Skocz do zawartości

Post-Nasha Era, czyli krajobraz po Nashu


theo001

Rekomendowane odpowiedzi

zakład, że ta drużyna nie będzie słabsza od zeszłorocznej?

 

Przedstaw swoją wizję, jakbyś to widział, co powinni zrobić Babby i Blanks, to możemy podyskutować.

Mnie się nie chce przedstawiać wizji co należy zrobić, a co nie (w telegraficznym skrócie - draft, zbieranie jakichkolwiek assetów, Harden, strzał w głowę), stwierdzam po prostu, że zespół na przyszły sezon jest c***owy. I nie c***owy-kiedyś będzie spoko czy c***owy z potencjałem - patrzac tylko i wyłącznie na przyszły sezon to będzie team, który zrobi słaby bilans. End of story.

 

Ty piszesz, że nie będzie słabszy niż tegoroczny, i że od iluśtam lat ludzie mówią, że będą walczyć o pick. Jedyny powód, dla którego ten skazywany prze ludzi na loterię zespół nie walnął nigdy o dno właśnie leci do Hollywood.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się nie chce przedstawiać wizji co należy zrobić, a co nie (w telegraficznym skrócie - draft, zbieranie jakichkolwiek assetów, Harden, strzał w głowę), stwierdzam po prostu, że zespół na przyszły sezon jest c***owy. I nie c***owy-kiedyś będzie spoko czy c***owy z potencjałem - patrzac tylko i wyłącznie na przyszły sezon to będzie team, który zrobi słaby bilans. End of story.

no ale czego oczekiwałeś? że odejdzie Nash i zrobimy w jedno lato extra drużynę? Jeżeli oczekiwałeś Derona i Howarda, no to niestety się przeliczyłeś trochę. Niech robi ten słaby bilans - przecież to poprawi naszą pozycję w tym drafcie z telegraficznego skrótu.

 

Nie wchodzę w żadne zakłady, bo czy to będzie 35 W czy 43 to nie wiem, to już nie zależy tylko od klasy zespołu, ale overall poziomem nie będziemy słabsi od zeszłorocznej drużyny - zobaczysz. Wspomnisz moje słowa po ASG.

 

 

Dodatkowo tobie mówisz źle się będzie oglądało ten team, ja uważam z kolei, że dzięki duetowi na pg może się go oglądać naprawdę fajnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale czego oczekiwałeś? że odejdzie Nash i zrobimy w jedno lato extra drużynę? Jeżeli oczekiwałeś Derona i Howarda, no to niestety się przeliczyłeś trochę. Niech robi ten słaby bilans - przecież to poprawi naszą pozycję w tym drafcie z telegraficznego skrótu.

k**** gadamy jak amerykański turysta pytający o drogę polską panią od precelków. Pani głośno powtarza W LEWO, a potem w ulicę SZEWSKĄ, SZEW-SKĄ, a turysta nie rozumie. Mówię o "byciu nie gorszym niz sezon temu", a ty "Dwight Howard, co chciałbyś zrobić, komu kontrakt, co za dwa lata, a co komu dały te picki w drafcie?" Jebać co będzie kiedyśtam, zespół oparty na jednym zawodniku, który pozbawiony tego zawodnika rok później nie będzie gorszy to jakaś piramidalna bzdura.

 

 

Nie wchodzę w żadne zakłady, bo czy to będzie 35 W czy 43 to nie wiem, to już nie zależy tylko od klasy zespołu, ale overall poziomem nie będziemy słabsi od zeszłorocznej drużyny - zobaczysz. Wspomnisz moje słowa po ASG.

Możemy wziąć point differential czy SRS, one dokładnie odzwierciedlają poziom zespołu.

 

Mam taką listę, na której umieszczam co ciekawsze kwiatki, czy rzeczy przeczytane na forum, które zostaną zweryfikowane przez przyszłość. Zazwyczaj potem ludziom nie wypominam publicznie jak głupio po pewnym czasie wygląda to co napisali, ale skoro chcesz, to oczywiście wspomnę twoje słowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taką listę, na której umieszczam co ciekawsze kwiatki, czy rzeczy przeczytane na forum, które zostaną zweryfikowane przez przyszłość. Zazwyczaj potem ludziom nie wypominam publicznie jak głupio po pewnym czasie wygląda to co napisali, ale skoro chcesz, to oczywiście wspomnę twoje słowa.

butnie, arogancko i wręcz prostacko, ale OK - wspomnij moje słowa.

 

zresztą pewnie nie będziesz musiał - jak zobaczę, że ta drużyna rzeczywiście będzie tak c***OWA jak piszesz, to sam uderzę się w pierś i przyznam się do złej oceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobaczymy w sezonie, na razie pisanie o 'mega głupocie' to zwykła nietolerancja poglądów innych. Głupotę to bym napisał, jakbym powiedział, że to ekipa na pewno na play-offy.

 

Aha, Roger pisał, że nie ma sensu gadać o Gordonie skoro NOH na pewno wyrównają go, ale podobno Suns rozmawiają z Hornets nt snt :)

Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Theo, k****, piszesz, że ta drużyna nie będzie gorsza od tej z tego roku, a ja sobie patrzę na ich skład i na papierze nie ma gorszego zespołu, w całej NBA. Jedyna osoba, która sprawiała, że Phoenix nie walczyła w tym roku o Davisa siedzi sobie właśnie w LA. Charlotte, New Orleans i Toronto (Bez Valanciunasa) to jest ich poziom na dzień dzisiejszy... Chociaż jednak nie, Hornets z Davisem i Gordonem są, jednak sporo lepsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poleciał do Afgana, ale niestety wczoraj wrócił :D

 

on to trochę głupawy czasem mi się wydaje - w wywiadzie "chwalił" się, że powiedział polskim żołnierzom, że bardzo chciałby przeżyć taką adrenalinkę na wojnie, super przeżycie, ale oni go "szybko postawili do pionu" jak sam to ujął i się nie dziwię. W Afganie giną przecież polscy żołnierze, a tu przyjeżdża ci milioner z NBA i mówi, że chętnie by sobie coś takiego przeżył, bo jak był w gimnazjum na paintballu to mu się bardzo spodobało. A i w grał w Coda i BF'a po necie i dobre fragi cisnął.

 

Lecrab: oglądałeś chociaż jeden mecz Suns w ostatnim sezonie? Jeżeli to nie mamy o czym rozmawiać.

 

Ja nie mówię, że to jest jakaś ekipa na play-offy. Zobaczymy kogo jeszcze podpiszą, ale jeżeli Beasley się ogarnie i nie rozpierdoli tej drużyny od wewnątrz to jestem pewien, że będzie dobrze. Ty mi mówisz, że nie ma drugiej tak słabej drużyny na papierze w lidze, a ja ci mówię, że wiele drużyn oddało by wiele, żeby mieć takie rozegranie (Dragic/Marshall), takiego centra czy takiego bezcennego rolesa jak Dudley.

 

Jak ktoś bardzo chce to mogę wejść w zakład over 30 W, bo widzę, że wg was to będzie z 10 :)

Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zobaczymy w sezonie, na razie pisanie o 'mega głupocie' to zwykła nietolerancja poglądów innych. Głupotę to bym napisał, jakbym powiedział, że to ekipa na pewno na play-offy.

 

Aha, Roger pisał, że nie ma sensu gadać o Gordonie skoro NOH na pewno wyrównają go, ale podobno Suns rozmawiają z Hornets nt snt :)

Suns z prostego powodu nie beda nawet blisko druzyny ktora byli wczesniej. ale zeby to zrozumiec trzeba dokladnie oddzielic w analizie obrone od ataku. Suns byli slabym defensywnym zespolem (okolice top25) i ich dobra gra opierala sie na tym ze mieli jeden z lepszych atakow w lidze (top10). powodem dla ktorego tak sie dzialo byl wylacznie Nash. z nim na boisku Suns mieli ok. 112 ORTG, bez niego jakies 102 ORTG. z nim byli wlasciwie top3 ofensywa ligi, bez niego jedna z najgorszych. Suns bez Nasha na boisku w zeszlym sezonie to byl zespol na poziomie Bobcats itp. wszystkie cyfry podaje z pamieci (RAPM).

 

Gordon jest bardzo dobry, ale nie jest nawet blisko klasy Nasha. ludzie sobie nie zdaja jeszcze sprawy z tego co Nash zrobil w tym sezonie, ale to bedzie widoczne za rok. oczywiscie nie ma co sie spodziewac, ze Hornets odpuszcza Gordona tak po prostu, wiec najprawdopodobniej Suns beda w ciemnej dupie i skoncza z ~10-15 winami. ten zespol jest zlozony z totalnych scrubow, wiekszosc nie nadaje sie nawet na lawke do porzadnego zespolu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj nie oglądaliście Suns za dużo w tym sezonie, nie oglądaliście. Nie musicie potwierdzać, bo widziałem to choćby po tym, że po meczach to właściwie tylko ja i chyba microlab głos zabieraliśmy.

wez sobie to przeczytaj jeszcze raz i pomysl sobie czy to ma sens.

 

odpowiesz na jakiekolwiek moje argumenty ? zaprzeczysz temu ze Suns bez Nasha na boisku byli w zeszlym sezonie druzyna poziomu miernoty po obu stronach boiska ? masz jakies dane na poparcie tego ze tak nie bylo ? bo kluczem jest zrozumienie jak slabi byli Suns w zeszlym sezonie bez Nasha, byli jak to slusznie okreslil kolega, tak slabi ze z powodzeniem mogliby sie bic o Davisa. tutaj nie wystarcza drobne wzmocnienia zeby wyjsc na 35 winow, tu potrzeba gruntownej przebudowy calego rostera, bo tam az huczy od deficytu talentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy ja zaprzeczam, że Suns bez Nasha w zeszłorocznym sezonie byli jedną z najgorszych drużyn? To oczywiste. Uważam jednak, że dodanie Dragicia, Beasley'a i kogoś jeszcze sprawi, że nie będziemy wiele słabszą ekipą bez Steve'a, a może i w ogóle. Kto ma rację przekonamy się w sezonie, bo nie wiem o co mamy się teraz kłócić? Myślisz, że pod wpływem waszych rewelacji zmienię zdanie?

 

Jak mam odpowiadać na twoje adv stats? Wiadomo, że to wszystko prawda. Suns byli słabą drużyną bez Nasha. kropka. Suns wg mnie nie będą słabą drużyną z Dragiciem, Beasley'em. kropka.

 

wez sobie to przeczytaj jeszcze raz i pomysl sobie czy to ma sens.

nie wiem pod jakim względem nie rozumiesz tego zdania. Spróbuję więc przeprowadzić ciąg przyczynowo-skutkowy.

oglądasz mecze Suns -> wkurwiasz się jak hujowo grają/zachwycasz jak dobrze -> wyrażasz swoją frustrację/zachwyt na forum/dzielisz swoimi refleksjami -> rodzi się dyskusja na forum

 

A ci którzy teraz najwięcej krzyczą, że Suns w przyszłym sezonie to dno i kilometry mułu, nie udzielali się za bardzo w trakcie sezonu, więc wnioskuję, że nie chciało im się oglądać tak tragicznej drużyny.

 

Nie wierzę, że oglądaliście co 2 dni mecze i ani razu nie było żadnego bodźca żeby pokusić się o małe podsumowanko gry Suns, oceny chociażby rookasa Morrisa czy naszego MG4.

Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzę, że oglądaliście co 2 dni mecze i ani razu nie było żadnego bodźca żeby pokusić się o małe podsumowanko gry Suns, oceny chociażby rookasa Morrisa czy naszego MG4.

A cóż to za poza w ogóle. Ja na ostatnie 228 spotkań Suns w regularze widziałem co najmniej 195, a jednak moje prognozy na przyszłość nie mają wiele wspólnego z twoimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i co nie odnosiłeś wrażenia, że nawet jeśli Nash rozdawał te kilkanaście asyst to brakowało nam wiele w ofensywie, bo brakowało kogoś kto sam sobie wykreuje rzut? Wbije pod kosz? Teraz masz Beasley'a i Dragicia, którego jeśli oglądałeś kilka razy pod nieobecność Lowry'ego to na pewno wiesz co on gra. Wiadomo, że kreowanie bez porównania do Steve'a, ale scoring scoring chłopcy. Dragic jest naprawdę dobrym strzelcem, fajnie wbija pod kosz, wymusza osobowe. Nash w niektórych meczach brał punktowanie na siebie, ale z racji wieku w wielu zupełnie odpuszczał. Naprawdę nie wierzę, że nie dostrzegałeś tego, że potencjał kreowania partnerów przez Nasha nie był efektywnie wykorzystywany przy braku strzelców. Na dziś mamy Gorana - który też naprawdę fajnie kreuje, bo uczył się od samego mistrza, do tego jest niezłym scorerem i może dawać 17-18 ppg nawet. Jest Beasley, który pisałem - na pewno jest obarczony ryzykiem, ale jest cholernie utalentowany i co jak co, ale rzut potrafi sobie wykreować sam, czyli to czego najbardziej brakowało. Nie mało też może pograć Marshall, bo Dragicia może trochę spędzać czasu na sg, więc tutaj jeżeli Kendall przeniesie to co widzieliśmy na parkietach NCAA to może być naprawdę nieźle..

Nie wiem jak wam to wytłumaczyć bardziej, dlaczego uważam, że ten zespół nie będzie słabszy od tego z Nashem. W skrócie: potencjał Nasha z byle jakimi strzelcami nie był do końca wykorzystywany, a teraz dostajemy to czego nam najbardziej brakuje w ataku + dalej dobre kreowanie z pozycji 1 (wiadomo, że bez porównania do Nasha, ale bierzmy pod uwagę pary Dragic+Marshall do Nash+Telfair/Price)

 

Ja też k**** ubóstwiam Nasha, wiecie chyba to doskonale. W żaden sposób nie deprecjonuję jego zasług i wartości dla Suns w poprzednim sezonie, ale po wielu meczach wyciągnąłem takie, a nie inne wnioski - proszę tylko o tymczasowe zaakceptowanie ich i przekonanie się w sezonie czy miałem choć odrobinę racji ;)

Bo szczerze mówiąc, aż głupio się czuję kłócąc się w tej sprawie, bo jestem tak jakby na pozycji tego, który twierdzi, że z Nashem czy bez Nasha to Suns wiele nie tracili, a oczywiście prawdą to nie jest.

 

ps. i niech mnie Bast nie odsyła do żadnych adv stats, bo ja go odeślę do 66 spotkań ostatniego sezonu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapamietaj dobrze swoje slowa, bo bedziesz musial je niezle wypluwac. Suns nic nie brakowalo z Nashem na boisku, mieli ~top3 ORTG gdy byl w grze. Suns brakowalo gry (jedna z najgorszych ofensyw NBA) gdy Nasha na boisku NIE BYLO, a tak dzialo sie z prostego powodu - sa banda nieutalentowanych scrubow ktorzy nie maja umiejetnosci zeby skutecznie wykreowac ofensywe. Dragic i Beasley to sa bonafide starterzy, zdecydowanei bardziej pasuja do roli 6th mana. zaden z nich nie zrobi odczuwalnego impactu. twoja teza jest zatem calkowicie nietrafiona, pomimo tego ze Suns brakowalo firepower to z Nashem na boisku mimo wszystko mieli absolutnie czolowa ofensywe. nie wygladalo to w ten sposob na przekroju calego meczu z tego powodu, ze nadrabiali to swoja indolencja gdy Nash schodzil z boiska. ale nie wiem dlaczego chcesz "karac" Nasha za to jak Suns grali gdy on siedzial na lawce. to nie ma zadnego sensu. przypomne teraz ze Suns w znacznej mierze osiagneli taki wynik ze wzgledu na to jak grali w ofensywie gdy Nash byl na boisku. teraz tracisz ten element i juz w niczym nie sa dobrzy. jak pogarszasz element w ktorym i tak jestes slaby to nie jest takie dotkliwe. jezeli natomiast tracisz swoj glowny atut, no to jestes k**** w dupie. nie ma cudow.

 

generalnie w NBA jest proporcja taka ze 20% graczy robi 80% ogolnej produkcji. to jest gra zespolowa ale zdominowana przez indywidualnosci. Nash jest spokojnie w gornych 3%, a Dragic i Beasley to przecietniaki. jak wyciagasz z samochodu silnik to nie zastapisz go dwiema czesciami tego silnika. Nash jest silnikiem, to jest wyjatkowy gracz ktorego ma tylko kilka teamow w lidze. Dragic i Beasley to plotki, kazdy zespol ma conajmniej kilku takich przecietniakow i bez trudu ich mozna zastapic. nie zastapisz kogos wyjatkowego dwoma przecietniakami. w sumie nie wiem dlaczego to mowie, to powinno byc oczywiste dla kogos kto interesuje sie NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

twoja teza jest zatem calkowicie nietrafiona

bawisz się w ai3? kolejny nostradamus? alfa i omega? Dlaczego już rozstrzygasz coś, co dopiero okaże się w sezonie.

 

ale nie wiem dlaczego chcesz "karac" Nasha za to jak Suns grali gdy on siedzial na lawce. to nie ma zadnego sensu.

sam się łapiesz we własne sidła. Ja nie "karzę" Nasha za to jak grała ławka Suns, ale właśnie teraz dzięki obecności Beasley'a czy Marshalla z ławki gra w ofensywie powinna być efektywniejsza i regularniejsza przez całe 48 minut.

 

 

Ja kończę ten temat, bo nie ma sensu dalej tego toczyć - okaże się w sezonie kto miał racje, chociaż widzę, że wy już rozstrzygnęliście to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"ps. i niech mnie Bast nie odsyła do żadnych adv stats, bo ja go odeślę do 66 spotkań ostatniego sezonu ;) "

 

a myslisz ze co te adv statsy opisuja ? preseason ? inny sezon ? przyszlosc ? statsy ktore ci podalem sa odzwierciedleniem tego co sie stalo w minionym sezonie. ich wartosc polega na tym, ze bardzo dokladnie oddzielaja sile Suns z Nashem na boisku i bez niego. Suns z Nashem grali lepiej niz np. Lakers z Bryantem (fakt), ale bez niego byli tak slabi ze pomimo tego skonczyli bez playoffs. czyli rzeczywistosc tych 66 spotkan (a nie twoje widzimisie) byla taka ze Suns byli zespolem scrubow bez Nasha na boisku i prawdopodobnie skonczyliby w top3 loterii.

 

teraz dodajesz do tego dwoch przecietniakow i wychodzi ci 39 winow ??

 

tutaj nie chodzi o zadne przewidywania, po prostu twoje stwierdzenia sa calkowicie bezpodstawne i niepoparte zadnymi faktami. to co ty osobiscie uwazales podczas ogladania tych 66 meczow nie ma wielkiego znaczenia, licza sie obiektywnie weryfikowalne opinie. i tak np. wczesniej stwierdziles ze Suns nie wykorzystywali potencjalu Nasha bo nie bylo scorerow - pokazalem ci ze sie myliles, bo Suns z nim byli jedna z najlepszych ofensyw, bez niego grali beznadzieje w ataku, a Nash mial chyba najwyzsze ofensywne RAPM w calej lidze. no i na tym przykladzie bardzo dobrze widac jak latwo mozna sie pomylic opierajac sie na nieuzasadnionych obiektywnie opiniach.

 

adv statsy nie sa jakas masa oderwana od rzeczywistosci, one je wlasnie opisuja. to opinie forumowiczow sa o wiele czesciej oderwane od rzeczywistosci. ile razy tu sie pojawialo jakies "Turkoglu najlepszym point forwardem od czasow Pippena" czy inne idiotyzmy. statsy sie nigdy nie myla, bo one stwierdzaja fakty. co najwyzej moze sie mylic ktos kto je blednie stosuje, ale statsy sa faktami wiec ze swojej natury musza byc prawdziwe. wiec NIE, nie mozesz mnie odeslac bo 66 meczow minionego sezonu, bo one wlasnie mowia ze sie grubo mylisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.