Skocz do zawartości

Celtics 12/13 - czyli Wielka Niewiadoma...


obywatelPP

Rekomendowane odpowiedzi

W zeszłym sezonie mało co a by przeszli, na ich nieszczęście Lebron obudził się w 6 meczu. Śmieszy mnie opinia ludzi piszących, że RR to cancer tej drużyny. Próbki statystyczne są zdecydowanie za małe. PlayOffs powinny to zweryfikować, Boston poleci w pierwszej rundzie.

Śmieszy mnie opinia ludzi piszących, że RR to allstar. A mało co a by nie przeszli drużyny, w której najlepszym wysokom był Joel Anthony. Wrócił Bosh i było pozamiatane, gdyby grał całą serię powtórzyłby się pewnie wynik z sprzed roku 4:1, bo jakoś tamtych Celtów za silniejszych nie uważam, a Miami słabsze było właśnie z powodu braku CB4.

I mała próbka? To już 17 meczy, w tym z nr1 seedem, nr 2 seedem, nr 4 i nr 5, a Celtowie mają 13-4!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszy mnie opinia ludzi piszących, że RR to allstar. A mało co a by nie przeszli drużyny, w której najlepszym wysokom był Joel Anthony. Wrócił Bosh i było pozamiatane, gdyby grał całą serię powtórzyłby się pewnie wynik z sprzed roku 4:1, bo jakoś tamtych Celtów za silniejszych nie uważam, a Miami słabsze było właśnie z powodu braku CB4.

I mała próbka? To już 17 meczy, w tym z nr1 seedem, nr 2 seedem, nr 4 i nr 5, a Celtowie mają 13-4!!

Rappar jeśli już chcesz być taki szczegółowy to Haslem >> Joel. Poza tym co to ma za znaczenie kto jest najlepszym wysokim? Miami to LBJ, i co do tego ma Rondo to już sam nie wiem, ale ostatnie PO zagrał na heroicznym poziomie.

 

Co więcej jakbyś zauważył to C's grają zawsze lepiej po ASW, więc korelacja lepsze wyniki i brak Rondo istnieje, ale nie jest to jednoznaczny proces przyczynowo-skutkowy.

 

RR to allstar jeślibyś pisał że nie jest superstarem etc, zgoda - ale czy Ci się to podoba czy nie Rajon jest allstarem. (Te powołania nie biorą się z powietrza i nie wyskakuj proszę tylko że Jamal Magloire też zagrał w ASG)

 

Ps. Jeśli już to 17 meczów, meczy koza. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bilans Celtów przed asg a po kontuzji Rondo - 8-1.

A RR to taki allstar jako Mo Williams, to że grał w asg nie robi z niego dobrego gracza.

A wtedy Haslem za dobrze nie grał.

Serio, że Miami to LBJ? Jak ostatnim razem oglądałem ich to jeszcze w takich czerwonych koszulkach biegało koło niego jakiś 4 chłystków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieszy mnie opinia ludzi piszących, że RR to allstar. A mało co a by nie przeszli drużyny, w której najlepszym wysokom był Joel Anthony. Wrócił Bosh i było pozamiatane, gdyby grał całą serię powtórzyłby się pewnie wynik z sprzed roku 4:1, bo jakoś tamtych Celtów za silniejszych nie uważam, a Miami słabsze było właśnie z powodu braku CB4.

I mała próbka? To już 17 meczy, w tym z nr1 seedem, nr 2 seedem, nr 4 i nr 5, a Celtowie mają 13-4!!

Miami z Boshem było 2:1 w tamtej serii. W dodatku w jednej z tych 3 gier Lebron zagrał prawdziwy kosmos. A w game 7 Celtics po prostu wysiedli. Mieli przewage, grali świetnie, ale zabrakło im sił, żeby to skończyć. W dodatku Bosh chyba 2 lub 3 trójki trafił. Tamta seria była bardzo wyrównana i zadecydowały detale. Dokładnie tak jak pokazuje wynik. Celtics byli silniejsi niż w 2011, bo ich pg nie grał ze złamaną ręką i KG grał na centrze.

 

W tym sezonie oczywiście gramy lepiej bez Rondo i myślę, że trzeba będzie go w końcu wymienić. Chyba, że jakimś cudem Rajon wróci po kontuzji lepszy niż był, bo myślę, że jeszcze go w koszulce Celtics zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, było 2:1, a porażka to pierwszy mecz Bosha po kontuzji, chwilę się dochodzi. Gdyby Bosh od początku serii grał na swoim poziomie ta seria by się szybciej skończyła. Wystarczy popatrzeć co się serię potem działo w finałach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, było 2:1, a porażka to pierwszy mecz Bosha po kontuzji, chwilę się dochodzi. Gdyby Bosh od początku serii grał na swoim poziomie ta seria by się szybciej skończyła. Wystarczy popatrzeć co się serię potem działo w finałach.

Seria, serii nierówna.

Celtics wtedy też nie byli zdrowi. Właściwie, to Miami było zdrowsze niż Boston.(równie dobrze ja sobie mogę napisać co by było gdy.... bla bla bla) Było 4:3 i takie są fakty. Co by się działo jakby Bosh był od początku, to nie wie nikt.

Ciekawe czy w tym roku znowu Heat i Celtics się spotkają. Chciałbym. Oczywiście wiem, że Boston ma maluteńkie szansę, ale seria z Lebronem zawsze jest interesująca. :)

 

W ogóle, jak oceniacie nasze szanse w PO? Póki co mamy te 13-4 itd. Być może zajmiemy 4 miejsce, co może być zdradliwe, bo wtedy 5 miejsce mogą mieć Bulls, a nie chciałbym się z nimi w serii mierzyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bilans Celtów przed asg a po kontuzji Rondo - 8-1.

A RR to taki allstar jako Mo Williams, to że grał w asg nie robi z niego dobrego gracza.

A wtedy Haslem za dobrze nie grał.

Serio, że Miami to LBJ? Jak ostatnim razem oglądałem ich to jeszcze w takich czerwonych koszulkach biegało koło niego jakiś 4 chłystków.

Jak do ściany, patrz na statystyki RR w tym sezonie, jeśli chcesz podważyć że jest allstarem to sypnij jakimkolwiek argumentem. (A tak btw przez przypadek to można być w ASG raz no może 2.

 

Haslem na pewno grał lepiej niż Joel, a jeszcze niedawno stawiałeś tezę że Anthony był najlepszym wysokim Heat.

 

Tego nie rozumiem, uważasz że Heat to nie zespół Jamesa? A przede wszystkim co ma do tego RR...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to patrzę - PER Rondo to 18,2 na 51%ts, nic nadzwyczajnego. Zresztą mnie zawsze bardziej od boxscore interesuje wpływ na grę, a ten Rondo ma mały i na pewno nie na poziomie allstara.

Joel jest niedoceniany, ponieważ jego wpływu na grę nie ma w boxscorze. Haslem jak pamiętam miał tamtą serię średnią, dużo lepiej zagrał z Indianą.

 

O jaki postęp, teraz mówisz że Heat to zespół Jamesa, a nie James. Zmiana w dobrym kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zaskoczony, w słownikach takiej formy jak "meczy" nie znajdziesz. Jednak nie będę się upierał i mimo tego że byłem przekonany (po sprawdzaniu w słownikach - że "meczy" to błąd), że popełniłeś błąd to posypuję głowę popiołem, przyznaję że niepotrzebnie przyczepiłem się do tego słowa. Sam jestem zdziwiony, że twórcy słowników są w tej kwestii skłóceni z ekspetami PWN.

 

Co jednak tyczy się Rondo nie zmieniłem zdania że to wciąż allstarr i jeden z lepszych rozgrywających ligi. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rajon Rondo to typowy przykład kogoś kto jest smutną ofiarą tego jak bardzo na początku został przeceniany. Przez bycie overrated wszyscy nagle zauważyli, że jednak nie jest taki idealny i zaczął się pojazd na to jaki Rondo jest beznadziejny, co doprowadziło do drugiej skrajności.

 

Rondo jako competitive performer i big time player sprawdza się doskonale, ale nie jest w stanie prowadzić przez dłuższy okres całej ofensywy na swoich barkach, jest beznadziejnym scorerem i finisherem, psuje spacing i zaczął źle bronić.

Zdecydowanie można z nim iść na bitwę - nawet wygrać, ale wojny się nie wygra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam RR jak już to wiele razy pisałem, ale jak sobie pomyślę, że teoretycznie można było powalczyć o DMC i jeszcze wyrwać Evansa, to jestem lekko wkurzony.

 

Bez RR gramy bardzo dobrze, ale na Miami ciągle nie mamy broni pod koszem. Oczywiście możlie, że Cousins by się nie wpasował, ale jeżeli by szybko zaskoczył i nie odwalał dziwnych akcji, to bez dwóch zdań byłaby to ekipa na mistrza.

 

No ale przy odrobinie szczęścia i słabszej dyspozycji Heat może zdarzy się cud.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam Cousins to bylby mega deal dla Celtow. Rondo to jeden z najbardziej polujacych na staty grajkow w obecnej lidze, nawet w sumie jest krolem tego. Ludzie patrza potem kto ma najwieciej asyst i Rondo prowadzi z daleka przewaga i ludzie to łykają. Ja ogladam duzo spotkan Nets i Deron jest ciśniety, ale porownujac go z Rondo jest dla mnie wielki, bo moglby grac podobnie i holowac ciagle pilke robiac 10,5/11,5 srednia asyst, ale daje pograc na kozle JJ'owi czy innym nie szukajac na sile asyst. Rondo praktycznie sam ciagle mial pilke i zabijal flow druzyny. Swoje staty robil, ale druzyna na tym cierpiala.

 

Chcialbym zobaczyc Rondo w stylu z tego sezonu w Spurs. Tam jest bardzo duzo dzielenia sie pilka, ciekawe jak Hondo zabilby ofensywny system Spurs i jaki bilans krecilaby ta ekipa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym najbardziej chciał żeby C's trafili na Knicks w pierwszej rundzie. Ale w tej chwili sytuacja na wschodzie jest strasznie skomplikowana. Poza 1,2 i 8 wszystko się jeszcze może stać. Myślę, że Knicks się będą obsuwać bez Amare, natomiast C's i Bulls (jeśli wróci Rose) będą szli do przodu. Różnie jeszcze się to może skończyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na to jak ostatnio gra milwaukee i na ich terminarz, niebyłbym taki pewien czy 8 spot jest już wyjaśniony. Miami,Pacers,Knicks i pewnie Bulls, a dalej może być ciekawie. Tymbardziej, że każdy zdaję sobie sprawe, co oznacza 8 spot..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Boston ewidentnie boi się miejsc 4 i 5, więc robi wszystko, żeby wylądować na 6-7, bo to gwarancja omijania Miami aż do finału konferencji.

 

Chociaż ostatnio Crawford prawie by im szybki pokrzyżował :)

 

Dobrze, że Bucks ostatnio mocno przegrywają, bo te zabawy mogłyby się skończyć 8 seed'em i byłoby mało zabawnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat dla Bostonu lepiej byłoby trafić na Miami w pierwszej rundzie niż później. Powód jest bardzo prosty, na początku będą mieli więcej sił niż po kilku rundach i o ile dla fanów Celtów to pewnie kiepski scenariusz, bo Miami będzie bardzo trudno przejść niezależnie od rundy to jednak jeżeli jakakolwiek szansa na to miałaby nastąpić to tylko na początku PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat dla Bostonu lepiej byłoby trafić na Miami w pierwszej rundzie niż później. Powód jest bardzo prosty, na początku będą mieli więcej sił niż po kilku rundach i o ile dla fanów Celtów to pewnie kiepski scenariusz, bo Miami będzie bardzo trudno przejść niezależnie od rundy to jednak jeżeli jakakolwiek szansa na to miałaby nastąpić to tylko na początku PO.

Miami to też nie maszyny i im też może zdarzyć się słabszy moment, więc myśle, że lepiej żeby Boston później na nich trafił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.