Skocz do zawartości

Big 2,5 - NY Knicks 11/12


agresywnychomik

Rekomendowane odpowiedzi

Lin nie jest aż tak zajebisty... hype przy nim się nakręcił jak z Timem Tebowem, gdzie tam już niektórzy typowali go na MVP w NFL, też Denver mieli niesamowitą serię wygranych i w całym tym zamieszaniu ludzie zapomnieli się i całość zasług przypisali jednemu graczowi, podczas gdy było wiele innych czynników dlaczego Denver wygrali, chociażby niesamowita obrona. W każdym bądź razie Tebow był jak Jezus, na boisku działy się cuda, ale gdy tylko Bóg go opuścił... pozostała tylko przeciętność. Nie wykluczone, że i Lin w niedługim czasie wróci do przeciętności, nie wierzę że taki zawodnik może wziąć się znikąd i rzucać 25ppg jak gdyby nigdy nic, na razie wszystko idzie po jego myśli, ale nic nie trwa wiecznie.

Z Tebow to była jeszcze sprawa o tyle że na początku ludzie mówili że to będzie jakiś tam kolejny przykąłd rewelka karery amatorskiej która nijak nie przełoży się na bycie dobrym prosem, poźniej to się nagle zrobiło totalne szaleństwo od disu do totalnego mega hypu, ae Tim Tebow ostatnim sezonem chociaz udowodnił że z jego sercem do gry da sobie radę w nfl, hype możemy zostawić na boku, natomiast co do Lina to to jest totalna sensacja przecieżto nie jest koleś po którym można się było czegoś takiego spodziewać, 5 takich spotkań w NBA to naprawdę zasługuje na brawa, leje na te jego 9 strat nawet ostatnio bo przy jego osobie to jest szukanie dziury w całym on ostatnio ma 24/8 średnie koleś który miał problem ze znalezieniem zatrudnienia przed sezonem :hypnotysed: no i na którego talencie mogli się już poznać niektórzy gmowie, jeśli chłopak będzie kręcił nie mówie nawte takie nr ale jakieś nawet 10/5, to znaczy że sporo osób spartoliło sprawę oceniającego talent.

 

Tak czy inaczej ja mu życzę z całego serca jak najlepiej to jest super historia i nie obraziłbym się gdyby Jerremy ciskał takie staty już przez najbliższe lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Big 2.5 te pol to lin? ktos juz wiedzial jak zakladal temat? wow jednak mamy specow, nie to co trenerzy w nba, odsylam do tematu na forum ;]

 

Lin wiadomo ze przehajpowany, zjada duzo pilki, itp itd duzo strat ale chlopak sie pokazal. on z tego co pamietam rok temu zjadal chyba walla? w summer league, byl filmik na youtube pelny recap

 

po co tu wszedlem, a przyklepany juz ten jr smith u was czy nie w koncu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko mam, czy jest jakaś statystyka, która pokazuje ile punktów padło po stratach Lina w tych meczach?

są takie dane, ale z tego co mi wiadomo to nie są nigdzie w necie dostępne. jeśli ci jednak bardzo zależy to sam możesz przejrzeć pbp i to policzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam, spece z 2Ksports też coś wiedzieli, bo sobie pykam chyba z piąty sezon w association, a tam Jeremy Lin all-star w Grizzlies. Mają wtyki skubańce. :D

 

W ogóle, cieszę, na ten mecz dzisiejszy medialny mecz, bo chociaż kilku forumowiczów i Barkley (tak, pamiętamy "Nowitzki is done") się przekonają, że Mavs nie takie scruby i raczej drużyna dalej niż na 1 rundę PO. :D

Btw, wreszcie na Linie siądzie jakiś obrońca(Kidd).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są takie dane, ale z tego co mi wiadomo to nie są nigdzie w necie dostępne. jeśli ci jednak bardzo zależy to sam możesz przejrzeć pbp i to policzyć.

Nie, za leniwy na to jestem. Liczyłem że może ktoś takie staty prowadzi i udostępnia, ale widać jakoś będę musiał bez nich żyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

knicks wygrywali te mecze przede wszystkim dzięki obronie i to ona poprowadziła ich do tej serii, podczas której przeciwnicy mieli średnio jakieś 36% wygranych, a jedyni prawdziwi +50%, czyli lakers, od lat mają problemy z obroną PGs.

co do samych cyferek Lina, to nie są takie fajne, gdy przyjrzy się jego usage (jakieś 31% - wśród PGs tylko Westbrook ma trochę wyższe) oraz stratom (wypada tu gorzej niż takie asy jak McGinnis czy Pistol Pete). ciekawe też jak długo będzie jeszcze dostawał gwizdki tak często jak LeBron ;] (jego ilość FTA w tej serii była podobna do ilości wolnych Jamesa). oczywiście jakość ofensywy prowadzonej przez niego też pozostawia wiele do życzenia i jakieś porównania do Nasha to trzeba wyśmiać. pewnie, na pickach fajnie wyglądał na początku (gdy mało kto z przeciwników wiedział kim on jest), ale ogólnie pod względem kreowania to bardzo daleko mu do kanadyjczyka i wygląda mi na bardzo zachowawczego podającego, który nawet tych relatywnie prostych podań nie potrafi za dobrze wykonywać. gdyby nie NY, to nie byłoby takiego hype'u wokół niego.

lorak, nie za szybko skreślasz młodego Lina? ;)

 

USG% jest ciekawe, ale stanie się jeszcze ciekawsze jak wróci Anthony. To jest właśnie kluczowa sprawa. Inna rzecz, że mówisz o słabych rywalach Knicks, jakby to New York spokojnie bez Lina dawał sobie z nimi wcześniej radę. Ale to właśnie Knicks, zanim zaczął grać więcej Lin, byli takimi 36% zespołem! To oni mieli bilans 8-15! Aż tu nagle zrobiło się 15-16.

 

Wygrali defensywą? Spoko, Lin z pewnością nie jest dziurą jak inni, a ponadto pokazał, że ma potencjał na bycie naprawdę niezłym defensorem.

 

Dużo wolnych? Lin oddaje aż 3.9 rzutów at rim, jest pierwszy w lidze wśród rozgrywajków, jeśli przystosujemy do to ilości minut.

 

Co do ataku, to oprócz decision-making (to do poprawy, albo po prostu zgranie), ma koleś papiery na wszystko. Rzut ma, wejście pod kosz jest, podanie również, kreowanie też. Większa ilość strat, moim zdaniem wynikała głównie ze złego podejmowania decyzji. Lin jeszcze za dużo myśli na parkiecie, zamiast grać.

 

Ludzie poczekajmy jeszcze trochę z oceną Lina. Poczekajmy aż wróci Anthony, poczekajmy aż Lin bardziej zgra się z swoimi kompanami z drużyny. Bo wiadomo, że nie będzie notować średnio 20 pkt i iluś tam asyst. Ale też jest raczej pewne, że nie będzie to też 6 strat na mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lorak, nie za szybko skreślasz młodego Lina? ;)

to że nie ulegam histerii w związku z jego występami nie oznacza, że go skreślam ;]

 

USG% jest ciekawe, ale stanie się jeszcze ciekawsze jak wróci Anthony. To jest właśnie kluczowa sprawa. Inna rzecz, że mówisz o słabych rywalach Knicks, jakby to New York spokojnie bez Lina dawał sobie z nimi wcześniej radę. Ale to właśnie Knicks, zanim zaczął grać więcej Lin, byli takimi 36% zespołem! To oni mieli bilans 8-15! Aż tu nagle zrobiło się 15-16.

mieli bilans 8-15, bo grali z czterokrotnie większą ilością mocnych drużyn niż podczas "runu Lina".

ostatnie 8 meczów, to bilans 7-1 i przeciętny % zwycięstw przeciwników wynoszący 36,9, z tym że tylko 3 z tych 8 drużyn mają więcej niż 33,3% wygranych.

 

z kolei pierwsze 23 spotkania to bilans 8-15, ale przeciwko drużynom na poziomie średnio 44,9%. natomiast z zespołami poniżej 38% nawet przed Linem mieli bilans 6-2, a do tego zwycięstwa nad 76ers czy celtics.

 

tak więc biorąc do tego tą ZNACZNĄ poprawę w obronie, a nie w ataku podczas "runu Lina", jest bardzo prawdopodobne, że ta seria knicks była bardziej wynikiem szczęśliwego zbiegu okoliczności (łatwy terminarz) niż jakiegoś wielkiego impactu Lina, który nakazywałby go umieścić wśród kandydatów do MVP (tak, nba.com już ma go w swoim MVP race...) i robić takiego wielkie halo.

 

Wygrali defensywą? Spoko, Lin z pewnością nie jest dziurą jak inni, a ponadto pokazał, że ma potencjał na bycie naprawdę niezłym defensorem.

ma, ale knicks przede wszystkim dlatego poprawili się w obronie, bo minuty Melo i Amare przejęli Jeffries, Shumpert, Fields i Walker. plus oczywiście w większości słabi defensywnie przeciwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak więc biorąc do tego tą ZNACZNĄ poprawę w obronie, a nie w ataku podczas "runu Lina", jest bardzo prawdopodobne, że ta seria knicks była bardziej wynikiem szczęśliwego zbiegu okoliczności (łatwy terminarz) niż jakiegoś wielkiego impactu Lina, który nakazywałby go umieścić wśród kandydatów do MVP (tak, nba.com już ma go w swoim MVP race...) i robić takiego wielkie halo.

Nie no wiadomo, że nikt racjonalny nie umieściłby po 7 spotkaniach Lina w race to the mvp. Tu nawet nie ma co komentować. Halo jest, bo okoliczności są ku temu sprzyjające.

 

A możesz cyferkowo pokazać tę znaczną poprawę w defensywie? Bo to, że defensywa z pewnością się poprawiła gdy nie ma Amare i Anthony'ego to wiadomo, ale chodzi mi o to JAK BARDZO.

 

Co do kwestii strat jeszcze, polecam (z naciskiem na komentarze): http://thecity2.com/2012/02/16/is-jeremy-lins-turnover-problem-a-problem-probably-not/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A możesz cyferkowo pokazać tę znaczną poprawę w defensywie? Bo to, że defensywa z pewnością się poprawiła gdy nie ma Amare i Anthony'ego to wiadomo, ale chodzi mi o to JAK BARDZO.

w pierwszych 23 meczach knicks mieli -1,2 drtg w stosunku do średniej ligowej (czyli gdzieś tak 14 miejsce, poziom spurs).

natomiast w ostatnich 8 aż -6,6, choć chyba nie powinno się liczyć spotkania z NJN, bo tam Melo grał, więc bez tego meczu wynik będzie jeszcze lepszy (Amare rzec jasna wystąpił w 4 z tych 8 spotkań). oczywiście trzeba by też wziąć poprawkę na siłę przeciwników, ale to i tak nie zmieni tego, że poprawa w defensywie jest ogromna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[TABLE]

[TR=class: odd]

[TD]J.R. Smith[/TD]

[TD=class: nbaGIPosition][/TD]

[TD]29:43 [/TD]

[TD]6-16[/TD]

[TD]3-9[/TD]

[TD]0-0[/TD]

[TD]+21[/TD]

[TD]0[/TD]

[TD]3[/TD]

[TD]3[/TD]

[TD]2[/TD]

[TD]4[/TD]

[TD]1[/TD]

[TD]0[/TD]

[TD]0[/TD]

[TD]0[/TD]

[TD]15[/TD]

[/TR]

[/TABLE]

 

witamy w NBA :P

 

do tego Lin 20 rzutów, ciekawe co na to wszystko Melo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[TABLE]

[TR=class: odd]

[TD]J.R. Smith[/TD]

[TD=class: nbaGIPosition][/TD]

[TD]29:43[/TD]

[TD]6-16[/TD]

[TD]3-9[/TD]

[TD]0-0[/TD]

[TD]+21[/TD]

[TD]0[/TD]

[TD]3[/TD]

[TD]3[/TD]

[TD]2[/TD]

[TD]4[/TD]

[TD]1[/TD]

[TD]0[/TD]

[TD]0[/TD]

[TD]0[/TD]

[TD]15[/TD]

[/TR]

[/TABLE]

 

witamy w NBA :P

 

do tego Lin 20 rzutów, ciekawe co na to wszystko Melo

Nie boje sie o Melo az tak zryty jak Kobas nie jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w pierwszych 23 meczach knicks mieli -1,2 drtg w stosunku do średniej ligowej (czyli gdzieś tak 14 miejsce, poziom spurs).

natomiast w ostatnich 8 aż -6,6, choć chyba nie powinno się liczyć spotkania z NJN, bo tam Melo grał, więc bez tego meczu wynik będzie jeszcze lepszy (Amare rzec jasna wystąpił w 4 z tych 8 spotkań). oczywiście trzeba by też wziąć poprawkę na siłę przeciwników, ale to i tak nie zmieni tego, że poprawa w defensywie jest ogromna.

Ale co jest powodem ?

 

Czy brak Melo i Amare.

Czy wpływ wpływ Lin'a, zaczęło żreć - są wygrane, więc się chce w obronie zapierdalać.

Czy coś innego.

Czy wszytko do kupy.

 

Bo nikt mnie nie przekona, że gdy zamiast Lina wstawimy Acie Lawa'a to będzie ten sam efekt.

 

8-1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c***owy tez zoltek znowu 7 strat.

 

P.s. Nowy Jork wygral i z Lakers i z Dallas czyli 2 z 5 najlepszych defensyw w lidze.

 

mavs są 3, lakers 9, tyle że żółci kiepsko sobie radzą z PGs. co innego mavs, zresztą dziś ich defensywa była całkowicie podporządkowana zatrzymaniu Lina i nic to nie dało. nie mam więcej pytań.

 

ps

Karl, za Manu ;]

 

Ale co jest powodem ?

 

głównym powodem poprawy defensywy jest brak Melo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps

Karl, za Manu ;]

 

No dzisiaj zrobił tylko 92 fpg ;p

 

A ja bym powiedział to wszystko. Każdy z knicksów wie, że jest oglądany przez miliony. Wie, że się pojawiła iskierka nadziei na lepszy wynik niż awans do po to zapieprzają. Taki efekt Lina.

Skłaniałbym się więc ku opcji, że wszystko do kupy. Do tego Lin naprawdę bardzo fajnie gra w obronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie strat Lina, to nie zastanawiał się ktoś nad tym czy może po prostu on nie jest gotowy na tyle minut gry na tym poziomie?

Dzisiaj rekordowe 46.. Wcześniej też często powyżej 40. Gościu nie jest tytanem fizycznym, te straty wynikają z przemęczenia. Dzisiaj wysnułem taki wniosek, ponieważ: do przerwy miał 0 strat, ale w 2 połowie z każdą kolejną minutą ich przybywało . Było 1, nagle się "zrobiło" 4, a chwilkę potem patrzę jeszcze w boxscore'a (bo mecz oglądałem jednym okiem) i już 7.. Rozumiem, że Mike zajarał się Jeremym, ale może nie warto go zajeżdżać już w pierwszym miesiącu poważnej gry..

 

Wyeliminować straty i co otrzymujemy? 28 pkt pow 50% z gry + 14 asyst.. No co tu dużo mówić. allstar. Możecie go krytykować i się dziwić, dlaczego wszyscy się nim jarają, ale macie odpowiedź. On robi to po raz kolejny. robi to raz po raz. Może to już naprawdę jest po prostu jego poziom? W ostatnim miesiącu bez wątpienia jeden z najbardziej 'hot' graczy w lidze + świetny bilans drużyny, dlatego nie dziwcie się, że ktoś odważył się go umieścić w mvp race czy jest większy na niego hype niż na Rubio. Rickiego to on na dziś swoim żółtym nosem wciąga ;)

Edytowane przez theo001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.