Jakie znacie gierki boiskowe?

[obi]

No i klasyka "5 podań"

Najlepiej jest grać w 5, ale liczba uczestników też jest nieograniczona. W środku trumny stoi zawodnik (na pierwszy ogień idzie ochotnik, bo i tak na 100% się z kimś zmieni). Reszta ludzi (powiedzmy czwórka) stoi naokoło pomalowanego: 1 na osobowych, dwóch po prawej i jeden po lewej. Zadaniem tych naokoło jest trafić 10 celnych rzutów. Wtedy osoba w środku wykonuje kary, ale o tym później. Zawodnicy sobie rzucają, jeśli rzut jest celny to dany osobnik nadal siedzi w środku. Jeśli niecelny, a ten w środku złapię piłkę (lub nawet ją dotknie) to wchodzi ten (ze stojących na obwodzie), który ostatni dotykał piłki.

A moze zablokowac rzut? Ale ogolnie brzmi ciekawie tylko zmodyfikowalbym kary na jakies smieszniejsze ;-)

 

2) druga, gdzie szuka się frajera na ostatnie podanie dwóch typków podaje sobie do 4 i piąte podanie idzie to kogoś kto ma być wkopany, a wtedy ten co był w środku już na niego czeka (oczywiście ten w środku jest ograniczony liniami trumny, rzucający mogą odejść dalej).

A co sie dzieje jak ten "frajer" po prostu nie bedzie probowal zlapac pilki?

Bo to IMHO dziwna zasada, ze mozna kogos tak "ustawic" zgodnie z zasadami.

Sorka wilQu, że tak późno już tłuamczę

 

Zawodnik w środku porusza się tylko w polu trumny, nie może przekraczać linii (chyba, że wyskoczy do rzut i spadnie poza liniami, to szybko wraca. Może blokować rzuty, ale to jest niemożliwe, bo gdy zawodnik decyduje się na rzut, to najczęściej się odsuwa, żeby nie zostać właśnie zablokowanym.

 

Z tą drugą szkołą, to wygląda tak, że jak na początku osoba w środku biega za piłką, tak po kilku seriach (przynajmniej na początku każdej gry) ten w środku czeka aż ktoś spudłuje, ustawia się na zbiórkę i ma łatwiej. Potem jak jest już 7-9 celnych to osoba w środku juz ze strachu znowu zaczyna latać.

 

No właśnie w tym problem, że jak to 5 podanie idzie do frajera, to on musi podjąć zadania i rzucić, nie ma innej opcji, nikt nawet nie myśli o tym, żeby nie łapać tego 5 podania. Taka zasada i już. Najlepiej jest właśnie wtedy trafić i uciszyć haterów

 

Jeszcze tylko dodam, że jak ktoś trafi, to ten ze środka ma obowiązek znowu mu dać piłkę i ten zawodnik może od razu rzucać, jeśli złapie serię będąc poza zasięgiem tego w środku, to może sam do 10 dojechać. Musi piłka iść do tego co trafił.

 

No i nie można podawać kozłem, piłka ogólnie nie może dotknąć zawodnika w środku, ani trumny!!!

[wiLQ]

Ten problem moglem przewidziec, ale dopytam: czy lekka modyfikacja jednej z gier to juz inna gra?

Tego pytania to nie rozumiem

Czy lekka zmiana zasad w jakiejs grze tworzy nowa gre?

 

No właśnie w tym problem, że jak to 5 podanie idzie do frajera, to on musi podjąć zadania i rzucić, nie ma innej opcji, nikt nawet nie myśli o tym, żeby nie łapać tego 5 podania. Taka zasada i już. Najlepiej jest właśnie wtedy trafić i uciszyć haterów

OK, a wlasciwie jaki jest cel tej zasady? By nie bylo za duzo podan na obwodzie?

 

BTW, wrzucilem wszystkie opisy do pierwszego posta.

[obi]

zgadza się, jeśli by nie było ograniczenia to piłka by krążyła po obwodzie w nieskończoność