falcao Opublikowano 15 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 Lin - allstar in da makin, szkoda tylko ze 8to Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camby23 Opublikowano 15 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 Ja pierdzielę, koleś z D-league i ostatniego zawodnika ławki staje się pierwsza opcją, gra jak allstar i doprowadza swój zespół do bilansu 6-0. Where amazing happens. Stern powinien mu odpalić pod stołem jakieś $$ bo takiego szaleństwa na punkcie jednego zawodnika nie było już dawno. Lin zaczął przyciągać przed TV osoby, które do tej pory średnio interesowały się koszem ... nie mówiąc już o Azjatach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dnc Opublikowano 15 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 mnie ciekawi skoro grał w D-league to jak nagle wyskoczył na lidera zespołu rozumiem, wzrost formy ale żeby aż tak? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 15 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 dał o sobie znać amerykański rasizm? niechęć do zółtków? Druga sprawa, że wiesz na treningach, gdzie wszyscy sobie rzucają, trafiają, jakieś ćwiczenia robią to ciężko pozycję w zespole sobie zrobić i z ostatniego zawodnika z rotacji nagle stać się kimś ważnym.. Mógłby dostawać 20 minut, a za zadanie mieć głównie dostarczenie piłki do Melo czy Stata i do dziś byłby dla nas tajwańskim ogórkiem. Los jednak chciał, że dostał te swoje minuty, dużo rzutów i okazało się w warunkach meczowych, że jest kocurem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 15 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 Chciałem tylko napisać, że w końcu mu przejdzie - raz - w 5 meczach ma 30 strat, dwa - nie będzie w nieskończoność rzucał +55% FG, trzy - nie da się grać cały sezon tylko przeciw Derekom Fisherom, Devinom Harrisom i Jose Calderonom. Poza tym zastanawia mnie dlaczego 80% haterów Lina to kibice Lakers - o c*** chodzi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theo001 Opublikowano 15 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 oni hejtują wszystko co się rusza, jak Kobe ma "słabe" dni.. a że ostatnio tych dni coraz więcej, to stają się nieznośni i każdemu się obrywa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matek Opublikowano 15 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 ale nie rozumiem ogolnego podniecenia tym gosciem, poprostu. mnie drazni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek9020 Opublikowano 15 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 No tak matek, bo przecież to normalne, że zawodnik z konca ławki, który nie załapał się wcześniej w żadnym teamie, nagle dostaje minuty i krótko mówiąc rozpierdala, a jego team robi 6W streaka. Naprawde nie ma się czym podniecać... Chyba żal dupe ściska, że to nie LAL się przyfarciło, jakby grał na takim poziomie u was to byś cumshota na sufit zajebał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agresywnychomik Opublikowano 15 Lutego 2012 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2012 Pamietacie jak gwalciciel Bryant tlumaczyl sie w sadzie? Nike wycofalo go jako wizerunek marki z Usa (zostawiajac miejsce dla Lebrona) a pchnelo go jako numer jeden do Chin... Biorac pod uwage ze Kobe juz powoli sie konczy a koszulki Lina juz sa numerem jeden jesli chodzi o sprzedaz (za ostatni tydzien) to daje reke uciac Bastkowi ze jesli Lin utrzyma chocby zblizony poziom gry to bedzie gwiazda numer jeden w NY przed Amare i przed Melo dlaczego? Poniewaz jego potencjal marketingowy jest obecnie najwiekszy w lidze a wiadomo ze NIKE, NBA i Knicks (MSG) musza zarobic. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Poza tym zastanawia mnie dlaczego 80% haterów Lina to kibice Lakers - o c*** chodzi?Lepsze jest to, że facet ledwo zdążył zagrać kilka meczy, a już gromadzą się ludzie do hejtowania. Co ciekawe nie jest to nawet wydziarany murzyn z 45.0 verticalem, tylko zwykły nieatletyczny chłopak z high bb IQ, czyli teoretycznie model gracza, który tu na forum powinien mieć rzesze zwolenników. Ale biorąc pod uwagę ile osób tutaj hejtuje Nasha i uważa go za popierdółkę - "bo nie broni", to w sumie nie ma się czemu dziwić. Co do jego strat - proponuję dać mu trochę czasu, to przecież jest "prawie rookie". Lin ma papiery na bycie starterem w tej lidze, pewnie będzie nawet all starem, bo lukę po Yao Mingu ktoś musi wypełnić. Tak czy inaczej pozycja PG w Knicks z drugiej najgorzej obsadzonej w lidze, w krótkim czasie (albo trochę dłuższym, bo chodzi mi o Barona), może stać się nagle ich mocną stroną. Wiem, że wszyscy są przyzwyczajeni do śmiania się z Knicks, ale powoli przestaje być z czego ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 jak oglądam niektóre błędy Lina to jestem pewien ,że trenerzy-eksperci z Polskiej Ligi Koszykówki zdjęliby go z boiska. niesamowite jest w jaki sposób on zbiera te statystyki. wygląda to mało oszołamiająco ,przeplata beznadziejnie głupie akcje z prosto zdobywanymi punktami czy asystami. czy będzie all-starem? David Stern: "Hej Mike ,Lin ma grać po 40 minut po Yao Mingu musimy odzyskać Chiński Rynek!" Mike:" Ale tak nie można!" Stern:" Pecunia non olet." Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xamel Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 podbijanie rynku chińskiego tajwanczykiem .... dziwni Ci azjaci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iwo Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Będzie. Całe Stany i pół Chin na niego za rok zagłosuje. Kolesie z Knicks jeszcze miesiąc temu się snuli po parkiecie. Sezon? Jaki sezon? Teraz im się chce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 podbijanie rynku chińskiego tajwanczykiem .... dziwni Ci azjaci Jest pół-chińczykiem więc można podbić pół rynku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roger Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 podbijanie rynku chińskiego tajwanczykiem .... dziwni Ci azjaci ...urodzonym w Stanach. parafrazując Obeliksa: "Ale głupi ci Azjaci". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camby23 Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Lin mimo wszystko po sezonie powinien trochę przypakować, bo z jego ciałem i stylem gry jego kariera może za jakiś czas mocno przyhamować. Już teraz po każdym meczu ma jakieś siniaki albo rozcięcia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Me Myself and I Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 ja tam się tylko zastanawiam jak do tej pory w paru klubach nie zdołał zagrać choćby jednego meczu, który by go pozwalał kojarzyć? wcześniej pamiętam tego gościa jedynie z tego że miał jakiś tam skill. a tu bam i nagle jest superstarem. scouting i zarządzanie klubami w tej lidze jest na poziomie żenującym Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 (edytowane) podbijanie rynku chińskiego tajwanczykiem .... dziwni Ci azjaci nie ma czegoś takiego jak Tajwańczyk. CHRL uważa Tajwan za swoje terytorium więc nie widzę problemu. Tajwan jest tylko nazwą przyjętą od nazwy wyspy a tak to jakbyśmy mieli być już tacy dokładni to Lin jest obywatelem Republiki Chińskiej (chociaż nie wiem jakie ma obywatelstwo) ale narodowości chińskiej. Edytowane 16 Lutego 2012 przez Koelner Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Boowka Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Lin ma na 100% obywatelstwo USA, urodził się w L.A. Natomiast faktycznie pochodzenie ma chińskie (czy też tajwańskie jeśli uznajemy, że to politycznie nie Chiny, choć większość społeczności międzynarodowej nie uznaje tego za oddzielne państwo). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chytruz Opublikowano 16 Lutego 2012 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2012 Lin ma na 100% obywatelstwo USA, urodził się w L.A. Natomiast faktycznie pochodzenie ma chińskie (czy też tajwańskie jeśli uznajemy, że to politycznie nie Chiny, choć większość społeczności międzynarodowej nie uznaje tego za oddzielne państwo). Do tego jego rodzina pochodzi z Chin-Chin skąd wyemigrowała do Chin-Tajwanu, co by nic nie było zbyt proste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się