Skocz do zawartości

Celtics 12/13 - czyli Wielka Niewiadoma...


obywatelPP

Rekomendowane odpowiedzi

Naprawdę Ci przeszkadza że nabuzowani agresją meczową gością trochę się poszturchali?

Nie napisałem nigdzie, że mi to przeszkadzało. Cały czas chodzi mi tylko o to, że nie była to sytuacja po której zawodnik powinien tak reagować. Dorabiasz sobie jakieś teorie do tego co piszę.

 

Patrzę, że niektórzy próbują tutaj na siłę usprawiedliwiać głupie zachowanie RR.

kardashian moze i troche przesadzil

Ale w jaki sposób przesadził? On nic nie zrobił, przyjął pozycję w obronie. W każdym meczu jest masa takich sytuacji... Od początku właśnie o to mi chodzi, dlaczego go oskarżacie bezpodstawnie... KG sam się wyłożył.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w jaki sposób przesadził? On nic nie zrobił, przyjął pozycję w obronie. W każdym meczu jest masa takich sytuacji... Od początku właśnie o to mi chodzi, dlaczego go oskarżacie bezpodstawnie... KG sam się wyłożył.

nie zalezalo mu na dobrej obronie , garnett przyaktorzyl ale chris tez go niezle pacnal , tu niezle widac od 40s

 

http://www.youtube.com/watch?v=jXYVoiRgxWk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie wszyscy płaczą, że liga jest pizdowata, jarają się enforcerami, street nigguz madafakas i tęsknią wielce za latami 90tymi, gdzie wchodząc pod kosz można było rzekomo stracić życie, a Anthony Mason bronił post upów wsadzając przeciwnikowi lutownicę do dupy.

 

Potem się zdarzy raz na 3 miechy jakaś pseudo "bójka", jeden kołek lekko popchnie albo pociągnie drugiego kołka z bara i wtedy nagle lecą komentarze: "tępy czarnuch zgrywa taf madafakera", "nabuzowane debile", "idioci", "zachowują się jakby dopiero zeszli z drzewa".

 

I znowu miesiąc później ktoś pierdolnie o parkiet jakimś Gasolem czy kimś, ten nic nie zrobi, to przeczytam, że jest pizda i się boi postawić. Weźcie sie może kurde zdecydujcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie wszyscy płaczą, że liga jest pizdowata, jarają się enforcerami, street nigguz madafakas i tęsknią wielce za latami 90tymi, gdzie wchodząc pod kosz można było rzekomo stracić życie, a Anthony Mason bronił post upów wsadzając przeciwnikowi lutownicę do dupy.

 

Potem się zdarzy raz na 3 miechy jakaś pseudo "bójka", jeden kołek lekko popchnie albo pociągnie drugiego kołka z bara i wtedy nagle lecą komentarze: "tępy czarnuch zgrywa taf madafakera", "nabuzowane debile", "idioci", "zachowują się jakby dopiero zeszli z drzewa".

 

I znowu miesiąc później ktoś pierdolnie o parkiet jakimś Gasolem czy kimś, ten nic nie zrobi, to przeczytam, że jest pizda i się boi postawić. Weźcie sie może kurde zdecydujcie.

 

+ 1000

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem sobie dzisiaj na spokojnie powtórki z wielu różnych kamer i stwierdzam, że cichymi bohaterami są Wallace i Pierce.

 

1. Czemu Wallace?

Widział, że KG ma wielką ochotę wpi*****ić się w sam środek bójki to mu się postawił i dzięki temu Garnett był z dala od tego wszystkiego. Gdyby nie Rysiek to Humphries miałby spore problemy.

 

2. Czemu Pierce?

Zablokował Kardashianowi rękę, gdy ten składał się do strzału z pięści i to wtedy Rondo dostałby konkretnie w ryj.

 

Jakby nie Ci dwaj, myślę, że mógłby się tam dziać konkretny rozpierdol, a tak skończyło się na szturchaniu.

A. I co Kardashian taki zajarany był po tym całym zdarzeniu? :highly_amused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do bójki, to zostało już wszystko powiedziane. Ja tylko dodam, że RR zachował się tak, jak bym się po nim tego spodziewał. Zobaczył, że KG leży (pewnie z jego perspektywy wyglądało to na niebezpieczny faul) i ruszył w jego obronie ... a może bardziej po to, żeby odpłacić pięknym za nadobne. Lekko się poprzepychał z Kardashiankiem i tyle w tym temacie. Akurat o RR powiedzieć, że nie ma jaj, to jest lekka przesada. To jest akurat gość, który ma jaj o wiele większe niże 99% gości w lidze, którzy nierzadko charakterem są bliżej baletu niż MMA (chociaż nie znam nikogo kto by uprawiał balet ... może potrzebne są do tego mega jaja :D). KG jest jaki jest i nikt go już nie zmieni. Wielu twierdzi, że atakuje tylko mniejszych. A może to dlatego, że 3/4 wysokich, to miękkie pipki i na sam widok KG mają pełne gatki.

 

 

Abstrahując już od tej nieszczęsnej przepychanki, to obejrzałem mecze bez Rondla i jedna rzecz rzuciła mi się w oczy. Bez niego, o zgrozo, obrona wyglądała często lepiej niż z nim na parkiecie. RR to kapitalny obrońca, który może bronić 1vs1, przebijać się przez zasłony jak mało kto, ale w ostatnich meczach denerwuje mnie jego szukanie przechwytów za wszelką cenę. Oczywiście, czasem się uda i są z tego łatwe punkty, ale w wielu sytuacjach Rondel się po prostu mija z piłką i jego gość zdobywa łatwe punkty. Ubiegłej nocy z Milwaukee obrona zagrała kosmiczne 6 minut. Takiej intensywności w obronie, agresji i presji na przeciwnika nie widziałem od poprzednich PO. To zaowocowało wynikiem 17-0 na starcie i 16 punktową przewagą po pierwszej kwarcie. Niestety, w drugiej mieliśmy dla odmiany totalne gówno w obronie. Ja nie wiem jak można w ciągu 10 minut przeżyć taką metamorfozę. Oczywiście, z jednej strony bez KG to nie wygląda nigdy dobrze w obronie, ale nawet jak wrócił, to coś nie grało. Green o ile w ataku zrobił swoje, o tyle w obronie grał koszmarnie i było -19 jak przebywał na parkiecie - dramat.

Porażka nie zmienia jednak faktu, że ta drużyna się powoli dociera defensywnie. Sullinger odgrywa coraz większą rolę. Widać, że młody wie o co chodzi o twardej grze pod koszem, potrafi się przepchnąć. Jeżeli będzie notował taki progres jak do tej pory, będzie słuchał rad KG, to wychowamy bestię, którą w Celtach będzie znaczącą postacią. Niech tylko wróci Bradley, niech nie będzie takich falowań formy, a śmiem twierdzić, że to jest ekipa na TYTUŁ. Proszę mnie źle nie zrozumieć ... ja nie twierdzę, że to jest ekipa, która zdobędzie mistrzostwo. Ale mamy wystarczająco talentu, żeby wygrać z każdą ekipą. Doc bardzo rozważnie oszczędza KG. Oczywiście Miami z Allenem i wracającym do zdrowia Wade'em jest ekipą w zasadzie kompletną i na tę chwilę poza zasięgiem, ale Zieloni przy rozważnej strategii są w stanie w szczycie formy ich wyeliminować w PO.

 

Oczywiście jestem mało obiektywny w ocenie Bostonu, bo ich lubię zdecydowanie najbardziej z całej stawki, ale obejrzałem wszystkie mecze w tym sezonie i staram się jak mogę oceniać szanse dość sprawiedliwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie dlatego tak ważny jest postęp w grze Sullingera, który jest czasem w stanie łapać wchodzących na faule. Szkoda tylko, że rozgrywających się ciężko złapać, bo za po prostu za szybcy.

 

No nic, trzeba mieć nadzieję, że Rondel zacznie bronić tak, jak potrafi. Wtedy możemy mieć run na jaki czekamy. Bradley podobno już jest bardzo blisko więc może od stycznia zacznie się robić ciekawiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnett to bał by sie wyskoczyć do Derona a co dopiero do Humphriesa.

Do Derona akurat nie ma co wiekszosc skakac, bo wczesniej trenowal zapasy :)

 

Nie chce mi sie szukac cytatu, ale wczesniej byla dyskusja o wykasowaniu numeru komorki Raya przez Garnetta. Najwieciej pretensji powinien miec do Sheeda, ktory podpisal sobie kontrakt na 3 lata, a po roku poszedl na wakacje pobierajac pieniazki, a teraz po zakonczeniu kontraktu nagle sobie wrocil do Knicks i jest nawet w dobrej dyspozycji. Na pewno przydalby sie w ostatnich dwoch sezonach i nie trzebaloby grac Stiemsa i innymi wynalazkami. Wolal jednak poleciec w c***a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.