Skocz do zawartości

2005/2006 Awards


Van

Rekomendowane odpowiedzi

Już kilka dni temu zastanawiałem się nad założeniem tego tematu, dzisiaj znalazłem ten artykuł: http://msn.foxsports.com/nba/story/4896402 w którym autor spekuluje kto, jakie wyróżnienie może zdobyć. Zwykle tego typu tematy prowadziły do ciekawych dyskusji może tym razem będzie podobnie. Zawsze to fajnie po sezonie przekonać się, że miało się co do kogoś rację :)

 

MVP

 

Na początku od razu wypadałoby napisać, że przy żadnej innej nagrodzie tak istotne nie jest to jaką pozycję zajmuje drużyna, dlatego wielu graczy można oczywiście brać pod uwagę, ale prawda jest taka, że MVP dostanie ktoś kogo drużyna będzie na jednym z pierwszych miejsc w lidze. Moi kandydaci to:

 

Amare Stoudamire- w lecie podobno ostro pracował nad swoim rzutem, drużyna straciła sporo swoich atutów ofensywnych kiedy odeszli JJ i Q więc na barkach Amare spocznie jeszcze większy ciężar zdobywania punktów, jeśli pójście bardziej w kierunku defensywy wypali to Amare ma wielkie szanse na to wyróżnienie.

 

Jermaine O'Neal- może wiele osób nie brałaby go pod uwagę, ale jeśli będzie zdrowy i Artest nie będzie odstawiał numerów Pacers mają szanse nawet na najlepszy wynik w lidze co stawiałoby go bardzo wysoko w klasyfikacji kandydatów do MVP.

 

Tracy McGrady- statystycznie z pewnością rozegra kolejny świetny sezon, ale teraz drużyna ma spore szanse na bardzo dobry wynik.

 

To jest moja główna trójka kandydatów Bryanta, Iversona, Lebrona nie biorę poważnie pod uwagę ze względu na to co pisałem na początku, jednak oczywiście szanse na jakieś głosy nawet bycie wysoko w klasyfikacji mają, ale nie na wygraną (chociaż przy uwielbieniu mediów dla Jamesa kto ich tam wie)

 

 

Defensive Player of the Year

 

Tutaj myślę, że większość będzie miała podobną trójkę kandydatów: Ben Wallace, Andrei Kirilenko, Ron Artest

Największe szanse ma moim zdaniem Kirilenko, oczywiście pod warunkiem, że się nie połamie, to co przemawia za nim to fakt, że jego wkład w defensywę widoczny jest bardzo wyraźnie także w statystykach. Jest on moim absolutnym pewniakiem jeżeli będzie zdrowy nie wierzę, że którykolwiek gracz będzie w stanie mu zagrozić w zdobyciu tytułu DPOTY.

 

 

Most Improved Player

 

Tutaj chyba najtrudniej coś wytypować bo nagle nie wiadomo skąd wyskakuje taki Bobby Simmons i zgarnie nagrodę.

Mam osobiście jednego kandydata, hmm wiem, że mogę zostać posądzony o stronniczość, ale trudno-Kwame Brown 8)

W jego wypadku naprawdę nie będzie wiele potrzeba żeby postęp był znaczący. Nie oczekuje się od niego bycia franchise playerem, główna opcją w ataku. Przychodzi do drużyny trenowanej przez jednego z najlepszych trenerów w historii, który strasznie chciał go mieć w drużynie, konkurencji pod koszem praktycznie żadnej więc dostanie bardzo dużo czasu gry.

 

 

6th Man Award

 

Ta nagroda trafi albo do San Antonio albo do Miami. Finley ma duże szanse powinien dostawać wystarczająco czasu jako zmiennik na pozycje 2/3 i przy Duncanie będzie miał sporo miejsca do rozciągania obrony przeciwników. W Heat jest Walker, jeżeli pogodzi się z rolą rezerwowego podobnie jak Finley dostanie sporo czasu na parkiecie i sporo miejsca do rzucania, jednak gdybym miał wybrać jednego powiedziałbym Finley.

 

 

Rookie of the Year

 

Bez wątpienia- Andrew B....ynum. Tak na poważnie myślę, że ani jeden ani drugi Andrew B. nie dostanie tej nagrody. Podejrzewam, że zgarnie ją jakiś rozgrywający Paul, Williams, Felton w takiej kolejności jeżeli chodzi o szanse.

 

 

Coach of the Year Award

 

Mam nadzieję, że Rick Carlisle zostanie nareszcie doceniony, wierzę, że Pacers stać na świetny sezon a to może zaowocować w nagrodzie dla trenera, który jest bez wątpienia jednym z najlepszych młodych trenerów w lidze. Autor tego artykuły wymienia Phila Jacksona i Larry Browna, cóż obaj maja szanse jednak naprawdę wiele musieliby dokonać, sam awans do PO Lakers czy Knicks to byłoby za mało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm tego typu przewidywania opierajas ie tylko na przypuszczeniach czy intuicji, nie wiaodmo jak zagrają drużyny i czy faworyci nie złapią kontuzji. Dlatego ja tylko piszę jakie mam przeczucia i nie będę zbytnio uzasadniał:

 

MVP - Iverson, bo znowu niedoceniany, w poprzednim sezonie gdyby nie 10 wygranych wiecej Sixers to miałby MVP w keiszeni, teraz nie sądzę zeby grał gorzej, a i Sixers mają wielką szansę wygrać te kilka gier wiecej.

 

DPOY - Kirilenko, gdyby nie kontuzja miałby w zeszłym roku, teraz chyba nie bedzie miał takiego pecha.

 

COTY - Carlistle, w zesłżym sezonie z tyloma problemami spisał sie wyśmienicie, wiec strach pomyśleć co bedzie teraz.

 

6thMA - też myślę że Finley, nikt inny mi do głowy nie przychodzi.

 

ROTY - nie znam sie na teghorocznych Rookies wiec nie typuje.

 

MIP - nie mam zielonego pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nie mam czasu bo ogladam NFL i zaraz po meczu do spania ale jutro wieczorem (mojego czasu) albo we wtorek podam wam typy fachowcow ze SPORTING NEWSa co oni sadza o tym, kto zdobedzie poszczegolne nagrody, gazetka przedsezonowa juz jest, ale zdazylem tylko poczytac o Atlnacie i Bostonie, sam jestem ciekaw jak ich wybory beda wygladaly na tle naszych/waszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No trochę wcześnie na takie typowanie, bo nawet niemiałem okazji przyjżeć się tegorocznym rookies, ne było okazji spojżeć kto miałby ewentualnie szansę wyskoczyć jal Sommons z konopi :wink: , no ale skoro już coś jest to trzeba pisac, bo już strasznie wieje nudą na Forum

 

MVP- moim zdaniem nagroda może wrócic do Garnetta. Koleś jest załamany po ostatnim RS i już zapowiada rewanż. Władze Wolves mu to ułatwiły oczyszczając atmosfere w zespole jak tylko się dało, a przy tym nie stracili (a moze nawet zyskali) potencjał. Jaric to młody gracz, ale świetnie grający i rozumiejący grę, napewno zastapi Aliena (i nie będzie jęczał). Moim zdaniem w tym roku Wolves zakonczą seson w piątce Zachodu i jeśli nie trafią na SAS to droga do drugiej rundy będzie stała przed nimi otworem (no chyba, że jakieś Nuggets, czy Rockets naprawdę wyskocza dobrym sezonem- co jst do przewidzenia)

Inni kandydaci- Iverson (żeby tylko ławka była lepsza), J.O'Neal- zdrowy lider+zdrowy (i niezawieszony) roster= Pacers są w Finale

 

DPOTY- ja bym nie skreślał na waszym miejscu Artesta. Koleś ma coś do udowodnienia, a że jest ambicjonalny to naprawdę może namieszać. Kirilenę stawiam na drugiej pozycji na równi z Benem

 

COTY- tu prawdę mówiac niemam pojecia. Napewno nie Jax, bo za mało zdąrzy zrobic, napewno nie Sklies, bo nie zrobi wiele więcej niż w tym roku, napewno nie D'Antonii, bo już rok temu był pomyłką :wink: . Carlise zdecydownie wydaje się dobrym kandydatem- i może wreszcie będzie miał sezon bez kontuzji, choć po piętach powinien deptać mu Avery Johnson, koleś zrobił w tak krótkim czasie dużo dobrej roboty w Mavs- nauczył ich już podstaw gry defensywnej, poukładał to co rokrocznie rozpieprzał Nelson z Cubanem. On może okazać się czarnym koniem wyścigu po COTY'a i na niego oddam swój głos (a niech bedę oryginalny).

Inni to Cheeks (zależy jak dogada się z Webbem), Mike Brown, Larry Brown (on musi wyciągnąć z NYK cos więcej niż walka o PO, może nawet okolice szóstego miejsca), Karl

 

6'th man award- ja uważam, że nie Finley, tym bardziej nie Walker ( :lol:), a Radmanovic może zgarnąc nagrodę (o ile będzie benchem). Koleś powalczy o wyższy kontrakt i to może go ostro zmotywować. W tym RS nie udowodnił nikomu jak się okazało że wart jest 8 czy 9 baniek za sezon i bedzie starał się to zrobic teraz. Sonics maja skład, w którym czuje się dobrze i będzie miał sporo okazji do gry. Ale do ich S5 się nie nadaje, bo oni na PF potrzebuja kogos od brudnej roboty w pomalowanym, a on jest raczej niedotykalski (taki gorszy Novik). Dlatego myślę, że jeśli sprawdzą się moje przeczucia i poprawi swoje notowania to może byc najgłówniejszym kandydatem do tej nagrody

Inni kandydaci: Gordon (nie zagra w S5), Finley, McDyess

 

ROTY- nie wypowiadam się dopuki nie zobacze ich w akcji

 

MIP- tu zastrzegam sobie, że strzelam i że jestem nieobiektywny, ale mam przeczucie, że to wreszcie może być sezon Tysona Chandlera. Jeśli klub opusci Curry, i Tyson będzie miał więcej zadań ofensywnych (do czego ma pewne predyspozycje), to z pomocą backcoardu Chris-Kirk naprawdę może bardzo poprawić sie w ataku...w defensywie również. Jeśli ominą go kontuzje ma szansę stać się naprawde niezłym graczem ofensywnym, co w połączeniu z defensywa da swietnego podkoszowca. Musi zapracować na swój kontrakt :wink:

Inni kandydaci- niech bedzie ten Kwame, choc pisze to bez przekonania i Joe Johnson, który z rolplayera w Hawks może sta się kandydatem do ASG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MVP - Iverson, bo znowu niedoceniany, w poprzednim sezonie gdyby nie 10 wygranych wiecej Sixers to miałby MVP w keiszeni, teraz nie sądzę zeby grał gorzej, a i Sixers mają wielką szansę wygrać te kilka gier wiecej.

 

Wiedziałem, że jeżeli chodzi o MVP będzie można podyskutować :)

Gumbi 10 wygranych więcej i tak nie dałoby Iversonowi MVP.

Ostatnio gadałem z jednym gościem, który próbował mi wmówic, że to jemu należała się ta nagroda, że w następnym sezonie już na pewno ją dostanie i wystarczy żeby Sixers wygrali dywizję-bzdura. Na potwierdzenie to:

 

1989-90 - Magic Johnson, LA Lakers 1 63-19

1990-91 - Michael Jordan, Chicago 2 61-21

1991-92 - Michael Jordan, Chicago 1 67-15

1992-93 - Charles Barkley, Phoenix 1 62-20

1993-94 - Hakeem Olajuwon, Houston 2 58-24

1994-95 - David Robinson, San Antonio 1 62-20

1995-96 - Michael Jordan, Chicago 1 72-10

1996-97 - Karl Malone, Utah 2 64-18

1997-98 - Michael Jordan, Chicago 1 62-20

1998-99 - Karl Malone, Utah 1 37-13

1999-00 - Shaquille O'Neal, LA Lakers 1 67-15

2000-01 - Allen Iverson, Philadelphia 2 56-26

2001-02 - Tim Duncan, San Antonio 2 58-24

2002-03 - Tim Duncan, San Antonio 1 60-22

2003-04 - Kevin Garnett, Minnesota 2 58-24

2004-05 - Steve Nash, Phoenix 1 62-20

 

Rok, zawodnik, drużyna, miejsce w lidze i bilans. Za każdym razem MVP zostawał gracz, którego team zajmował jedno z dwóch pierwszych miejsc w lidze. Dlatego jeżeli Iverson nie doprowadzi drużyny do jednego z tych dwóch miejsc możecie zapomnieć o MVP dla niego. W 2002 wiele mówiło się, że to Kidd nie Duncan powinien być MVP, ale zadecydował bilans drużyny, w 2004 Bryant miał kapitalny sezon, Garnett także, ale Spurs byli najlepsi w lidze. Zdaje się, że w latach 80-tych w 87 czy 88 Jordan dostał MVP chociaż Bulls byli niżej, no, ale robił wtedy chyba 37/8/8.

 

MVP- moim zdaniem nagroda może wrócic do Garnetta. Koleś jest załamany po ostatnim RS i już zapowiada rewanż. Władze Wolves mu to ułatwiły oczyszczając atmosfere w zespole jak tylko się dało, a przy tym nie stracili (a moze nawet zyskali) potencjał. Jaric to młody gracz, ale świetnie grający i rozumiejący grę, napewno zastapi Aliena (i nie będzie jęczał). Moim zdaniem w tym roku Wolves zakonczą seson w piątce Zachodu i jeśli nie trafią na SAS to droga do drugiej rundy będzie stała przed nimi otworem

Tutaj podobnie piątka zachodu nie wystarczy. Joseph lubię Wolves i Garnetta, ale ja tu wzmocnieć na awans do PO nie widzę, a tym bardziej na pierwszą piątkę. Na środku jeden Olowokandi, brak kogoś kto bedzie w stanie odciążyć trochę Garnetta tak jak robili to w sezonie 2003/2004 Cassell i Sprewell, niesprawdzony trener, inne ekipy zachodu się bardziej wzmocniły i ja nie widzę dla Wolves miejsca w PO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na środku jeden Olowokandi, brak kogoś kto bedzie w stanie odciążyć trochę Garnetta tak jak robili to w sezonie 2003/2004 Cassell i Sprewell, niesprawdzony trener, inne ekipy zachodu się bardziej wzmocniły i ja nie widzę dla Wolves miejsca w PO.

Ok, zauważ jednak, że głównym powodem braku Wolves w czołówce Zachodu w poprzednich rozgrywkach nie były problemy z rosterem, a problemy wewnątrz klubu, ciagłe niesnaski, kłutnie i kłopoty z byłymi już Wilkami. A dodać nalezy do tego fakt, że na koniec RS się podnieśli i o włos omineły ich PO (już niepamiętam z kim przegrali decydujący mecz)

Fakt, trener niejest sprawdzony, niewiadomo jak ustawi drużynę, ale dla mnie realnym zdaje się fakt, że Wolves stać na czołową piątkę i druga rundę. Pozbyli się Cassella i pozyskali niegorszego, choć nie tak dobrego w clunch tamie Jarica, pozbyli sie Spree, jego miejsce zajmie bardziej uzdolniony ofensywnie Wally (choć defensywa będzie niemiłosiernie kuleć), mają Hassella, walczaków w osobach MadDoga czy Griffina (który również jeżeli będzie benchem ma szansę na 6'thPOTY). Faktycznie pozycja C jest tragicznie obsadzona, ale nie zapominaj, że mają Garnka, kolesia który zbiera z desek naprawdę sporo piłek :twisted:, a może pozyskają Currego, bo juz i takie rzeczy czytałem :wink:.

Apropos MVP z sezonu 02/03. Pamiętam, że wszystki znaki na niebie i ziemi wskazywały, że to właśnie Garnett dostanie MVP- czynnikiem decydującym z tego co pamiętam okazał się brak drugiej rundy (porazka z LA). Wiem, że za chwilę odezwą się głosy- MVP przyznaje się za RS, a nie PO, ale jakos to bywa, że MVP przyznaje się zawodnikom, których ekipy potrafią przebić się do II rundy PO. Myślę, że gdyby wyżej rozstawieni wtedy Wolves wygrali z LA, MVP'03 powędrowałoby nie do San Antonio, a do Minnesoty

Na potwierdzenie

 

MVP, a runda w której grał zespół (ostatnie 20 sezonów)

 

1985-86 - Larry Bird, Boston (Champ)

1986-87 - Magic Johnson, Los Angeles Lakers (Champ)

1987-88 - Michael Jordan, Chicago (ECS)

1988-89 - Magic Johnson, Los Angeles Lakers (Finals)

1989-90 - Magic Johnson, Los Angeles Lakers (WCS)

1990-91 - Michael Jordan, Chicago (Champ)

1991-92 - Michael Jordan, Chicago (Champ)

1992-93 - Charles Barkley, Phoenix (Finals)

1993-94 - Hakeem Olajuwon, Houston (Champ)

1994-95 - David Robinson, San Antonio (WCF)

1995-96 - Michael Jordan, Chicago (Champ)

1996-97 - Karl Malone, Utah (Finals)

1997-98 - Michael Jordan, Chicago (Champ)

1998-99 - Karl Malone, Utah (WCS)

1999-00 - Shaquille O'Neal, Los Angeles Lakers (Champ)

2000-01 - Allen Iverson, Philadelphia (Finals)

2001-02 - Tim Duncan, San Antonio (WCS)

2002-03 - Tim Duncan, San Antonio (Champ)

2003-04 - Kevin Garnett, Minnesota (WCF)

2004-05 - Steve Nash, Phoenix (WCF)

 

Wspomniany przez ciebie Jordan w 88 roku wprowadził zespół do półfiału konferencji, czy uważasz, że jeśli wylecieliby po pierwszej rundzie dostałby tytuł? Byki startowały z 8 pozycji w Lidze i 4 na Wschodzie, więc jeśli Garnett w wielkim stylu powróci do PO (czyli min WCS), udowodni ze tamten sezon był wypadkiem przy pracy to bardzo realną staje się szansa MVP dla niego- Amerykanie lubia takie historie :wink:

w 2004 Bryant miał kapitalny sezon, Garnett także, ale Spurs byli najlepsi w lidze

A to niebył czasem sezon 2002/03 :roll:, MVP'04 już powędrowało do KG :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos MVP z sezonu 02/03. Pamiętam, że wszystki znaki na niebie i ziemi wskazywały, że to właśnie Garnett dostanie MVP- czynnikiem decydującym z tego co pamiętam okazał się brak drugiej rundy (porazka z LA). Wiem, że za chwilę odezwą się głosy- MVP przyznaje się za RS, a nie PO, ale jakos to bywa, że MVP przyznaje się zawodnikom, których ekipy potrafią przebić się do II rundy PO. Myślę, że gdyby wyżej rozstawieni wtedy Wolves wygrali z LA, MVP'03 powędrowałoby nie do San Antonio, a do Minnesoty

Nie zgadzam się tutaj :) Swoje głosy na MVP dziennikarze odsyłają jeszcze przed końcem sezonu. Gdyby się tego liga nie trzymała moglibysmy dorabiać sobie różne teorie spiskowe. MVP owszem wędruje do zawodnika drużyny awansującej do drugiej rundy, ale przede wszystkim do zawodnika jednej z dwóch najlepszych drużyn w całej lidze, niewiele było przypadków, kiedy to zwycięzca konferencji odpadał w pierwszej rundzie. Statystyki Jordana z tamtego sezonu były tak niesamowite, że nie wyobrażam sobie żeby komuś kto gra na takim poziomie nie dać MVP niezależnie od zajmowanego miejsca.

 

A to niebył czasem sezon 2002/03 :roll:, MVP'04 już powędrowało do KG :wink:

Oczywiście, zamiast 3 wcisnęło mi się 4 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wyboru MVP, to znalazłem też coś takiego:

:arrow: http://www.insidehoops.com/nba-mvp.shtml

 

Pewnie nawet bym tego nie wkleił, gdyby nie coś co bardzo mi się spodobało przy ocenie jednego z kandydatów :D :

"Dirk Nowitzki, Dallas Mavericks: Many fans didn't notice, but Dirk started playing very solid defense a while back, and is a more complete player than he was in the past. He's below Duncan in the world of forwards, but has the talent to keep raising his game and perhaps someday win the award."

 

Oj many fans, many. Na tym forum wszyscy oprócz mnie :twisted: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj many fans, many. Na tym forum wszyscy oprócz mnie :twisted: .

Błagam nie zaczynaj tego wątku od poczatku. Ile to już razy chcesz wciskać ludziom tę samą ciemnotę :twisted:

Dirk poczynił spore postepy defensywne kiedy zespół przejął AJ i bardzo dobrze widac to było porównujac mecze z początku RS z tymi z PO, ale to nadal średniej klasy (widzisz już średniej, więc jest postęp :wink:) obrońca. Co z tego wyniknie szybko przekonamy sie w RS, kiedy Duncan czy Garnek (o ile będa kryci przez niego) sprawdzą jakie faktycznie postępy poczynił Niemiecki wyjadacz (wczoraj niemiał dnia chłopak :roll:). Ja niewim coś Ty taki zakochany w defensywie Niemca, ot przeciętny nawet jak na Europejczyka defensor.

niewiele było przypadków, kiedy to zwycięzca konferencji odpadał w pierwszej rundzie

Miami'99 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niewiele było przypadków, kiedy to zwycięzca konferencji odpadał w pierwszej rundzie

Miami'99 8)

No jeśli chodzi o całą ligę to byli gdzieś w okolicach 4 miejsca, a Mourninga wymieniało się także jako jednego z poważniejszych kandydatów do MVP, które dostał Malone doprowadzający Jazz do najlepszego bilansu w lidze :)

Pozostaje pytanie dostał je dlatego bo jego drużyna miała najlepszy bilans :?: czy dlatego, że on awansował do drugiej rundy a główny rywal do tego wyróżnienia nie :?: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jeśli chodzi o całą ligę to byli gdzieś w okolicach 4 miejsca, a Mourninga wymieniało się także jako jednego z poważniejszych kandydatów do MVP, które dostał Malone doprowadzający Jazz do najlepszego bilansu w lidze

Pamiętam jak wtedy również wielu uważało, że Melon niesłusznie dostał MVP, bo wielu widziało Duncana z tą nagrodą, a Spurs chyba do ostatniego meczu RS walczyli z Jazz o pierwszeństwo w Lidzie i zdaje sie dali się wyprzedzić w samej końcówce RS. Zo mimo świetnego RS i chyba DPOTY niemiał większych szans na MVP, choc był blisko.

Pozostaje pytanie dostał je dlatego bo jego drużyna miała najlepszy bilans czy dlatego, że on awansował do drugiej rundy a główny rywal do tego wyróżnienia nie

Jeszcze bardzoej nurtuje mnie dlaczego Drewniak nie dostał wtedy MVP, choć bilans mieli podobny, no ale Duncan odbił to sobie w Finale z NYK czego nie doświadczył niestety Malone :(

 

EDIT

Bilans SAS i Jazz był identyczny po RS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak wtedy również wielu uważało, że Melon niesłusznie dostał MVP, bo wielu widziało Duncana z tą nagrodą, a Spurs chyba do ostatniego meczu RS walczyli z Jazz o pierwszeństwo w Lidzie i zdaje sie dali się wyprzedzić w samej końcówce RS. Zo mimo świetnego RS i chyba DPOTY niemiał większych szans na MVP, choc był blisko.

Pozostaje pytanie dostał je dlatego bo jego drużyna miała najlepszy bilans czy dlatego, że on awansował do drugiej rundy a główny rywal do tego wyróżnienia nie

Jeszcze bardzoej nurtuje mnie dlaczego Drewniak nie dostał wtedy MVP, choć bilans mieli podobny, no ale Duncan odbił to sobie w Finale z NYK czego nie doświadczył niestety Malone :(

 

EDIT

Bilans SAS i Jazz był identyczny po RS

Oni wszyscy trzej mieli podobne osiągnięcia w tamtym roku, jednak właśnie Spurs i Jazz mieli najlepszy bilans więc zarówno przyznanie MVP jednemu jak i drugiemu byłoby słuszną decyzją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

MVP - Iverson, bo znowu niedoceniany, w poprzednim sezonie gdyby nie 10 wygranych wiecej Sixers to miałby MVP w keiszeni, teraz nie sądzę zeby grał gorzej, a i Sixers mają wielką szansę wygrać te kilka gier wiecej.

 

Wiedziałem, że jeżeli chodzi o MVP będzie można podyskutować :)

Gumbi 10 wygranych więcej i tak nie dałoby Iversonowi MVP.

Ostatnio gadałem z jednym gościem, który próbował mi wmówic, że to jemu należała się ta nagroda, że w następnym sezonie już na pewno ją dostanie i wystarczy żeby Sixers wygrali dywizję-bzdura. Na potwierdzenie to:

 

1989-90 - Magic Johnson, LA Lakers 1 63-19

1990-91 - Michael Jordan, Chicago 2 61-21

1991-92 - Michael Jordan, Chicago 1 67-15

1992-93 - Charles Barkley, Phoenix 1 62-20

1993-94 - Hakeem Olajuwon, Houston 2 58-24

1994-95 - David Robinson, San Antonio 1 62-20

1995-96 - Michael Jordan, Chicago 1 72-10

1996-97 - Karl Malone, Utah 2 64-18

1997-98 - Michael Jordan, Chicago 1 62-20

1998-99 - Karl Malone, Utah 1 37-13

1999-00 - Shaquille O'Neal, LA Lakers 1 67-15

2000-01 - Allen Iverson, Philadelphia 2 56-26

2001-02 - Tim Duncan, San Antonio 2 58-24

2002-03 - Tim Duncan, San Antonio 1 60-22

2003-04 - Kevin Garnett, Minnesota 2 58-24

2004-05 - Steve Nash, Phoenix 1 62-20

 

 

Wiedziałem, ze ktoś sie doczepi Iversona, ale nie wiedziałem, ze to bedzie Van ;)

 

Dobra tą statystyką mnie zagiołeś. Ale w zeszłym roku pojawiały sie głosy, ze Allen miał tak iswietny seon, że gdyby bilans mieli o kilkanaście meczy lepszy, to by zgarnął MVP. Zwłaszcza, ze jego rywale wypadli wyjatkowo blado, pamiętamy ubiegłoroczne dyskusje i psory komu dać, bo każdy miał jakies plusy i minusy i nikt znaczaco sie nie wybijał. Cóż uważam, że przy bilansie 10 meczy lepszych, czyli 53-29, Iverson miałby spore szanse zdobywajac tak jak rok temu 30/8/2. No ale podajac tą statystykę pokazałeś, ze moze być trudno. Zawsze musi być kiedys ten wyjatek, może teraz? :) Ale w takim razie zmodyfikuje moją pierwszą opinie - przy 10 wygranych wiecej Iverson majac srednie jak przed rokiem byłby jednym z najpoważniejszych kandydatów do MVP jeśli żaden inny gwiazdor nie rozegrałby jakiegos wybitnego sezonu. OK? Oczywiscie zakładamy, ze AI bedzie potrafił tak grać, ze nie bedzie miał kontuzji i że Sixers wygrają te 10 gier wiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w takim razie zmodyfikuje moją pierwszą opinie - przy 10 wygranych wiecej Iverson majac srednie jak przed rokiem byłby jednym z najpoważniejszych kandydatów do MVP jeśli żaden inny gwiazdor nie rozegrałby jakiegos wybitnego sezonu. OK? Oczywiscie zakładamy, ze AI bedzie potrafił tak grać, ze nie bedzie miał kontuzji i że Sixers wygrają te 10 gier wiecej.

Tutaj nie zamierzam się sprzeczać, wręcz przeciwnie przyznaję całkowitą rację Gumbi. Iverson będzie bez wątpienia z taką grą i wynikami jednym z najpoważniejszych kandydatów, podobnie będzie w przypadku Bryanta jeśli Lakers wygraliby ponad 50 meczów, niektórzy kibice Lakers myślą, że te 50 wygranych wystarczyłoby żeby Kobe dostał MVP, ale to niemożliwe. Jestem jednak pewny, że gdyby Iverson, Bryant i Lebron zaliczyli świetne sezony ich drużyny miały podobne bilanse to najwięcej głosów na MVP dostałby bez wątpienia James.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale w takim razie zmodyfikuje moją pierwszą opinie - przy 10 wygranych wiecej Iverson majac srednie jak przed rokiem byłby jednym z najpoważniejszych kandydatów do MVP jeśli żaden inny gwiazdor nie rozegrałby jakiegos wybitnego sezonu. OK? Oczywiscie zakładamy, ze AI bedzie potrafił tak grać, ze nie bedzie miał kontuzji i że Sixers wygrają te 10 gier wiecej.

Tutaj nie zamierzam się sprzeczać, wręcz przeciwnie przyznaję całkowitą rację Gumbi. Iverson będzie bez wątpienia z taką grą i wynikami jednym z najpoważniejszych kandydatów, podobnie będzie w przypadku Bryanta jeśli Lakers wygraliby ponad 50 meczów, niektórzy kibice Lakers myślą, że te 50 wygranych wystarczyłoby żeby Kobe dostał MVP, ale to niemożliwe. Jestem jednak pewny, że gdyby Iverson, Bryant i Lebron zaliczyli świetne sezony ich drużyny miały podobne bilanse to najwięcej głosów na MVP dostałby bez wątpienia James.

No nie sądzę zeby LBJ czy KB miał lepszy sezon od AI, chociaż co do LBJ to nie wiadomo... Natomiast jakby bylo jak piszesz to też jestem tego pewny, a nawet jestem pewny że aI bylby ostatni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast jakby bylo jak piszesz to też jestem tego pewny, a nawet jestem pewny że aI bylby ostatni :)

Szczerze to wątpię, żeby Answer był niżej od KB8, jeli byłaby tak sytuacja. A dlaczego? Bo pismaki teraz przerzuciły się głównie na Brylanta i co dziwne zluzowały troche w stosunku do AI. To wszystko łatwo zauwarzyć czytając różne strony z atrami, w których zawsze sporo uwagi poświęcano Answerowi i jego "grzeszkom", teraz te szczytne miejsce zajął Kobe. W sumie się cieszę, bo Answer już dobre pare lat temu przestał odstawiać szopki, przestał zadzierać nosa i spokorniał i dojrzał, a te hieny i tak się go czepiały- teraz podobna sytuacja spotyka Bryanta, a że jego sprawa jest świerzsza to i głowsó mógłby dostać mniej od AI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie sądzę zeby LBJ czy KB miał lepszy sezon od AI

Hehe, no to czeka cię Gumbi niemiła niespodzianka, zdziwisz się jak wiele może zmienić powrót Jaxa, poprawa składu i wyciągnięcie wniosków z poprzedniego sezonu, no i najdłuższe w karierze wakacje na przygotowanie sięi brak poważnych kontuzji czy wizyt w sądzie :D

 

Szczerze to wątpię, żeby Answer był niżej od KB8, jeli byłaby tak sytuacja. A dlaczego? Bo pismaki teraz przerzuciły się głównie na Brylanta i co dziwne zluzowały troche w stosunku do AI. To wszystko łatwo zauwarzyć czytając różne strony z atrami, w których zawsze sporo uwagi poświęcano Answerowi i jego "grzeszkom", teraz te szczytne miejsce zajął Kobe. W sumie się cieszę, bo Answer już dobre pare lat temu przestał odstawiać szopki, przestał zadzierać nosa i spokorniał i dojrzał, a te hieny i tak się go czepiały- teraz podobna sytuacja spotyka Bryanta, a że jego sprawa jest świerzsza to i głowsó mógłby dostać mniej od AI

Tutaj Joseph ma rację, ale to myślę, że także jest kwestia czasu, już wydaje mi się, że jest lepiej zaczęły pojawiać się także pozytywne artykuły na temat KB, jego wizerunek NIKE znowu używa w reklamach. Szczerze to media znajdą sobie już w następnym sezonie inny obiekt np. pewną drużynę, w której na siłę będą starały się doszukiwać afer i problemów, zresztą to już się zaczęło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj Joseph ma rację, ale to myślę, że także jest kwestia czasu, już wydaje mi się, że jest lepiej zaczęły pojawiać się także pozytywne artykuły na temat KB, jego wizerunek NIKE znowu używa w reklamach.

Jeszcze 3 lata temu, kiedy AI już uspokoil się na tyle, że można było być spokojnym o jego wizerunek (i zaliczył świetny sezon 00/01) pismaki wyciągały najmniej istotne brudy i robiły z tego wielkie halo tak jakby nikt inny niemiał podobnych przygód (pamietne zdjęcie Answera z kubkiem (możliwe, że alkocholu) stojącego na swojej posesji :?). Też myślałem, że to tylko kwestia czasu i, że za chwile wszystko będzie ok, ale dopiero własnie sprawa "gwałtu" zmieniła obiekt zainteresowania gazet na tyle, że o Answerze czyta się w większośc pozytywne rzeczy, a te ciemniejsze uchodza uwadze dziennikarzy. Nie przeczę, że teraz kiedy KB zgodził się na powrót Jaxa (bo tak to nalezy po części traktować) jego wizerunek troche się w mediach zmieni. Już nie będzie podstaw, żeby pisać w kółko, jak to on twardą ręka zarządza klubem, jak to wszyscy podskakują tak jak on zagra, że jest msciwym samolubem itd. Mam nadzieję.

Jeszcze zastała jedna rzecz do której można się przyczepić- tzn z czego pismaki moga zrobic burzę jeśli na światło dzinne wyjdzie jakiekolwiek nieporozumienie na linii KB-Jax (choćby to chodziło o kolor skarpetek Bryanta na treningu :wink:)- mianowicie wypowiedź KB na temat powrotu Jaxa do LA. Dało się wyczuć pewien chłód i powściagliwość KB do powiedzenia całej prawdy co o tym wszystkim sądzi. Nietwierdzę, że zrobił źle mówiąc, że obaj są profesjonalistami, że obaj chcą dobra klubu, ale pismaki z takiej wypoewiedzi potrafią wyciągnąć nieprawdopodobne wnioski i jeśli czymś Bryant im podpadnie to nie zdziwię się jak sprawa tego wywiadu jeszcze powróci

Szczerze to media znajdą sobie już w następnym sezonie inny obiekt np. pewną drużynę, w której na siłę będą starały się doszukiwać afer i problemów, zresztą to już się zaczęło :)

Wiesz, prawda jest taka, że władze tego klubu same sobie winne. Każdy chyba w większym lub mniejszym stopniu spodziewał się problemów "wychowawczych" po graczach ściągnietych do miasta (choc byli i tacy, którzy widzieli w większość pozytywy :cool:), z tą tylko różnicą, że ja problemów spodziewałem się z poczatkiem RS, a nie jeszcze prze obozem przygotowawczym :roll: , no ale co ja będę się rozpisywał- wystarczy, że w serwisach się naczytam :twisted:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.

Jeszcze zastała jedna rzecz do której można się przyczepić- tzn z czego pismaki moga zrobic burzę jeśli na światło dzinne wyjdzie jakiekolwiek nieporozumienie na linii KB-Jax (choćby to chodziło o kolor skarpetek Bryanta na treningu :wink:)- mianowicie wypowiedź KB na temat powrotu Jaxa do LA. Dało się wyczuć pewien chłód i powściagliwość KB do powiedzenia całej prawdy co o tym wszystkim sądzi. Nietwierdzę, że zrobił źle mówiąc, że obaj są profesjonalistami, że obaj chcą dobra klubu, ale pismaki z takiej wypoewiedzi potrafią wyciągnąć nieprawdopodobne wnioski i jeśli czymś Bryant im podpadnie to nie zdziwię się jak sprawa tego wywiadu jeszcze powróci

 

Mnie się właśnie podobało to w jaki sposób Bryant się wypowiedział w sprawi Jaxa, bez jakiś sztucznych i nieszczerych wyznać typu "zawsze miałem świetny kontakt z Philem, byliśmy i jesteśmy dobrymi kumplami" :) Obyło się bez kwiatów i łzawych przeprosin w "Wybacz Mi"

Mają obaj zadanie do wykonania i żeby je wykonać muszą współpracować.

Myślę, że poprzedni sezon podziałał jak zimny prysznic na KB pewnie spodziewał się, że bez problemu awansują do PO, ale się nie udało, wie jak bardzo dużo teraz zależy od jego stosunków z Jaxem, a Phil także nauczony poprzednimi doświadczeniami inaczej będzie postępował z KB.

 

Jeżeli chodzi o Phila to przy podawaniu przyczyn jego powrotu media mówiąc jak to chodziło o kasę, klepanie Jeannie po tyłku z jakiegoś powodu zapomniały o jednym cholernie ważnym szczególe, czymś co moim zdaniem w głównej mierze zadecydowało o tym, że Phil nie jest trenerem Knicks czy Cavs on zawsze przywiązywał ogromną wagę przy wyborze zawodników do tego czy pasują do trójkątów, ściągał weteranów, którzy wcześniej poznali tą taktykę, a w lidze obecnie jest kilku zawodników, którzy znają je dobrze: Kukoc, Shaq, Fisher i właśnie Kobe, po co zaczynać gdzieś od nowa skoru tutaj najlepszy gracz w drużynie ma 27 lat i grał w nich przez 5 lat :)

 

Media tym razem się nie przypieprzą Bryant ma to czego chciał- jest numerem jeden u Phila.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się właśnie podobało to w jaki sposób Bryant się wypowiedział w sprawi Jaxa, bez jakiś sztucznych i nieszczerych wyznać typu "zawsze miałem świetny kontakt z Philem, byliśmy i jesteśmy dobrymi kumplami" :) Obyło się bez kwiatów i łzawych przeprosin w "Wybacz Mi"

To co mówił Bryant było do przewidzenia, bo ośmoieszyłby sie mówiac rzeczy w stylu best friends 4ever, ale jak pisałem wcześniej- teraz jest moda na łapanie za słówka KB i dopuki dziennikarze nie zjanda sobie nowej ofiary, sprawa przywitania Jaxa przez KB może wrócić w kazdej chwili. Nie twierdzę, że tak się stanie, ale wystarczy popatrzeć na tendencję do rozdmuchiwania różnych błachostek przez media i mamy z tego wielką sprawę. Nie bez przyczyny od chwili kiedy Jax wrócił pismaki chciałby wpłynąc na KB,żeby ten szerzej się na ten temat wypowiedział- dostali to czego chcieli i choc w moim odczuciu wyszedł z tego tak jak powinien, nie rozczulał się zbytnio, ale i niebył jakiś oschły, to doswiadczenia Answera z relacji z mediami zmuszają mnie do zachowania pewnego dystansu. Wystarczy iskierka, np: jakiś mecz w którym na ławce dojdzie do wymiany poglądów na temat taktyki (a teraz kamery i mikrofony są dosłownie wszedzie) i sprawa Bryanta- despoty może powrócić na strony serwisów szybciej niż wyniki spotkań z danego dnia

Jeżeli chodzi o Phila to przy podawaniu przyczyn jego powrotu media mówiąc jak to chodziło o kasę, klepanie Jeannie po tyłku z jakiegoś powodu zapomniały o jednym cholernie ważnym szczególe, czymś co moim zdaniem w głównej mierze zadecydowało o tym, że Phil nie jest trenerem Knicks czy Cavs on zawsze przywiązywał ogromną wagę przy wyborze zawodników do tego czy pasują do trójkątów, ściągał weteranów, którzy wcześniej poznali tą taktykę

O tym, że Phil chciałby w przyszłości zając jakieś poważniejsze stanowisko w Lakers mówiło się jeszcze przed rozpadem dynastii i myślę, że Jax ma taką ewentualnośc na uwadze także i teraz. To, ze szukał zespołu, w którym mógłby trenować graczy do trójkątów również jest ważne, ale zauważ jakie wyzwania miał w Cavs- Bronka, który wydaje się idealnie pasować do trójkątów i którego możnaby nauczyć szybko tej taktyki, BigZ, również dobry gracz do rozdzielania piłek na boki, DJ- taka biedniejsza wersja Kerra (choc o nim Jax niewiedział). Snow- wyrachowany, dobry defensor no i Gooden, który odpowiednio umotywowany mógłby zając się głównie zbieraniem piłek z desek i jakąś pomocą ofensywną (trochę jak kiedyś Grant- choc to nie ten poziom). W Cavs zasadniczo miałby zespół również któy wymaga wielkiej pracy i z nawet chyba większym potencjałem, ale niebyło tam jego narzeczonej i możliwości objęcia w przyszłosci stołka po teściu :wink: . Nie oprzekonało go posiadanie w składzie kilku graczy którzy przy odrobinie pracy mogliby szybko załapać o co w tym biega, wystarczyło tylko dodać jakoś rolsów, którzy już dla Jaxa grali (nawet dać ich do sztabu trenerskiego)- coś go jednak do LA przeklonało i to mogła być Jeannine i jej tata. Zaryzykował wejście do tej samej rzeki, która jeszcze się dokładnie nieoczyściła z brudów jakie popłunęły rok wcześniej- coś lub ktos musiał wpłynąc na jego decyzję :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.