Luki Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Koelner, Tajwan to JEST państwo tylko, że bez szerokiego uznania międzynarodowego. Pisanie, że nalezy do CHRL gdzie jest zupełnie inny ustrój i prawo to po prostu jakieś głupstwo. Choć 'ludzie' Ci sami i tu i tu(kwestia genezy i wyjazdu niedobitków partii narodowej na wyspę) - stąd kontynentalne Chiny się z nim mogą utożsamiać(plus to o czym napisał Chytruz). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xamel Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 nie ma czegoś takiego jak Tajwańczyk. CHRL uważa Tajwan za swoje terytorium więc nie widzę problemu. Tajwan jest tylko nazwą przyjętą od nazwy wyspy a tak to jakbyśmy mieli być już tacy dokładni to Lin jest obywatelem Republiki Chińskiej (chociaż nie wiem jakie ma obywatelstwo) ale narodowości chińskiej. tylko ze Republika Chińska nie uznaje zwierzchności Chin, do 1991 oficjalnie uważała ze Chiny są w stanie komunistycznej rebelii. Lin jest obywatelem Republiki Chińskiej, która nie uznaje zwierzchności Pekinu I komunistów . Na pewno towarzysze przychylnie będą się przyglądać wzrostowi zainteresowania wyspa Lina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iwo Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Tajwan jest de facto osobnym państwem, militarnie chronionym przez USA. Co nie znaczy, że odciętym od kontynentu jakimś murem berlińskim, przynajmniej w ostatnich dekadach. Biznesowe powiązania występują na linii Tajwan-Chiny, a także Chiny-Hongkong. Nie wiem jak są formalnie unormowane stosunki między Pekinem a Taipei, czy w ogóle wstępują. Ale ponad polityką jest jeszcze kwestia poczucia chińskiej jedności narodowej (chodzi o Chińczyków Han). A to jest silne, wszędzie gdzie mieszkają. I np. zwrot Hongkongu był symboliczny nawet dla Chińczyków emigrujących przed komunizmem do USA. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dnc Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 no pokazał się z dobrej strony - wczoraj też dał radę na robił sporo asyst i zacząłem wierzyć że z Melo i Statem to może fajnie funkcjonować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 (edytowane) Koelner, Tajwan to JEST państwo tylko, że bez szerokiego uznania międzynarodowego. Pisanie, że nalezy do CHRL gdzie jest zupełnie inny ustrój i prawo to po prostu jakieś głupstwo.Nie ma takiego państwa jak Tajwan. Nazywa się ten twór Republiką Chińską. Nie pisz "głupstw" tylko ze Republika Chińska nie uznaje zwierzchności Chin, do 1991 oficjalnie uważała ze Chiny są w stanie komunistycznej rebelii. Lin jest obywatelem Republiki Chińskiej, która nie uznaje zwierzchności Pekinu I komunistów . Na pewno towarzysze przychylnie będą się przyglądać wzrostowi zainteresowania wyspa Lina.nie musisz mi tych rzeczy pisać naprawdę. Forbes wycenił ,że jego nazwisko już jest warte 16 mln $ (i ciągle rośnie) Madison Squer Garden Co zanotowało wzrost 3.8% tylko w ciągu tygodnia USA Today pisze o 70% wzroście oglądalności Knicks Jego koszulki się najlepiej sprzedają od dwóch tygodni jeśli za tym stoi ta mała wyspa w porównaniu do wielkich Chin i anglosascy Amerykanie to przyznam się do błędu. Tajwan jest de facto osobnym państwem, militarnie chronionym przez USA. Co nie znaczy, że odciętym od kontynentu jakimś murem berlińskim, przynajmniej w ostatnich dekadach. Biznesowe powiązania występują na linii Tajwan-Chiny, a także Chiny-Hongkong. Nie wiem jak są formalnie unormowane stosunki między Pekinem a Taipei, czy w ogóle wstępują. Ale ponad polityką jest jeszcze kwestia poczucia chińskiej jedności narodowej (chodzi o Chińczyków Han). A to jest silne, wszędzie gdzie mieszkają. I np. zwrot Hongkongu był symboliczny nawet dla Chińczyków emigrujących przed komunizmem do USA. CHRL-RCH mają na pieńku. m.in przez to ,że CHRL uznaje wyspę za swoją a RCH uznaje ziemie kontynentalne za swoje ,nigdy obie strony nie zrzekły się tych terenów(chociaż wymiana handlowa trwa). ale przecież co innego kapitał prywatny w CHRl i po prostu miękkość serc chińczyków z CHrl ,którzy mogą się z tym zawodnikiem utożsamiać. Ludność z NRD była dumna jak RFN wygrywał. Edytowane 16 Lutego 2012 przez Koelner Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luki Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Nie ma takiego państwa jak Tajwan. Nazywa się ten twór Republiką Chińską. Nie pisz "głupstw" Nie ma czegoś takiego jak Polska, istnieje tylko Rzeczpospolita Polska. W ten sposób możemy sobie pisać o wszystkim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xamel Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Koelner nie wiem czy ty wiesz co wiesz, ale z Twojego postu nie wynikało ze Republika Chińska to nie to samo co chiny ludowe. a jak ktoś nie wie/ nie sprawdzi to może się pogubić. po to mój post. sam musiałem sprawdzić na wiki ręką w gore kto tydzień temu wiedział ze mamy Republic of China i People's Republic of China ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Ja mimo, że byłem w Chinach dosyć niedawno i znam całą sytuację polityczną to nie wiedziałem jak się oficjalnie Tajwan nazywa (na wiki sprawdziłem). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Ja mimo, że byłem w Chinach dosyć niedawno i znam całą sytuację polityczną to nie wiedziałem jak się oficjalnie Tajwan nazywa A ja kiedyś byłem na Słowacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Koelner nie wiem czy ty wiesz co wiesz, ale z Twojego postu nie wynikało ze Republika Chińska to nie to samo co chiny ludowe. a jak ktoś nie wie/ nie sprawdzi to może się pogubić. po to mój post. sam musiałem sprawdzić na wiki ręką w gore kto tydzień temu wiedział ze mamy Republic of China i People's Republic of China ? moja ręka w górze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 A ja kiedyś byłem na Słowacji. Nie rozumiem Chytruz, to miało być śmieszne czy o co chodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xamel Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 vintage chytruz hehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Nie no, chciałem się pochwalić, że także odbywam podróże zagraniczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Ja się nie chwaliłem. Napisałem tylko, że znam sytuację polityczną i zachowanie obywateli CHRL niejako od kuchni, z pierwszej ręki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Ja się nie chwaliłem. No właśnie, a ja tak. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Wracając do spraw koszykarskich to tu akurat zgadzam się z Chytrusem - nie ma możliwości, żeby pozostał na takim % rzutowo przez dłuższy okres. Lin ma jednak jedną zaletę, której nie posiada chyba żaden inny gracz NYK - potrafi grać pick&roll , a to cenna i niebezpieczna broń. Amare i Chandler z pozycji wysokiego świetnie sprawdzają się w pickach. Także dopóki brodaty nie wróci i Lin będzie dostawał duże minuty, spodziewam się, ze może trzaskać po 8-10 asyst/mecz (wczoraj 13 w 26 min.). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karl Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Forbes wycenił ,że jego nazwisko już jest warte 16 mln $ (i ciągle rośnie) Madison Squer Garden Co zanotowało wzrost 3.8% tylko w ciągu tygodnia USA Today pisze o 70% wzroście oglądalności Knicks Jego koszulki się najlepiej sprzedają od dwóch tygodni Prawdopodobnie już w tym momencie jest więcej marketingowo warty niż Anthony i Stoudemire razem wzięci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krecik01236 Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Jak by każdy chińczyk kupił koszulkę Lina to Knicks są bogaci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camby23 Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 JR Smith ponoć jedną nogą w Knicks. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lukic Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 JR Smith ponoć jedną nogą w Knicks. Nie chce mi się szukać z jakiego serwisu wylazła ta plota, ale jeśli to prawda... cóż, Chris Paul i jego podania na alleyoop są niepocieszeni. Po co NY jeździec bez głowy? I to w systemie D'Antoniego? I prosto po przygodach w Chinach, gdzie pewnie uwierzył, że może touch the sky? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się