Skocz do zawartości

Meanwhile in Beantown - Boston Celtics 11/12


havlicek

Rekomendowane odpowiedzi

jako fan bostonu i KG pewnie oczekiwałeś innej odpowiedzi ale nie ma takiej opcji

Właśnie ja zdaję sobie sprawę, że za wiele w tych PO nie ugramy - pytanie kierowałem raczej do tych, którzy myślą, że nawet jak zajmiemy 7-8 miejsce w RS, to wywalimy potem Bulls lub Heat w pierwszej rundzie..

 

Nie twierdzę, że nie stać drużyny na 3-4 spotkana zrywu i świetnej gry, ale mistrzostwo? Odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzostwo odpada, to raczej pewne. Nie od dziś wiadomo, że JO to zawodnik kontuzjogenny, wbrew pozorom Wilkcox spisuje się całkiem nieźle. Rondo w niektórych meczach stara się przejmować scoring na siebie, ale potem przez pięć następnych meczy szuka jakichś słabych podań, Allen nie wali jak zwykle, Pierce zerwał się jak rzucili o wymianie za niego, teraz wrócił do swojej formy. Wydaje mi się, że Doc blokuje Rajonowi rzucanie i każe mu rozgrywać - a szkoda, bo marnuje potencjał Rondo. W przyszłym sezonie może mieć więcej do gadania, bo KG i Sugar Ray będą już właściwie weteranami, zostanie tylko Pierce i wokół Rajona będzie budowana ekipa. Przydałby się nam naprawdę konkretny SG, mówi się coraz więcej o OJ Mayo, więc może być spoko. Nie wiem czy nie byłoby z głową poszukać wymiany za jakiś dobry pick w drafcie, bo w tym roku mocne opcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No ale po co Minny JO? Przecież mają Darko i Pekovica. Już by im był wyrwać jakiegoś Pietrusa, z tym, że C's by na to nie poszli.

 

W ogóle mamy taki z dupy roster, niezła obsada PG, niezła SG, SF - Pierce bez zmiennika, milion power fowardów i brak centra. No żyć, nie umierać. Dodając, że średnia wieku to 50 lat to naprawdę nie jest śmieszne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy jestem jedyny, czy nie, ale dla Heat bardziej boje się Celtics niz Bulls.

Playoffs to rotacja góra 9 ludzi, a w Bostonie pomimo braków pod koszem ma kto grać. Doszli im fajni Pietrus, Bass i Dooling, a Wilcox jest dla mnie niespodzianką in + (osobiście juz dawno go pochowałem, a on po cichu rozgrywa bardzo solidny sezon). Jakimis porażkami z Pistons nie dajcie się zmylić. To drużyna weteranów - jak nic sie nie zmieni to juz znamy ekipy, które beda grały w playoffs na Wschodzie (1 i 2 dla Bulls i Heat w jeszcze nie znanej kolejności), a od trzeciego miejsca Celtics dzieli 5 łinów różnicy, wiec wszystko jeszcze przed nimi. Kwestia taktyki. Niby wolałbym, żeby to zwycięzca pojedynku Celtics - Bulls grał z Heat, ale jak juz mamy popełnić to mistrzostwo to trza ograć każdego z aspiracjami.

 

Oddanie JO i picku za Beasleya to dobry pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AlonzoM.

 

To drużyna weteranów.....

 

To stwierdzenie miało rację bytu kilka lat temu.Teraz nie jesteśmy nawet contenderem.Na dodatek w ataku gramy wyjątkową padakę z mnóstwem zasłon na Allena,które w chwili obecnej robią więcej złego niż dobrego.Zresztą moim zdaniem drużyna bazująca na rzutach z dystansu/półdystansu przy tak słabej zbiórce popełnia publiczne harakiri.Inna sprawa,że ciągle mnie zastanawia świetna gra gdy nie było Rondo i Allena - to był zupełnie inny Boston.Piłka chodziła po całym obwodzie i każdy zawodnik wnosił coś do gry.Teraz wszystko wróciło do normy i okazuje się,że znowu gramy nędzne schematy w ataku.Przy całym szacunku dla Allena,ale najlepiej sprawdziłby się jako wchdozący z ławki,a nie w S5.

 

Czytając doniesienia z ostatnich tygodni jakoś nie ma powodo do optymizmu - ciągłe pogłoski o trejdach bardziej wnerwiają niż ekscytują.Mam tylko nadzieję,że pozbędziemy się JO - od samego początku to był tragiczny ruch i dalsze trzymanie go w składzie bardziej przypomina tonącego,ktróy trzyma się brzytwy niż sensowne i przemyślane działania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koncówka Bostonowi nie wyszła

Zacznijmy od tego ze mieli bardzo bezpieczna wydawało sie przewagę w ostanich dwóch minutach.

Wystarczyło lepiej kontrolowac piłke i dalej grac swoje w D, a nie puszczac Lowry'ego w samopas.

Już pomijam fakt, ze Rondo tragicznie przestrzelił, to zastanawia mnie dlaczego PP34 zdecydował sie na to szybkie podanie, bo równie dobrze mógł przytrzymac piłke i:

1. Dac sie sfaulować lub podac do Allena, którego miał obok (praktycznie pewne 2pts)

2. Ugrac kilka cennych sekund

Błędęm było pójście do szybkiego ataku

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale layup na pusty kosz to jednak pewniejsze punkty niż nawet wolne w wykonaniu Pierce'a.

zależy w czyim wykonaniu ;)

Łatwo mi jest oceniać tę sytuację teraz na gorąco, ale podobnie odczułem to w chwili jak poszło podanie, wg mnie granie czasem w sytuacji jak Hou byli w gazie było lepszym rozwiązaniem

ale wyszło jak wyszło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak, ale według mnie w takich sytuacjach zawsze powinno się podawać na pewne punkty.

 

Rondo trochę tę teorię podkopuje co prawda ale jakbym był trenerem i miał powiedzmy 90% szans na zdobycie pewnych 2 punktów to bym tak grał. Zawsze zostaje jeszcze czas na ewentualny faul i kolejną akcję, a różnica jest mniejsza do zniwelowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.