pracy i trudnej decyzji, uciec do 2 SS, no nie wierzę

Chętnie usłyszę tez kto był w takim razie najlepszym graczem w lidze od 2007 roku.

 

I nie wierzysz bo palnąłeś chyba najgorszą możliwą głupotę. Choć nie, mogłeś w sumie podać przykłady Malone'a, Garnetta albo Barkleya.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się wtrącać w tą zagorzałą dyskusję, ale tak czytam co napisał ten "Luki" i wydaje mi się, że z całym szacunkiem lekko przesadził z tezą, że LeBron jest najlepszym graczem ligi od 2007 roku...

 

To taki mały offtop.

W takim razie kto?

 

Co do szczęścia Kobe - ja się zgdzam, koleś miał/ma mega farta. Oczywiście jest to też świetny gracz nie można mu tego odmówić. Ale gdyby zamienić Kobe z KG czyli ten drugi gra z Shaqiem i jest w LAL, to by było w pizdu więcej mistrzostw. Taki przykład. Tak samo Lebron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie posłucham którzy to gracze mieli tyle szczęścia co Bryant. Najpierw 3peat(k**** 3peat) z Shaqiem, potem Gasol(z Bynumem i Odomem), teraz Nash i Howard. To jest k**** jakiś żart.

sekunda namysłu i mam taaaadaaaa Robert Horry, nie dość że 2x Hakeem to potem 3peat (k**** 3peat) z Shaqiem, to na koniec 2x Duncan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.