Skocz do zawartości

Big 2,5 - NY Knicks 11/12


agresywnychomik

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry, ale gadka "ten miał tego, ten tamtego" w przypadku Carmelo nie działa, gość miał zawsze bardzo mocne zespoły, a nie all-scrub team jak KG, LeBron czy Nash. Podobnie jak gadka "ten kiedyśtam cośtam", bo Carmelo gra w lidze dziewiąty sezon, a nie trzeci. To aktualnie weteran i all-star, który prawie nic nie ugrał, a nie Kevin Love czy Blake Griffin, który nie miał kiedy czegoś ugrać ani nie miał z kim.

To co pogrubiłem jest bardzo ciekawe.

2004 - rookie season, baty od KG, w Denver pierwsze skrzypce grają Voshon Lenard, Earl Boykins, Andre Miller i Camby

2005 - baty od Spurs w sophomore season, doszedł K-Mart, ale na Spurs to i tak było za mało

2006 - porażka z Clippers, trzecią opcją w ataku tego bardzo mocnego zespołu jest Greg Buckner, w pierwszej piątce Nuggets widnieją jeszcze Miller, Camby i Najera. Moc !!!

2007 - porażka ze Spurs, wrócił Nene, był Iverson, Camby i Blake. Carmelo robił 26,8-8,6 na 58,2% TS, Iverson miał 44% TS

2008 - sweep z Lakers, praktycznie bez Nene, więc na centrze grał głównie Linas Kleiza. Miazga!

2009 - WCF. Poszedł w c*** Iverson, wreszcie mieli zdrowy frontcourt i Billupsa.

2010 - no excuses z Jazz

2011 - połamali się Billups i Amare, więc Melo grał z Douglasem, Shawne Williamsem i Jeffriesem. ŁAŁ!

 

Chciałem tym postem przypomnieć, że Melo 4 razy odpadał z przyszłymi miszczami i jedyny poważny fail jaki przychodzi mi do głowy to Jazz 2010.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karpik

A kogo mieli Clippers w 2006 roku? Mieli dobry zespół, ale czy mocniejszy od Nuggets? Nawet jeśli przyjmiemy że ich roster był odrobinę lepszy, to w żaden sposób nie tłumaczy to tak gładkiej porażki i fatalnego występu Anthonego.

Zresztą Melo na te 8 wystepów w PO jedynie 3 razy zagrał dobrze (z czego w 2009 roku zaszalał praktycznie tylko w starciu z Mavs kiedy nikt go nie krył).

 

Nie uważam, że Melo jest winny wszystkich niepowodzeń drużyny ale usprawiedliwianie go na siłę też jest bez sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak chcecie ustalić wartość Melo?

dla mnie Melo jest jednym z najlepszych graczy jeśli chodzi o "drugą" półkę. nigdy nie będzie LeBronem ,Kobe'im, Wade'm czy Paulem. indywidualnie jest lepszy np. od Pierce'a ale przez swój styl gry ciężko mu będzie osiągnąć wiele w tej lidze. jego problemem jest to ,że potrafi tylko i wyłącznie grać z piłką. dominuje w ataku i gdy ma swój dzień może wygrać z każdym ale to jest loteria. brakuje mu umiejętności do gry bez piłki ,jest dość słabym passerem ,nie daje impactu w defensywie. jak patrzę na niego to przypomina się inny zawodnik grający w Denver niejaki Alex English. niby fajny zawodnik ,potrafił punktować ,nieźle nawet zbierał ,był królem strzelców ale i tak nic nie osiągnął. melo ma jeden atut jego styl gry pozwoli mu grać dość długo na wysokim szczeblu ponieważ jest świetny technicznie. idealnie się sprawdzał grając na czwórce w kadrze USA, grał dużo po zasłonach pop outów i walił trójki. miał mniej piłki i był dużo bardziej skuteczny i pożyteczny dla zespołu.

 

2-2 z Lakers ,seria jaką chciałby każdy gwiazdor w NBA aby udowodnić swoją wartość

http://www.basketball-reference.com/boxscores/200905270LAL.html

http://www.basketball-reference.com/boxscores/200905290DEN.html

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co pogrubiłem jest bardzo ciekawe.

2004 - rookie season, baty od KG, w Denver pierwsze skrzypce grają Voshon Lenard, Earl Boykins, Andre Miller i Camby

2006 - porażka z Clippers, trzecią opcją w ataku tego bardzo mocnego zespołu jest Greg Buckner, w pierwszej piątce Nuggets widnieją jeszcze Miller, Camby i Najera. Moc !!!

.

Ja wiem, że w 2012 roku Andre Miller i Camby wyglądają super śmiesznie, proponuję jednak zauważyć, że to było 8 lat temu. Voshon Lenard i Boykins to również co najmniej przyzwoici zawodnicy, w składzie był jeszcze Nene. Miller i Camby to top na swoich pozycjach.

 

Także PLEASE, demagogia jak c***.

 

Porazka w PO z CLIPPERS i QUINTON ROSS zamykający Carmelo to również nic wielkiego i żaden fail. Nazwiska Mobley, Livingston, Maggette i Daniel Ewing po latach już nie brzmią śmiesznie? Odpal sobie tą serię, bo jest spektakularna, pamiętam jak dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie Melo jest jednym z najlepszych graczy jeśli chodzi o "drugą" półkę. nigdy nie będzie LeBronem ,Kobe'im, Wade'm czy Paulem. indywidualnie jest lepszy np. od Pierce'a

O właśnie.

 

Pierce zaraz będzie miał 35 lat, ale w prime dla mnie Carmelo to mniej więcej Pierce minus obrona minus rozegranie. Jednak kiedy Pierce był jeszcze napierdalaczem w słabych teamach to był po prostu napierdalaczem w słabych teamach, za to Carmelo z podobnymi osiągnięciami ma znacznie lepszy PR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mameluk

Ja nie usprawiedliwiam na siłę Melo, bo jak na wstępie zaznaczyłem, nie uważam go za PO performera wszechczasów, ale jakiś wybitnie słaby też nie jest. Po prostu chodziło mi o to, że nie miał zawsze jakichś super hiper all-star teamów i zwykle odpadał z lepszymi od siebie. Clippers z Brandem i Cassellem byli wtedy lepsi od Nuggets, Melo miał fatalną serię i można powiedzieć, że to był fail, ale nie wiem jakby musiał napierdalać, żeby Nuggets przeszli dalej.

 

Ja wiem, że w 2012 roku Andre Miller i Camby wyglądają super śmiesznie, proponuję jednak zauważyć, że to było 8 lat temu. Voshon Lenard i Boykins to również co najmniej przyzwoici zawodnicy, w składzie był jeszcze Nene. Miller i Camby to top na swoich pozycjach.

 

Także PLEASE, demagogia jak c***.

 

Porazka w PO z CLIPPERS i QUINTON ROSS zamykający Carmelo to również nic wielkiego i żaden fail. Nazwiska Mobley, Livingston, Maggette i Daniel Ewing po latach już nie brzmią śmiesznie? Odpal sobie tą serię, bo jest spektakularna, pamiętam jak dziś.

I co, ten rookie Melo w wieku 19 lat miał wysłać na ryby prime KG? Wtedy dopiero można by było go nazwać top 15 w lidze?

 

Z kolei Clippers byli wtedy o krok od wejścia do WCF. W G5 przy 2-2 polegli w 2 dogrywkach z Suns i w całej serii 3-4.

 

Koelner

Dantley, Bernard King czy Paul Prawda Pierce to półka Melo. Po prostu drugi sort gwiazd, ale ciągle top 15 ligi. Jako lider nic nie osiągnie, ale sparowany z dominującym wysokim, w dobrym defensywnym systemie może zrobić trochę zamieszania.

 

Tak w ogóle, to nigdy się nie spodziewałem, że będę kiedykolwiek w czymkolwiek bronił Melo. ŁAŁ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co, ten rookie Melo w wieku 19 lat miał wysłać na ryby prime KG? Wtedy dopiero można by było go nazwać top 15 w lidze?

 

Z kolei Clippers byli wtedy o krok od wejścia do WCF. W G5 przy 2-2 polegli w 2 dogrywkach z Suns i w całej serii 3-4.

 

 

Przecież chciałeś ustalić czy miał mocne zespoły, a nie kogo miał pokonać w wieku 19 lat. No to zespoły miał mocne, nierzadko lepsze niż ma teraz.

 

A Clippers nie byliby "o krok od wejścia do WCF" gdyby wcześniej nie trafili na Nuggets, czyż nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież chciałeś ustalić czy miał mocne zespoły, a nie kogo miał pokonać w wieku 19 lat. No to zespoły miał mocne, nierzadko lepsze niż ma teraz.

 

A Clippers nie byliby "o krok od wejścia do WCF" gdyby wcześniej nie trafili na Nuggets, czyż nie?

Chciałem ustalić czy miał jak sam napisałeś ZAWSZE BARDZO MOCNE zespoły. Uważam po prostu, że team z Gregiem Bucknerem i Eduardo Najerą w S5, Linasem Kleizą jako PF/C albo z Toney Douglasem jako drugą opcją nie jest bardzo mocny. Ty z kolei uważasz zgoła przeciwnie i podejrzewam, że nic na to nie poradzę.

 

Skoro już gdybamy z Clipps'06 - mieli 5. bilans na zachodzie i gdyby zwycięzca dywizji, czyli Nuggets nie wskakiwał z automatu na 3. seed, to LAC wpadliby na Memphis, co jak każe historia, skończyłoby się sweepem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie się to ogląda, przepraszam, że wam przerywam, Amare prężący muskuły, Carmelo wytykający język, napinka straszna ogólnie, przy prowadzeniu z Pistons ;]

no wiesz, jak im nie idzie i przegrali już 4 mecze niekoniecznie z mocarzami tej ligi to każde W jest ważny i nawet zwycięstwo nad Tłokami smakuje inaczej :P

 

 

co do meczu to Bibby się rozkręca z meczu na mecz

natomiast Douglas totalnie znika a starterem już jest rookie Shumpert - będą z niego ludzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chytruz prosze Cie skoncz juz hejtowac - wystarczy, wiemy juz wszyscy ze go nie lubisz, dziekujemy za przypomnienie (po raz enty w tym watku) ze jest slaby w obronie, fajnie ze odswiezyles wiedze jak Anthony w pierwszej rundzie wtapial przez tyle lat.

Teraz jest w Knicks a ze niektorzy tutaj kibicuja Knicks tak wiec automatycznie kibicujemy Melo bo jesli jemu sie uda to uda sie Knicks.

 

P.s. Nie wiem pohejtuj Lebrona czy Kobego moze Ci to dobrze zrobi.

 

 

 

Pięknie się to ogląda, przepraszam, że wam przerywam, Amare prężący muskuły, Carmelo wytykający język, napinka straszna ogólnie, przy prowadzeniu z Pistons ;]

 

Moze szukaja chemistry:biggrin-new:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koelner

Dantley, Bernard King czy Paul Prawda Pierce to półka Melo. Po prostu drugi sort gwiazd, ale ciągle top 15 ligi. Jako lider nic nie osiągnie, ale sparowany z dominującym wysokim, w dobrym defensywnym systemie może zrobić trochę zamieszania.

 

Tak w ogóle, to nigdy się nie spodziewałem, że będę kiedykolwiek w czymkolwiek bronił Melo. ŁAŁ.

widzisz Karpik. bardzo ciężko jest porównywać poszczególnych graczy do siebie. założylibyśmy temat "najlepszy obecnie zawodnik NBA" i także posypałaby się dyskusja. ktoś napisałby ,że LBJ jest najlepszy bo wszystko na to wskazuje ,ktoś inny np. ja wyciągnąłby ,że LeBron James w finale ligi zagrał na poziomie Detlefa Schrempfa z 96', Lorak napisałby pewnie ,że Howard jest najlepszy ponieważ ma największy wpływ a koszykówka jest dla wysokich itp itd.

wystarczy czysta analiza historyczna aby wywnioskować ,że jednak Melo jest przyhejpowany. ja także lubię Melo ,lubię jego technikę także żywię nadzieję ,że przy odpowiednim dla siebie supporcie byłby być może nawet w tej najwyższej półce. ale jednak melo już nie jest rooki czy sophmore. support w denver był naprawdę niezły i powinien z nim osiągnąć więcej. gdzieś dzisiaj w Polsce rodzi się fan koszykówki i za 20 lat będzie na forum e-nba kłócił się z Lorakiem o tym jaki był Melo ,ponieważ statsy ma niezłe więc był wybitnym graczem z pierwszej półki. to jest coś takiego jak Bast chciał udowodnić słabość Stocktona. widzimy jaki Melo jest i jest graczem nieco lepszym niż Carter ,Martin Kevin , Granger i w okolicach Allena z Seattle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem ustalić czy miał jak sam napisałeś ZAWSZE BARDZO MOCNE zespoły. Uważam po prostu, że team z Gregiem Bucknerem i Eduardo Najerą w S5, Linasem Kleizą jako PF/C albo z Toney Douglasem jako drugą opcją nie jest bardzo mocny.

Wybrałeś więc zajebistą linię obrony deprecjonowania bardzo dobrych zawodników jak Camby czy Miller, a następnie wyśmiewania obecności w pierwszej piątce Najery i Grega Bucknera. W pierwszych piątkach zespołów, które daleko zachodziły w ostatnich latach pojawiali się np. Matt Bonner, Francisco Elson, Deshawn Stevenson, Joel Anthony, Mario Chalmers czy Sasha Pavlovic. Boki zrywać.

 

Melo jest i jest graczem nieco lepszym niż Carter ,Martin Kevin , Granger i w okolicach Allena z Seattle.

Jestem w stanie się zgodzić.

 

 

agresywnychomik - nie podoba się, to sobie kliknij "ignoruj" i daj mi spokój z łaski swojej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybrałeś więc zajebistą linię obrony deprecjonowania bardzo dobrych zawodników jak Camby czy Miller, a następnie wyśmiewania obecności w pierwszej piątce Najery i Grega Bucknera. W pierwszych piątkach zespołów, które daleko zachodziły w ostatnich latach pojawiali się np. Matt Bonner, Francisco Elson, Deshawn Stevenson, Joel Anthony, Mario Chalmers czy Sasha Pavlovic. Boki zrywać.

W którym miejscu deprecjonuję Camby'ego czy Millera? Tak, to byli bardzo dobrzy gracze, ale nie był to żaden all-star caliber, nawet sam Melo był wtedy borderline all-starem. Najera i Greg Buckner nie mają z kolei prawa zajmować miejsca w pierwszej piątce bardzo mocnego zespołu z jednym all-starem i dwoma bardzo dobrymi rolesami.

Francisco Elson grał u boku hof Tim Duncan, all-stars Tony Parker, Manu Ginobili + all-D 1st Bruce Bowen. That's the difference.

Stevenson miał za lidera Dirka, który jest po prostu znacznie lepszy od Melo.

Pavlovic grał z LeBronem, który też jest lepszy od Melo, ponadto Nuggets'07 podobnie jak Cavs'07 polegi w serii ze Spurs, więc mamy skalę porównawczą. W obu przypadkach raczej obyło się bez historii, choć to Denver wyrwali 1W. Obaj też wiemy, że gdyby Góry Skaliste leżały bardziej na wschodzie, to Nuggets łykaliby bez popity takich Wizards'07 czy Nets'07.

Anthony i Chalmers grają z LeBronem, Wadem i Boshem. O Anthonym, Cambym i Millerze nigdy nie mówiono BIG 3.

Matt Bonner załapał się do pierwszej piątki Spurs w 2009, kiedy to SAS polegli w pierwszej rundzie z Dallas w 5 meczach. Faktycznie "daleko zaszli".

weź nie porównuj Melo do Kinga czy Pierce'a. to inne półki i Anthonemu bliżej do wspomnianego przez Koelnera Englisha.

lo, wybacz, ale po tym jak napisałeś, że w roli Melo nawet Jamal Crawford świetnie by się spisał, mam wrażenie, że ktoś się włamał na Twoje konto.

 

Bernard King wygrał w życiu całe 2 serie playoffs. Zupełnie jak Melo. Nigdy nie grał w 50W-teamie. Niezupełnie jak Melo. W pewnym momencie miał jednak całkiem niezły, defensywny zespół z Cartwrightem i Truckiem Robinsonem i zaliczył wtedy epickie serie z Pistons i Celtics. Nie mniej jednak z tymi drugimi poległ, potem się połamał i ostatecznie skończył.

 

Paul Prawda Pierce jak już pisałem wcześniej, do momentu przyjścia KG i Allena wygrał w życiu 3 serie. Miał co prawda gorszy support, ale konkurencję na wschodzie miał sporo słabszą niż Melo na zachodzie.

 

wystarczy czysta analiza historyczna aby wywnioskować ,że jednak Melo jest przyhejpowany

Oczywiście, że Melo jest przehypowany. Jeśli ktoś teraz zacząłby się interesować koszykówką, wszedłby na ESPN czy inne !Yahoo, to pomyślałby sobie, że najlepsi muszą być LeBron, Wade, Kobe, Rose, Durant, Howard i Melo, bo o nich się najwięcej mówi i pisze. Wszyscy jednak wiemy, że Carmelek, to jest drugi sort i fakt, że trafi w hajlajtach tough fade away contested off-balance mid range jumper, nie zrobi z niego napierdalatora wszechczasów. Ja cały czas zmierzam jednak do tego, że nie ma 15 lepszych od niego i Melo jest gdzieś 10.-15. w lidze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W którym miejscu deprecjonuję Camby'ego czy Millera? Tak, to byli bardzo dobrzy gracze, ale nie był to żaden all-star caliber, nawet sam Melo był wtedy borderline all-starem. Najera i Greg Buckner nie mają z kolei prawa zajmować miejsca w pierwszej piątce bardzo mocnego zespołu z jednym all-starem i dwoma bardzo dobrymi rolesami.

Francisco Elson grał u boku hof Tim Duncan, all-stars Tony Parker, Manu Ginobili + all-D 1st Bruce Bowen. That's the difference.

Stevenson miał za lidera Dirka, który jest po prostu znacznie lepszy od Melo.

 

Przepraszam bardzo, zrobiłeś z "Buckner i Najera grali w S5" argument, że Nuggets nie byli mocni, a jak wypisuję scrubów z S5 contenderów, to nic nie znaczy, bo to są mocniejsze teamy. Nuggets ze scrubami w S5 walczyli o 2 wygrane w 1 rundzie, Spurs, Cavs i Mavs o tytuł, w jaki sposób stawia to tych drugich w lepszej sytuacji? Mam szukać tylko słabszych zespołów? W 2010 roku w S5 Suns grał Jarron Collins, najgorszy zawodnik S5 ever na poziomie CF. W innych zespołach 1-2 rundowych startowali też np. Michael Sweetney, Jerome James czy Marco Belinelli. Myślę, ze multum dobrych kwiatkó jest do znalezienia w boxscorach.

 

Dodam jeszcze, że np. Tyson Chandler też nie jest all-starem, a Russell Westbrook jest. All-starami byli również Iverson i Billups, ba, nawet byli All-NBA.

 

Matt Bonner załapał się do pierwszej piątki Spurs w 2009, kiedy to SAS polegli w pierwszej rundzie z Dallas w 5 meczach. Faktycznie "daleko zaszli".

Pisałem z pamięci, ale odkrycie, że w tym jednym przypadku odpadli w 2 rundzie całkowicie zmienia postać rzeczy i faktycznie oznacza, że wszelkie scruby w PO grały tylko w pierwszych piątkach zespołów Carmelo. Przepraszam.

 

Ja cały czas zmierzam jednak do tego, że nie ma 15 lepszych od niego i Melo jest gdzieś 10.-15. w lidze.

Ci, którzy są lepsi na jeden sezon lub na budowanie zespołu long-term:

 

Lebron, Wade, Durant, Kobe, Rose, Dirk, Pierce, Nash, CP3, Aldridge, Gasol, Dwight

 

Do grupy pośredniej już należy zaliczyć Love'a i Blake'a G

 

Półka Melo: Amare, drugi Gasol, Z-Bo, Duncan i Garnett (starzy i już się wyżej nie łapią), Nene, D-Will, Bogut, Manu, Tony Parker, Horford dałbym może nawet Westbrooka i Rondo, ale się wstydzę.

 

Około 15-25 w lidze wśród "zawodników medialnych". Gdybym miał dać listę "wpływ na grę" to trzeba by dopisać wszelakich Dengów i Tysonów Chandlerów oraz oczywiście Jamesa Hardena. Pisałem z pamięci, wiec ktoś mógł mi umknąć.

 

Dodatkowo chciałem nadmienić, że "Top 15" w lidze to lekki eufemizm, bo różnica między 1-5, a 10-15 to przepaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamietm jak na swietej pamieci e-b camby byl jechany jaka to pizda nie obronca , kazdy go przesuwa i wlasciwie to tylko dobry jest z pomocy a na dpoty to wogole nie zasluzyl i ze jego dobre statsy nie oddaja realnego wplywu na obrone a tu nagle wychodzi jaki to dobry zawodnik - punkt widzenia zalezy od dupy siedzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.