Skocz do zawartości

Celtics 12/13 - czyli Wielka Niewiadoma...


obywatelPP

Rekomendowane odpowiedzi

Jako wieloletni kibic Bostonu i fan Pierce'a sledzacy jego kariere od poczatku smiem powiedziec ze nie ma opcji zeby Pierce'a oddawac!

Nie wiem kogo by za niego dali, nawet niech to bedzie Gay i w dupie to mam. Ten gość ktory za dzieciaka byl kibicemLAL i nienawidzil Bostonu stal sie ikona Celtow, tyle lat ile on tam sam walczyl i probowal cos zdobyc a w sumie raz mial CF, poza tym bieda to jest godne podziwu!

Rzadko sie cos takiego widzi ze gosc cala kariere w sjdnym klubie i to na poziomie, kojarzy mi sie tylko KB i Tim.

Pierce byl zawsze niedoceniany a to klasowy zawodnik jest, i umie rzucac i broni (no teraz slabiej), statsy z kariery mowia same za siebie a statsy nie odzwierciedlaja itak tego co Paul gra.

Dla mnie topowy zawodnik ligi ostatnich kilkunastu lat i chocby ledwo rzucal powinien tu zostac, Bron Boze go trejdowac, jak Ainge zhandluje Pierce'a to go znajde i udusze (Ainge'a), po prostu sa pewne zasady!

 

Tymbardziej ze PP gra calkiem spoko sezon i nalezy mu to oddac a nie handlowac go za ...obojetnie kogo.

nie nie i jeszcze raz nie dla Paul Pierce poza Bostonem!

 

edit:

Sullinger - spoko!! Z tego goscia jeszcze bedzie porzadny grajek w NBA jak sie nie bedzie lamal.

 

ps. jakis rok temu napisal nie wiem czy tutaj czy gdzie indziej w podobnej sytuacji C's ze oni jeszcze sie odnajda w PO i beda w Finale. Ludzie raczej nie wierzyli (delikatnie mowiac),a sie okazalo ze C's byl;i o kwarte od Finaleu i sorry ale smiem twierdzic ze gdyby wygrali ECF to pokonaliby i OKC ;>

Teraz niby tez nie jest rozowo i poki co zwlaszcza Terry mimo wszystko nie robi tego co Ray kiedy bylo trzeba, ale... ja w nich wierze, KG swoje zrobi, PP tez, Rondo w odpowiednim momencie przyspieszy, Sullinger sie rozgrzewa; jestem zdania ze Boston w tym roku zajdzie dalej niz sie wielu spodziewa i... a co tam - tylko Miami moze ich zatrzymac. Serio ;]

Edytowane przez Ice
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis Boston niespodziewanie przegral u siebie z New Orleans. Szczegolnie widoczne byly cegly Pierce'a oraz wysoka porazka w pomalowanym, gdzie Robin Lopez rzadzil i dzielil. Boston jesli chce myslec o czyms wiekszym musi porobic niedlugo ciekawe trade'y, bo obecna ekipa z Miami czy Knicks nie wygra.

 

Ogolem transfery z wakacji okazaly sie bledne, bo jest wielu guardow, a tylko jeden rozgrywajacy i przy tradzie Rondo trzeba dostac PG i centra, bo inaczej dalej beda dziury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogolem transfery z wakacji okazaly sie bledne, bo jest wielu guardow, a tylko jeden rozgrywajacy i przy tradzie Rondo trzeba dostac PG i centra, bo inaczej dalej beda dziury.

 

Wyparło widziałeś w tym sezonie trochę więcej C's? Bo akurat drugi pg, nie jest niezbędny przy obecnych możliwościach obrońców Bostonu. (Mecze są przegrane na zbiórkach) Bez Rondo fajnie wygląda Lee +Bradley, czasami większe minuty łapie do tej dwójki Barbossa. Terry też może poklepać w jakiś 3-5 akcjach. Także dla mnie zupełnie nie trafiłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie chodzi, ze Ainge od poprzedniego sezonu ciagle chce trade'owac Rondo, a w wakacje nie poczynil niczego, aby miec jakiegos nastepce na PG. Dlatego Rondo musi isc w pakiecie z PG + C, bo inaczej jest dalej dziura. Ja Terry'ego, Lee czy Barbose rozgrywajacym nie nazwalbym, a raczej wyprowadzaczem pilki z polowy, bo przy obecnym natloku talentu na tej pozycji, to Boston ma totalna biede na PG procz Rondo.

 

Knicks wzieli z Europy Prigioniego, a Celtics zamiast tak grubo brac Greena, mogli wziac Bo McCalebba, ktory jest graczem zdecydowanie lepszym od Prigioniego. Moglby duzo namieszac. Zreszta jesli ktos ogladal NBA Tour to mogl zobaczyc McCalebba w akcji, ktory jezdzil z Rondo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

McCalebb rzuca na poziomie Rondo, jeśli nie gorzej. On nie trafia europejskich trójek za dobrze, to co dopiero mówić o dalszym dystansie. Niezły zawodnik, ale raczej jako rezerwowy. Woli punktować niż podawać. Prigioni to jest prawdziwy rozgrywający, który potrafi ustawić grę drużyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

McCalebb rzuca na poziomie Rondo, jeśli nie gorzej. On nie trafia europejskich trójek za dobrze, to co dopiero mówić o dalszym dystansie. Niezły zawodnik, ale raczej jako rezerwowy. Woli punktować niż podawać. Prigioni to jest prawdziwy rozgrywający, który potrafi ustawić grę drużyny.

No właśnie chyba napisal,że rezerwa dla Rondo!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat Lee całkiem nieźle sobie poczyna na PG, podobnie Bradley, biorąc pod uwagę że na boisku jest Pierce to naprawdę to dobrze działa, polecam obejrzeć.

 

Jeśli chodzi o PG skills to Barbosa też nie jest w ciemię bity.

 

Kogo byś zatrudnił zamiast Greena ? Gdzie byli ci wszyscy superbackup PG do wzięcia? McCalebb ? nigga please

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie chyba nie.

 

@wyparlo, to skoro ten McCalebb to taki kozak to kim musi być dla ciebie taki Jordan Farmar albo Will Bynum albo Aaron Brooks...

McCalebb ma lepszy rzut od Rondo. W Europie w przeciagu swojej kariery wolne rzuca na poziomie 80% przy 60% Rondo. Co do McCalebba w NBA to on dostaje gwiazdorskie gaze w Europie, bo ma tu juz wyrobiona marke i jest jednym z najlepiej oplacanych graczy. Pewnie w NBA dostalby wlasnie kontrakt typu 2-3 mln dolarow i 10-15 minut grania, to woli smigac w Europie jako top player. Ja uwazam, ze ma duzy potencjal, a chocby podobny stylem Ty Lawson w Europie sie osral i na tle Bo wypadal o wiele gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I kolejny plecak Bostonu. Tym razem majac dwukrotnie wygrany mecz we frajerski sposob przegrali z Chicago. Trzeba przyznac, ze mocni Celtics sa skonczeni i odejscie Raya to koniec ery "Big Three" i liczenia Bostonu jako contendera. Rondo gra jeden z najlepszych meczow rzutowo, graja u siebie, a mimo tego Chicago bez Rose'a potrafia sobie z nimi poradzic. Na chwile obecna Chicago to lepsza druzyna, a z Rose'm to nawet nie ma o czym gadac.

 

Rondo przestal sepic na asysty i kolejne spotkanie bez 10 asyst, ale tylko z pozytkiem dla niego, bo teraz daje wiecej druzynie. W ostatniej dyspozycji Garnetta i Pierce'a lepiej, zeby sam rzucal, bo tamci tylko masakrycznie cegluja i obecnie graja pazdzierz.

Edytowane przez Wyparlo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu szlag może człowieka trafić. Mecz przegrany wyjątkowo frajersko... Dali sie złapać w tę pułapkę w końcówce jak juniorzy, dokładnie tego oczekiwało Chicago. Nawet czasu nie zdążyli wziąć i jump ball był z góry przegrany. Heinrich i Bellinelli nieźle to zamknęli. Rondo swoją drogą dzisiaj wyjątkowo karał przechodzenie pod zasłoną, chyba faktycznie trochę się poprawił w tych rzutach mid range. Natomiast ten jego faul w dogrywce też lekkomyślny - wyeliminował się w wyjątkowo głupi sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C's to drużyna na plejofy gdzie trzeba mieć jaja. Poza tym po tym co ostatnio Bulls zrobili z Knicks, to wg Twojej logiki jak wróci ROse to powinni przejechać się nawet po Miami. ;)

 

Zobaczymy co pokażą PO gdzie są Drużyny i drużyny i wtedy Boston pokaże dużo więcej, a coś sądzę że panowie z Twojego avatara mogą się mocno zdziwić. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C's to drużyna na plejofy gdzie trzeba mieć jaja. Poza tym po tym co ostatnio Bulls zrobili z Knicks, to wg Twojej logiki jak wróci ROse to powinni przejechać się nawet po Miami. ;)

 

Jeśli Rose wróci w dobrej formie, to Bulls mają większe szanse z Heat niż Celtics. Przynajmniej na chwilę obecną.

 

Co do wczorajszego meczu, to no cóż... frajersko przegrany i tyle. Tak doświadczona ekipa jak Celtics nie powinna popełnić takiego szkolnego błędu. Trudno się mówi i jedzie się dalej.

 

btw. Sully znowu świetnie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczniemy od tego ze frajersko to Bulls trwonili przewage, ale do tego kibice wietrznych przywykli,

przypomnijmy tez ze gdyby nie kontuzja Denga Pierce nie trafiłby pewnie co najmniej połowy rzutów z czwartej kwarty i OT mogło nie być wcale

C's graja chwilami piach, ale jak ktoś wspomniał, oni ze swoim wiekiem trzymają parę na Po... z tym, że na Bulls zawsze wychodza zmotywowani i akurat na wygranej w tym meczu zależało im nie mniej niz Bykom, zreszta widac było we wzajemnych relacjach poszczególnych gracz jak bardzo te ekipy sie nie trawią, a prym wiodą oczywiście Noah z KG, którzy praktycznie w kazdej sytuacji sie scinali, co sędziowie puszczali, ale regularnie upominali jednego badź drugiego

 

Sullinger powinien startowac! Owszem grałby po 15mpg bo jak to rookie fauluje równie czesto jak zbiera, ale prawda jest taka, ze bez niego deska Celtów to dno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wierzylem, jak uslyszalem ze Boozera chca na lawke w ASG, a jednak sie przekonalem, ze zasluguje.

 

Pierce dzisiaj zagral najgorszy mecz w Celtics odkad ich ogladam czyli od 2007. Szkoda wogole pisac cokolwiek o grze Bostonu. Padaka. Rondo, Lee, Sullinger i Barbosa na plus. Reszta dzisiaj zasluguje na kopa w dupe.

 

 

-------

EDIT:

 

aha. bylbym zapomnial.

 

Boston vs Chicago, wszyscy graja physical, a czarne sk****syny gwizdza jakby to gralo jakies Golden State z Phoenix...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha. bylbym zapomnial.

 

Boston vs Chicago, wszyscy graja physical, a czarne sk****syny gwizdza jakby to gralo jakies Golden State z Phoenix...

Mógłbyś wytłumaczyć o co Ci chodzi w tym fragmencie? Sugerujesz, że mecze powinny być sędziowane zależnie od tego, jakie drużyny akurat występują?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, ze nie.

 

 

Aleeeeeeeee:

 

Kazdy mecz to inna historia. Inaczej sie sedziuje RS, inaczej PO. Inaczej sie gwizdze Bronowi, a inaczej jakiemus rookasowi, ktory pierszy raz jest na parkiecie. Do czego zmierzam...

 

Zauwaz, ze z reguly nie ma "stalego" poziomu sedziowania. I nie mowie tutaj o regulach gry w NBA, bo te sa stale.

Chodzi mi o pewien poziom tolerancji, na co mozna zawodnikom pozwolic w sensie physicality czy aggressivenes, a na co nie.

 

Z reguly kazdy mecz rzadzi sie swoja dynamika i sedziowie staraja sie dosc wczesnie - jak to sie mowi - "set the tone", czyli gwizdza faul, jezeli uwazaja, ze jakies zagranie jest overaggressive i w ten sposob pokazuja zawodnikom na poczatku spotkania, na co im pozwola na na co nie. I nie mowie tutaj oczywiscie o ewidentnych faulach, tylko o zagraniach w "szarej strefie" gwizdka, takie 50/50 - calls, ktore polowa sedziow by zagwizdala, a polowa nie.

 

W NBA czesto slyszymy okreslenie "good play-off foul", czyli hard foul, ktory w PO zostanie zagwizdany jako faul, a w RS wiekszosc sedziow gwizdnelaby raczej jako flagranta 1.

 

I teraz o co dokladnie mi chodzilo:

wiadomo, ze to jak sedziowie ustawia od poczatku mecz w sensie, jak physical i aggressive pozwola byc zawodnikom zalezy od atmosfery, rodzaju meczu, samych sedziow i bog wie jeszcze od czego. Sedziowie sa tego swiadomi i staraja sie zawsze gwizdac "jednakowo" dla obu druzyn, czyli pozwalac na taki sam stopien physicality i aggressivenes obu ekipom. Wiadomo, ze czasem lepiej wychodzi na tym ekipa bardziej fizyczna, agresywna, lubiaca wymieniac sie "bumpsami" jak Celtics, Bulls, czy Perkins - koles ktory to po prostu uwielbia. Czasem to ekipa bardziej "finezyjna" na tym zyskuje, jezeli to tym agresywniejszym gwizdza faule co akcje.

 

I moim zdaniem w meczu takich druzyn jak Celtics i Bulls, poprzeczka, na ile pozwolic zawodnikom na bycie agresywnym i gre bardzo "physical" powinna byc postawiona dosc luzno, bo wiadomo, ze taki jest ich styl gry. Natomiast dzisiaj byly gwizdane takie rzeczy, ze dziesiec razy patrzylem na powtorki i nie moglem sie tak wynalezc faulu. I takich gwizdkow byla masa. W obie strony. I zupelnie niepotrzebnie, bo cierpia na tym glownie zawodnicy dobrze broniacy, wyrozniajacy sie na parkiecie agresywnascia. A jak sie wyrozniaja to sie ich temperuje gwizdkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tommason ale czego Ty chcesz, liga robi sie soft od prawie dekady

LeBron zderza sie barkiem z hinrichem i laduje thibo w objęciach, kolejny all-star duet z LAC czesciej laduje na tyłku niz 1.5 roczne dziecko a reggie evans uchodzi za dirty

 

owszem tez jestem zdania ze powinno sie pozwalac na wiecej, ale mecz Bulls-Celtics jest w nba traktowany na równi z legia-wisla w Polsce, czyli jest to mecz podwyższonego ryzyka, tyle ze nie ze wzgledu na kibiców a samych graczy i raczej nie powinno sie im pozwalac na zbyt wiele od samego poczatku, bo w spotkaniu takich wrogów mała iskra moze skonczyc sie czyms ostrzejszym co w efekcie doprowadzi do wykluczen, masy techników itd

 

a na tym nie straca sedziowie czy kluby, a my, ogladajacy mecz

masz wybór

ogladasz lekko utemperowanych noah z kg w koncówce lub nazra i bassa, bo porzednicy zostali usunieci z boiska ;)

co wybierasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.