Skocz do zawartości

Post-Nasha Era, czyli krajobraz po Nashu


theo001

Rekomendowane odpowiedzi

ja jakoś nie jestem szczególnie napalony na tego Gordona. Fajnie jak przyjdzie, ale jak nie to płakać nie będę na pewno. Wydaje mi się, że teraz roster bardziej potrzebuje graczy defensywnych. Dokoptowaliśmy dwóch dobrych scorerów, a tymczasem na horyzoncie nie bardzo widać gości, którzy w tej drużynie będą bronić, zbierać, blokować.

Z niecierpliwością czekam do niedzieli, kiedy Suns zaczynają SL, nie tylko po to by zobaczyć Marshalla, ale także ciekawi mnie bardzo Morris. Czy zrobił jakieś widoczne postępy. Prócz tego jeszcze kilka ciekawych nazwisk jak np. Lighty, który ponoć jest dobry defensorem.

 

 

Ja popatrzyłem jeszcze raz na nasze 'bad contracts' i się zastanawiam, dlaczego jeśli już zdecydowali się dać takie kontrakty Childressowi, Warrickowi i Frye'owi, nie ma w ostatnich latach 'team option'? Hakim ma 4 rok normalny, a Josh i Czajnik 'player option'! k**** patologia. Jakby to od razu inaczej wyglądało i ile możliwości handlu tymi kontraktami otwierało..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biorąc pod uwagę że Suns to zespół "polski" jednak warto w tym temacie się udzielić od czasu do czasu....

 

patrząc na temat topika warto odpowiedzieć na pytanie o krajobraz po......

 

1. Beasley - byłem pierwszy który miał spore mniemanie o Beasleyu gdy przychodził do NBA, wydawało mi się że gracz będzie bardzo twardo grał i moze zostac liderem

Jego kariera wydaje się nadal raczej mega zmarnowana w miami nie wypalił a dostając szansę w minny gdzie podobno miał pełne mozliwości pokazania wartości też nie wyszło. Moje oczekiwania rosły więc moze teraz powinno sie wyciszyć.

Ryzyko takie sobie ale i salary w miarę zdrowe - jedną zaletę jaką ma Bis to fakt że w razie złego zawsze można jego pchnąć do kontendera ratując sytuację za "cokolwiek"

takiej wartości Fryery i Chaldressy dawno nie mieli stąd ciut lepiej

a przydługa wymiana zdań na temat jego asystywatości zbedna bo w zespole niestety ma on antyzespołową postawę niezależnie od systemu gry....

 

2. Eric Gordon - odwrotnie niż Theo - jestem jego gorącym zwolennikiem w suns i jest to lider najlepszy z mozliwych obecnie wcale nie za 100mln kwoty co pozwoli obudowac go i nowym PG i poszukać to co potrzeba dobrym zbierajacym PF. Własnie brak jego moze zaowocować pojawieniem się kolejnych chorych i toksycznych kontraktów ( słuszna uwaga Theo). Po prostu jak mam potem oglądać pełen festiwal kontraktów 6mln graczy bez sensu to dziękuję.....

 

3. Krajobraz - widziałem lepsze i brakuje mi tu w suns pozyskanie paru picków co ułatwiło by rozwój jednak na wnioski poczekajmy do etapu kto potwierdzi przyjście w tym sytuacja z wyrównaniem Gordona...

 

zdania nie zmienię bez Erica z zainwestowaniem w Biza niezależnie czy zrobi 1 czy 3 APG widzę raczej ogony

choć tu na razie niespodziewanie Dallas takze ładnie wyglada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiście Gordon to dobra opcja, topowy sg z ciągle dużymi horyzontami rozwoju za względnie rozsądną cenę, jednak trochę mam obawy o jego zdrowie.

Kolejna sprawa - jeżeli już będzie Gordon to nie jestem przekonany czy jest obok miejsce dla Beasley'a. Kontrakt Mike'a jest naprawdę dobry, ale wolałbym w niego uderzyć na zasadzie: dajemy mu lidera zespołu - jakimś cudem wypali, zacznie grać na miarę potencjału - super, nie wypala --> mamy wysoki pick w drafcie - też fajnie.

Nie wiem jak się odnajdzie obok Gordona, ale może nie będzie musiał nawet, bo więcej wskazuje na to, że Erica nie zobaczymy w Phoenix. Siła ofensywna tercetu Dragic-Gordon-Beasley naprawdę mega, ale jak pisałem - mi tu brakuje troszkę ludzi mających więcej do powiedzenia w defensywie.

 

s'n't za Gortata czy Morrisa, bez sensu, bo wtedy zostajemy z totalnym gównem pod koszem. Oddawanie Marshalla to także beznadziejny ruch imo, a tylko takie kontrakty mógłby zainteresować NOH.

 

Ja jestem ciekaw jak odejście Nasha wpłynie na Gortata. W sensie - mniejsze zaangażowania w ataku -> większe zaangażowanie w obronie i na tablicach. Mi szczerze mówiąc by to pasowało bardzo. Dragic też bardzo dobrze współpracuje z wysokimi, więc Gortat na pewno popunktuje, ale przy obecności Beasley'a, a może jeszcze Gordona to liczba rzutów sporo mu spadnie. To jednak nie będzie problem, a jeżeli da to pozytywne efekty po drugiej stronie parkietu to będę naprawdę uradowany. 12/12/2.5 - myślę, że MG na to stać :)

Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może jestem niepoprawnym optymistą, ale zauważ, że ofensywa Rockets z Dragiciem w s5 także była bardzo dobra. To oczywiście nie poziom Nasha, ale przeanalizujmy wszystkie plusy i minusy - dostajemy gorszego kreatora, ale na dobrym poziomie, który prawdopodobnie będzie grał na poziomie: 8 apg, +110 ortg, do tego trzeba przyznać, że na dziś Dragic to lepszy scorer, dobrze dostaje się na linie, a tego brakowało. Dodajemy także do rosteru B-easy'ego, czyli strzelca off the dribble, którego bardzo nam brakowało w 2 połowach szczególnie. To są podstawy, dzięki którym mam PRAWO sądzić, że ten zespół nie będzie słabszy od zeszłorocznego, a jeżeli tak to minimalnie.

Nie no kolego.. dodajesz fajnego, ale niepewnego Dragica, utalentowanego rookie i jak to już ktoś napisał najgorętszego kartofla ligi i uważasz, że to zniweluje strate najlepszego kreatora dekady, który swoją osobą dawał mega impact słabej zbieraninie scrabów, rolasów i weteranów. Stawiasz na maksa kontrowersyjne tezy, a potem się dziwisz, że tak Chytry, który nigdy języka za zębami nie trzyma, skomentował to w mniej lub bardziej dosadny sposób i jest foch, no bo jak to. Na koniec obrażasz Tyrona tekstem o braku zajarunku, a nad podobną uwagę Chytrusa podnosisz lament. Gdzie tu konsekwencja i obiektywizm?

 

Bastillion nic nie pozamiatał, bo przyszedł i wyrecytował advstats, które znam i które każdy może sobie sprawdzić. Można jednak pomyśleć i sprawdzić także ortg Dragicia, jeżeli już wchodzimy w zaawansowane statystyki. Pokazują one, że Goran także był czołowym pg pod względem prowadzenia ofensywy.

Nie rozumiem jak można napisać coś takiego. Bastek moim zdaniem napisał bardzo konkretnie, dlaczego jest jak jest,a staty były tylko punktem wyjścia. Nie wiem co on pownien napisać jeszcze na ten temat, żebyś trochę z tego wyciągnął dla siebie. Nie obraź się, ale widzę tu dużo ignorancji z Twojej strony, najważniejsze są Twoje tezy i kropka, nie podoba mi się to, wybacz. Znam takiego jednego gościa co ma metr piećdziesiąt w butach na koturnie i kiedyś był premierem.

 

tak, sztandar chwały.. to był joke.

Nie chwały, a zwycięstwa i generalnie odniosłem wrażenie, że po tym poście tematowi grozi kilkudniowa zapaść, jak to miało miejsce już w przyszłości. W tej kwestii się z Tobą zgadzam w 100% - przez cały sezon w temacie o Suns była taka mizeria, że mnie trafiało. Gortat mógłby napierdalać 25 DD pod rząd, a i tak nikt by tego nie skomentował chyba. Ciekawsze są dyskusje nt. pizdowatości Lebrona i defensywie Bryanta. Brawo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ciekaw jak odejście Nasha wpłynie na Gortata. W sensie - mniejsze zaangażowania w ataku -> większe zaangażowanie w obronie i na tablicach. Mi szczerze mówiąc by to pasowało bardzo. Dragic też bardzo dobrze współpracuje z wysokimi, więc Gortat na pewno popunktuje, ale przy obecności Beasley'a, a może jeszcze Gordona to liczba rzutów sporo mu spadnie. To jednak nie będzie problem, a jeżeli da to pozytywne efekty po drugiej stronie parkietu to będę naprawdę uradowany. 12/12/2.5 - myślę, że MG na to stać :)

To rzeczywiście ciekawa sytuacja. Wydaję się, że przy Dragicu Gorti nie będzie już musiał stawiać tylu zasłon bo Goran sam potrafi ładnie atakować pomowalowane. W tej sytuacji Marcin może przestanie się tak dawać ruchać na bronionej, bo po tych zasłonach często nie dawał rady wrócić pod kosz co mnie strasznie wkurwiało. Myślę, że spadek FGA kosztem lepszej obrony deski to dla Suns o wiele lepsza opcja.

 

12/12/2.5 - myślę, że MG na to stać

pamiętasz swoje wypowiedzi o MG4 na początku tamtego sezonu? Wiesz do czego piję ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no kolego.. dodajesz fajnego, ale niepewnego Dragica, utalentowanego rookie i jak to już ktoś napisał najgorętszego kartofla ligi i uważasz, że to zniweluje strate najlepszego kreatora dekady, który swoją osobą dawał mega impact słabej zbieraninie scrabów, rolasów i weteranów. Stawiasz na maksa kontrowersyjne tezy, a potem się dziwisz, że tak Chytry, który nigdy języka za zębami nie trzyma, skomentował to w mniej lub bardziej dosadny sposób i jest foch, no bo jak to. Na koniec obrażasz Tyrona tekstem o braku zajarunku, a nad podobną uwagę Chytrusa podnosisz lament. Gdzie tu konsekwencja i obiektywizm?

kurcze jak widzę takie teksty albo nazywanie go "Tragiciem" to pragnę przypomnieć, że już minęło trochę czasu od tamtego okresu. Goran jest już doświadczonym graczem, wcale nie niepewnym i pokazał to gdy dostał szansę w s5 Rockets. Naprawdę nie bójcie się o niego, on wg statów był NAJLEPSZYM graczem Rox, grając większość sezonu jako rezerwowy, a w Houston jak wiadomo konkurencja nie była słaba jak w Suns.

co do Tyriona to po prostu nie wiem jak z nim dyskutować, bo się doczepił tylko do tych asyst Beasley'a, podczas gdy ja przyznałem wam ostatecznie naciąganą rację, żeby już nie kontynuować tego tematu. On jednak dalej swoje - tu musi chodzić o coś więcej. Czymś mu Mike zawinił, może właśnie tym skunem?

 

 

 

Nie rozumiem jak można napisać coś takiego. Bastek moim zdaniem napisał bardzo konkretnie, dlaczego jest jak jest,a staty były tylko punktem wyjścia. Nie wiem co on pownien napisać jeszcze na ten temat, żebyś trochę z tego wyciągnął dla siebie. Nie obraź się, ale widzę tu dużo ignorancji z Twojej strony, najważniejsze są Twoje tezy i kropka, nie podoba mi się to, wybacz. Znam takiego jednego gościa co ma metr piećdziesiąt w butach na koturnie i kiedyś był premierem.

hehe, tego jeszcze nie znałem - porównania mnie do Kaczora :D

przeceniasz Bastka, jak ogromnej wiedzy na temat NBA i kosza mu nie można odmówić, tak w tym przypadku nie bardzo się postarał. Przeanalizował tylko Nasha i jego impact na resztę zespołu, tymczasem w ogóle nie skupił się na elementach "nowych". Gdyby zapoznał się chociażby z ortg czy +/- Dragicia z sezonu, to wiedziałby, że kreują go jako jednego z czołowych pg ligi (podczas gdy większość sezonu grał jako rezerwowy przypominam!) i na pewno wtedy nie pisałby, że super element (Nash) zastępujemy elementem przeciętnym (Dragic).

 

 

Widzę, że bardzo mnie nie doceniasz i uważasz, że wyżej sram niż dupę mam i idę w zaparte ze swoimi 'niepoprawnymi' tezami, tymczasem zauważ, że ja naprawdę wyciągnąłem tu najwięcej najróżniejszych argumentów zarówno statystycznych jak i wizualnych, które widzę po prostu sam - oglądając mecze Suns. Jak powtarzałem już milion razy tu - same staty to gówno, staty to siła, jeżeli są jednym z argumentów, podpierających nasze wnioski, a nie jedynym.

 

 

pamiętasz swoje wypowiedzi o MG4 na początku tamtego sezonu? Wiesz do czego piję ;)

może przesadziłem wtedy trochę, ale przede wszystkim pamiętam, że pisałem wtedy, że Gortat dalej sam sobie nic nie wykreuje jak dostanie piłkę na postup i "żyje" dzięki Nashowi. I myślę, że zgodzisz się. Teraz będzie żył z podań Gorana, który na szczęście potrafi dobrze współpracować z wysokimi. Sam parę razy pamiętam zadziwił mnie swoimi akcjami, widać było jakieś nauki pobrane od Hakeema, ale czasem też bardzo nieporadny potrafi być Marcin w ataku. Nie wspominam już o tym, że zrobił się jakiś "soft", mało pakuje z góry i dosyć często zdarza mu się przestrzelić banalny layup..

To rzeczywiście ciekawa sytuacja. Wydaję się, że przy Dragicu Gorti nie będzie już musiał stawiać tylu zasłon bo Goran sam potrafi ładnie atakować pomowalowane. W tej sytuacji Marcin może przestanie się tak dawać ruchać na bronionej, bo po tych zasłonach często nie dawał rady wrócić pod kosz co mnie strasznie wkurwiało. Myślę, że spadek FGA kosztem lepszej obrony deski to dla Suns o wiele lepsza opcja.

Również tak samo uważam i co więcej powiem, że to także może być argument na to, że Suns z Dragiciem i Beasleyem, nie będą słabsi niż rok temu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Beasley - byłem pierwszy który miał spore mniemanie o Beasleyu gdy przychodził do NBA, wydawało mi się że gracz będzie bardzo twardo grał i moze zostac liderem

Jego kariera wydaje się nadal raczej mega zmarnowana w miami nie wypalił

akurat sporo mozna Beasleyowi wytknąć, ale że 'nie wypalił' to akurat wg mnie nie za bardzo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

k Przeanalizował tylko Nasha i jego impact na resztę zespołu, tymczasem w ogóle nie skupił się na elementach "nowych". Gdyby zapoznał się chociażby z ortg czy +/- Dragicia z sezonu, to wiedziałby, że kreują go jako jednego z czołowych pg ligi

Dragic w zeszłym sezonie był gdzieś 170 (wśród wszystkich graczy) pod względem RAPM, notując ujemną wartość...

ORTG drużyny z nim na parkiecie też nie powala na kolana: 106,7 (+4,7 w porównaniu z czasem, gdy siedział na ławce). Z kolei Suns z Nashem na parkiecie mieli 109,3 (+8,1).

 

Jeszcze co do Beasley'a, to ja nawet kupuję twoje uzasadnienie, że ten pierwszy sezon w Minnesocie był jedynym, w którym mogliśmy widzieć prawdziwego Beasley'a, podczas którego to czuł on się najlepiej, wiedział, że na niego się stawia i dlatego też ważniejsze jest patrzenie na ten sezon, niż inne, czy całą karierę. Tu myślę, że masz rację. Ale niestety nawet podczas tego sezonu Beasley miał TOV% wyższy niż AST%. To jest bardzo, bardzo źle. Np. Durant ma podobną ilość asyst, ale niższy TOV%, a przecież do tego jego udział w ofensywie jest jeszcze większy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypadkiem nie brałeś cyferek za sezon 2010/11? Bo ja widzę znacznie wyższe.

e: ortg Dragicia najlepsze w zespole tak czy siak, zdecydowanie lepsze od Lowry'ego. RAPM nie wiem gdzie masz ujemne :o

 

Ale niestety nawet podczas tego sezonu Beasley miał TOV% wyższy niż AST%. To jest bardzo, bardzo źle. Np. Durant ma podobną ilość asyst, ale niższy TOV%, a przecież do tego jego udział w ofensywie jest jeszcze większy.

no tak, ale właśnie to świadczy dobitnie tylko o tym, że Beasley jest słabym podającym. Dlatego tym bardziej wydaje mi się, że trzeba zauważyć, że w pierwszym sezonie wcale nie miał tak klapek na oczach jak przedstawiają to fani Wolves.

Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypadkiem nie brałeś cyferek za sezon 2010/11? Bo ja widzę znacznie wyższe.

e: ortg Dragicia najlepsze w zespole tak czy siak, zdecydowanie lepsze od Lowry'ego. RAPM nie wiem gdzie masz ujemne :o

http://stats-for-the-nba.appspot.com/ranking_rec

-0,3

Chyba że ci chodziło o samą ofensywę, ale +0,4 w ataku też szału zdecydowanie nie robi i nie pozwala na nazwanie go jednym z czołowych PGs ligi.

Co do ortg to bez znaczenia czy miał najlepszy w zespole. Liczy się to, jak bardzo poprawiał ofensywę drużyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jak bardzo poprawiał ofensywę drużyny"? - oj kiepskie, naprawdę kiepskie pytanie, na to by móc odpowiedzieć, który z dwóch, trzech, czterech, dziesięciu itd. zawodników jest lepszy...

 

Dragic w poprzednim sezonie jak starter notował średnie:[TABLE=class: stats_table]

[TR=class: hl]

[TD=align: right].490[/TD]

[TD=align: right].379[/TD]

[TD=align: right].839[/TD]

[TD=align: right]36.5[/TD]

[TD=align: right]18.0[/TD]

[TD=align: right]3.5[/TD]

[TD=align: right]8.4[/TD]

[/TR]

[/TABLE]

 

I ten najprostszy statline jest tutaj w tym przypadku bliżej prawdy (prawdy nadchodzącego sezonu i gry Dragica) niż te +0.4...

 

Mam nadzieję, że głębsza i większa lekcja na przyszłość zostanie wyciągnięta ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie chcę tutaj wyjść na kogoś kto odrzuca sobie niewygodne staty/fakty, dlatego nie zrozumcie mnie źle, ale jak patrzę na "otoczenie" Dragicia w tym rankingu i widzę, że wyżej z pg są od niego takie tuzy jak: Fisher, Vasquez, Ridnour, Duhon, Ford i kilku innych to jedyne co mi się nasuwa do głowy to "JEBAĆ RAPM" :)

Nie wiem dlaczego aż tak niekorzystnie Goran wypada tu, bo z ławki przecież też nie wypadał źle, ale fakt faktem, że prawdziwy pokaz umiejętności dał już jako first pg.

 

Co do ortg to bez znaczenia czy miał najlepszy w zespole. Liczy się to, jak bardzo poprawiał ofensywę drużyny.

chyba poprawiał, bo kilku statystyk pokazuje, że był najlepszym graczem Rakiet w ostatnim sezonie. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jak bardzo poprawiał ofensywę drużyny"? - oj kiepskie, naprawdę kiepskie pytanie, na to by móc odpowiedzieć, który z dwóch, trzech, czterech, dziesięciu itd. zawodników jest lepszy...

 

Dragic w poprzednim sezonie jak starter notował średnie:[TABLE=class: stats_table]

[TR=class: hl]

[TD=align: right].490[/TD]

[TD=align: right].379[/TD]

[TD=align: right].839[/TD]

[TD=align: right]36.5[/TD]

[TD=align: right]18.0[/TD]

[TD=align: right]3.5[/TD]

[TD=align: right]8.4[/TD]

[/TR]

[/TABLE]

 

I ten najprostszy statline jest tutaj w tym przypadku bliżej prawdy (prawdy nadchodzącego sezonu i gry Dragica) niż te +0.4...

Jest bliżej prawdy, ponieważ...? Bo Karl tak twierdzi? To ja podziękuję za takie mądrości.

 

Mam nadzieję, że głębsza i większa lekcja na przyszłość zostanie wyciągnięta ;]

Lekcja nr 1 dla ciebie: box score stats często są mylące.

 

 

@theo

Nie porównuj Dragica grającego wiele minut do jakichś rolesów. Zobacz jak wypada na tle porównywalnych (minutowo) graczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znajdź mi RAPM z okresu kiedy był starterem to porównam.

Bardzo dziwne jest to dla mnie, bo nigdy raczej pomiędzy APM, a RAPM nie ma jakiś kolosalnych różnic, a w przypadku Dragicia są one naprawdę znaczące.

 

Na podstawie boxscore'a oczywiście nie można wyciągać daleko idących wniosków, ale jednak ciężko o gościu, który wykręca 18/8 przy 49 fg% powiedzieć, że nie poprawia ofensywy drużyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to, że Rox mieli chyba najłatwiejszy kalendarz ze wszystkich ekip walczących o seed 6-8 nie ma już dla Ciebie żadnego znaczenia? Nigdzie też nie napisałem,że Dragic może nie wypalić (jak słusznie zauważył rw30, jarać będzie kto inny) napisałem, że jest niepewny bo nie zagrał nawet pól sezonu jako starter kręcąc takie staty. Rox byli też jedna z najlepszych drużyn pod względem ppg, co też ma niebagatelne wrażenie, jeżeli spojrzymy pod kątem nabitych asyst na przykład. Trzymam gorąco kciuki za ten projekt i jak się uda będę się cieszył razem z Tobą, a z Michałem to nawet przypale ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest bliżej prawdy, ponieważ...? Bo Karl tak twierdzi? To ja podziękuję za takie mądrości.

Ponieważ: RAPM Dragica z poprzedniego sezonu to tylko 28 meczów jako starter (36.5 min) i 38 jako rezerwowy (19 min). Teraz pytanie dla ciebie - jaką rolę i ile minut będzie pełnił Goran w Suns? Ano właśnie. Wobec tego jaki sens ma powoływanie się na RAPM, które nie dość, że po 66 meczach mało co mówi (za mała próbka), to jeszcze w ponad połowie ta próbka jest bezużyteczna (rola rezerwowego)? Myślę, że teraz już rozumiesz. Dodatkowo, statsy Dragica jako startera nie są średnie, tylko naprawdę niezłe. Jest zatem pewne, że jego impact na ofensywę był znacznie większy niż 0.4. I dlatego też, te boxscore stats oddają więcej niż ten rapm.

 

Lekcja nr 1 dla ciebie: box score stats często są mylące.

Dzięki za poradę!

 

Up, widzę, że theo1 zaczyna łapać, że kontekst jest oprócz cyfr tak samo ważny jak one.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znajdź mi RAPM z okresu kiedy był starterem to porównam.

To bez znaczenia czy był starterem czy nie. To przecież statystyka per minuty.

 

Bardzo dziwne jest to dla mnie, bo nigdy raczej pomiędzy APM, a RAPM nie ma jakiś kolosalnych różnic, a w przypadku Dragicia są one naprawdę znaczące.

+3,8 APM to też nie powalający wynik i raczej nie pozwalający powiedzieć, że Goran jest w czołówce PG.

 

Na podstawie boxscore'a oczywiście nie można wyciągać daleko idących wniosków, ale jednak ciężko o gościu, który wykręca 18/8 przy 49 fg% powiedzieć, że nie poprawia ofensywy drużyny.

Tylko że mowa nie była o tym czy poprawia ofensywę, ale czy jest jednym z czołowych PG w NBA. Bo atak trochę tam poprawia, ale do czołówki rozgrywających to mu daleko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.