[East Rd2] 2 Miami Heat - 3 Indiana Pacers

[theo001]

Wszystko już oficjalnie jasne, więc dlaczego nie stworzyć nowego tematu?

 

interesuje mnie glownie rebounding,lawka i jak obecnie wyglada david west (znam tylko cyfry) - w nim upatruje jakiegos factora jesli pacers maja tutaj robic jakiekolwiek niespodzianki.Wbrew pozorom indy calkiem niezle matchupuje sie z heat,ciekawe jak to wyjdzie w praniu.

w rs oglądałem kilka spotkań, m.in ich jeden z najlepszych meczów przeciwko 76ers, gdy ci jeszcze nie byli tak tragiczni.

 

Zbiórki raczej bez problemu, teoretycznie warunki są, żeby to oni miażdżyli na deskach, ale raczej Hibbert jest zbyt soft. Ławeczka z rs to troszkę inne cudeńko, bo nastąpiła przecież zamiana miejsc pomiędzy Hillem, a Collisonem. Widzimy, że chyba bardzo dobry wybór, bo Darren lepiej spisuje się z ławki, a ofensywa s5 Pacers nie ucierpiała bez typowego kreatora, chociaż na pewno defensywa Magic nie jest tu żadnym wyznacznikiem. Psycho-T niestety zagubiony co mecz. W poprzednim sezonie momentami jak dostał większe minuty to wyglądał zajebiście, miał taki extra okres, teraz w czasie tych kilkunastu minut ciężko mu się pokazać, bo w czym? W ataku się na niego nie gra, co najwyżej rzuty sytuacyjne, w defensywie i na deskach żadnym dominatorem nie jest.. Barbie jak to Barbie, w ataku poklepie, pozwoli odsapnąć reszcie drużyny, bo jak już ma piłę w rękach to rzadko już oddaje. Po drugiej stronie tradycyjnie pionek. Ochłapy dostaje jeszcze tylko Lou, ale ciężko go oceniać w takich minutach.

Ogólnie ławka Pacers to na pewno nie jest ich siła i coś co może odwrócić losy meczów, zrobić jakiś run.

 

Co do Davida Westa.. skasujcie wszelkie wyobrażenia o nim z jego gry z Hornets z Paulem. Nikt w Indy nie gra z nim picków, głównie czeka na półdystansie i siepa. Ma lepszy dzień to trafia i punktuje, ma gorszy dzień to wypada jak w g3 vs Magic. X-factorem serii raczej nie będzie. Takowego bardziej upatruje w Hibbercie, który momentami z Orlando pokazywał jak odpowiednio wykorzystywać taką przewagę fizyczną pod koszem, ale niestety to były tylko fragmenty (szczególnie g3).

 

Ja tam myślę, że Pacers się postawią, możliwe, że wygrają dwa pierwsze mecze u siebie, ale w najważniejszych momentach zabraknie im doświadczenia i prawdziwego lidera, bo tego momentami to brakowało nawet z Magic.. Heat w 6 meczach.

[RappaR]

Pacers dla mnie po Miami aktualnie najlepsza drużyna na wschodzie i osobiście boję się trochę tej serii, może być nerwowo. Indiana pod względem talentu ma spore braki, ale za to gracze do siebie pasują. Mimo wszystki Miami w 6.

[Luki]

Sezon wreszcie się rozpoczyna :]

 

Ale na początek delicje, czyli odebranie MVP przez gracza Heat po raz pierwszy w historii klubu I na szczescie pierwszy mecz z niedzielę o ludzkiej porze(21:30).

[heylbj]

Sezon wreszcie się rozpoczyna :]

 

Ale na początek delicje, czyli odebranie MVP przez gracza Heat po raz pierwszy w historii klubu I na szczescie pierwszy mecz z niedzielę o ludzkiej porze(21:30).

i pierwszy od czasu jordana, który będzie 3xmvp

[Van]

i pierwszy od czasu jordana, który będzie 3xmvp

i możliwe, że pierwszy w historii wszystkich amerykańskich dyscyplin sportowych, który będzie 3xmvp bez mistrzowskiego tytułu

 

Pacers pewnie warunki twarde postawią, ale zdziwiłbym się gdyby tą serię wygrali, gdyby Hibbert z Westem znacząco dominowali wysokich Miami, a George i Granger równocześnie nie dadzą się zdominować Lebronowi i Wade'owi to może jakieś szanse mają, ale jak miałbym stawiać kasę to raczej Heat w 6.

[Dnc]

jak pacers mieliby przewagę parkietu to bym się jeszcze zastanawiał ale tak to Heat w 5, max w 6

[heylbj]

i możliwe, że pierwszy w historii wszystkich amerykańskich dyscyplin sportowych, który będzie 3xmvp bez mistrzowskiego tytułu

 

Pacers pewnie warunki twarde postawią, ale zdziwiłbym się gdyby tą serię wygrali, gdyby Hibbert z Westem znacząco dominowali wysokich Miami, a George i Granger równocześnie nie dadzą się zdominować Lebronowi i Wade'owi to może jakieś szanse mają, ale jak miałbym stawiać kasę to raczej Heat w 6.

spokojnie, lebron ze swoim stylem gry ma jeszcze przed sobą wiele lat na wysokim poziomie, a biorąc pod uwagę to, że unikał poważniejszych kontuzji (właściwie w całej karierze miał tylko poważniejsze problemy z łokciem) to nie jedno mistrzostwo go jeszcze czeka

 

a co do serii, to tylko sweep, każdy inny wynik to będzie sukces pacers

[matek]

West dobrze grał przeciwko biedzie podkoszowej Orlando, tutaj nie jest lepiej i jeśli Bosh będzie na Hibbercie to może dalej rzucać te 15 na mecz. Właśnie brak odpowiedzi Heat na Hibberta (ale liczę na jakieś 12-10 jak z Magic), który jednak narazie dupy nie urywa w tych PO co mnie trochę dziwi bo walczy o kontrakt. Do tego świetny w obronie Hill, który może kryć na zmianę z Georgem Wade'a. Wade będzie musiał się trochę pomęczyć, żeby nie skończyło sie kolejną play-offowa kontuzją w tym sezonie. LeBron mimo że ostatni ich pojedynek przegrał zarówno indywidualnie jak i drużynowo to zje Grangera, niestety. Danny nie gra teraz tego co jeszcze dwa sezony temu, szkoda że trochę obniżył loty bo kibicuje mu od samego jego przyjścia do ligi. Problemem Pacers będzie głównie atak jak Miami ich przyciśnie, brakuje im kreatora. Na szczęście mają kasę w lato może kogoś sprowadzą (dawać mi tu Derona chociaż Felton byłby też niczego sobie), ciekawie budują ten zespół. To moja ulubiona drużyna na wschodzie i kibicuje im w tej serii (nie może być inaczej ), bardzo chciałbym żeby udało się im wyrwać 3W

[Luki]

Wade będzie musiał się trochę pomęczyć, żeby nie skończyło sie kolejną play-offowa kontuzją w tym sezonie.

Nie rozumiem tego zdania.

[matek]

faktycznie z pospiechu skladnie zawalilem i napisalem jakims dziwnym skrotem myslowym chodzilo mi o to ze przeciwko George'owi i Hill'owi bedzie musiał naprawde ostro sie napracowac i oby nie doprowadzilo to do jakiegos nadmiernego zmeczenia materialu i kontuzji. szczegolnie George (jemu tez kibicuje tak jak Danny'emu) moze być ciezki do przejscia, ma spora przewage fizyczna

[agresywnychomik]

To bedzie taki odpowiednik LAL - Denver niby blisko niby wyrownane a w koncu i tak wygra Heat.

[Kubbas]

btw mam pytanie, czy to taki styl Wade'a, że po każdym wejściu na kosz prawie musi się wyjebać? Czy to takie show?

[microlab]

Oj tam, nie czepiaj się, a ty po rzucie po co dalej łapę w powietrzu trzymasz?

[Luki]

faktycznie z pospiechu skladnie zawalilem i napisalem jakims dziwnym skrotem myslowym chodzilo mi o to ze przeciwko George'owi i Hill'owi bedzie musiał naprawde ostro sie napracowac i oby nie doprowadzilo to do jakiegos nadmiernego zmeczenia materialu i kontuzji. szczegolnie George (jemu tez kibicuje tak jak Danny'emu) moze być ciezki do przejscia, ma spora przewage fizyczna

Heh, gdyby mieć takie podejście to playoffy by nie wyglądały jak wyglądają. Może z NYK sobie trochę folgował z powodu tego palca, ale teraz zaczyna się już granie na poważnie i musi grać w każdym meczu na 100%. A kontuzje są częścią gry i się po prostu zdarzają.

 

Nie wiem tylko czemu już drugi raz ktoś pisze o tym, że Wade może skończyć sezon z kontuzją. Skąd takie przypuszczenia?

[Koelner]

Oj tam, nie czepiaj się, a ty po rzucie po co dalej łapę w powietrzu trzymasz?

aby nie zerwać rzutu

[Maciek9020]

Ale piłka juz jest dawno w powietrzu, więc ręke mozna opuścić

[theo001]

ale jak sam sobie jesteś sędzia, no to czekasz czy wpadnie, żeby pokazać za ile "oczek"

[Stratosfear]

Oprócz tego co Koelner napisał to jasnym jest, że łapa w powietrzu to super szpan. Najlepiej jeszcze po three poincie potrzymać z 2-3 sekundy jak już wpadła.

 

Btw. rok temu w G2 najpierw Wade w 4 kwarcie tak poszpanował 88-73, później Nowitzki jak kończył runa na 93-90, normalnie Jordanesque

[Lukic]

Oglądałem Pacers może z max 6-7 razy w tym sezonie i naprawdę jestem ciekawy czy oni są fo' real. Czytając ekspertów - jedni mówią, że tak - drudzy zupełnie coś innego. Anyway...

 

Wiadomo, że ich największyma atutem vs Heat będzie strefa podkoszowa. Ciekawe jaki S5 wystawi Spo na tą serię, IMO Haslem powinien pojawić się w niej ponownie i usiąść na Westcie, tym samym Roya zostawiając Boshowi (chyba najciekawszy wtedy matchup). Bo o ile CB królem 1 on 1 D nie jest, to w serii z Knicks o dziwo pokazał, że kontestować potrafi, a jest właściwie jedynym prawie 7-footerem w rosterze Miami.

 

Paul George na Wadzie to dla mnie uczta. Facet zawsze miał problem z obrońcami nie tyle wysokimi, co mającymi dłuuugie ramiona. Potwierdzenie tego schematu przez George'a nie będzie dobrze wróżyło przed ewentualnymym finalnym matchupem vs Thabo z OKC.

 

Bez dickriderowania. James vs Granger to nie jest ciekawy matchup. Przynajmniej w aspekcie obronnym Grangera. Nie okiełza LeBrona i tyle.

 

Pacers by wygrać będą musieli zniszczyć dechę i ograniczyć liczbę strat. Pierwsze zadanie jest teoretycznie łatwiejsze, przynajmniej w tym sensie, że mają do tego doskonałe warunki. Z drugim ściśle wiąże się brak rozgrywającego w Indy, który powinien wszystkie posiadania kontrolować. Dlatego Danny, szanuj gałę! Tak, do Ciebie mówię.

 

Nie wiem jak traktować tą serię dla Heat. Czy to już sprawdzian, prawie-sprawdzian czy dopiero nastąpi on vs Celtics? (chociaż chciałbym, żeby była to Philly, bo moje zauroczenie do Douga i 6ers znów odżyło). Jeśli Pacers pokażą cojones i udowodnią, że 6 ubiegłorocznych meczy vs Bulls + tegoroczne PO są dla nich wystarczającym doświadczeniem, to wtedy analizując już to czysto sportowo nie są na straconej pozycji, przynajmniej żeby wyrwać Miami 2 mecze.

[Cloud]

Pacers rok temu z Bulls chyba w 5 meczach przegrali.

 

W każdym razie ta seria zapowiada się na ciekawą, ale Heat raczej dadzą radę to wygrać w 5 czy 6 meczach. Nie wyobrażam sobie innego scenariusza niż wygrana Miami. Wade może mieć problemy z Georgem, ale Lebron zrobi z Grangerem co chce. Największa przewagą Indiany powinien być Hibbert, ale nie jestem pewny czy on już do tego dorósł, żeby tu zrobić przewage na miare wygrania serii.