Skocz do zawartości

Dream Team 92 vs USA 12


n_i_m_h

Rekomendowane odpowiedzi

jeśli Malone to man to man na postupujących, to jego zaleta polega na tym, ze

eliminuje wariant z Lebronem Jamesem grającym post z pozycji PF, a to jest

właśnie wariant potencjalnie najbardziej efektywnego wykorzystania Lebrona w team'12.

brawo, rozne rzeczy ostatnio mozna przeczytac ale lebron postupujacy malonea robi wrazenie....

po co james ma to robic ???, skoro bez problemow moglby go mijac , albo walic mu w ryj niekontestowane j.

w takim matchupie jest zdecudowana przewaga jamesa, pozatym jak malone mialby nadazac w transition offnese za lebronem????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak myślałem vasquez - nawet brak jaj by szczerze odpowiedzieć na pytanie o to kiedy ostatnio oglądało się dwa całe mecze z 1992 roku.

 

Xamel przynajmniej jest szczery.

 

W ogóle jak beatka zauważył to z tym Malonem ostro pojechałeś.

A z DRTG to po prostu wychodzi twój brak rozeznania w tematcie. Stat geek, który nie rozumie statsów którymi się posługuje. Tego jeszcze nie grali.

 

Wiemy na przykład jak bardzo KG był odpowiedzialny za difens Celtics. Według twojego rozumowania, w top pod względem DRTG powinno być niewielu celtów, bo inaczej oznacza to, że KG wcale tak znakomity pod względem D nie był. Co jednak widziymy? (minimum 1000 rozegranych minut) KG 1, Perkins 4, Posey 6, Rondo 7, T. Allen 9, House 13, pIERCE 15, R. Allen 24... Taka sama historia w 2009.

 

 

 

EDIT

Czemu jakiś mod usuwa część mojego posta a tego samego nie zrobi w przypadku analogicznych zdań z postu vasqueza? Gdzie tu konsekwencja? Nieładnie panie modzie.

Edytowane przez TrueLA24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@beatka

 

wstaw kogoś mniejszego i słabszego niż Malone i daj Lebronowi wybór : post game czy "walenie w ryj niekontestowanych" -

zobaczysz co wybierze.

 

w transition offense nie obowiązuje krycie "każdy swego".

 

@truela24

najbardziej mnie ujmuje twoja dziecinna wiara w moją szczerość :]

 

skąd wiesz, kiedy jestem szczery, a kiedy zwyczajnie łżę jak bura suka ? masz jakiś detektor odpowiednio narychtowany ?

 

Nie chodzi o "moje rozumowanie", a ci zadalem pytania i miałes pelne pole do popisu przy odpowiedziach, mogłeś

objaśniać, tłumaczyć, interpretować implikacje... co tam dusza zapragnie. A ty wolisz ironizować i natrząsać sie ze mnie.

Cóz, jesli wiekszą frajdę masz z tego niż z tamtego, to darz bór i aloha.

 

stat geekiem ofk nie jestem, ale jak widać wystarczy zadać dobre pytanie, żeby taki chwalipięta, jak ty czmychnął

gubiąc meszty i resztki godności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma wątpliwości, że Robinson jeżeli chodzi o sam regural był jednym z najlepszych graczy all-time. Z drugiej jednak strony nie ma innego superstara w historii, który tak często zawodził w PO. Robinson zagrał w karierze tylko jedną serię, w której spisał się jak klasowy franchise player - przeciwko Lakers w 1994 roku (30 ppg, 15.7rpg 3.7bpg). Do tego ze dwie dobre serie (ale nie na poziomie największych superstarów), natomiast reszta albo przeciętna albo żenująca.

 

No ale w tym wątku my oceniamy Robinsona w DT a tam był zadaniowcem (obrona + zbiórki, w ataku co najwyżej 4 opcja) i w tym znaczeniu jest sporym atutem tamtej drużyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajny art

 

http://waitingforgroza.blogspot.com/2010/02/how-did-david-robinson-perform-against.html

 

w wynikach zespołowych poza PO gdzie była tylko 1 przegrana głośna seria między HO a DR Robinson nieżle wypadł jeżeli mówimy o bilansie.....vs giganci

1. Mieszanie statystyk z RS i PO nie ma sensu. Ile wart był DR pokazał nam Hakeem.

Oczywiście nie mam wątpliwości co do tego, że Robinson to bez wątpienia top10 center ever.

 

2. "Once Robinson hit his mid 30s, and Shaq was at his absolute best, Shaq started to dominate. But before those years, I think Robinson outplayed Shaq in head to head situations."

Ten artykuł nie ma nic wspólnego z obiektywizmem, a pogrubione zdanie tylko utwierdza w przekonaniu, że pisał go jakiś dickrider.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten artykuł nie ma nic wspólnego z obiektywizmem, a pogrubione zdanie tylko utwierdza w przekonaniu, że pisał go jakiś dickrider.

Przed 99 w 9 grach:

D.Rob 28,4 ppg 4,6 apg 12 rpg 2,7 spg 2,4 bpg

Shaq - 26 ppg 1,8 apg 12,7 rpg 0,7 spg 2 bpg

 

Gdzie tutaj jest błąd?

 

@truela24

 

na rżnięcie głupa nie ma mocnych :}

 

sam dokładnie dowodzisz, ze to Malone, sparowany

z Robinsonem albo Ewingiem, obniża wartość takiego duetu frontlinerów;

i to do poziomu niższego od Varejao-Nene.

Ale po raz trzeci dzielnie udajesz, ze nie o to chodzi.

Nie mam już chęci czwarty raz pisać tego samego.

 

jeśli Malone to man to man na postupujących, to jego zaleta polega na tym, ze

eliminuje wariant z Lebronem Jamesem grającym post z pozycji PF, a to jest

właśnie wariant potencjalnie najbardziej efektywnego wykorzystania Lebrona w team'12.

 

pięknie - kto się z toba nie zgadza, ten musowo nic w życiu nie obejrzał.

a jak obejrzał, to na pewno nie zrozumiał. Super.

O takich przypadkach mówi się "nie do wyruchania" - z jednej strony : cóż za niezlomność, ale

z drugiej... ile można samemu walić konia ?

 

BOozer na 2 miejscu ?

"ale to wygląda na przypadek" - może być ? :]

 

spróbuj jaśniej.

Eaton robił taką defense w Jazz, że regularne w pewnym okresie czasu miejsce Malone w top 10 solowym DRTG jest

zasługą Eatona, tak ?

ale jesli eaton wyrastał tak bardzo nad innych graczy w Jazz, to dlaczego w topach znajduje się kilku

graczy Jazz naraz, co nie zdarza się w przypadku kiedy topowy DRTG mają Olajuwon/Robinson, ale

dokladnie przypomina wariant pistonsowski - 4 Pistons w top 20 DRTG, a Pistons, jka wiadomo, nie

mieli swojego "Eatona", ktory by karmił swoją defensywą innych graczy własnego zespołu ?

Jak ten paradoks, w kontekście twoich wynurzeń, wyjaśnisz ?

Przypadkowa koincydencja ?

 

uważam, ze świadomie i bez wiary we własne słowa próbujesz w absurdalny sposób dodać znaczenia Varejao i Nene, bo Brazylia

zagrała dobry mecz vs USA'12, co uderzyło bezpośrednio w twoją teorię, ze U12 dałby radę U92.

Gdyby POlska dała dobrą treningową grę Amerykanom, a Koszarek z Ignerskim strzelili 9 trójek to byś sie przerzucił

na gadkę, ze Koszarek i Ignerski palą gumę Jordanowi i Magicowi.

 

trudno sensownie dyskutować z kimś, kto postepuje w myśl, odpowiednio do przedmiotu sprawy

traktowanej, zasady "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie".

Sas w 04 i 05 mieli w drtg to samo z 4-5 w top 20. Wedle drtg wynikało, że Parker jest lepszy od Bryanta i to o klasę(o 13 pkt) od tego Bryanta , którego chyba przez 10 stron pisałeś o mega inteligentnym mega impacie. Nie używaj statów, bo to to matematyka. A matematyki jak każdy humanisty nie rozumiesz za c***.

Wiadomo jak masz w teamie Duncana albo Garnetta, to nagle każdy roles wedle tego typu statów wygląda jak all-defensive team, nawet Hego miał chore drtg w SAS. A Eaton w defensywie to ten poziom. Co z tego, że będziesz się dał szmacić, jak nawet na takiego Eatona będą się bali zrobić wjazd.

 

Nesterovic 5. w drg w 05 lol :Da w 06 Manu 4. :D

Edytowane przez matek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchajcie no, Rappar, "za c***a", wy możecie swoją dziewczynę pod stołem łapać.

 

a point jest taki, że jeśli Malone przy Eatonie nie zaniżał poziomu defensywy Jazz, to

dlaczego miałby zaniżać poziom defensywy Dream Teamu przy Robinsonie ?

 

jeśli defense Jazz była dobra, a Eaton był jej centerpiece, zaś malone, pal licho : neutralnym klockiem, to

dlaczego ten sam wariant z Robinsonem zamiast Eatona mialby Dream Teamowi obronę

zaniżać poniżej poziomu Varejao-Hilario ?

 

odnosi się to pytanie wprost do tezy zaprezentowanego przez @truela24, iż w DT obecność

Malone'a przy Robinsonie działałaby niekorzystnie na defense Dream Teamu.

 

nie ma to nic wspólnego z matematyką.

nie ma to nic wspólnego z moim rozumienie, czy też brakiem owegóż, DRTG.

i nie ma to również nic wspólnego także z jakimkolwiek dowolnym męskim narządem płciowym.

 

ma to za to 100 % wspólnego z logiką albo jej wyraźnym brakiem w teorii @truela24.

 

jesli ktoś chce mnie przekonywać,że obecnośc w top 10 Malone'a jest w zasadzie

rzeczą nieważną, to ciekaw jestem skąd to wie ?

Bo "obejrzał mecze" i wg niego "Malone był cienkim obrońcą" ?

A jesli to brednia ?

To że Carlos Boozer, nr 2 na liście DRTG w którymśtam roku, rzeczywiście za wielkiego

defensora nie uchodzi, to wcale nie oznacza, ze tak samo można z biegu klasyfikować

Malone'a. Kompletnie do mnie nie edociera takie stawianie sprawy, bo w sposób sztuczny

tworzy opinię o zawodniku. opinię być może bardzo krzywdzącą. Ja Malone'a słabości

defensywnej całkowicie nie uznaję, ale co z tego, ze nie uznaję ? TO się znosi. On oglądał

i widział,a ja oglądałem i nie widziałem. defensywna słabośc, to nie tatuaż na czole, żeby

jej istnietnie,w takich przejawach jak help defense, rotacja, ustawienie, zbiórka, zastawienie

do zbioórki, podwojanie, timing etc etc - jednoznacznie potwierdzić. Ktoś oglądał - i uważa że

rotacje Malone'a były decent, ktoś oglądał i powie - a ja uważam, ze się spóźniał i z jego winy

cośtam wynikało.

 

dlatego zawsze śmieszyło mnie zawsze dążenie do niepodważalnej prawdy stat-lovers. jak dla mnie, to

ta prawda jest rzadko ujmowalna w karby. a już jak chodzi o defense w ww. przejawach. Nie ma

jednej prawdy, są tylko rózne interpretacje faktów. Prawdą może być czy piłka wpadła do kosza, a nie

"czy był dobry w rotacji i help defense był Malone".

 

dowodem @truela24 ma być : Malone był słaby, ja widziałem, ja wiem, moja racja jest najmojsza.

DRTG ? fuck that.

 

No to ja mam przeciwne zdanie. uważam, ze był dostatecznie dobry, żeby nie zaniżać poziomu przy

wysokim graczu, jak Eaton/ Nie widzę powodu, zeby miał być gorszy przy Robinsonie.

 

nie wiem, i nie będę się upierał, że Malone był top 10 defenderem w NBA na podst. tych Rtg.

Chodzi o to, powtórzę : czy zaniżał poziom przy Eatonie ?

bo jesli NIE zaniżał, to dlaczego miałby zaniżać przy Admirale ?

dlaczego miałby zanizać dodatkowo przy Pippenie i JOrdanie, wyjątkowo klasowych obrońcach ?

I argument "skoro Boozer był w top 10, to znaczy, ze Malone też był tam przypadkowo" -

jest dla mnie niepoważna. Co ma Boozer do Malone'a ?

 

A do tego, cała ten śmiesznawy spór z tego powodu, ze Brazylia dała dobry mecz przeciw USA 2012 i

w ten sposób podważyła tezę @truela, ze 2012 dołożyliby Dream Teamowi. Z tego sfajdania się kolesia

powstała jego bezedurna teoria, ze varejao-Nene, to lepza para defensywna niż Robinson-Malone.

 

koleś się zagotował poniżej pleców, postawił tezę w którą sam nie wierzy, a teraz nagle tacy jak ty

podrzucają mu kółko ratunkowe koncentrując się na wymowie DRTG, mimo że w zasadzie z rentgenem

czy respiratorem należałoby gostka wysłać na wczasy pod gruszą, bo wyraźnie stracił kontakt z grawitacją.

Edytowane przez vasquez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty ciągle nie rozumiesz, co vasquez? Już nieważne że nie wiesz czym jest zawodniczy DRTG. Ale ty nie łapiesz podstawowej sprawy, o której zresztą już pisałem. Otóż nie mówię, że Malone w defensywie szkodził. Rozumiesz to zdanie, czy mam rozwinąć?

 

Idąc dalej - mówię że pary DRob + Ewing oraz Varajo + Nene są lepsze defensywnie w warunkach tego pojedynku 1992 vs 2012 (to bardzo ważna sprawa! A ty to ignorujesz) niż para DRob + Malone. Powody są dwa. Pierwszy, to największą siłą Malonea była man to man D przeciw grającym tyłem do kosza. Takich w 2012 nie ma, więc największy atut Karla odpada. (A jako team defender to on szału nie robił nawet podczas swego defensywnego peaku.) Drugi powód, to w takich warunkach zarówno Vareajo jak i Nene są wartościowszymi defensorami niż Malone.

 

To wszystko jest jak najbardziej spójne logicznie i jedynie można dyskutować z tym, czy moja ocena defensywnej wartości (w pojedynku 2012 vs 1992) Brazylijczyków oraz Malone jest właściwa, ale nie z tym, czy rozumowanie jest prawidłowe czy nie. Tak więc znowu wracamy do punktu wyjścia i tego twoje stat geekowego zaślepienia DRTG, bo inaczej nie potrafisz rozmawiać o wartości w obronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc dalej - mówię że pary DRob + Ewing oraz Varajo + Nene są lepsze defensywnie w warunkach tego pojedynku 1992 vs 2012 (to bardzo ważna sprawa! A ty to ignorujesz) niż para DRob + Malone. Powody są dwa. Pierwszy, to największą siłą Malonea była man to man D przeciw grającym tyłem do kosza. Takich w 2012 nie ma, więc największy atut Karla odpada. (A jako team defender to on szału nie robił nawet podczas swego defensywnego peaku.) Drugi powód, to w takich warunkach zarówno Vareajo jak i Nene są wartościowszymi defensorami niż Malone.

 

....nie są bo w takim wypadku gdy nie ma porównywalnego stylu gry dzis a 1992 takze zalety nowej pary ( z dupy stwierdzenie) dzisiejszej obrony są bezuzyteczne w tamtych czasach gdy grało się masę przez środek

tak jak piszesz największy atut Malone'a odpada poprzez inny styl tak samo mozna stwierdzić ze DT 92 grając oldschoolowo eliminuje zalety obecnej pary Brazylii ( a za tym idzie tez współczesnych USA w sumie)

 

te czynniki niech się zniwelują..... ( nie ma szans IMO na to ale niech będzie)

 

to wybieram mimo wszystko talent 92

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....nie są bo w takim wypadku gdy nie ma porównywalnego stylu gry dzis a 1992 takze zalety nowej pary ( z dupy stwierdzenie) dzisiejszej obrony są bezuzyteczne w tamtych czasach gdy grało się masę przez środek

tak jak piszesz największy atut Malone'a odpada poprzez inny styl tak samo mozna stwierdzić ze DT 92 grając oldschoolowo eliminuje zalety obecnej pary Brazylii ( a za tym idzie tez współczesnych USA w sumie)

 

Nie przez inny styl, lecz po prostu przez brak low post scorerów. I jakież to zalety defensywne Brazylijczyków eliminuje team 1992 grając oldschoolowo? Poza tym patrzysz na to ze złej strony. Ja przecież mówię, że duet Brazylijczyków jest lepszy w obronie na team 2012 niż Drob + Malone, więc rodzaj gry teamu 1992 nie ma tu nic do rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniecałeś się przecież defensywą Brazylii i twierdziłeś, że przeciwko obronie DT 1992 obecny team USA miałby łatwiej.

 

Co do studentów, to było to typowe zlekceważenie rywali. Przypomnieć ci jak skończył się rewanż? Otóż Dream Team wygrał 60 punktami (prawie tyloma co potem z Angolą). Mecz trwał tylko 30 minut, a jakby trwał 48 to pewnie przewaga doszłaby do 70-80. To jest klasyczny przykład ile zależy od podejścia do gry. Podobnie było przecież np. z tym LaBradfordem Smithem, który rzucił przeciwko Jordanowi 35 punktów a w rewanżu MJ go zmasakrował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trula

Ty chyba nie rozumiesz o co chodzi z ta Brazylią.

Nie chodzi o to ze, usa12 jest kiepskie bo słabo zagrało trening z brazylią, bo wszyscy wiemy, że jakby chciało toby ten mecz wyglądał inaczej.

Chodzi o to ze tak jak nie można oceniać USA12 na podstawie meczu treningowego, tak samo nie ma sensu oceniać dt na podstawie meczów w których nie musieli sie specjalnie wysilać a I tak wygrali 50 p.

 

Chyba ze chcesz wszystko sprowadzić do pytania:

Czy USA12 na pełnej qrwie pokonaloby roztrenowanych, skacowanych i olewajacych grę golfistow i plazowiczow z '92, to wtedy odpowiedź jest zapewne tak, tylko po co ta całą dyskusja, i czemu nie ustalić zasad jeszcze bardziej faworyzujacych USA'12:

Niech grają według zasad 2012, dt skacowany i niech zawodnicy będą tacy jacy są w 2012.

Wtedy wiadomo ze DT mogą wygrać co najwyżej w golfa, kanaste, brydża czy w pływaniu synchronicznym, ale już np. w biegu przez plotki szans z USA'12 większych nie mają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjaśniałem już jakie rodzaje porównań wchodzą w grę, więc nie uprawiaj tu taniej propagandy Xamel i nie pisz o zmanierowanych golfistach:

 

Tu masz rację mythos i ja trochę upraszczam porównując faktyczny team 1992 z IO z moim przypuszczeniem na temat tego, jak team 2012 będzie grał w Londynie. Jest więc w sumie kilka opcji:

1. Porównywanie tych drużyn takimi, jakie były na igrzyskach. O to mi w sumie cały czas chodzi, ale oczywiście nie można tego jeszcze zrobić.

2. Porównanie w oderwaniu od IO, tzn. zakładamy że wszyscy są w optymalnej formie (jak na tamten czas, czyli np. Bird to ciągle już jednak emeryt choć w swojej najlepszej emerytalnej formie), maksymalnie zgrani oraz zmotywowani i po prostu wygrywa lepszy w best of 7.

2a. Drużyn są „żywcem” wyjęte ze swoich czasów, czyli np. team 1992 nie korzysta z tego 20letniego rozwoju koszykówki, a gwiazdy 2012 są tak zepsute i zmanierowane jak faktycznie są. Myślę że w sumie o to chodziło Kobiemu.

2b. I teraz już totalna gdybologia, czyli obie drużyny mają takie same warunki rozwoju, przygotowania. Działa to nie tylko w tą stronę, że team 1992 korzysta ze zdobyczy ostatnich 20 lat, ale i trzeba dać team 2012 jakiś bonus motywacyjny, charakterny za dorastanie w trudniejszych czasach (nie wiem jak to nazwać, ale chyba wiecie o co mi chodzi) – co miał team 1992.

(zakładamy, że we wszystkich wariantach obowiązują przepisy FIBA)

Opcja nr 1 póki co jest nie do rozstrzygnięcia. W przepadku 2a wygrywa team 2012, w 2b sprawa jest otwarta, ale to też największa gdybologia.

A Brazylię to przecież wyciągnęli ludzie ślepo zapatrzeni w 1992 i powiedzieli "o, zobaczcie jaki team 2012 jest słaby - ledwo poradził sobie z cienką Brazylią".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

porownywalismy sobie tu pieknie zawodnikow i to co potafia, zapomnielismy o trenerach

Daly to byl kawal coacha [ gdyby nie kontuzja Isiaha to pewnie pistons mieli by 3 peat] mike krzyzewski to coach na poziomie Ramony Jackowskiej

 

btw czy ktoś znający się na NCAA może mi powiedzieć jak to jest, że coach K. jest tam uważany za jednego z najlepszych coachów w historii, a oglądając grę profejsonalistów odnosi się wrażenie, że jest dramatycznie słaby ?

nie żeby mi się kiedykolwiek wydawało że w NCAA jest wysoki poziom, ale jeśli taki koleś jest tam jednym z najlepszych coachów.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.