Skocz do zawartości

Yao emeryt


josephnba

Rekomendowane odpowiedzi

Yao GRAŁ tyle, że wystarczy, by póki co uznać go razem z Amare za najlepszych zawodników tamtego draftu. ktoś taki w żadnym razie nie jest bustem. a gdyby patrzeć na sam impact, bez uwzględnienia ilości gier, to w ogóle Yao deklasuje wszystkich.

 

co do pokładanych nadziei, to Yao był znacznie lepszy niż można było przypuszczać, bo od pewnego momentu zbyt dużo centymetrów wcale nie pomaga, więc jeśli ktoś swoje nadzieje opierał na racjonalnych przesłankach to w żadnym razie nie spotkało go rozczarowanie jeśli chodzi o poziom gry Minga. najlepszy gigant (powiedzmy 7-4 i więcej) w historii NBA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie twierdze ze yao był złym koszykarzem, ale z perspektywy czasu co on osiagnął? Kilka pierwszych rund PO, masę zmarnowanych kontuzjami sezonów i nominacje do ASG

I owszem był dobrym, praktycznie najlepszym graczem słabego draftu 2003, ale co z tego? Czy tylko dlatego mamy go uważać za gracza mającego wielki wpływ na NBA? lorak jak Tobie nawet cyferki przedstawiające jego mecze w poszczególnych RS nie wystarczają to komu mają wystarczyć?

 

 

Co z tego ze PennyH być może był najbliżej zastąpienia Jordana jeśli sie połamał?

 

Obaj sie nie spełnili przez kontuzje. Obu szanuje i podziwiam ze upór z jakim starali sie wrócić do gry, ale pewnych spraw nie zmienisz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok no to teraz tak na poważnie dajcie mi konkretne przykłady jego wielkości.

lorak jesteś specjalista od zasypywania forum kupa najczęściej niepotrzebnych i niezrozumiałych statystyk to mi teraz pokaż jak grający średnio w 60 meczach na przestrzeni całej kariery, przegrywający w:

2004 LAL pierwsza runda

05 Mavs j.w.

07 Jazz j.w.

08 j.w.

09 LAL druga runda

 

Co poza wpływem na rozwój kosza u żółtych, wielkimi predyspozycjami do gry w środku, jednym pełnym sezonem dobrego grania i w sumie kolejnym, ale już zlepionym z 2-3 sezonów dał Ming Rakietom i co za tym idzie NBA?

 

A draft 2002 (tu korekta pomyłki ;)) był słaby czy to sie komuś podoba czy nie.

Ming, Amare, Boozer, C.Butler, Gadzuric, Gooden, Barnes, Prince to jedyne nazwiska jakie gimnazjalne gnomy zapewne znają i jeszcze śmią pisać te beznadziejne jednozdaniowe posty o wielkości draftu i o znaczeniu jakiś słów, skoro sami ze swoim dotychczasowym wykształceniem znają ich niewiele więcej niż maja włosów na jajach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ty no fakt ze nie ze wzgledu na kontuzje nie osiagnal tego co mogl, ale nazywanie go bustem to chyba lekkie przegiecie, bustem to byl darko milcic, kwame brown, eddie curry czy rafael aruajo ;), yao nie

 

tu pojawia sie slynne forumowe pytanie 'zalezy jakie kryteria przyjmiemy' - ale skoro koles, gdy gral, robil te 20-10 na wysokim procencie (prawie jak vin baker ;) ) i byl dobrym obronca, to imho trudno go bustem nazwac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kryteria to jedno a czas w jakim sie o tym rozmawia to też wazny czynnik

Dziś, kiedy wszyscy pamietamy Yao jak przez tę chwilę grał na naprawdę wysokim poziomie, jak potrafił zachwycic itd trudno nam uznac go za bust, tym bardziej ze dochodzi żal po jego emeryturze, ale co będzie za 15 lat kiedy wspomni ktos o graczu, który osiągnął to co napisałem pos wcześniej i nic wiecej?

 

 

Zmarnowany talent, wprawdzie zmarnowany przez kontuzje, ale jednak. Powtarzam- przypomnijcie sobie Bowiego i niedawną dyskusję o Odenie jako ewentualnym buscie, choć tez jak zagrał te pół sezonu to grał jak zwierze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapewne znają i jeszcze śmią pisać te beznadziejne jednozdaniowe posty o wielkości draftu i o znaczeniu jakiś słów, skoro sami ze swoim dotychczasowym wykształceniem znają ich niewiele więcej niż maja włosów na jajach

A pochwal się swoim, bo ja typuje że jest równie imponujące co twoja znajomość angielskiego czy trafność prognoz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przypomnijcie sobie Bowiego i niedawną dyskusję o Odenie jako ewentualnym buscie, choć tez jak zagrał te pół sezonu to grał jak zwierze

Chwila, chwila... Jak Odena lubię i życzę mu jak najlepiej, to on grał jak zwierzę i nie jest bustem, a Yao przenigdy zwierzem nie był i zasługuje na łatkę zmarnowanego picku? No litości, przeczytaj sam co piszesz albo co najmniej jaki to ma wydzwięk...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się po części zgadzam z @Josephem, przed przyjściem Yao do NBA sporo ludzi gadało ze on zdominuje ta ligę że wygra masę tytułów więc jk nie nazwać trochę bustem gościa któryego największym sukcesem jest 2 rd play off. Plus posiadanie takiego kolesia jest dosyć kłopotliwe, kaska przepada wzmocnień się nie szuka bo cały czas są nadzieję że wróci itd. Może to nie jest taka historia jak z Samem Bowie ale z drugiej strony przynajmniej imo tak wielkiej różnicy nie ma.

 

ps. Ciekawe czy to definitywna decyzja czy tylko tak mówi bo nie był wstanie powiedzieć czy będzie mógł grać w najbliższym sezonie, po tej kontuzji Iglauskasa z tym palcem też mówiono ze to już koniec jednak on był w stanie powrócić na parkiety, moze to nie koniec tez dla Yao i za sezon dwa spróbuje jeszcze sił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zapamiętam z jego kariery jak nie zebrał piłki w końcówce meczu po osobistym chyba Boozera i ta zbiórka spierdoliła całą serie, nie zapomnę jego wkurwienia i rekacji komentatorów w serii z Utah w game 5 czy 6 chyba, początki jak NBA oglądałem. to były te playoffy co T Mac popłakał się po odpadnięciu i napierdalał po 10-15 ast na mecz i po 20 i w górę punktów.

 

Fajne czasy. TVU program i O-TSN na nim i jazda oglądamy. No i sopcast.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwila, chwila... Jak Odena lubię i życzę mu jak najlepiej, to on grał jak zwierzę i nie jest bustem, a Yao przenigdy zwierzem nie był i zasługuje na łatkę zmarnowanego picku? No litości, przeczytaj sam co piszesz albo co najmniej jaki to ma wydzwięk...

Nie wiem czy mnie dobrze zrozumiałeś, bo ja Odena na tę chwile również w kategorii busta rozpatruję, a napomnkąłem o nim własnie dlatego ze niedawno kilka osób tutaj sie rozwodziło nad tym czy mozna czy tez nie go traktowac jako bust

 

A skoro wg mnie bustem okazał sie Yao, bo nie spełnił oczekiwań, nie zagrał na poziomie dostatecznie długo i nie wygrał nic, a mówiąc nic mam na myśli naprawdę nic, to Oden bustem jest tym bardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda chlopaka... w momencie gdy powinien sie rozwijac i dojrzewac, spedzal czas na walce o zdrowie. To zdecydowanie najlepsza decyzja dla jego zdrowia, szkoda, ze jego stopy sa tak slabe, bo pewnie kazdy zespol zatrudnilby go chociaz na 15 min/mecz jako zmiennika, lub mega dobry "biznes" na popularnosci, szkoda, bo nawet jako zaslugiwal na zdobycie mistrza, moze nie jako pierwszoplanowa postac (jak dla Mnie) lecz napewno czesc historii ligi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo i przyjemnie przychodzi krytykowanie Yao z uwagi na chroniczne problem z kontuzjami. Proszę jednak krytykantów o to by wymienili mi zawodnika z NBA o wzroście co najmniej 7-4, który nie miał poważnych problemów z kontuzjami (jedyny wyjątek jaki mi przychodzi do głowy to Mark Eaton, ale jeśli dobrze pamiętam, to również przez kontuzję był on zmuszony zakończyć karierę):

Muresan - check

Bol - check

Bradley - check

Smits - check

Ralph Sampson - check

Ilgauskas - check (choć on ma ponoć 7-3)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^

właśnie, między innymi o tym mówiłem. gracze o takim wzroście są zwyczajnie za duzi, a Yao i tak wypada fantastycznie wśród tych gigantów (Sabonis był jednak trochę niższy). tak więc jeśli ktoś oczekiwał przed draftem 2002, że Ming będzie drugim Hakeem i teraz jest rozczarowany, to może mieć pretensje tylko swoich zdolności oceniania młodych talentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaprawdę powiadam wam, biada ! - po zawinięciu się yao Rabinicz będzie musiał znaleźć nowego skośnego ambasadora ligi na największy rynek na świecie i aż strach, jaką kolejną akromegaliczną ślicznotkę w kolorze cytrynowym z dziarskiej fabryczki pod Szanghajem David przytaszczy do ligi i ją namaści na misskę, tudzież wielokrotnego bezdyskusyjnego zwycięzcę wyborów do all-star-teams.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bust (sports), derogatory term for a player who is drafted at a high position and fails

Szkoda, że u niektórych ich wykstałcenie nie obejmuje ograniczenia się do użycia słów, których znaczenie mają opanowane.

Co do Yao już tak niue przesadzajcie z nim, on zagrał 486 gier czyli ~6 pełnych sezonów RS mając średni PER 23(czyli bardzo wysoko, był 9. z aktywnych graczy)

To gracz, który oprócz 8 ag ma na koncie 5x all-nba i mimo wszystko, został przez was wybrany po Shaqu najlepszym centrem minionej dekady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak sądzicie (i pytam tu zupełnie poważnie!) - czy Yao nie powinien być w przyszłości zaproszony do Basketball Hall of Fame za ogromny wkład w rozwój koszykówki globalnie?

 

Pamiętajmy, że do HoF nie przyjmuje się tylko gwiazd NBA, ale także trenerów NBA i NCAA, international stars, sędziów, executives, również całe drużyny ! oraz innych zasłużonych dla tego sportu.

 

Ja osobiście się nie wypowiadam, ale chciałbym poznać zdanie niektórych userów na ten temat.

 

p.s. taki pomysł pojawił się w jednym z wpisów na ZP1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.