Skocz do zawartości

[West FINALS] (1) San Antonio Spurs - (2) Oklahoma City Thunder


Luki

Kto w ilu?  

45 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto w ilu?



Rekomendowane odpowiedzi

brakuje tylko glebokiego wejscia w dupe parkerowi jaki on nie jest zajebisty.

w 3 ostatnich meczach mial w sumie tyle asyst co rw dzis.

do tego flopy co 2 akcja w def

 

ale spoko, teflon.

no tak bo w rozgrywaniu chodzi o to zeby miec duzo asyst... Westbrook ssie bo kozluje za duzo i nie wie kiedy oddac pilke. zrobil 9-24 i 6 strat, to jest nie do zaakceptowania na tym poziomie. najwiekszy mecz sezonu a on marnuje tyle possessions. Westbrook bardzo sie poprawil od zeszlego sezonu, ale dalej musi podejmowac lepsze decyzje, Durant praktycznie nie dotykal pilki w 4Q.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na czym polega rozgrywanie w takim razie? Na pewno nie na tym co w ostatnich 3 grach pokazal parker.

 

Co do westbrook -> durant, skoro KD stal w narozniku schowany za jacksonem i lapami trzymal sie w pasie to nie dziwne ze do niego gala nie trafiala.

Jak byl ruch u ludzi w okc w off byly akcje.

Osobna sprawa to durant/harden (z naciskiem na hardena) mieszajacy galka na perimeter i kiedy nic im z tego nie wychodzi to na 6-8 sek do konca zegra oddaja do rw na zasadzie wez chlopaku cos z tym zrob.

I potem piana bo kiepski fg%.

 

Wesbrook ciska szybkie cegly fakt ale nie mniej tych cegiel wynika ze stagnacji w off i tym ze zostaje on z galka przy konczacym sie shot clock na 8 m.

Czytaj braku systemu w off, szczegolnie jesli chodzi o ruszanie dupy (weak side, zaslony, cuty? Panie, po co nam to!).

Pewnie swietny pg by to ustawil (choc cp3 tez nie pogral sobie w serii ze spurs), rw nie jest swietnym pg ale nie jest tez dupa czy idiota jak go tutaj niektorzy nazywaja.

 

Russ dostaje zjebe za siebie i za innych (2 ostatnie straty to flop parkera i debilne rozpoczecie przez hardena z boku), ale mentalnie trzyma pion w tym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bast, pamiętam, jak pisałeś, że Spurs są drużyną, która jak przegra mecz po takiej serii zwycięstw, to może się w pewnym sensie zaciąć. Chyba mogłeś mieć rację, co prawda to jeszcze nie koniec, ale jest już naprawdę blisko.

 

 

"jednak idiota zawsze pozostanie idiotą.. A pisałem już, że w tym sezonie Westbrick jest nieaktualny, ale proszę bardzo - w playoffach Westbrick prezentuje wielki comeback.

Jeżeli Thunder przejebią ten mecz to winny będzie jeden."

 

To do złudzenia przypomina mi post o Brooks'ie po meczu nr 4. I znów nie mogę się zgodzić, że winny będzie jeden, bo akurat w tym przypadku część winy (mniejszą) poniósłby też Brooks, że trzyma go na boisku (albo, że nie umie zmienić jego sposobu grania), podczas, gdy Russ sobie cegli w najlepsze.

 

Anyway,

JAMES HARDEN!!!! ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu nie chodziło o ceglenie, wy oglądaliście w ogóle mecz? Dwie akcje pod rząd straty posesji, bo raz łokieć, raz błąd kozłowania.. no k****, w crunch time? Niewybaczalne. Potem na szczęście się ogarnął i trafił tego jumpera, ale nie wiem czy to pokazuje jego jaja czy głupotę i braku odpowiedzialności za wynik, że po tych błędach nie dał piłki w ręce Hardena albo Duranta.

 

Brook nie chcąc pi*****ić atmosfery w drużynie, musi go trzymać na parkiecie w ostatnich minutach, bo inaczej się obrazi i będzie huj. Rozpierdoli tą drużynę od środka.

 

A kolega ness to nie wiem o czym pierdoli. Co ma do tego Parker?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu nie chodziło o ceglenie, wy oglądaliście w ogóle mecz? Dwie akcje pod rząd straty posesji, bo raz łokieć, raz błąd kozłowania.. no k****, w crunch time? Niewybaczalne. Potem na szczęście się ogarnął i trafił tego jumpera, ale nie wiem czy to pokazuje jego jaja czy głupotę i braku odpowiedzialności za wynik, że po tych błędach nie dał piłki w ręce Hardena albo Duranta.

 

A kolega ness to nie wiem o czym pierdoli. Co ma do tego Parker?

Oglądałem 4 kwartę.

Twój post nie sugerował, o który element gry Westbrook'a chodzi, ale oczywiście zgadzam się, że te dwie straty były niewybaczalne (chociaż przy pierwszej moim zdaniem był flop i powinien być no-call).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde spurs przy 2:3 w G6 zawsze blado wypadaja i koniec jak z Jazz lakers mavs czy ostatnio memphis zaglada do serca :((( Praktycznie tylko z NOH jeżeli dobrze pamietam odwrocili serie. Na wygrana na wyjezdzie oczywiscie jeszcze szansa jest spora bo to mimo wszystko spurs ( z grajacej 4 chyba ekipa ktorej najblizej do takiego niepodlamania się tylko jechania swojego) wiec pozostaje czekac. A wspomniana blokada rzeczywiscie wystapila choc moze zaczynamy zmeczenie? Mistrzem zostanie kosmiczna druzyna. Okla pokazala że nia jest a spurs żeby miec szanse na mistrza dopiero musi pokazac. Bezwzglednie potrzeba wszystkich niezbednych elementow niestety na wyjezdzie:Parker 20/8 Duncan 15/15 a w trojkach cos kolo 12/24... Mozliwe ale cholernie trudneAha no i zapomnialem!Gratulacje OKLA za wygrana at san antonio!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałem 4 kwartę.

Twój post nie sugerował, o który element gry Westbrook'a chodzi, ale oczywiście zgadzam się, że te dwie straty były niewybaczalne (chociaż przy pierwszej moim zdaniem był flop i powinien być no-call).

ogólnie piłka powinna z dala od Westbrooka być w ostatnich minutach close game.

no flop, ale po co ten ruch łokciem był? Sędziowie nie mogli nic innego zrobić jak zagwizdać offensa w tej sytuacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te straty nie byly wina Westbrooka. przy flopie Parkera faul nie byl ofensywny tylko defensywny, ewidentny blad sedziow. nie mozna wchodzic w airspace przeciwnika. ta druga to ewidentny blad Hardena.

 

ja do Westbrooka nie mam zarzutow ani o te straty, ani rowniez o rzuty pod koniec shotclocka. ale jezeli nie widziales masy akcji w ktorych Westbrook przekozlowal cale possession i w koncu oddal c***owy rzut z nieprzygotowanej pozycji, to radze zobaczyc ten mecz jeszcze raz. to sa wlasnie akcje ktore doprowadzic moga do szalu. Westbrook, podobnie zreszta jak Rondo, po prostu za duzo kozluje. oczywiscie proporcje nie te same, bo Westbrook jednak czesciej oddaje pilke chocby Hardenowi, ale czasami sabotazuje atak OKC poprzez swojego ballhogowanie. nie moze byc tak ze nikt z partnerow nie dotyka pilki na jakims possession. to jest absolutnie nie do zaakceptowania. po prostu c***owe rozgrywanie, tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

whoa znikam na pare dni a tu sie tak narobilo

 

musze dociagnac ostatnie spotkania to zerkne dokladnie co tam sie w zasadzie dzialo,ale wyglada na to,ze duzo stracilem.Chyba career game Thabo,potem frontcourt OKC robiacy Spurs z dupy jesien sredniowiecza,koncowka Duranta,wczoraj Harden z ta trojka...z drugiej strony znowu wszyscy na zachodnich forach wrocili do krytyki Westbrooka.San Antonio chyba zabraklo x-factorow (liczylem bardziej na produkcje greena).

 

G6 w Oklahomie,sie zobaczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

James Harden the dream shatterer.

 

Czemu został przez 3/4 meczu zmarginalizowany w ataku i skąd wzięło mu się 20 punktów - nie mam pojęcia.

 

Mecz wygrany +5

Harden +24

Perkins -17

 

Oklahoma mi nawet trochę imponuje, w starciu dwóch tytanów (z jak się wydawało, nie do pokonania w tym sezonie Spurs) pokazuje, że jest ubertytanem. Co do Duranta jeszcze niedawno miałem ogromne wątpliwości, ale teraz to jest prawdziwy killer. Szkoda, że mu Westbrook chamsko i w buciorach wszedł w paradę na crunch time czym mógł przejebać mecz/serię/tytuł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W SAS jak na zlosc w najwazniejszym momencie sezonu znikneli Neal i Green, ktorzy byli tak wazna czescia stylu ofensywnego gry Spurs. Bez ich produkcji Spurs niestety maja troche za malo atutow w ataku i nawet 30 pts Ginobiliego (nieprawdopodobne bylo to, co on wczoraj wyrabial) nie wystarczylo. Wielka szkoda, ze teraz im sie atak rozsypuje, gdy w sezonie rozjezdzalimwszystkich jak walec i wydawalo sie, ze byli zdecydowanie najlepsi i postawilbym duze pieniadze na ich tytul.

 

No nic, teraz sie okaze jakimi sa twardzielami i weteranami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nic, teraz sie okaze jakimi sa twardzielami i weteranami

wiesz,twardziele i weterani to sie stawili w komplecie,podobnie gwiazdy OKC.Kluczowy jest tutaj support - w SAS poza Leonardem i Jaxem jest bidnie,w OKC byly wielkie mecze Thabo + Perka i Ibaki.Jesli w g6 zdecyduja sie pojawic Neal,Green i reszta to imo zobaczymy g7.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz,twardziele i weterani to sie stawili w komplecie,podobnie gwiazdy OKC.Kluczowy jest tutaj support - w SAS poza Leonardem i Jaxem jest bidnie,w OKC byly wielkie mecze Thabo + Perka i Ibaki.Jesli w g6 zdecyduja sie pojawic Neal,Green i reszta to imo zobaczymy g7.

E gdzie tam.

 

Perk zagrał jeden dobry mecz, w pozostałych jest kulą u nogi jakiej dawno nie widziałem w zespole na tym poziomie (Jarron Collins w Suns 2010, ale on grał tylko po <15 minut). "Other Guys" Spurs nie są gorsi od Thunder, Leonard i S-Jax grają bardzo dobrze, Diaw też jest bardzo pożyteczny. W Thunder jest z grubsza Ibaka i przydatny Sefolosha, reszta to V kolumna Perkins i zapychacze czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lol

czy byl jakis zespol, ktory wygral 10 spotkan w playoffs z rzedu, by przegrac nastepne 4?

 

wiem, ze to spurs ale widze tylko 1 scenariusz na game 6:

na trybunach kocial jak na olympiakosie, thunder graja bez presji, wszystko im siedzi, spurs pekaja i jest blowout.

to co zrobili okc jest niesamowite. to tak mlody zespol a potrafili sie podniesc, obronic hca by nastepnie wyrwac je w g5. swietnie byloby dla ligi gdyby thunder zdobyli w tym roku mistrzostwo. sa mlodzi, nieprzeplaceni, kd ma zadatki na bycie jednym z topowych grajkow w historii ligi. to bylby policzek dla heat i calej ligi, ze jednak mozna!

 

w tej chwili 3mam mocno za nich kciuki. choc zdaje sobie sprawe, ze tu kazdy z 4 zespolow, ktore pozostaly, maja duze szanse na mistrzostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miał byc classic Durant game

albo

miał być classic blowout game

 

a co było?

classic Tony Parker choke

 

w meczu numer 5 WCF 2012 stawili się po stronie Spurs:

Manu Ginobili, Kawhi Leonard, Stephen Jackson i pół Borisa Diawa i pół Tima Duncana.

 

Fajnie się oglądało jak Manu robił dym w 3q i tak naprawdę gdyby nie jego hero performance to Spurs odpłynęli by już w pierwszej połowie. Potem po męsku zameldował się SJax który gra kolejną już bardzo dobrą serię w PO po obu stronach i udowadnia tylko że jest jednym z tych co robią upgrade względem rs obojętnie jak głupio by w nim nie wyglądali.

Leonard cały mecz świetnie w defensywie, hustle, zbiórki i ogólnie zapychał nam indolencję Neala którego cały atut polega na wchodzeniu na 3 minutowe sekwencje i ładowanie 2/3 a jak ma 0/4 to się takich streaky-shooterów po prostu nie trzyma dłużej niż 5 minut na boisku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.