Big Apple 12/13

[kreciczeq223]

Ja tam bije w końcówkach Chandler-Amare-Melo-Shumpert-Kidd.

Balans obrona-atak jest, a wątpię iż ktoś by wystawił Smitha w końcówce.

[Bastillon]

Kurde, Rasheed dobija do czterdziestki, w swoim ostatnim sezonie rzucał 28% za 3 a poprzednie 2 lata spędził przesiadując na kanapie. Opamiętajcie się ludzie.

no tak, bo scoring dobrze opisuje co Sheed wnosi do zespolu... Sheed zawsze byl jednym z najbardziej wartosciowych graczy ligi pomimo tego ze scoring nie byl jego mocna strona. chodzi o boxoutowanie, chodzi o length, chodzi o post defense, spacing ktory wynosi swoimi 28% (bo go kryja w miare blisko) itd. jesli popatrzy sie na statsy Sheeda to nigdy nie bedzie sie w stanie go rzetelnie ocenic bo one sa w jego przypadku mocno przeklamane. jego impact off-ball, wszechstronnosc, intensity to sa cechy ktorych Sheed nie straci tak po prostu.

 

Amare moze sobie miec lepsze statsy ale nigdy nie byl jakos szczegolnie wartosciowym graczem. jest przereklamowana gwiazdeczka ktora powinna dziekowac losowi za Nasha. jego defensywa (http://forums.realgm.com/boards/viewtopic.php?f=64&t=1177509 ), passing, post skills i bball IQ pozostawiaja na tyle do zyczenai ze on w ogole nie powinien byc traktowany jako znaczace wzmocnienie zespolu. fajnie ze potrafi zdobywac pkty off ball i zajebiscie konczy spod kosza, ale jest zajebiscie jednowymiarowy i poza scoringiem jest katastrofa na kazdym polu. nie zbiera, nie boxoutuje, nie potrafi podawac, nie mozna przez niego przeprowadzac ofensywy etc.

 

nawet Rondo nie jest taki overrated. btw Jason Collins mial wyzsze RAPM od prime Amare. i to nie dlatego ze Jason Collins mial jakas epicka wartosc dla druzyny.

[karl]

heh, niektorzy nie zdaja sobie sprawy, ze 2012 mamy...

[microlab]

No właśnie też nie wiem o co chodzi.

 

To tak jakby np. kibice Suns mieli kilka miesięcy się jarać przyjściem Redda, no bo przecież kiedyś all-star, zajebisty shooter, a "przecież touch shooter nie traci nigdy".

W sumie to byłoby dużo bardziej prawdziwe.

[Chytruz]

no tak, bo scoring dobrze opisuje co Sheed wnosi do zespolu... Sheed zawsze byl jednym z najbardziej wartosciowych graczy ligi pomimo tego ze scoring nie byl jego mocna strona. chodzi o boxoutowanie, chodzi o length, chodzi o post defense, spacing ktory wynosi swoimi 28% (bo go kryja w miare blisko) itd. jesli popatrzy sie na statsy Sheeda to nigdy nie bedzie sie w stanie go rzetelnie ocenic bo one sa w jego przypadku mocno przeklamane. jego impact off-ball, wszechstronnosc, intensity to sa cechy ktorych Sheed nie straci tak po prostu.

Ja ci napiszę dwie najbardziej kluczowe statystyki Sheeda:

 

1. 2 lata

2. 38 lat

 

Interpretuj sobie jak chcesz.

[Koelner]

Bastillion nie ma statystyki ani kalkulatora, który obliczy mu jaki wpływ na 38-letniego byłego zawodnika ma 2-letnia przerwa.

[agresywnychomik]

jego impact off-ball

Prosze wyjasnij jego impact przez ostatnie 2 lata - byl off ball jak nigdy

 

Ja wiem Bastek kochasz Stiviego ale zeby na ta potrzebe udowadniac wyzszosc dzisiejszego Sheeda nad Amare czy Jasona Colisona nad prime Amare to... wez zluzuj bo to sie do lapu capu nadaje.

[Bastillon]

ja nie mowie ze Sheed bedzie gral czy nawet ze bedzie lepszy od Amare po tej przerwie. mowie ze ocenianie Sheeda poprzez scoring stats mija sie z celem, a bycie lepszym do Amare to zaden zaszczyt bo Amare jest c***owy overall. mnie po prostu dobija to oburzenie ze stary weteran moze byc "wazniejszy od Amare" jakby Amare byl jakims wyjadaczem a nie kims kto daje sobie rzucac pkty na kazdym possession. wysoki ktory jest dnem defensywnym powinien byc traktowany jako ktos kto przeszkadza zespolowi, a nie jako star player.

[vasquez]

imo, Spodniarze tylko zyskują na dorzuceniu weteranów do składu.

mają wreszcie 2 sygnety w szatni.

może sygnety niekoniecznie zdolne do boiskowej brawury porównywalnej ze

skokiem z 36 kilometra, ale za to jako "grający asystenci trenera" i kanary

dbające o to, zeby jakiemuś łebkowi z dupy się nie kurzyło za mocno -

nieocenieni.

 

Taki Kidd to jest przeca kopalnia wiedzy o baskecie, gostek za 10 lat wygra tytuł jako

trener, i to może niejeden. facet ma łeb jak sklep, wszystko wie o grze.Skarb

w szatni i na ławce [jeśli ofk założyć samobójczo, że on court jest to już dziurawy łapeć]

.

Wallace, od kiedy przestał wyczynowo nabijać statystyki spożycia gandzi w

US, też przynosi kurewsko ważne know how [...wygrać mistrzostwo i w ogole - grać na top level]

Facet który trenuje Knicks, a którego nazwiska ciągle się nie nauczyłem na pamięć, jak dobrze

pójdzie, to około ASW będzie figurantem, a stery przejmie Kidd, a Wallace będzie jego

sierżantem.

 

niby każdy wie, że na jakimś tam poziomie mental game staje się rzeczą kluczową i

albo masz wiedzę i psyche albo jesteś Vincem Carterem.

 

minus, imo, jest taki, że sprowadzenie dziadków wynika także z tego, ze w NY nie

ma kandydata na lidera, kogoś kto miałby autorytet i osobowości wokół której inni

się skupią, który by mógł zapewnić sobie posłuch w szatni i robić za wokalistę.

Carmelo Anthony na boisku może być zabójczym strzelcem, ale k**** lider w niego

do dupy. Scorer i nic poza tym. Reszta tym bardziej się nie nadaje, więc dwóch dziadków

ma łatać dziurę na odcinku kryzysu przywództwa. Stołek, imo, czeka na Carmelo, i dobrze

by było, jakby mu ktoś o tym nieśmiało przypomniał, a organizacja postawiła wreszcie

w centrum i oddała mu oficjalnie zespół. imo, nie można inaczej nauczyć takiego typa

odpowiedzialności i dojrzałości, jak powierzając mu poważne zadania i okazjąc pelne

zaufanie i support. Do tej pory, imo, nie było to dostatecznie wielkimi kulfonami namazane, żeby

czarnuch zrozumiał przekaz i poczuł się wreszcie kimś, na kogo naprawdę wszyscy liczą i

traktują jak dorosłego człowieka.

Edytowane 10 Października 2012 przez vasquez

[karpik]

Do tej pory, imo, nie było to dostatecznie wielkimi kulfonami namazane, żebyczarnuch zrozumiał przekaz i poczuł się wreszcie kimś, na kogo naprawdę wszyscy liczą itraktują jak dorosłego człowieka.

Tzn, że ten kontrakt na +100 baniek w 5 lat, to nie jest wystarczający przekaz, że Knicks liczą na Carmelo, tak?

[vasquez]

zależy na CO liczą.

za 100 baniek, jak uczy historia, można mieć różne oczekiwania.

np, doświadczenie Wizards uczy, że wymagane predyspozycje, to

ujmujący uśmiech i czarny pas w bujaniu dzieci na kolanie w przebraniu

św Mikołaja [Juwan Howard] albo talent w wywijaniu rewolwerem młynka

na palcu w otoczeniu zahipnotyzowanych kolegów w szatni [Gilbert Arenas].

 

na razie, wyglada mi na to, ze Knicks za 100 baniek chcą mieć od Carmelo 23,5 ppg,

parę desek & schodzące z magazynów koszulki i inne kubki z jego czarną szczeŻują.

[camby23]

Niby to tylko preseason, ale Prigioni i Copeland to mogą być steale dla NYK. Szczególnie Pablo robi dobre wrażenie i jak na razie prezentuje się w dużo lepiej od Kidda. Felton

też sie ogarnął fizycznie i wygląda lepiej niż w Blazers. Niestety Amare i najprawdopodobniej Tyson przegapią początek ligi .

Edytowane 25 Października 2012 przez camby23

[tangiers]

tyle, ze Copeland w obronie wyglada jak poor man's Amare, z taka Phila zrobil J-Richowi prawie rondo treatment, przez co ten drugi wygladal jak all star. Ziomki na osiedlu lepiej bronia. A Pablo bedzie zajebisty, wczorajsze podanie z Brooklynem, miód.

[macias]

Wszystko fajnie, ale: http://basketball.realgm.com/wiretap/224127/Tyson_Chandler_Sprains_Right_Knee

 

Obecnie zostajemy pod koszem z Kurtem Thomasem. Nie wiem jak reszta, ale ja tego nie widzę. Wiadomo co z K-Martem?

[Cloud]

Kurde widzę, że NYK nie może sie uwolnić od kontuzji. Właściwie od serii z Celtics z 2011 ciągle jakieś kontuzje ważnych graczy się wam przytrafiają. Szkoda.

Nie wiem jaki tam macie terminarz, ale bez Chandlera początek będzie bardzo ciężki.

 

Co z Sheedem? Jaką on ma kontuzje? Czy po prostu nadal nie jest gotowy do gry?

[macias]

Nie jest gotowy. Przedwczoraj pierwszy raz oficjalnie trenował, ale nie brał udziału scrimmage'u, ani nawet nie ćwiczył half-courtowych setów z kontaktem, więc na Sheeda jeszcze poczekamy.

[Dnc]

kurcze, jaki ruch w temacie NYK

nie wiedziałem, że jest tu tylu kibiców nixów

tak czy siak początek sezonu raczej nie powinien być udany bo większość podstawowych zawodników leczy jakieś urazy

póki nie wrócą wszyscy do gry to będzie to wielka improwizacja

[karpik]

Obejrzałem se ze 3 mecze Nix w preseason (więcej nie dałem rady, bo bałem się, że te mecze obrzydzą mi w ogóle NBA, skasuję tutaj konto i zainteresuję się piłką nożną albo jakimś innym dziwnym sportem).

 

Prigioni zasługuje na 15-20 minut. Chłop ma swoje minusy - jest wolny, gambluje w obronie, ale na graniu pick&rolli się zna i mając obok siebie w 2nd unit Novaka i JR, a w roli screenera Amare, to naprawdę ma prawo się udać. Główna zaleta jego obecności to "no more Mike Bibby & Toney D".

 

Copeland to słaba kopia Stata i mam nadzieję, że jak wyzdrowieje nam frontcourt, to nie będę musiał długo oglądać jego mordy, która mi wyjątkowo nie pasuje.

 

Felton>Lin.

 

A Czendla jest day2day, więc nie jest tak źle.

[Dnc]

kurde przez Sandy mecz przełożony

na razie nie ma decyzji z kim, gdzie i keidy opener

[tomeczeg20]

Knicks robią z obrony Miami jesień średniowiecza 16 punktów Melo w pierwszej kwarcie